Polski przyszłości

Zaczęty przez Noqa, Kwiecień 24, 2013, 22:25:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

Towarzysz Mauzer

No, zgadzam się ze Spitygniewem! RP może się podobać - zachwycać się nie zachwycam, ale całkiem lubię - ale na tle angielskiej różnorodności. Gdy za Hochpolnischem jest taka Gleichschaltung i biéda, to jest mi smutno, że się on komu podoba.

Pewnie, muszę to przyjąć, no bo co mam zrobić, ale no. Już pół biédy, gdyby to był Hochpolnisch z I poł. XX w., znaczy-ś język kronik filmowych, z /ł/ i tą staranną, teatralną akcentuacją. Całkiem ładne - choć czasem zabawne - toto było.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Feles

Ponieważ — w przeciwieństwie do RP — polski normatywny nie jest ani polskiej różnorodności elementem, ani jej dopełnieniem, jest natomiast konkurencją, antytezą, przeciwnikiem, który triumfuje swoim większym prestiżem.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Wedyowisz

Cytat: JątrzeniotSwoją drogą ostatnio moje szybko wypowiedziane "ale jestem [głodny]" zanalizowałem po czasie jako [ˈʔæstm̩].

Ja ostatnio u siebie zauważyłem wymowę w rodzaju [sm̩], -ą [əm] lub [m̩]. (W moïm idiolekciema jakąś strasznie zawiłą alofonię.)
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Cytat: Towarzysz Mauzer w Czerwiec 13, 2013, 21:41:51
Przecież nikt-nikt w Krakowie nie mazurzy, mazurzą tylko starzy ludzie na pogórzu i w górach, młodzi tylko w najbardziej zapadłych wioskach i tylko ekspresyjnie/autoironicznie (a szkoda, szkoda).
Może cię to zdziwi, ale parę dni temu w takim 30-tysięcznym Zakopanem minęła mnie para młodych ludzi (na oko jakieś 20 lat) prowadzących ze sobą rozmowę, i ona mówiła prawdziwą gwarą, nie tylko mazurzyła, ale i akcentowała inicjalnie... Tak samo pewien 25-30 letni mężczyzna pochodzący ze wsi pod Nowym Targiem, z którym miałem okazję gadać.
P.S. To prawda.
  •  

Pluur

A propos mazurzenia;

Cytat: tqr w Czerwiec 13, 2013, 21:47:06
Ja tu dodam jeszcze, że ja pochodzę z terenów historycznie mazurzących, a nigdy nie spotkałem nikogo mazurzącecgo. Nawet wśród dziadków ze wsi, mówiacych wyłącznie po śląsku.

Swego czasu, byłem na urodzinach u pewnego wujka, a tam był też jego kolega, który (uwaga!) mówił gwarą/dialektem/etnoklektem/językiem śląskim mazurząc, właśnie, co ciekawe nie mazurzył we wszystkich pozycjach, co mnie zdziwiło trochę. I teraz nie wiem czy to tego osobnika swoisty idioklet, który miesza mazurzenie z niemazurzeniem, czy istnieje jakaś tajemna moc, wyróżniająca wyrazy mazurzące prawdziwie - nieprawdziwie - (i) niemazurzące ;O

O kurdeż, ależ'em teoryję natowrzył!
  •  

Henryk Pruthenia

#50
Ale mazurzył jak?
Mazurzył sz, cz, dż, ż > s, c, dz, z, ale rz > ż, sz, trz > cz (różnie), czy inaczej?

PS: Co robi śląski w tym temacie...?
PPS: Mity głoszą, że jest jakaś gwara śląskiego, która mazurzy...

Pluur

#51
Ja wiem, że rz nie jest mazurzące, czy jak to powiedzieć, ówczas też chyba o tym widziałem (apropos; w drzewo jest jak?), ale mi się wydaję że ogólnie mieszał, jak znów owego pana spotkam, to się przysłucham dokładniej

EDIT/PS:
CytatPS: Co robi śląski w tym temacie...?
Bo, jakiś użytkownik napisał, iż w polskim rozwinie się mazurzenie
  •  

Henryk Pruthenia

#52
Hmmmm, ciekawe.
Czyli mówił "przy" jako "psi"? "psida" etc.?
Dziwne by to było.
Bo przy mazurzeniu jest /pszy/, /pszyjdę/, ale /prosę/, /sukać/.

EDIT: Drzewo > d-żewo/dżewo

Pluur

Cytatjak znów owego pana spotkam, to się przysłucham dokładniej

Ale coś mi się kojarzy, że rz, szczególnie w przyjda było realizowane mniej więcej jako [ps̠ʲɪ̈da], czyli że język minimalnie cofnięty, na dodatek jakaś dziwna palatyzacyja, tak jak już powiedziałem spotkam, dam więcej informacyj
  •  

Henryk Pruthenia

No bo po true ślunsku rz jest powiedzmy miachkoje...

Pluur

O_O

WHAT!

Może od razu [r̝ʲ] X)

A tak na serio, to nie wiedziałem, że jest powiedzmy miachkoje  :-(*

* - tak myślę, chodzi o to jak na przykład: przikład?
  •  

Henryk Pruthenia

Ja, przikład. Ale raczej wtedy już przikłod, wszak przed dźwięczną wzdłużenie.

Pluur

Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 29, 2013, 23:37:32
Ja, przikład. Ale raczej wtedy już przikłod, wszak przed dźwięczną wzdłużenie.

Nie wiem, tam kaj rozróżnić [ɛ] uod [e~ɪ̈], oraz [ɔ] uod [o~ö] to umia, ale kaj å/ǒ, to że tak powiem na wyczucie robia
  •  

Henryk Pruthenia

Wymawiają gdzieś jeszcze [e]? Ciekawe. Nigdym się nie spotkał...

Pluur

No co jak co, ale nie wmówisz mi chyba że y w, np.: niy to [ɪ̈], ja wyraźnie słyszę, jak mówi jakaś osoba z otoczenia mego, posługująca się tym tworem, że jest tam [e]~[ë]~[ɘ] albo nawet [ɪ], ale nie [ɪ̈]!
  •