Heh, myślałam że tony gramatyczne w moim dawnym nóblangu to wynik tego, że był nóblangiem stworzonym kiedym była nóbem. A tu się okazuje że i naturalne języki to mają oO.
Tak czasem bywa... ja najpierw musiałem przeżyć, że [ʜ] to nie jest "mój prywatny, oryginalny dźwięk", a potem odkryć, że tzw. "register tone" (ja to nazywam tonalność kumulacyjna, ze względu na rozróżnianie całych zestawów zjawisk fonetycznych, a nie tylko w obrębie jednego) istnieje w przynajmniej dwóch, niezbyt bliskich sobie natlangach (birmański, hmong)... a nawet fonemy wdechowe...
Edit: chciałem to napisać, ale kombinuję jak tu się wymknąć oskarżeniom o offtopowanie... to może tak: czemu by nie opisać tego języka na wiki?