Kręgi (szkic)

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Listopad 13, 2017, 19:50:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Kręgi
Czyli wieloświat
Chciałbym Wam dziś przedstawić coś, co od dłuższego czasu chodzi mi po głowie. Na samym początku chcę zaznaczyć, że nie jest to żaden poważny projekt, co najwyżej może zostać użyty jako szkielet dla czegoś większego (choć niektóre motywy mi się dość podobają).

Tyle słowem wstępu. No to zaczynamy!


10
Wyobraźmy sobie 10 Kręgów. Każdy z nich - to linia czasowa oddzielnego świata. Kręgi (mimo że zawarte w nich światy to całkowicie inne czasoprzestrzenie) współistnieją w jednej płaszczyźnie. Ze względu na to, że nie są one rozłożone równomiernie od centrum, Kręgi przecinają się. Tworzą się wtedy tzw. Wiązania, niepełne połączenia między światami poszczególnych Kręgów. Nadmienię jeszcze, że im dłuższy krąg, tym dłuższy "cykl" - czas odczuwany wewnątrz pomiędzy poszczególnymi wiązaniami.

I ta właśnie właściwość - przecinanie się Kręgów, byłaby główną osią tego świata. Nie jestem jeszcze pewien zasad komunikacji między Kręgami. Wiem, że w warunkach naturalnych przez Wiązanie może przejść równie dobrze kropla deszczu, jak i góra. W jaki sposób ludzie mogą to kontrolować - nie wiem, wiem, że jest to bardzo nieprzewidywalne na pewno (być może za każdym razem przejście przez Wiązanie wygląda w jakiś sposób inaczej).

Światy

Kręgi liczymy od wewnątrz (centralny Krąg to Krąg I)
Głównym założeniem jest to, że każdy świat ma jakąś cechę charakterystyczną. Muszę też powiedzieć, że te światy, to nie oddzielne planety. Niektóre to po prostu jakieś nieokreślone "krainy", czy też światy. Projekt nie jest na razie za bardzo rozwinięty, ale mam parę założeń już na pewno:
1) Krąg I - znajduje się w nim najbardziej rozwinięty cywilizacyjnie świat. O ile można powiedzieć, że ludzie rozumieją Kręgi, to tu znajdują się ludzie, którzy wiedzą najwięcej. Jest to najmniejszy świat. Przedstawiam sobie to jak zamek na górze pośród lasu, miejsce, gdzie czas się w jakiś sposób zatrzymał.
2) Krąg II - miły, euroazjatycki klimat. Pod dużym wpływem Kręgu I.
3) Krąg III - niedobry świat. Nie jest to świat zła, ale po prostu w pewien sposób jest to świat wiecznego zepsucia i zgnilizny. Jest to duży, pusty świat pełen nieskończonych bagien i wrzosowisk. Jest to świat pełen nadprzyrodzonych sił, jednak nie aż tak spektakularnych. Świat Przestrachu.
4) Krąg IV - świat stepów, rozległych mórz trwa, jednak zamknięty i ograniczony. Z tego świata w miarę często przechodzą ludzie (coś ala mongołowie) do Kręgu II, rzadziej III.
5) Krąg V - krąg nocy, mroku. Nie jest to świat zła. Jest tu po prostu ciemno, co sprzyja złu.
6) Krąg VI - świat podobny do naszego. Spokojny, miły, przyjemny. Nic nadzwyczajnego
7) Krąg VII - takoż. Jedyny wyjątek - obecność magii.
8) Krąg VIII - bardzo nieprzyjemne miejsce. Tu rodzą się plugawe potwory, obrzydliwe stworzenia. Świat spowity ciemnością, złem. Ludzie nie mają szans na dłuższe przetrwanie. Czasami spotkasz pustelników. Z tego właśnie Kręgu pochodzą koszmary wszystkich Kręgów.
9) Krąg IX - zamarznięty świat. Białe pustkowia, nieliczni ludzie starający się przetrwać - głównie przybłędy z innych światów. Brrr!
10) Krąg X - najbardziej zewnętrzny Krąg, niepołączony z żadnym innym. Być może miałby to być nasz świat, być może jakaś jego pochodna - nie wiem, szczerze mówiąc to nie ważne. Istnieje jakieś połączenie między Kręgiem X i I, choć najprawdopodobniej jest to pieśń dalekiej przeszłości. Być może kiedyś Krąg I i X zamieniły się miejscami. Ale kiedy to było, nie wiem.

Wiązania
I jest jeszcze jedna sprawa. Kręgi płyną zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Przyjrzymy się więc, co to też oznacza dla "podróżnika w czasie".

Z Kręgiem I łączą się dwa Kręgi: II i IV. Powiedzmy, że jeden "obrót" Kręgu I to 15 lat, a łączą się one idealnie w połowie, co 7,5 roku. I idziemy teraz dalej, uznajmy, że jeden obrót Kręgu IV to 200 lat. Co to oznacza więc? Za każdym razem, co 15 lat, Krąg I łączy się z Kręgiem IV starszym o lat 200. Jeżeli jeszcze dodamy, że możemy przecież z Kręgu I przejść do Kręgu II, i powiedzmy, przejdziemy z niego na Krąg IV, to możemy wrócić do Kręgu I starszego jedynie o 7,5 roku, choć dla nas mogło minąć o wiele więcej!

Mieszkańcy Kręgów
Co do mieszkańców, to nie jestem kto nimi będzie. Na pewno będą ludzie, być może jakieś inne rasy fantazy (ale o ograniczonym bardzo zasięgu), rzadziej jakieś istoty o rozmytej świadomości (albo powiedzmy, byty o wspólnej świadomości zbiorowej).

To chyba tyle, jak mówiłem - to tylko zalążek, nie wiem, czy to rozwinę. Sam zamysł tez mogę komuś oddać :)

Úlfurinn

Weź to pokoloruj/ponumeruj, bo można się w tym pogubić.
smrt zidum
  •  

Henryk Pruthenia

Sam się gubię :P
Na razie nie ma sensu aż tak się z tym bawić - jest to, jak mówiłem, jedynie szkic. :)

A jak cały zamysł?

Úlfurinn

Skoro pochwaliłem, znaczy, że dobry. :D
Mi się podoba, drogą skojarzeń spróbuję sobie coś z tego wymyśleć. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby wszystkie te okręgi były bardziej złożone.
smrt zidum
  •  

Henryk Pruthenia

Wiem, widziałem, tylko zawsze miło usłyszeć jakąkolwiek ocenę :)
Co do większej złożoności - trudno byłoby próbować zasymulować kontakty między tyloma światami, gdzie teoretycznie dałoby się w 100 lat w paru światach zrobić 5000 lat drugiego świata. :P

Pluur

Mi się podoba, bo orginalne, a jakieś mroczne, zacząłem to czytać jak słuchałem Neptune Gustava Holsta, i w takiej stylistyce bym to zostawił :D
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Pluur w Listopad 13, 2017, 21:00:03
Mi się podoba, bo orginalne, a jakieś mroczne, zacząłem to czytać jak słuchałem Neptune Gustava Holsta, i w takiej stylistyce bym to zostawił :D
Dzięki!
Mroczne są tylko pojedyncze elementa. Starałem się unikać walki dobra i zła :)

Pluur

Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 13, 2017, 21:01:34
Cytat: Pluur w Listopad 13, 2017, 21:00:03
Mi się podoba, bo orginalne, a jakieś mroczne, zacząłem to czytać jak słuchałem Neptune Gustava Holsta, i w takiej stylistyce bym to zostawił :D
Dzięki!
Mroczne są tylko pojedyncze elementa. Starałem się unikać walki dobra i zła :)
Koncept jest mroczn.
  •  

Henryk Pruthenia

Mroczen, mroczen!
Czy ja wiem? Główne założenie, to to, jakby mógł wyglądać świat, gdyby czasami pojawiały się jakieś dziwne elementa (i to z punktu widzenia obserwatora w dość przypadkowy sposób).

Kazimierz

Bardzo oryginalny pomysł. Trochę to skomplikowane i nie mogę zrozumieć tego obrazka, ale sam zamysł mi się podoba.
  •  

Borlach

Fajno XD
Jam człek prosty, widzę wieloświaty - daję probsy

Rysunek faktycznie dość chaotyczny, ale jak na moje całkiem nieźle przedstawia koncepcje, myślę, że rozumiem o co chodziło. Bardzo podoba mi się to rozróżnianie i pseudo opisy poszczególnych światów, to że każdy ca w sobie coś specjalnego i charakterystycznego. Że każdy jest inny.
W ogóle straszliwie ta koncepcja przypomina mi misję z Wieśka 3 gdzie pojawiał się motyw podróży między światami. Mój ulubiony moment gry chyba xD

A czemu jedynie 10 tych światów jest? Albo czemu właśnie 10?
Bo teoretycznie światów i kręgów w takim schemacie mogłoby być i więcej     
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Henryk Pruthenia

Nie wiem, naprawdę, co jest chaotycznego w dziesięciu kółek :P Co do tego rozróżnienia - dzięki, jest to relatywnie świeży pomysł (przynajmniej na takę skalę) i miałem nadzieję, że dodanie większego właśnie разнообразия doda temu światu jakiegoś własnego kolorytu :)
W Wiedźmina III nie grałem (niestety, sejw z dwójki czeka ;]), ale z tego co pamiętam, było coś podobnego w sadze.

Początkowo było 9 (bo tak, można by to jakoś potem wymyślić, nie wiem, 3x3, rozróżnienia, ble-ble-ble, cuda na kiju), ale stwierdziłem, że dodam jeszcze jeden świat zewnętrzny (czyli najpewniej nas :D).
Ano, mogłoby być więcej. Nawet myślałem o czymś podobnym do całej galaktyki (a ten układ Kręgów byłby oddzielnym "układem planetarnym"), ale stwierdziłem, że dalej w to iść nie chcę.

Owen szkic ma zadanie stworzenia pewnego rodzaju możliwości, nie tworzenia fabuł. Jest więc on łatwo edytowalny (bo światy są póki co puste).