nonsens - niedorzecz
Ja bym powiedział, że
niedorzeczność to `bezsens`, natomiast `nonsens` to raczej byłaby
odrzeczność. Względnie odnośnie
bezzmysł i
niezmysł; «zmysł» w takim znaczeniu jest obecny w polszczyźnie w słowie «zmyślny», a rzecz motywuje także i sztokawskie «smisao».
konkluzja - domknienie
synopsis -sągląd
Czy nie wystarczyłyby
wniosek i
streszczenie?
transcendentny - przekroczny; za jenseitiger
To jestem natomiast skłonny kupić, bo doskonale znanym z myślicielstwa czasownikiem jest «przekraczać» w znaczeniu `transcendere`; zastanawiam się jéno, czy wyraz ów nie powinien przybrać postaci «przekroczenny» od «przekroczenie».
W polszczyźnie mierzi po prostu brak rodzimego słowa na kombinację, a co dopiero na jego sąpólne zamienniki:
Mnie wielmi mierzi raczéj brak słowa na `system` i `strukturę`, bom, na złość czasom, bardzo polubił te pojęcia. Dla tego pierwszego myślałem o odbitce sztokawskiego «sustav» -
sąstaw. Ale być może «układ» w zupełności by wystarczył? Ale co wówczas ze `strukturą`? Być może to o niej chcielibyśmy tak rzec?