Żeby się tam porozumieć, starczy angielski ;) norweski pomaga w rozumieniu duńskiego (na piśmie) i szwedzkiego, ale sam ma wysoki próg zrozumiałości - tzn. długo nie będziesz rozumiał, co się do ciebie mówi - przez znaczne zróżnicowanie dialektalne. Ponadto, uwagę trzeba poświęcić obu wariantom języka pisanego. Szwedzka ortografia trochę odstaje od norweskiej i duńskiej, np. używa ö i ä zamiast ø i æ. Sam szwedzki ma więcej użytkowników natywnych i jest prostszy do faktycznego opanowania, bo język standardowy trzyma się tam mocno. Jeśli chcesz rozumieć mówiony duński, musisz duńskiego się nauczyć: zarówno szwedzki, jak i norweski to marna pomoc w starciu z językiem, w którym można na żywo obserwować, jak przebiegają i rozprzestrzeniają się łańcuchowe zmiany fonetyczne.