Dziwne pluralia tantum

Zaczęty przez Dynozaur, Grudzień 13, 2013, 18:54:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Szukam przykładów "dziwnych", trudnych do pojęcia dla nas pluralium tantum, pod którymi kryją się leksemy, o których nigdy nie przyszłoby nam do głowy, że mogą być pluralia tantum.

Na razie przychodzą mi do głowy takie rzeczy:
-W części języków słowiańskich, a także wszystkich bałtyckich pluralis tantum jest "mózg", co może się kojarzyć z zombimi (MÓZGI!!!!)
-Jeneralnie, Żmudzini są wielkimi fetyszystami pluralium tantum. Praktycznie wszystko, co w normalnych językach jest singularis tantum (np. mąka, zboże, piasek), u nich jest pluralis tantum.
-U jakiegoś dawnego ludu aryjskiego (Tocharów, zdaje się?) pluralis tantum był "nos".

Ale to akurat jeszcze dość "normalne" przykłady. Wierzę, że w różnych językach są o wiele pojebańsze pluralia.
Unja Europejska nie jest Wielką Nierządnicą. To jeden z łbów bestji, którą ta ujeżdża.

Najlepsze miejsce dla indywidualisty jest we zbiorowym grobie.
  •  

Widsið

Po rumuńsku para to vapori. Pojedyncza forma *vapoare nie wykształciła się, natomiast wtórne vapor ma bardziej ogólne znaczenie "gaz, opar".
  •  

Dynozaur

W ogóle, czy gdziekolwiek istnieją jakieś żywotne pluralia tantum?

Zastanawiam się też, czy zdrobnienia imion na -ęta w staropolskim (np. Bodzęta [Bodzanta]) nie wzięły się od pluralium tantum.
Unja Europejska nie jest Wielką Nierządnicą. To jeden z łbów bestji, którą ta ujeżdża.

Najlepsze miejsce dla indywidualisty jest we zbiorowym grobie.
  •  

Widsið

Przypuszczam, że w walijskim tak się może zdarzyć, bo tam są dwa systemy liczbowe i w "tym drugim" (kolektywny-jednostkowy) formę jednostkową tworzy się od kolektywnej, czyli w zasadzie mnogiej (plant "dzieci" - plentyn "dziecko").
  •  

Toivo

Cytat: Dynozaur w Grudzień 13, 2013, 18:54:23
-Jeneralnie, Żmudzini są wielkimi fetyszystami pluralium tantum. Praktycznie wszystko, co w normalnych językach jest singularis tantum (np. mąka, zboże, piasek), u nich jest pluralis tantum.
Też "rok" w litewskim to pluralis tantum, czyli nie powiemy "uczę się litewskiego rok", tylko "jedne lata".

W fińskim jedyne, co mi przychodzi do głowy, to kasvot "twarz", ale to jeszcze nie tak ciekawe.
  •  

Wedyowisz

W słowiańszczyźnie pierwotnie ,,księga" była plurale tantum, co widać jeszcze w dolnołużyckim (knigły). Zapewne, jakieś strasznie dziwne to nie jest.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

W albańskim ZTCW singulary całej masy rzeczowników są etymologicznie liczbami mnogimi.
P.S. To prawda.
  •  

Dynozaur

#7
Cytat: Toivo w Grudzień 13, 2013, 22:37:17Też "rok" w litewskim to pluralis tantum, czyli nie powiemy "uczę się litewskiego rok", tylko "jedne lata".

W moim zimnym "rok" też jest pluralis tantum - godi, ale to jest dziwny pluralis tantum, ponieważ... posiada liczbę mnogą!

Na jeden rok mówi się: jedini godi ("jedne gody"), ale jak już tych lat jest więcej - to dųvə lətə, tri ləta it.d. Tak więc pluralis tantum dotyczy tylko jednego roku. Można by rzec, iż jest to "liczba pojedyncza wyrażona liczbą mnogą".
Unja Europejska nie jest Wielką Nierządnicą. To jeden z łbów bestji, którą ta ujeżdża.

Najlepsze miejsce dla indywidualisty jest we zbiorowym grobie.
  •  

Lukas

Kwiat w niemieckim jest tylko mnogi. Niemcy zawżdy kupują jedne kwiaty. a to nietypowe szczególnie, iż to policzalny rzeczownik
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatKwiat w niemieckim jest tylko mnogi.
Pudło, bo nie jest. Die Blume to co ma być?
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

spitygniew

Nie Niemcy, tylko Węgrzy, nie kwiaty, tylko grzyby, i nie rozdają a kradną, ale poza tym się zgadza.
P.S. To prawda.
  •