Narzecze wysokopolskie

Zaczęty przez Feles, Wrzesień 17, 2011, 14:10:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kubok

Bezrządostwo - anarchizm
Upraw - Jerzy (analogiczna zasada jak w imieniu "Kochan" - "Kochan" bo "Niech będzie kochany", a "Upraw" bo "Niech uprawia [ziemię]"; Jerzy jest od greckiego określenie rolnika)
I co za tym idzię
Uprawszczyzna- Gruzja
Precz z Dyskordem! Niech żyje forum i wiki!
  •  

Ainigmos

#2491
Mój:
penalizować "uznawać coś za czyn karalny"- karować (jako kauzatyw od czas. karać)
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Świętopełk Kowalski

#2492
namiary - informacja

straż porządkowa - policja

Osobiście używam bardzo często określenia "namiary".

Przykład:

"Informacja o wypadku dotarła szybko do policji"

=> "Namiary dotyczące wypadku dotarły szybko do straży porządkowej"

Oczywiście można w tym miejscu też użyć "wiadomość". Ale mi to jakoś jako synonim nie pasuje, ponieważ wiadomość zawiera informację, ale informacja niekoniecznie potrzebuje wiadomości (jest czymś "bardziej abstrakcyjnym").

Ainigmos

Mój odnośnie czegoś z darknetu:
hitman - bójca "zbój, który na czyjeś zlecenie może kogoś niewygodnego zabić albo zranić aż do trwałego kalectwa"
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Mislaus Lasota

-izm -> -izna
Zaczerpnięte z kaszubskiego.
Co prawda tam w ten sposób tworzy się kòmùnizna, socjalëzna czy faszëzna, ale nic nie szkodzi na przeszkodzie by w wysokopolskim była to wspólnizna, spolizna, chrościzna.

pipipipi

#2495
Cytat: Ainigmos w Marzec 29, 2024, 17:01:46Mój odnośnie czegoś z darknetu:
hitman - bójca "zbój, który na czyjeś zlecenie może kogoś niewygodnego zabić albo zranić aż do trwałego kalectwa"
Przecież jest już zabójca.

I nie dostrzegam związku z darknetem.

Cytat: Dynozaur w Kwiecień 01, 2023, 08:12:54Stonewall Inn (pub w Nowym Jorku) = Kamieniec Pedalski
slang gejowski - ciotowszczyzna (w jakimś artykule tak było)
Discuck Inc.
Demokracja to ustrój w którym dwóch profesorów marksistowskich uniwersytetów może przegłosować menela spod budki z piwem - Zbyszek_Z
Są na tym świecie rzeczy które się filologom nie śniły.
  •  

dziablonk

mediator - układźca / jednacz (z polszczyzny średniowiecznej)
Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.

Ainigmos

#2497
Cytat: pipipipi w Kwiecień 04, 2024, 19:29:18slang gejowski - ciotowszczyzna (w jakimś artykule tak było)
Jak już poprawnie słowotwórczo, to raczej ciotoszczyzna, gdyż w polszczyźnie nie funkcjonuje przyrostek -wszczyzna, tylko -szczyzna bez zbędnej spółgłoski.

Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

mijero

To chyba będzie -izna (pierwotnie podobno -ina) ot przymiotnika ciotowski w znaczeniu 'dobra ciotowskie' czy 'ziemia ciotowska', jako królewszczyzna < królewski, czy litewszczyzna < litewski. Podobnie ot przymiotników ojczyzna/oćczyzna < †ojczy/†oćczy < ojciec/ociec, ojcowizna < ojcowy, ojcowszczyzna < ojcowski (,,Zbieracz umysłowych rozrywek" z 1839 r., str. 70) .
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

Ainigmos

Moje od czas. powziąć "decydować" odnośnie pewnej rodziny wyrazów:
decydent - powziąciel
decydentka - powziącielka
decydenctwo - powziącielstwo
decydencki - powziącielski
decydencko - powziącielsko

Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

mijero

Moje:
chwiejnik (znaczeniowy) (chwiejny znaczeniowo) – ambiguity
(i)giernica (igierna istba) – kasyno
nikczemnik (nikczemny < k ni czemu) – nihilista; nikczemieństwo (nikczemny) – nihilizm czy może szczery liberalizm; nikczemniczy (nikczemnik) – nihilistyczny (w zasadzie winno być ot nikczemieństwo, ale nikczemieństwowy dziwnie brzmi, bo nieliczne rzecz. na -ieństwo nie dały żadnych przym.)
okątek – sektor (czy wrzucałem to?)
prawnić (prawny) l. prawować (prawo) – legalizować; prawniący (prawnić) l. prawujący (prawować) – legalizujący; prawniony (prawnić) l. prawowany (prawować) – legalizowany; prawnienie (prawnić) l. prawowanie (prawować) – legalizacja (prawować o tyle lepsze, że można by s nim połączyć prawowity 'legalny', które podobno stworzone bez podstawy słowotwórczej, na wzór rodowity, które swoją drogą teże nie ma oczekiwanej podstawy, tj. °rodować, stąd przypuszczalnie rut., a mogłoby znaczyć 'czynić członkiem rodu' czy może 'przyznawać rodziwiec(zs)two')
przeradzać – transcendować; przeradzanie (przeradzać) – transcendencja (niby jest przekraczać, ale chodzi przecie o przekraczanie szczególne, przekraczanie tego, co przyrodzone)
rodziwiec(zs)two (rodziwiec 'szlachcic' < rodziwy) – szlachećstwo (szlachta)
sąpierzyć (sąpierz) – rywalizować; sąpierzenie (sąpierzyć) – rywalizacja
spojmanie (spojmać) – małżeństwo; spojmanek (spojmany < spojmać) i spojmanka (spojmana < spojmać) – małżonek i małżonka
szybkościowiec (szybkościowy biegacz) – sprinter
włóczężnik (włóczężne słowo < włóczęga) – wanderwort
wywias czy wywiasa (wywiesić) – szyld (czas. na -ić dają zazwyczaj rzecz. r.ż.)
zasadnik (zasadny 1.c) – fundamentalista; zasadnic(zs)two (zasadnik) – fundamentalizm

Ciekawe wyczytane:
prawny – legalny, prawność – legalność (w powszesznym użyciu chyba tylko bezprawny 'nielegalny')

Cytat: Ainigmos w Kwiecień 07, 2024, 15:17:12Moje od czas. powziąć "decydować" odnośnie pewnej rodziny wyrazów:
decydent - powziąciel
decydentka - powziącielka
decydenctwo - powziącielstwo
decydencki - powziącielski
decydencko - powziącielsko
Przyrostek -ciel jest używany przy tworzeniu wykonawców czynności ot czas. na -ić. Ot czas. na -ęć -nę/-mę znam jedzinie przyjęciel z 1539 roku. Ten sam twórca, w tym samym dziele przedłożył w tym samym znaczeniu słówko przyjmiciel ot czas. na -ać. Nie wiem co nim powodowało, ale oczekiwalibyśmy raczej przyjemca < przyjąć i przyimacz < przyimać. A zatym, czy nie lepiej byłoby:
powziemca (powziąć) – decydent
powziemczyni (powziemca) – decydentka
powziemc(zs)two (powziemca) – decydenctwo
powziemczy (powziemca) – decydencki (jako rozjemczy < rozjemca)
powziemczo (powziemczy) – decydencko?
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

Ainigmos

Moje od czas. pomieszać odnośnie pewnej rodziny wyrazów:
chaos - pomiesz
chaotyczność - pomieszność
chaotyczny - pomieszny
chaotycznie - pomiesznie
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Świętopełk Kowalski

Cytat: Ainigmos w Kwiecień 17, 2024, 12:38:38Moje od czas. pomieszać odnośnie pewnej rodziny wyrazów:
chaos - pomiesz
chaotyczność - pomieszność
chaotyczny - pomieszny
chaotycznie - pomiesznie

Ja osobiście mówię na chaos wir.

dziablonk

zawirowanie, zamęt (ros. смута) :P
Wesołego Alleluja!
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.

Świętopełk Kowalski

#2504
Czy tylko ja mam wrażenie, że niektórzy użytkownicy tego forum bawią się w bezsensowne kreatywnością językową jakby to była ich szansa na błysk geniuszu?

Od czasu do czasu, z nadzwyczajnym rozbawieniem, obserwuję tutaj niestrudzoną chęć do tworzenia własnych, niepotrzebnych spolszczeń dla słów, które od dawna mają swoje odpowiedniki w naszym pięknym języku. Patrzę na te wasze desperackie wysiłki w tworzeniu nowych, absolutnie zbędnych spolszczeń z równie wielkim uznaniem, jak na monologu klauna na pogrzebie.

Naprawdę, czy my musimy cierpieć przez tę groteskową zabawę w wymyślanie nowych, absurdalnych terminów?

Zachwycacie się własnymi zdolnościami do modyfikowania języka, jakby to był jakiś rodzaj wyścigu szczurów, w którym celem jest zaskoczenie każdego innego uczestnika. Wielkie brawa za wasze umiejętności wytwarzania nowych terminów, które brzmią jakby były wyprowadzone prosto z kosmosu.

Ale czy nie jest czasem mądrzejsze używanie słów, które już istnieją, zamiast wysilać się na tworzenie niezrozumiałych konstrukcji lingwistycznych?

Moje serce pełne jest współczucia dla waszej potrzeby pokazania swojej błyskotliwości poprzez wymyślanie nowych określeń, które w rzeczywistości dodają tylko chaosu do dyskusji. Ale czy moglibyście przynajmniej rozważyć, czy wasze ,,dzieła" są warte miejsca na tym forum, czy może lepiej trzymać je w prywatnych notatkach?

Może czas na chwilę zatrzymać się i zastanowić, czy to, co wytwarzacie, faktycznie przynosi wartość, czy po prostu służy do zaspokojenia własnej potrzeby samouwielbienia.