Narzecze wysokopolskie

Zaczęty przez Feles, Wrzesień 17, 2011, 14:10:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Ja bym coś kombinował z tchnieniem, dychaniem.

Może po prostu dych (jak "dym" od "dęcia")?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

poloniok

A może powrzawa lub takie coś. Gaz jest stanem substancji po wrzeniem się
  •  

Τόλας

#1607
ciało stałe - (-)
ciało ciekłe - ta ciecz
ciało gazowe czyli lotne - ta leć; l.mn. te lecie
plazma - ta wrzeń
kryształ - ten kamiec; przymiotnik - kamiecki
ciało amorficzne - ciało bezpostaciowe, jak jest na wikipedii

Na ciało stałe miałbym poloniokokształtną niewzrusz, ale EjczPi pewnie by mi to delikatnie zhejcił, więc nie.
  •  

Spiritus

Cytat: poloniok w Grudzień 08, 2017, 22:34:58
A może powrzawa lub takie coś. Gaz jest stanem substancji po wrzeniem się
*po wrzeniu
Po z miejscownikiem, wrzenie bez się, bo "Woda wrze", a nie "Woda wrze się".

Zresztą, po- jako przedrostek wyraża albo plurakcjonalność/iteratywność (""Ponalepiali plakaty na wszystkich ścianach budynku.", "Goście pościągali płaszcze.") albo delimitatywność ("Pogadaliśmy trochę."). Dlatego też powrzawa brzmi dla mnie bardziej, jak taka mała wrzawa - że coś se trochę powrzało, powrzało i ostatecznie nie miało to żadnego znaczenia.

Dlatego też trzeba uważać z tworzeniem w polskim (i chyba ogólnie w słowiańskich) zrostków na podstawie wyrażeń przyimkowych, bo przyimki, stając się przedrostkami, bardzo często zmieniają całkiem swoje znaczenie.
  •  

poloniok

Cytat: Toyatl w Grudzień 09, 2017, 14:34:35
ciało gazowe czyli lotne - ta leć; l.mn. te lecie
plazma - ta wrzeń

Ja raczej bym powiedział dla ciała gazowanego wrzeń (wrzenie jest procesem przekształcenia ciała ciekłego w ciało gazowe), a dla plazmy nadwrzeń (plazma jest stanem wyższym niż gaz)

Cytat: Toyatl w Grudzień 09, 2017, 14:34:35
Na ciało stałe miałbym poloniokokształtną niewzrusz, ale EjczPi pewnie by mi to delikatnie zhejcił, więc nie.

No to już bym nie stworzył tak, raczej coś takiego jak stacz

PS: Dzięki Spiritus za wyjaśnienie
  •  

Τόλας

Cytat: poloniok w Grudzień 09, 2017, 14:54:06
Cytat: Toyatl w Grudzień 09, 2017, 14:34:35
ciało gazowe czyli lotne - ta leć; l.mn. te lecie
plazma - ta wrzeń

Ja raczej bym powiedział dla ciała gazowanego wrzeń (wrzenie jest procesem przekształcenia ciała ciekłego w ciało gazowe), a dla plazmy nadwrzeń (plazma jest stanem wyższym niż gaz)
Ja by się raczej upierał przy wrzeni dla plazmy. To nie jest język niemiecki. To jest polszczyzna. Tu się zawsze liczy pewna poetyckość i niedosłowność. Tu nie ma logiki.

Cytat
Cytat: Toyatl w Grudzień 09, 2017, 14:34:35
Na ciało stałe miałbym poloniokokształtną niewzrusz, ale EjczPi pewnie by mi to delikatnie zhejcił, więc nie.

No to już bym nie stworzył tak, raczej coś takiego jak stacz
Może raczej nie stacz, a bardziej - ta stań?
  •  

Obcy

#1611
Kolejne nowotwory niezgodne z podstawowymi zasadami słowotwórstwa polskiego...

kamiecki? Dość pretensjonalne. Sufiks -ski współcześnie się chyba ogranicza do znaczenia geograficznego i do nazwisk + drobne wyjątki. Poza tym w greckim słowo to odniesiono do czystości, piękna lub ideału i wymyślałbym coś w tym kierunku - kamień nie ma struktury krystału, jednakże kamiec byłby z kolei dość adekwatnym słowem do "ciała stałego".

wrzeń? Wrzeć w odmianie czasownika nie ma -n-, a np. stać już ma, a z drugiej strony polski chyba nie zna wstecznych formacji od gerundiów. Poza tym bezpośrednim efektem wrzenia jest raczej gaz - plazma chyba nie wrze, tylko to jest zjonizowana materia. Trochę myląca nazwa, już lepszy jest Poloniokowy sposób myślenia.

Wiele słowiańskich tworzy gaz od *plynъ, ale już mamy to słowo w całkiem innym znaczeniu. Ciekawostka: gaz to sztuczne słowo wymyślone przez Holendra, zdaje się pochodzić od chaosu.
  •  

Kazimierz

To może na gaz wskrzesić wozduch, stare słowo na "powietrze", ewentualnie wzduch, bo to woz- to chyba nie jest polski przedrostek.
  •  

Silmethúlë

Cytat: Obcy w Grudzień 10, 2017, 14:29:21
Wiele słowiańskich tworzy gaz od *plynъ, ale już mamy to słowo w całkiem innym znaczeniu.

No w polskiej nomenklaturze naukowej nie całkiem innym. Płyny to gazy i ciecze.

W sumie można opisowo. Ciecz to ciecz albo dla symetrii płyn ciekły, natomiast gaz to płyn lotny (bez prostego, jednosłownego odpowiednika).
  •  

Τόλας

Cytat: Obcy w Grudzień 10, 2017, 14:29:21
Kolejne nowotwory niezgodne z podstawowymi zasadami słowotwórstwa polskiego...

kamiecki? Dość pretensjonalne. Sufiks -ski współcześnie się chyba ogranicza do znaczenia geograficznego i do nazwisk + drobne wyjątki. Poza tym w greckim słowo to odniesiono do czystości, piękna lub ideału i wymyślałbym coś w tym kierunku - kamień nie ma struktury krystału, jednakże kamiec byłby z kolei dość adekwatnym słowem do "ciała stałego".

wrzeń? Wrzeć w odmianie czasownika nie ma -n-, a np. stać już ma, a z drugiej strony polski chyba nie zna wstecznych formacji od gerundiów. Poza tym bezpośrednim efektem wrzenia jest raczej gaz - plazma chyba nie wrze, tylko to jest zjonizowana materia. Trochę myląca nazwa, już lepszy jest Poloniokowy sposób myślenia.

Wiele słowiańskich tworzy gaz od *plynъ, ale już mamy to słowo w całkiem innym znaczeniu. Ciekawostka: gaz to sztuczne słowo wymyślone przez Holendra, zdaje się pochodzić od chaosu.
Czołg się czołga przecież, a nie jedzie. Samochód chodzi, i to sam, a samolot sam lata. Laserowa wręcz precyzja słowotwórcza...
To, że plazma nie ma związku z wrzeniem, nie oznacza, że tego rdzenia nie można dla niej użyć. Na cząsteczkę jako molekułę też być narzekał, bo to tylko zdrobnienie od zdrobnienia, więc urągające "poważnemu" słowotwórstwu? Wrzeń się nie podoba? OK. Zaproponuj swoje. Za równie głupie można uznać użycie rdzenia astr- w wyrazach typu astroida czy astronauta, bo co one mają wspólnego z gwiazdami? Przecież tu mamy do czynienia z pewną niedosłownością jak we wrzeni. Plazma w Słońcu przy pewnej dozie wyobraźni wygląda jak bąbel wrzącej cieczy.
Kamiec pretensjonalny? Podaj choć rdzeń, na którym oprzemy wyraz. Ja wziąłem dość naturalny tu rdzeń kam- i dodałem bardzo popularny sufiks. Do każdego nowego słowa można się przyczepić, ponieważ jest nowe i nieosłuchane. Jak się osłuchasz albo pani w szkole powie, że tak trzeba mówić, to przestaje być dziwne.
A w ogóle nie uznaję tego typu krytyki. Nie podoba się? Dawaj swoje i lepsze.
  •  

Obcy

Cytat
Do każdego nowego słowa można się przyczepić, ponieważ jest nowe i nieosłuchane

Właśnie dlatego często trzeba uważać z logiką przy wymyślaniu nowych słów. Lepiej dzielić skórę na niedźwiedziu, bo np. intuicja cholernie mi podpowiada ciut inne znaczenia niż proponowane przez Ciebie, a z kolei kontrprzykłady mają dość bliskie powiązanie z wyrazami pierwotnymi lub sugerują w łatwy sposób uogólnioną interpretację, dlatego wbrew pozorom nie są aż bardzo "nielogiczne". Tak np. Chorwaci mówią na kryształ "ledac" i jest to dość klarowne powiązanie do kryształowej sieci lodu. Albo: Czerwony Kapturek nie jest martwą rzeczą, czyli kapturkiem, ale ma bezpośredni związek z noszonym przez tę postać czerwonym kapturem. Procesy w każdym razie jakieś są, nawet słynne "wiatrak" i "piernik" na pewno dałoby się powiązać długawym, lecz logicznym łańcuchem.
  •  

SchwarzVogel

Cytat: Obcy w Grudzień 10, 2017, 14:29:21


wrzeń? Wrzeć w odmianie czasownika nie ma -n-, a np. stać już ma,

A to w zamyśle nie ma być użycie przyrostka 'nь' jak w broń, kaźń, dań, ?
  •  

Obcy

#1617
Cytat: SchwarzVogel w Grudzień 13, 2017, 23:28:45
A to w zamyśle nie ma być użycie przyrostka 'nь' jak w broń, kaźń, dań, ?

A tak może być, nieproduktywne sufiksy trudno dostrzec...
EDIT: ale jest "ale"! Czasownik pochodny powinien być atematyczny, czyli prędzej już by było coś w rodzaju *vьrnь (wierń?). Dań oczywiście to co innego, bo tutaj całe *da- to rdzeń.
  •  

Ainigmos

#1618
1) golf jako gra - potoka (nie mylić z patoka znaczeniowo już zajętym)
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Siemoród

Inspirowane ruskim:
oliwki - maślinki (urzekły mnie rosyjskie маслины)
hotel - gościniec (niby jest takie słowo, ale używane w trochę innym znaczeniu i chyba niezbyt powszechnie)
Niech żyje Wolny Syjam!
  •