Pytania odnośnie natlangów

Zaczęty przez CookieMonster93, Luty 01, 2013, 17:43:17

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Todsmer

ktoś użył innego dwukropka (jakiegoś unikodowego)
  •  

Kazimierz

  •  

Draco332

Podałby może ktoś trzy najczęściej używane szwedzkie określenia nazywające apteczkę (oprócz husapotek)? Ja ich znalazłem sześć - första hjälpen kit, första hjälpen låda, förbandslåda, förbandskit, hjälpenlåda i hjälpenkit i trochę zgłupiałem...
  •  

Widsið

Dwa pierwsze są niepoprawne ortograficznie i fleksyjnie. Hjälpenkit jest używany najczęściej, chociaż husapotek też jest ok. Pozostałe wyglądają translatorowo.
  •  

Draco332

CytatDwa pierwsze są niepoprawne ortograficznie i fleksyjnie
A właśnie przy nich najmniej się zastanawiałem porównując sobie je do angielskiego "first aid kit".
Cytathusapotek też jest ok
A to nie odnosi się bardziej do takiej domowej apteczki? Bo tak ogólnie chodziło mi o taką przenośną...
  •  

Widsið

  •  

Silmethúlë

#712
Jak to jest z tym [t͡ɕ] w chińskim? Wszędzie, np. tu słyszę jakieś [t͡sʲ] albo nawet nie spalatalizowane [t͡s], ale jednak, gdzie nie spojrzę na jakieś transkrypcje IPA chińskiego, tam jest [t͡ɕ]. Czy ta głoska występuje w jakichś dialektach? Czy rzeczywiście występuje w standrowym mandaryńskim?
  •  

Spiritus

Z tego, co zauważyłem, to zależy to od użytkownika. Kobiety (na podstawie zarówno tego, co słyszałem, jak i czytałem) częściej wymawiają te dźwięki jako spalatalizowane zębowe kobiety. Wyraźne dziąsłowo-podniebienne występuje też chyba w bardziej starannej/standardowej wymowie, np. tu lektor wymawia dziąsłowo-podniebiennie.
  •  

Kazimierz

Cytat: Spiritus w Luty 17, 2018, 14:54:30
częściej wymawiają te dźwięki jako spalatalizowane zębowe kobiety
Chińska fonetyka jest jeszcze dziwniejsza niż myślałem...
  •  

Ghoster

#715
[...........]
  •  

CookieMonster93

#716
Będąc w Singapurze usłyszałem native'a rozmawiającego z dzieckiem po mandaryńsku. Ciąg szumiący dla niego nie istniał. Wszystkie /sh ch zh/ zamieniał na /s c z/, a jego /ɻ ~ ʐ/ brzmiało jak [ɹ], zaś /ə˞ / bardziej jak jakieś [ɜə].

Tajwańskie sh, ch, zh, r też nie są aż tak bardzo wyraźne jak kontynentalne. Tajwanki, które mnie uczą, czasami mieszają te dźwięki z s, c, z. 44 może być wymawiane sì sí sì, shì shí shì, albo może być w ogóle wszystko przemieszane np. sì shí shì, czy wszystkie inne możliwe kombinacje. Zwłaszcza jak występują dwa różne ciągi (szumiący + syczący) w obrębie jednego słowa.

Jakby co 44 to sì shí sì w standardzie.
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

CookieMonster93

Cytat: Ghoster w Luty 17, 2018, 23:09:50
Mnie to najbardziej niszczą południowe narzecza, w których występuje zlanie się fonemów /z c/ z /zh ch/, tylko że w stronę tych drugich.
Bai An tak śpiewa
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Ghoster

#718
[...........]
  •  

spitygniew

#719
Zastanawia mnie, że języki zadowalają się, a zwłaszcza zadowalały się kiedyś, tak ubogą terminologią nubistyczną. Polski jest pod tym względem i tak bogaty ze swoim obłokiem na określenie cumulusa, a dawałbym, że takiego rozróżnienia powinno być więcej. W końcu kiedyś życie większości ludzi bardziej zależało od pogody niż dziś, a obserwacja nieba była jedynym dostępnym środkiem jej przepowiadania więc było istotne, czy nadciągają ciemne obłoki zwiastujące deszcz, czy cirrusy zapowiadające popsucie pogody, czy wiszą sobie wysoko altostratusy. To byłyby już chyba przydatniejsze leksemy niż określenia na różne gatunki drzew, które trzymają się w językach przez tysiąclecia. Może jednak kojarzycie jakieś archaizmy/rzadkości w Europie, albo i całe takie bogate terminologie w jakichś egzotycznych językach?
P.S. To prawda.
  •