Sądząc po tym, iż administrator ten post najpewniej widział, ale na niego nie odpowiedział, wyciągam wniosek, iż poczuł się po prostu urażony moimi słowami wobec niego (które były zresztą prawdziwe). Mógłbyś, Felesie, trochę spuścić z pary? Po pierwsze nie miałeś *żadnego* powodu do zbanowania mnie, a po drugie ty też mnie momentami denerwujesz, co po prostu ignoruję bądź ci odpowiadam w jakiś sposób, jeśli jest to tego warte. Akurat jak się wywiązywała ciekawa, lingwistyczna dyskusja, to musiałeś jebnąć mi bana, bo poczułeś się wielce dotknięty tym, że musnąłem źle twoje ego. Dodam, że nawet cię nie obraziłem. I ani, kurwa, razu w historii tego forum nie trollowałem, a jeśli masz inne zdanie na ten temat to rzuć jakimiś linkami do moich postów, bo chyba nie pojmujesz znaczenia tego słowa.