Wasze słowotwory

Zaczęty przez Noqa, Luty 19, 2014, 22:24:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Lol,  nie.
Natręctwo,  nic więcej.  Tak jak chodzenie co trzecią płytkę.

Wedyowisz

#16
Wyrazy, które mi chodzą po głowie/mogłyby istnieć:

nazawszedni a. nawiekuisty — znaczeniowo odwrotność odwiecznego (nie mający czasowego końca, ale mający początek)
niechcemisiętny — ekspresyjny synonim niedbałego
i analogicznie widzimisiętny — przymiotnik od widzimisię (chyba ang. whimsical obejmuje m.in. takie znaczenie)

Poza tym, swego czasu miałem dużo takich rzeczywiście używanych przez mnie prywatnych słowotworów, ale dotyczyły głównie dziecięcych zabaw/mojego świata i/lub pozapominałem je.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Wercyngetoryks

ChWDChRL
  •  

Wedyowisz

buniz (od ang. amer. pot. boonies ,,zadupie, pustkowie") — pejor. słabo chadzalne peryferia miejskie, nieużytki, tereny (po)przemysłowe pod miastem wzgl. między dzielnicami (ale nie las, wieś)
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

elslovako

#19
luta - bardzo mocny cios lub strzał, zwykle niecelny (czas. lutować), zazwyczaj z charakterystyczną wymową [lːːʉta]
piździoch - mało wymagający nauczyciel, pozwalający uczniom na swawolę podczas lekcji

Ogólnie szkoła i całe środowisko z nią związane jest świetnym źródłem nowego, nietypowego słownictwa, nie tylko względnie ogólnokrajowego języka potocznego, ale także hermetycznego idiolektu stosowanego w grupie znajomych.

  •  

zabojad

autobusista - pejoratywnie o kierowcy autobusu
Feles [*]
Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace. Amen.
  •  

Delgado

#21
<błędy młodości>Teraz przypomniało mi się, że x lat temu pisałam na blogu o takich tworach  ??? </błędy młodości>
W każdym razie przy pisaniu ze znajomymi dodawaliśmy "tłok" do danego słowa, żeby zaznaczyć dużą ilość, np. myślotłok występował wtedy, kiedy w głowie panował chaos, a jesienią mieliśmy liściotłok. Normallandia z kolei była miejscem zamieszkiwanym przez ludzi, którzy nie ogarniali tłoków i innych.

Z tych bardziej na czasie przychodzi mi do głowy pajdokracja. Słowo wzięło się z zakrętki Tymbarka, więc studencki mózg niestety go nie wymyślił, ale znaleźliśmy mu nowe znaczenie: zajęcia z mgr Pajdą.

A potem pan Sznuk pytał o pajdokrację w 1z10 i paru desperatów przekonało się, że studia jednak czegoś uczą.
There's no point in being grown up
if you can't be childish sometimes.

- Doctor Who
  •  

Dynozaur

>pajdokracja

Ten, kto wymyślił ten termin chyba cierpiał na hajmoroidy...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Dynozaur

Krawężny - polski odpowiednik ang. edgy.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Canis

Cytat: Wedyowisz w Marzec 12, 2015, 13:50:23
Nie czasem krawędny?
Mi też jest znany polski odpowiednik słowa edgy, ale tylko jako krawężny.
  •  

Wedyowisz

Nie, ja to wymyśliłem ad hoc, nawet nie znałem wcześniej dobrze tego słówka po ang. Piję do tego, że jeśli się nie mylę Dynek kiedyś oprotestował krawężnik jako postać (istotnie) zrzytnią morfofonologicznie.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

No jest zrzytni morfologicznie, no ale trudno... Już niech mu będzie. Temu krawężniku.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Dynozaur

#28
Przypomniał mi się dziwny idjom, używany przez mojego ojca - duch i pituch (t.zn. nicość, pustka).

Skąd mu się to mogło wziąć? I kim/czym, u licha, jest "pituch"?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

-uch jest z pewnością dla zrymowania z pierwszym członem, rdzeń pit- jest słabo określony znaczeniowo, ale poza pitać "uciekać" ma ogólnie konotacje pejoratywne (pitu-pitu "gadka szmatka", pitolić "pierdolić"), wiec pewnie sugeruje tu tyle co "gówno, nic". Zostaje jeszcze pytanie, skąd "duch", ale może to odniesienie do przenikającego wszystko Ducha Świętego.
P.S. To prawda.
  •