Pepelö läg - "język ludu"

Zaczęty przez ShookTea, Listopad 10, 2013, 22:28:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

Feles

CytatW polskim nie rozróżnia się [a] od [æ].

Ja potrafię.

I ty też.
Ach, wybacz, jeśli wyraziłem się niejasno.
Nie mówiłem o tym, co ktoś potrafi bądź nie. Mówię o tym, że zapisywanie [t͜s t͜ʃ t͜ɕ] jako [ts tʃ tɕ] — o ile język na to pozwala, czyli w większości przypadków — tak powszechną praktyką, że ta uwaga była zbyteczna.

No i, czy mi się zdawało, czy symbole ligatur ([ʦ ʧ ʨ]) nie zostały wycofane ze standardu jakiś czas temu?

Cytat
Poprawiłem IPA, zmieniłem celownik na biernik, wywaliłem całkiem literę N. Tak jest, wolę umlauta. Teraz tylko pozostaje mi przejrzeć słownik i zamienić jakoś wszystkie litery N.
Wcześniej jakoś by to uszło, teraz już nie.

Jak będziesz zapisywał /n/ występujące na początku wyrazu? (I nie, odpowiedź, że takiego /n/ nie będzie, to zła odpowiedź.)
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

ShookTea

Będzie, będzie. Właśnie się nad tym zastanawiam, zwłaszcza, że już kilka wyrazów z N na początku już mam.
  •  

Pluur

  •  

Feles

Co to u licha 'węgierski umlałt'?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

ShookTea

#19
Cytat: Feles w Listopad 13, 2013, 19:20:18
Co to u licha 'węgierski umlałt'?

podwójny akut.
˝

Hmm... a kiedy przymiotnik?  ;-)
  •  

Ghoster

#20
[...........]
  •  

Fanael

Cytat: Ghoster w Listopad 14, 2013, 11:11:23
CytatNo i, czy mi się zdawało, czy symbole ligatur ([ʦ ʧ ʨ]) nie zostały wycofane ze standardu jakiś czas temu?
Tak samo jak [ʃ], z bodajże jeszcze pół roku temu, traktowane było jako zadziąsłowa szczelinówka, teraz już zmienili nazwę na "Voiceless palato-alveolar sibilant"
Ostatnia zmiana w IPA miała miejsce w 2005, i dotyczyła dodania symbolu dla wargowo-dziąsłowej uderzeniowej. Ostatnia zmiana dotycząca [S] to rok 1989, kiedy zostało ono uznane za głoskę zadziąsłową, wcześniej było uznawane za podniebienno-dziąsłową (1932-1989), językową (1900-1932) i zadziąsłową (1887-1900).
  •  

Ghoster

#22
[...........]
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatDiakrytykiem nad samogłoskami sugerujesz, iż w twoim języku są fonemiczne samogłoski postnasalizowane, co samo w sobie jest nawet możliwe (choćby miały one jakimś cudem wyewoluować z samogłosek nosowych i nie zlać się z [n] - jakimś cudem)
To akurat byłaby zupełnie realistyczna sytuacja - takie zjawisko zaszło i utrzymywało się przecież w języku prasłowiańskim, jak również w portugalskim. Ten ostatni o tyle jest ciekawy, że stosuje tyldę na oznaczenie nosowości, ale tylda w piśmiennictwie średniowiecznym służyła przecież do oznaczania skrótów - a to dlatego, że pomijano zniknięte /n/! /n/ mogłoby nawet zniknąć i znów się pojawić, tak jak w dialektach polskiego czy niektórych gwarach bułgarsko-macedońskich.

To raczej zły pomysł, by tak nieoszczędnie szafować diakrytykami, kiedy można pokryć dźwięki języka znakami alfabetu. Ale z drugiej strony, idzie też o to, by język subiektywnie podobał się twórcy, zostawmy miejsce na fantazję twórczą. Zawsze wokół tego może wykiełkować w przyszłości historia języka, zrekonstruowana na bazie gotowego językodzieła.

Natomiast brak fonemicznego /n/ przy stosunkowo bogatym inwentarzu spółgłoskowym - tak jak mówi Ghoster - w języku ludzi jest statystycznie niemożliwe. 

Gdyby tych spółgłosek było mało, wtedy ewentualnie można by sobie wyobrazić brak fonemu /n/ i unosowione samogłoski, które zabarwiają nosowo spółgłoski zwarte, no ale tu jednak dla wiarygodności bym zostawił /n/.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Hapana Mtu

CytatJak będziesz zapisywał /n/ występujące na początku wyrazu? (I nie, odpowiedź, że takiego /n/ nie będzie, to zła odpowiedź.)
Odpowiedź, że takiego /n/ nie będzie, to rowańskie fonotaktyki metodą kopiuj-wklej-pomnóż_przez_minus_jeden.

A na poważnie - nie można by przyjąć, że ten język na co dzień jest zapisywany własnym alfabetem, w którym n ma (co najmniej) dwa allografy pozycyjne, z których jeden ma taką właściwość, że nasuwa się na znaki samogłosek, co potem oddaje łacińska transkrypcja? To by jakoś wyjaśniało wszystko.
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Ghoster

#25
[...........]
  •  

Elenti

Ja to bym zasugerował wydłużenie słów - sądząc po podpisie ShookTea, nie składają się z więcej niż trzech sylab. Z własnego doświadczenia wiem, że język brzmi potem nieciekawie (mój pierwszy nooblang, chociażby).
Nie ma mnie!
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatJa to bym zasugerował wydłużenie słów - sądząc po podpisie ShookTea, nie składają się z więcej niż trzech sylab. Z własnego doświadczenia wiem, że język brzmi potem nieciekawie
Angielski albo chiński brzmią nieciekawie? Dobra, każdy ma prawo do własnego zdania, ale o nublangowatości krótkość słów bynajmniej nie świadczy.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Hapana Mtu

Brzmienie języka bardziej zależy od doboru fonologii / fonotaktyk, choć coś w tym jest, że krótkie słowa i fonologia ala esperanto rzadko dają ciekawe rezultaty.

Mnie akurat tekst z tego podpisu przywodzi na myśl volapük.
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

ShookTea

Cytat: Ghoster w Listopad 14, 2013, 23:11:04
Milcz, bo jeszcze się okaże, że to sensowne!

Żeby tak się stało, musiałby chyba najpierw ten konskrypt stworzyć, a i mimo to łacińska transkrypcja to łacińska transkrypcja, rozwiązuje ona problem prostym faktem, iż posiada grafem "n".

W łacinie mamy też literę U, a mimo to w polskim jest Ó. Według Wikipedii kiedyś to był iloczas, później ścieśnione O, teraz po prostu U. Więc co? Łacina rozwiązuje problem głoski [u], ale w polskim jest Ó, które nie (jak w moim przypadku) oznacza połączenie głosek, ale - co według mnie gorsze - oznacza głoskę, która już swoją literę ma. I co? Porównywać teraz polski do mojego n(ó/u)blangu? A co z CH/H, RZ/Ż?
  •