2. Do wyrażenia czynności, która zaczęła się w przeszłości i trwa do chwili obecnej.
I have breathed since I was born?
A punkt 4. to już w ogóle masakra. Do tych spójników każdy czas można dokleić.
Ale przede wszystkim z takimi zasadami jest problem, że one dają mnóstwo przesłanek, ale niczego nie rozstrzygają.
A "już", jak się lepiej przyjrzeć, jest tak naprawdę wskaźnikiem aspektu.
Feles, to może tak:
Teraźniejszy, można dodać "już": pr. prog. (progressive = perfect continous)
Przeszły, można dodać "już", nie można "już wtedy": pr. perf.
Przeszły, można dodać "już wtedy": past perf.
Przyszły, można dodać "już wtedy": fut. perf.
Na fut. prog. i past prog. chyba nie ma sposobu :(
To teraz test:
Peter offered me another drink but I decided I (drink) enough.Piotr zaoferował mi kolejnego drinka, ale uznałem, że już wtedy dość wypiłem.
Zatem past perfect.
Peter offered me another drink but I decided I had drunk enough. 1:0
So far we haven't noticed anything unusual, but we pay very close attention.Jak dotąd nie zobaczyliśmy niczego niezwykłego, ale nie uważaliśmy zbytnio.
Past continous. Źle :( 1:1
I wonder if Mary reach home yet. She leave too late to catch the bus.Zastanawiam się, czy Maria dotarła już
wtedy do domu. Wyszła
już zbyt późno, żeby złapać autobus.
Zastem present perfect i past simple.
I wonder if Mary has reached home yet. She left too late to catch the bus.Zatem 2:1.
Wygląda to nawet nieźle, tylko na continuousy by trzeba było coś jeszcze wyhaczyć.