Rozwój conlangu

Zaczęty przez Canis, Lipiec 04, 2015, 20:30:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

Canis

Jak zacząć robić conlang?
Co robicie, kiedy już macie wszystkie swoje gramatyczne tabelki opracowane?
Kiedy projekt języka sztucznego uważacie za udany?
  •  

Henryk Pruthenia

Ja za takowy uważam tylko język zapadni, jest on dość kompleksowo opisan.
Kiedy język jest dobry? Ano, kiedy jakieś wcześniejsze założenia zostały spełnione. Jeżeli chcę stworzyć język nie wiem, aglutynacyjny, i spodoba mi się to, co wyszło, to jest udany, nawet gdy nie ma połowy gramatyki i prawie w ogóle słownictwa.

Caraig

Zacząłem tworzyć ostatnio pewien konlang i właściwie mam tylko fonetykę, deklinację i czas teraźniejszy, a już uważam go za całkiem udany. Po prostu podoba mi się, jak brzmi i wygląda. Potrzebuje jeszcze dużo "troski", ale z konlangiem jak z dzieckiem - musisz go dobrze "wychować" xD
  •  

Canis

Cytat: Deithryll aín Caraig w Lipiec 04, 2015, 20:47:32
Zacząłem tworzyć ostatnio pewien konlang i właściwie mam tylko fonetykę, deklinację i czas teraźniejszy, a już uważam go za całkiem udany. Po prostu podoba mi się, jak brzmi i wygląda. Potrzebuje jeszcze dużo "troski", ale z konlangiem jak z dzieckiem - musisz go dobrze "wychować" xD
Co zamierzasz zrobić, kiedy w końcu nadejdzie ten moment, i zrobisz coś, co obrzydzi ci ten conlang? Ten moment zawsze przychodzi.
  •  

Caraig

Z immarejskim było tak, że po jakimś czasie stwierdziłem "jakie to jest beznadziejne" i dałem sobie odpocząć od niego (faktem jest, że za szybko się zabierałem w nim za kolejne zagadnienia). Słowa zaczęły się robić strasznie tasiemcowate przy deklinacji + nie podobała mi się koniugacja, to wywaliłem to i zrobiłem to od nowa, a przy deklinacji zacząłem tworzyć niereguralności. Dodałem jeszcze nowe reguły ortograficzne i teraz mi się podoba. Z nowym pewnie też tak zrobię, ale szczerze nie wiem, bo ten jest zupełnie inny.
  •  

elslovako

Canis, nie miałeś przypadkiem robić poradnika językotwórcy? Czy coś?

Poza tym dziwią mnie takie pytania od twórcy mojego ulubionego conlangu (ayu). Co jak co, ale ten język jest dla mnie Świętym Graalem jeżeli chodzi o estetykę i brak tego uczucia wymuszania niektórych elementów.
  •  

Caraig

Przydałby się w sumie poradnik dla takiej nowocioty jak ja :u
Nadal mi czegoś brakuje w moich językach.
  •  

Ghoster

#7
[...........]
  •  

Canis

Cytat: elslovako w Lipiec 04, 2015, 21:38:02
Canis, nie miałeś przypadkiem robić poradnika językotwórcy? Czy coś?
Miałem. I robiłem to regularnie, gdy pracowałem w innym miejscu, gdzie zarabiałem grosze, ale na osiem godzin pracy sześć dłubałem w nosie przed komputerem. Teraz pracuję w innym miejscu, i po pracy najczęściej relaksuję umysł w PlanetSide 2 i idę spać, nawet o 21. Weekendami zajmuję się rozładowywaniem stresu, spotkaniami z rodziną i przyjaciółmi. Ale zobaczę, co da się zrobić.

Cytat: elslovako w Lipiec 04, 2015, 21:38:02
Poza tym dziwią mnie takie pytania od twórcy mojego ulubionego conlangu (ayu). Co jak co, ale ten język jest dla mnie Świętym Graalem jeżeli chodzi o estetykę i brak tego uczucia wymuszania niektórych elementów.
To na pewno nie będziesz zachwycony wiadomością o tym, że podczas ewakuacji danych przed ostatnim formatowaniem dysku u mnie zachowałem wiele rzeczy, ale zapomniałem o słowniku ayu. Ogromna część informacji związana z tym językiem przepadła bezpowrotnie. Zachował się wyraźny szkielet i garść konkretów. Z drugiej zaś strony, ayu z definicji to była składanka dialektów, zrobienie kolejnego z nich w duchu ayu (który był na tyle wyraźny, że jest mi dobrze znany na pamięć), nie będzie stanowiło problemu.

Te pytania o istotę językotwórstwa uważam za istotne. Zrobiłem jeden conlang, który uznaję za sukces, ahtialański. Wszystkie pozostałe porzucałem po jakimś czasie - zawsze prędzej czy później zrobiłem coś, co psuło pierwotne założenia. Ahtialański jest tak rozwinięty, że nawet tekst wypełniony nieprzyjemnymi słowami i krzywymi strukturami nie jest w stanie go wypaczyć czy obrzydzić. Ciężko o to z projektami, które mają dwa lata. Albo dwa tygodnie.

Kiedy można uznać, że odnosimy sukces z conlangiem?
Co trzeba osiągnąć? Co wypadałoby osiągnąć?
Jak do tego dążyć?
  •  

Obcy

#9
Mnie za to interesuje, w jaki sposób i gdzie zapisywać informacje na temat elementów języka (np. słowa, gramatyka).

Z kolei dodam, że moim wielkim wieloletnim sukcesem jest język germański. Powstał on tylko w mojej głowie, prawie w ogóle nic nie spisywałem, po prostu prawie na co dzień używałem jakichś słówek i zdań germańskich i się udało. Więc dla mnie germański jest nawet naturalnym językiem.
  •  

ArturJD

Dołączam się do fanów ayu! Był to jeden z pierwszych języków, o jakich przeczytałem i bardzo mi się podobał. Zwłaszcza byłem ciekawy wątku poezji erotycznej w konlangu :P

Odpowiem i dodam, że przydało by się więcej nowych tematów takich jak ten na tym forum, bo ostatnio tylko z sześć jest kontynuowane a wszędzie indziej stagnacja.

CytatJak zacząć robić conlang?
Ja robiłem tak jak Ghoster, ale teraz mój nowy projekt opieram o wcześniej stworzony prajęzyk który poddam (mam nadzieję) wyczerpującemu i intensywnemu rozwojowi fonetycznemu i gramatycznemu.

CytatCo robicie, kiedy już macie wszystkie swoje gramatyczne tabelki opracowane?
Ja robię słownictwo, ale słowotwórstwo to dla mnie najtrudniejsza część pod tym względem, że nie cierpię brać czegoś "z nikąd", jak to często ze słowami się dzieje - dlaczego np. "agru" ma w moim języku oznaczać "jabłko"? To nie ma dla mnie logicznego uzasadnienia i to mnie najbardziej denerwuje w językotwórstwie. A gramatyka i fonologia to co innego.

CytatKiedy projekt języka sztucznego uważacie za udany?[/quote
Może mam małe doświadczenie, ale się wypowiem. Moje kochane Tjevango, mimo że nie jest na pewno jeszcze skończone, uważam za udane, kiedy zaczęło mi żyć własnym życiem. Chodzi mi o to, że nie patrzę się już na deklinacje/koniugacje, inne kategorie gramatyczne czy słownictwo jako na coś, co wyssałem z palca ale jako na pewien byt do którego mam dystans i którego nie czuję się jak twórca. Ale do tego trzeba czasu - minęło pół roku jak stworzyłem zarys i pierwszą wersję Tjevango i dopiero wtedy mogłem rozpocząć dalszą nad nim pracę / modyfikację, dopiero po pół roku język mi "okrzepł" na tyle, aby stał się dla mnie samodzielnym bytem, a nie stworzeniem.
  •  

Caraig

Cytat: ArturJDJa robię słownictwo, ale słowotwórstwo to dla mnie najtrudniejsza część pod tym względem, że nie cierpię brać czegoś "z nikąd", jak to często ze słowami się dzieje - dlaczego np. "agru" ma w moim języku oznaczać "jabłko"? To nie ma dla mnie logicznego uzasadnienia i to mnie najbardziej denerwuje w językotwórstwie. A gramatyka i fonologia to co innego.
Jeśli chodzi o mnie, to często tworze słowa na podstawie jakichś dźwiękowych skojarzeń, ale to pewnie dlatego, że (chyba) jestem synestetykiem.
  •  

Vilène

Cytat: Canis w Lipiec 04, 2015, 20:30:03
Jak zacząć robić conlang?
Przede wszystkim trzeba mieć pomysł. Konkretny. Nie żadne ,,chcę zrobić conlang", tylko np. ,,język z dużą ilością głoski [ʃ]", ,,język polisyntetyczny w którym można wyrazić dużo jednym krótkim słowem", ,,język będący połączeniem japońskiego i fińskiego" czy ,,język romański w brzmieniu podobny do albańskiego". Kiedy mamy już cel postawiony, należy dążyć do tego celu...

Cytat
Kiedy projekt języka sztucznego uważacie za udany?
...aż uznacie że całokształt wam się podoba. Dla mnie to właśnie kryterium jest wyznacznikiem udaności projektu, język nie musi być jakiś hipermegaunikalny czy prezentujący znajomość językoznawstwa na poziomie profesora uniwersytetu.

Cytat
Co robicie, kiedy już macie wszystkie swoje gramatyczne tabelki opracowane?
Staram się języka używać, i na podstawie autentycznego użycia rozwijać dalej gramatykę, poprawiać różne błędy, itp.
  •  

Todsmer

Cytat: Deithryll aín Caraig w Lipiec 05, 2015, 19:07:45
Jeśli chodzi o mnie, to często tworze słowa na podstawie jakichś dźwiękowych skojarzeń, ale to pewnie dlatego, że (chyba) jestem synestetykiem.
Eee, a słowa to nie są dźwięki?
  •  

Ghoster

#14
[...........]
  •