A może dla odmiany... groch ościenny zkapuściny

Zaczęty przez Hapana Mtu, Kwiecień 30, 2013, 07:17:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

Hapana Mtu

Cytat: 카니스 w Kwiecień 21, 2013, 11:12:31
To proponuje schowac to dla potomnosci i rozpoczac jakis nowy masowy conworld.

Cytat: Spiritus w Kwiecień 25, 2013, 22:21:45
To robimy coś z tym w końcu, czy nie?

A może by tak zamiast Aeru 3.0 (czyli piątego już z rzędu albo pod rząd świata apriori, bo trzeba doliczyć dwie edycje Remy) zrobić dla odmiany drugi althist (chyba że liczyć ten z alt.conlangera, wtedy trzeci)? Większość obecnej populacji forum (nie wyłączając mnie) nie załapała się na stary alt.hist, więc będzie to w miarę nowe doświadczenie. Poza tym mieliśmy ostatnio na forum sporo udanych conlangów a posteriori (w dodatku nie slavlangów), może więc część z nich wsparłaby ten świat?

Mi ostatnio chodzi po głowie luźny szkic alternatywnej Anatolii z okolicami (dla odmiany bez Imperium Osmanum): na Bałkany wchodzi więcej Słowian, niż było ich *u nas*, większość terenów *naszej* Grecji zostaje zeslawizowana. Współcześnie Słowianie ci, sami siebie nazywający Jelenami, a przez zachód zwani Grekami, tworzą własne państwo. Żywioł grecki (niezeslawizowany) zachował się za to w Anatolii - ci Grecy sami siebie nazywają Rzymianami, a zachód zwie ich Jończykami, mają oni własne państwo i, jak łatwo się domyślić, uważają się za jedynych prawowitych spadkobierców starożytnych Greków i późniejszych Bizantyńczyków. Turcy seldżuccy przegrali historyczną bitwę pod Manzikertem (to mógłby być jeden z punktów zwrotnych dla alt.histu) i choć jakaś ich liczba osiedliła się w centralnej i wschodniej Anatolii, to nigdy nie tworzyli tam silnej państwowości (nigdy nie narodziła się też dynastia osmańska). Współcześnie określają się oni po prostu jako Seldżucy i nie mają własnego państwa, lecz żyją na pograniczu trzech państw: Jonii, Armenii (czyt. Wielkiej Armenii, nie tej z *dzisiejszych* map) i Kurdystanu (ten ostatni powstał w XX wieku). Są w większości alewitami. Miasto (Konstantynopol) osobiście widziałbym w roli stolicy słowiańskiej Bułgarii.  (Zmian poza Anatolią nie chciało mi się już wymyślać, ale przy braku Imperium Osmańskiego obstawiałbym np. silniejszą Serbię, Bułgarię i Węgry).

Na razie rzucam hasło. Nie będę płakać w razie jakby nie było odzewu. I nie upieram się, że jeśli projekt wypali, to musi uwzględniać powyższe moje fantazje.
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Todsmer

Cytat: Hapana Mtu w Kwiecień 30, 2013, 07:17:34
A może by tak zamiast Aeru 3.0 (czyli piątego już z rzędu albo pod rząd świata apriori, bo trzeba doliczyć dwie edycje Remy) zrobić dla odmiany drugi althist (chyba że liczyć ten z alt.conlangera, wtedy trzeci)? Większość obecnej populacji forum (nie wyłączając mnie) nie załapała się na stary alt.hist, więc będzie to w miarę nowe doświadczenie. Poza tym mieliśmy ostatnio na forum sporo udanych conlangów a posteriori (w dodatku nie slavlangów), może więc część z nich wsparłaby ten świat?
W sumie lepiej, powinno się właściwie tworzyć konworld od tej strony.

Cytat
Mi ostatnio chodzi po głowie luźny szkic alternatywnej Anatolii z okolicami (dla odmiany bez Imperium Osmanum): na Bałkany wchodzi więcej Słowian, niż było ich *u nas*, większość terenów *naszej* Grecji zostaje zeslawizowana. Współcześnie Słowianie ci, sami siebie nazywający Jelenami, a przez zachód zwani Grekami, tworzą własne państwo. Żywioł grecki (niezeslawizowany) zachował się za to w Anatolii - ci Grecy sami siebie nazywają Rzymianami, a zachód zwie ich Jończykami, mają oni własne państwo i, jak łatwo się domyślić, uważają się za jedynych prawowitych spadkobierców starożytnych Greków i późniejszych Bizantyńczyków.
No muszą tu być przynajmniej dwa języki helleńskie. Jeden w Anatolii a drugi w Grecji właściwej (może Peloponez?). Może na Peloponezie drugie państwo greckie? I ruch ,,przywrócenia jedności greckiej"?

Cytat
Turcy seldżuccy przegrali historyczną bitwę pod Manzikertem (to mógłby być jeden z punktów zwrotnych dla alt.histu)
To akurat nie byłoby zbyt trudne, w końcu Cesarstwo przegrało głównie przez własną niekompetencję.

Cytat
Miasto (Konstantynopol) osobiście widziałbym w roli stolicy słowiańskiej Bułgarii
I oczywiście Grecy marzą do odzyskania swojej stolicy. Stolicę ,,tymczasową" widziałbym w Nicei (może też Trapezunt, albo Smyrna?)

Cytat
(Zmian poza Anatolią nie chciało mi się już wymyślać, ale przy braku Imperium Osmańskiego obstawiałbym np. silniejszą Serbię, Bułgarię i Węgry).[/size]
Renesans trzeba by nieco przesunąć w przyszłość (nie było upadku Cesarstwa, może tu jakieś pokojowe kontakty i powolniejszy rozwój idei?).

Moje propozycje/pytania:
→ Była schizma wschodnia?
→ Rekonkwista nie do końca skuteczna, Granada muzułmańska.
→ Jeśli nie było schizmy, może powodem byłby jakiś silny organizm państwowy w Italii?
→ Portugalia nigdy nie oddzieliła się. Odkrycia geograficzne przesunęły się nieco w czasie.
→ Flota Zheng-He dociera do Europy (ale Ameryka odkryta przez Europejczyków).
→ Rozbita Rumunia (może nawet zeslawizowana?).
→ Krucjaty (przy wsparciu dużo potężniejszego Cesarstwa Rzymskiego) odniosły dużo większe sukcesy (do sprecyzowania).
→ Na pewno nie było Habsburgów, Austria najprawdopodobniej jest/była częścią Węgier.
→ Może zachowanie wikińskich osad na Grenlandii? Może też na Nowej Fundlandii? W ogóle bym widział tu jakiś zupełnie inny rozwój sytuacji (nie wiem, legendy o jakichś bogactwach spowodowały osobiste zaangażowanie się króla Norwegii w sprawę wojen z Indianami? Do przemyślenia). Zmieniłoby to diametralnie historię Ameryki i odkryć geograficznych.
→ Większy podział u Arabów - osobne języki arabskie, osobne narody.
→ Może podział Anglii między Haralda i Wilhelma w 1066?
  •  

Hapana Mtu

Zainteresowanie jak na razie zgodne z przewidywaniami wyrażonymi w temacie.
OK, ustosunkuję się na razie do paru propozycji.
Cytat: tqr w Kwiecień 30, 2013, 10:52:31No muszą tu być przynajmniej dwa języki helleńskie. Jeden w Anatolii a drugi w Grecji właściwej (może Peloponez?). Może na Peloponezie drugie państwo greckie? I ruch ,,przywrócenia jedności greckiej"?
Czemu nie? Nazwa Achaja jest jeszcze wolna.
CytatI oczywiście Grecy marzą do odzyskania swojej stolicy.
Oczywiście.
CytatByła schizma wschodnia?
Ja byłbym za pozostawieniem jej, ewentualnie można by pozmieniać jakieś szczegóły.
CytatRekonkwista nie do końca skuteczna, Granada muzułmańska.
Mnie to też przeszło przez myśl, jako takie odszkodowanie dla świata islamu za osłabienie na wschodzie.
CytatFlota Zheng-He dociera do Europy (ale Ameryka odkryta przez Europejczyków).
[...]
Na pewno nie było Habsburgów, Austria najprawdopodobniej jest/była częścią Węgier.
Dobre. I jedno, i drugie.
CytatWiększy podział u Arabów - osobne języki arabskie, osobne narody.
Wystarczy stan faktyczny nazwać po imieniu.
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Henryk Pruthenia


skomand

Mi ostatnio chodzi po głowie luźny szkic alternatywnej Anatolii z okolicami (dla odmiany bez Imperium Osmanum): na Bałkany wchodzi więcej Słowian, niż było ich *u nas*, większość terenów *naszej* Grecji zostaje zeslawizowana. Współcześnie Słowianie ci, sami siebie nazywający Jelenami, a przez zachód zwani Grekami, tworzą własne państwo
A może po prostu Wielka Macedonia z Tesalią?

Większy podział u Arabów - osobne języki arabskie, osobne narody
Pan Bóg podyktował Muhammadowi  Koran w klasycznym arabskim. Koran w innym języku to nie Koran. Islam jest tu skutecznym mordercą językotwórstwa. Jeśli już coś kombinować to z chrześcijanami.

Rekonkwista nie do końca skuteczna, Granada muzułmańska
To nie mogło trwać w nieskończoność, Grenada i tak dostała dwa wieki gratis.

Moje propozycje:
Słowianie Anatolijscy i Italogrecy przetrwali.
Genueńczycy kolonizują Krym.
Mała i Wielka Armenia trwale rozdzielone dwa oddzielne języki.
Rumunia wcześniej.
  •  

Feles

CytatPan Bóg podyktował Muhammadowi  Koran w klasycznym arabskim. Koran w innym języku to nie Koran. Islam jest tu skutecznym mordercą językotwórstwa. Jeśli już coś kombinować to z chrześcijanami.
To może, nie wiem, Allah objawił się Aramejczykom, ci podbili na kilka wieków kawałek Bliskiego Wschodu, ale później przegrali Świętą Wojnę z sojuszem arabsko-chrześcijańskim.
Arabowie z kolei mogli przyjąć... hmm... zaratusztrianizm?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Widsið

Byłoby miło zachować rozbite Niemcy, wtedy chętnie zaopiekuję się Brandenburgią, Pomorzem i Saksonią :)
  •  

spitygniew

No, nareszcie! Jako że ominął mnie poprzedni althist, a Aer chyba już nigdy nie wyjdzie ponad poziom zlepka miernych szkiców, sam chciałem coś takiego zaproponować. Moje pytanie - dzielimy się strefami wpływów, czy tez kontynuujemy ta burzę mózgów która już zdążyła się rozpętać?  Z jednej strony ciężko mi wyobrazić sobie, że taki konflikt interesów może działać, no ale w sumie Jaruzja nie dość że wyszła, to jeszcze okazała się zajebistsza od wszystkich trzech Bethisadów. ;p

Tak czy siak, na początek trza by wybrać jakąś cezurę - skoro już była mowa o Schiźmie, Manzikercie i podboju Anglii (swoją droga zajebisty ten pomysł z jej podziałem, czemu sam nigdy na to nie wpadłem?), proponowałbym okrągły rok tysiączny.
P.S. To prawda.
  •  

Todsmer

Taka drobna próba ogarnięcia tego, cośmy już wykoncypowali (z Węgrami chyba przesadziłem :D ).

Jeszcze przed mapą (żebyście zauważyli), parę pytań:
1. Winlandia przechodzi? Bo to byłby chyba największy punkt zwrotny w tej historii, bardzo chętnie bym się tym zajął :)
2. Co z Rusią, Polską itd?
3. Jakie granice w świecie arabskim?
4. Co robimy z Francją?
5. Fragmenty Pomorza (np Rugię) widziałbym duńskimi albo ew. szwedzkimi.

Co poza Europą i Ameryką?

Najlepiej byłoby, żebyście Wasze propozycje granic dawali mi do zrobienia, bo ja mam plik w gimpie z ładnymi warstwami, gdzie mogę ładnie te wszystkie granice rysować, a niestety nie mogę tego obrazka przesłać (za dużo waży).



  •  

spitygniew

Co, kolejny projekt robimy od dupy strony?! Ja bym proponował te strefy wpływów i zaczęcie sporówpracy od tego tysięcznego roku.

A jeśli tak, to prosiłbym o, powiedzmy... mogę mieć Wyspy?
P.S. To prawda.
  •  

Todsmer

No ja te granice to chciałem tak orientacyjnie, żeby pozaznaczać ogólne cele althistu, no ale w sumie chyba Twój pomysł jest lepszy.

Mapy jednak bym tworzył, na przykład co 200 lat (żeby to jakoś w całości ogarnąć), zacząłbym od tej.

Nie mam nic przeciwko Wyspom w twoich rękach (chociaż sam miałem parę pomysłów na nie, chciałbym tylko przypomnieć o nordyckiej obecności na Hebrydach i w Irlandii - nie mówiąc już o Jorviku - z osłabionymi Anglikami wyszłaby z tego naprawdę ogromna mozaika).

Ja natomiast chciałbym Amerykę (Północną), i chyba w konsekwencji będę musiał nieco zahaczyć o Skandynawię.
  •  

Pluur

#11
Jeśli tak, to ja poprosiłbym o północną, i środkową Polskę, łącznie z Pomorzem Przednim (język szykowan' już). Tak w ogóle, to myślę, że może by zamieszanie wśród Słowian zrobić? (tzn.: brak ludów nam znanych, i tylko nasze wymyślone?)

Edit:


To mniej, więcej zasięg owych mojich Słowian, oczywiście pod wpływami ze Skandynawii, też jakieś luźniejsze dominium nad nimi, pozwalające na rozwój kultury
  •  

Todsmer

  •  

Pluur

Szkoda, a można się spytać o rozmieszczenie Słowian, w Europie?
  •  

Hapana Mtu

Cytat: tqr w Maj 08, 2013, 20:12:12z Węgrami chyba przesadziłem :D
Igen. Czy ja dobrze widzę, że zajmują Czechy? Ale przynajmniej nie mają Chorwacji. W sumie można by coś takiego przepchnąć jako państwo federacyjne, np. w składzie właściwe Węgry, Siedmiogród (sasko-seklerski), Czechy, Niemcy (czyli *nasza* Austria; ew. pod jakąś inną nazwą, jak po prostu Austria albo Burgenland, choć do XIX wieku przynajmniej Węgrzy mówili na Austryjaków németek), może jeszcze Morawy, Wojwodina (Vajduság) albo Baczka. Nándorheférvár jest w Serbii, dobrze widzę?

W ogóle, to ładna mapa wyszła.
Cytat: Pluur w Maj 08, 2013, 22:07:34ak w ogóle, to myślę, że może by zamieszanie wśród Słowian zrobić? (tzn.: brak ludów nam znanych, i tylko nasze wymyślone?)
Tzn. inne historyczne plemiona wysuwają się na czoło i stąd mamy dziś inne państwa pod innymi nazwami, czy po prostu zmyślamy własne kraje?
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •