Na sam początek alfabet:
Alfabet:
Aa – [a]
*Áá – [a:]
Åå – [o:]
Bb – [b ]
Cc – [ts]
Čč – [tʂ]
Dd – [d], [dzʲ] (przed miękkimi i "j")
Ee – [e]
*Éé – [e:]
Ëë – ь
Gg – [ɣ]
Hh – [x ]
Ii – [i ]
Íí – [i:]
Jj – [j], [ʲ]
Kk – [k]
Ll – [l], [ɫ]
Mm – [m]
Nn – [n]
Oo – [ɔ]
*Óó – [ɔ:]
Öö – [œ:]
Pp – [p]
Rr – [r]
Ss – [s ]
Šš – [ʂ]
Ŝŝ – [ʂ:]
Tt – [t]
Uu – [u ]
Úú – [u:]
Ųų – [ũ]
Üü – ъ
Vv – [v]
Yy – [ɨ]
Ýý – [ɨ:]
Əə – [ə]
Zz – [z]
Žž – [ʐ]
Ẑẑ – [ʐ:]
* - litery używane w nazwach obcych
I to, jak jest w tym języku brzmi "wyjść" (pochodzenie te same co polskie)
ýjcj [ɨ:jtsʲ]
Oraz zwykłe "iść" (pochodzenie te same co polskie)
ëdjcjåj
Amen.
PS: Nazwa kraju to Duzlëbjija
Krajanina Duzlëjbin (dop: Duzlëjbëna)
Cytat
ëdjcjåj
O.O
Pokazuj procesy!
Póki co, Dynek ma.
Czekam na dalsze komenatarze.
Oto, co mi podesłał Poguś.
Rozwój z prasłowiańskiego:
i (w pozycji akcentowanej) > 'aj
i (w pozycji nieakcentowanej) > ь
ę > į > i
akcent zachowany
ą > ų
TorT, TolT > TъroT, TъloT
TerT, TelT > TiroT, TiloT
orT, olT > rъT, lъT
kv', gv', xv' > cv', dzv', sv'
tl, dl > sl, zl
tj, dj > š, ž
brak v przed y
l, l´, r, r´ > ъ, ь, ъr, ir
ě > ьj
šč, št' > šš
dz > ž
žd' > žž
odpadnięcie jerów w wygłosie (za wyjątkiem biernika żywotnych, gdzie się zachował)
wydłużenie zastępcze
u męskich żywotnych bierniki wszystkich liczb są tożsame z dopełniaczem.
c', š', ž', č' > c, š, ž, č
g > ɣ
t', d' > c', dz'
a:, o: > o /å/
e (przed akcentowaną) > ь
o, y, u (przed akcentowaną) > ə
czwarta palatalizacja
k' > č'
ɣ' > ž'
Choć wszystkiego jeszcze nie ogarniam to ze względu na przyjaźń, pokazanie mi zespołu Slot, Diablo Swing Orchestra, Ametria, Arija, czy wspaniała Katra, za naukę wstępną rosyjskiego i wiele wiele rozmów popieram ten tzw. dziwaczny język ^^
Cytat: Dynozaur w Luty 02, 2012, 00:05:39
Oto, co mi podesłał Poguś.
Rozwój z prasłowiańskiego:
i (w pozycji akcentowanej) > 'aj
i (w pozycji nieakcentowanej) > ь
ę > į > i
akcent zachowany
ą > ų
TorT, TolT > TъroT, TъloT
TerT, TelT > TiroT, TiloT
orT, olT > rъT, lъT
kv', gv', xv' > cv', dzv', sv'
tl, dl > sl, zl
tj, dj > š, ž
brak v przed y
l, l´, r, r´ > ъ, ь, ъr, ir
ě > ьj
šč, št' > šš
dz > ž
žd' > žž
odpadnięcie jerów w wygłosie (za wyjątkiem biernika żywotnych, gdzie się zachował)
wydłużenie zastępcze
u męskich żywotnych bierniki wszystkich liczb są tożsame z dopełniaczem.
c', š', ž', č' > c, š, ž, č
g > ɣ
t', d' > c', dz'
a:, o: > - /å/
e (przed akcentowaną) > ь
o, y, u (przed akcentowaną) > ə
czwarta palatalizacja
k' > č'
ɣ' > ž'
Dodałem jeszcze dwie rzeczy:
e: > ö:
vj, pj, bj, mj > vl, pl, bl, ml
I to jest już pełna lista.
Teraz, tłumacząc "Trujące Rośliny" Comy, dochodzę do wniosku, że jestem STRASZNY a ten conlang to Frankenstein
Cytat
Teraz, tłumacząc "Trujące Rośliny" Comy, dochodzę do wniosku, że jestem STRASZNY a ten conlang to Frankenstein
Tró
Cytat
pokazanie mi zespołu Slot
Chyba też za to będę się musiał odwdzięczyć :P
Ale to kiedyś xD
Cytat: Mcisław Ruthenia w Luty 02, 2012, 00:41:33Cytat
pokazanie mi zespołu Slot
Chyba też za to będę się musiał odwdzięczyć :P
Ale to kiedyś xD
Eee tam, jak Cię tam latem odwiedzę, to polejsz więcej, niż powinieneś normalnie.
Нормально <3
http://browse.deviantart.com/?qh=§ion=&q=vodka+russia#/d2i715j
Dobra, piszemy dalej. Chciałbym wam opowiedzieć, jak ma się w duźlejbskim biernik. Tak więc biernik żywotnych jest oparty na dopełniaczu. Tych żeńskich też. Za to u nieżywotnych biernik jest oparty na mianowniku (za wyjątkiem żeńskich a-tematowych). Ale jak sami zauważyliście, piszę "jest oparty", a nie "równy". Z czym, to się wiąże? Wygłosowe jery odpadły wszędzie (a więc w formach i mianownika i dopełniacza) pozostawiając za sobą wydłużenie zastępcze. Ale w przypadku biernika tego nie mamy. Dzięki temu forma biernika dużo rzadziej jest równa innym przypadkom. Aby to zilustrować, rzucę tabelkę:
Mianownik l.p. | žəna | vəda | sýn | lëjto | vüzdúh | djvërj | måcj |
Dopełniacz l.p. | žəny | vədy | syna | lëjta | vüzduha | djvëri | maci |
Biernik l.p. | žəny | vədų | syna | lëjto | vüzduhü | djvërë | maci |
Mianownik l.mn. | žəny | vədy | syny | lëjta | - | djvëri | maci |
Dopełniacz l.mn. | žön | våd | synåv | lejt | - | djvërej | macej |
Biernik l.mn. | žənü | vədy | synovü | lëjta | - | djvëri | macëjë |
To całkiem ciekawe. Myślałeś o jakimś rzeczywistomirnym umiejscowieniu ziemiopiśmiennym języka?
A, a, a... a dlaczego w bierniku żywotnych zachował się jer wygłosowy?
Cytat: Towarzysz Mauzer w Luty 14, 2012, 21:37:02A, a, a... a dlaczego w bierniku żywotnych zachował się jer wygłosowy?
Pewnie z tego samego powodu, co w mianowniku męzkich w nowogródzkim.
Bo tak.
Cytat: Dynozaur w Luty 14, 2012, 22:06:03
Cytat: Towarzysz Mauzer w Luty 14, 2012, 21:37:02A, a, a... a dlaczego w bierniku żywotnych zachował się jer wygłosowy?
Pewnie z tego samego powodu, co w mianowniku męzkich w nowogródzkim.
Bo tak.
Bo tak. Brak wypadnięcia jerów tyczy się też biernika przymiotników i wszystkiego odmiennego przypadkami (liczebniki, imiesłowy i ta cała hałastra) l
Cytat: Towarzysz Mauzer w Luty 14, 2012, 21:37:02
To całkiem ciekawe. Myślałeś o jakimś rzeczywistomirnym umiejscowieniu ziemiopiśmiennym języka?
Hmmm. Język jest wyrwany ze wszystkiego, ale wykazuje przejściowość, między wschpodem i zachodem (ale coś z południowych też wziąłem), więc nie wiem... Między Karpatami a Dniestrem. Nie wiem. Nie mam pomysłu. Też myślałem, czy nie rzucić ten kraj na obszar południowej Białorusi, Rusi Czerwińskiej, i wschodniej Polski.
Ja Ci zaraz dam Ruś Czerwoną!
Zastanawiam się nad liczbą mnogą mianownika. Myślę, że dla wszystkich twardotematowych będzie po prostu -y, a dla miękkotematowych albo -e, LUB -'åj (dla akcentowanych) i wydłużenie zastępcze + wygłosowowa palatalizacja.
Więc mamy:
bülåto (błoto), ale już: bülåty (błota)
milåko (mleko), ale już: milåči
Zastanawiam się, czy nie zrobić takiej zasady, że u miękkotematowych końcówka liczby mnogiej jest zawsze akcentowana. Dzięki temu, mielibyśmy:
kånj, lm. konjåj, zamiast kånj, lm. kånj.
Sądzę, że dla wyrazów, których akcent będzie się przenosił na wygłosowe 'åj będzie potem padał akcent padał już przez całą liczbę mnogą na sufiksy.
Chyba tak z sentymentu zostawię parę wyrazów, które liczbę mnogą i pojedynczą będą miały taką samą...
Oczywiście, liczba podwójna zachowana. Ciekawie to będzie wyglądało. Forma liczby pojedynczej i mnogiej taka sama, a podwójna - inna.
Zastanawiam się też, czy wyrazy należące do pierwszej odmiany nijakich (tej miękkotematowych, np. pole etc.) nie stopić z tymi twardotematowymi.
Mielibyśmy wtedy poljo (a nie po procesach pole)
Och, oczywiście:
poljo/pole, lm. pålj :D
Ach!
I jedna ważna rzecz! Wprowadzam coś takiego, jak ų pochylone, pochodzące od długiego ų. Wymawiane jak /y/ nosowe. Nie będzie zaznaczane na piśmie, bowiem taka jego wymowa będzie uznana kiedyś za "nieliteracką", aczkolwiek ma być ta zasada opluwana.
Djalekta górą.
Czekam dalej -.-
Drodzy upotrzebiciele,
Aktualnie zanimaję się ogarnianiem mojego życia osobistego, ale być może zautra, zrobię coś-niecoś.
Co jak co, ale ten język fajnie było b jakoś zakończyć.
Tak więc następne dziwactwo w języku duźlejbskim!
Jak już wiecie, żywy jest imperfekt i perfekt. Nie wiem jak jeszcze będą używane, ale będą.
Ale formy na -ł nie wymarły, o co to to nie!
Żyją, ale rzadziej. Są używane z posiłkowym "by".
Oto jego odmiana:
ås bjåjmj
ty bjåj
ån/ona/ono bjåj
my bjåjm
vy bjajscje
onjåj bų
Co z liczbą podwójną nie wiem (*Dynozaur, help mir!).
A co się z tymi formami na -ł?
Hm, Występują sobie normalnie, mamy więc:
ån bjåj býl - on by był
əna bjåj byla - ona by była
əno bjåj bylo - ono by było
ənjåj bų býlj - oni/one by byli/były
Ale, czasami, dochodzi do odpodnięcia wygłosowego -l:
ån bjåj måg - on by mógł
I tu się dzieje rzecz ciekawa, bowiem w następnych formach nie ma -l, tak jak jest w rosyjskim:
əna bjåj moga - ona by mogła
əno bjåj mogo - ono by mogło
ənjåj bų možåj - oni/one by mogli/mogły
Ale to nie koniec! Jako, że w duźlejbskim doszło do spłynięcia dl, tl > l, więc mamy:
ån bjåj jejl - on by jadł
əna bjåj jëjla - ona by jada
əno bjåj jëjlo - ono by jadło
ənjåj bų jëjli - oni/one by jedli/jadły
Aczkolwiek, mając na uwadze to, że te -l wypadło, a doszło to zanim doszło do spłynięcia się dl, tl > l, mamy też nieliterackie formy brzmiące tak jak:
ån bjåj jejl - on by jadł
əna bjåj jëjda - ona by jada
əno bjåj jëjdo - ono by jadło
ənjåj bų jejdj - oni/one by jedli/jadły
^^
Co to za filozofja z liczbą podwójną?
W 1 os. l.podw. końcówka brzmi -vě lub -va (to pierwsze bardziej archaiczne), niektóre języki też pod wpływem liczby mnogiej zmieniały tę końcówkę na -mě/-ma (ale to już sekundaryzm).
W 2 os. l.podw. końcówka brzmi -ta.
W 3 os. l.podw. końcówka może być równa 2 os l.podw. lub 2 os l.mn. (jak tam uważasz, druga opcja bardziej archaiczna).
Rozwijasz to wg duźlejbskiego rozwoju fonetycznego i leciesz.
Aha, jak ci bardzo zależy, to też możesz wprowadzić rozróżnienie rodzai w końcówkach liczby podwójnej - dla męzkich -va/-ta, a dla żeńskich i nijakich -vě/-tě. Taki sekundaryzm pojawia się w słoweńskim i ruskim CSie (pod wpływem liczebnika dwa/dwie).
No to:
ås bjåjmj
ty bjåj
ån/ona/ono bjåj
my bjåjm
vy bjajscje
onjåj bų
+
bjajvëj
bjajta
bjajta
Dlaczego to "by" pochodzi od *bi?
Szczerze mówiąc, to tak pisze na wikipedii. A nawet jeśli nie, to powiedzmy, że to taki wybryk następny. :)
Cytat: Fēlēs w Kwiecień 16, 2012, 21:46:34
Dlaczego to "by" pochodzi od *bi?
A dlaczego nie?
To najpierwotniejsza forma.
Nie wiem, dlatego się pytam. ;-)
Dobra, reaktywuję projekt, niedługo reaktywuję też samouczek (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=304.0). Język też, zyskuje też alternatywną nazwę: duźlebski, coby się dało łatwiej wymawiać.
Niedługo mam zamiar opisać formy czasów przeszłych, a także, słowotwórstwa. I też, coby Dynka udobruchać, usuwam te "eto", rzeczywiście nie pasuje :)
I mam też do Was małę prośbę:
jakbyście zapisali "ъ" oraz "ь"? Teraz mam je zapisane jako "ü" oraz "ë", co wygląda na straszny neologizm. W ogóle, cały ten zapis wygląda dziwnie. Jak patrzę na ten świat, to myślę, że Duźlebia by dość szybko wybiła się na niezależność, i na pewno byłaby zapisywana cyrylicą (wpływy SCS-u). Może w dobie Polskiej (w końcu zajmuje obszar Mołdawii), byłyby jakieś próby zapisu łacinką, ale wtedy by to było na modłę polską. I o ile akut na długość to dość prosta sprawa, to co z jerami? Brewisy wyglądają paskudnie...
Co do pisma cyrylickiego, zastanawiam się nad zapisem tego, co powstało z jaci, czyli /ĕj/ "ëj". Można by użyć etymologicznie jać, ale myślałem też nad czymś innym:
ьi > ьɪ > ы :D
A więc mielibyśmy i "ы" i "ъɪ" :D Choć może lepiej by było jednak zostawić to tak: ьi vs ъi?
Dalej, długość. Ewolucję zapisu długości wyobrażam sobie tak:
домъ > доъм > доъм > до̊м.
Wiem, że wygląda dziwnie, ale ma uzasadnienie i jest dość ciekawym rozwiązaniem.
Zastanawiam się tez nad zapisem i, ale chyba wybiorę wariant ruski. Co do jotowanych, będą kontynuacje potworków znanych z SCA, choć, zastanawiałem się chwilę w żarcie, czy, ze względu na rozwój języka, nie zapisywać /i/ jako "я" :D
Co do nosowego "u", zdecydowałem, że będzie zapisywane oczywiście za pomocą jusa wielkiego. Y nosowe będzie, dla celów filologicznych, że tak ujmę, zapisywane dodatkowo z kółkiem. :)
Wywalam literę "ə", niech żyje etymologia! Za bardzo udziwniło to język.
Skoro powstało z jaci, dlaczego nie zapisywać jacią?
Bo to najprostsze rozwiązanie! :D Ale chyba siła tradycji zwycięży.
I co do tych zaimków, to będziemy mieli kontynuację reduplikowanego *toto (z pozostałością podwójnej odmiany, a co!), oraz prostego *to.
No to dalej!
Czasy przeszłe
Prasłowiański wiele czasów przeszłych miał, słowiańskie na ogół mają ich teraz zdecydowanie mniej. Tak samo jest i w języku duźlebski, gdzie doszło do zaniknięcia czasu przeszłego złożonego na rzecz aorystu i imperfektu. Doszło do rozwinięcia się kategorii aspektu: aoryst oznacza rzeczy dokonane, a imperfekt niedokonane. W wyniku czego, aspekt stał się bardziej cechą gramatyczną, niż leksykalną! A prefiksy, choć dalej potrafią wpływać na aspekt (mamy wtedy do czynienia z czasownikami ułomnymi, gdyż nie odmieniają się przez jakiś czas, lub nieregularnymi, bo prefiksy są, jak wiadomo i dziś, czasowo losowo doklejane) tylko modyfikują znaczenie czynności.
Inną ciekawym zjawiskiem, jest rozpodobnienie imperfektowych -ěa-, -aa-, do -eo- oraz -ao-. Co dało, dalej w wyniku procesów fonetycznych -ö-, -avo-. W imperfekcie czasowniki z -nų- tracą ten sufiks.
Co do aorystu, to "wygrał" stary sygmatyczny aoryst dla tematów samogłoskowych, a dla tematów spółgłoskowych nowy sygmatyczny aoryst, choć jest parę wyjątków, i są to czasowniki nieregularne.
Słowotwórstwo
Czasy przeszłe miały też duży wpływ na słowotwórstwo. Imperfektowe -ax- zostało skojarzone nie tyle co z czasem przeszłym, a z samą niedokonanością (gdyby usunąć ten sufiks, to i aoryst i imperfekt mają praktycznie te same końcówki), przez co, mamy takie potworki, jak powiedzmy (spalczając oczywiście) kupić : kupachać, czyli kupjåjcj : kupahåcj, a jakże!
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 03, 2017, 14:48:00Prasłowiański wiele czasów przeszłych miał, słowiańskie na ogół mają ich teraz zdecydowanie mniej. Tak samo jest i w języku duźlebski, gdzie doszło do zaniknięcia czasu przeszłego złożonego na rzecz aorystu i imperfektu.
Zupełnie jak w zimnym xD
Ano, bo trudno jest co zrobić z tymi czasami przeszłymi. Bodajże w dzierzyńskim czas przeszły tworzy się za pomocą sufiksu -łszy, i to chyba jedyna rzecz na jaką wpadłem.
I mam następny problem: jak zapisać "å" oraz "ö" w cyrylicy. Weźmy zróbmy taką symulację:
рокъ > роък > роък > ро̊к
ракъ > раък > раък > рак̊
Tu mogłoby po prostu dojść albo do zapisu etymologicznego, albo jedna z form by przetrwała. Zgaduję, że jednak święte a dla "å".
Oraz:
идєшь > идєъш > идєъш > идє̊ш
вєкъ > вєък > вєък > вєк̊
Hmmm. Tu tak samo. Święte e i tyle dla "ö"
A potem may okres nowożytny, i pojawiają się zapożyczenia. A, jako że mamy iloczas, czasami przydałoby się się go zapisać. I teraz co? Dla "o", to może być "о̊" po prostu - wszak miejsce puste. A co z /a:/ i /e:/? Jeden znak może być wymawiany na parę sposobów? Hmmm. To też nie taki głupi pomysł, bo z resztą, czemu nie?
PS: Coraz bardziej zastanawiam się nad "я" dla /i/ xDDDD