Nazwy miesięcy w języku polskim

Zaczęty przez Norris, Kwiecień 04, 2015, 22:48:15

Poprzedni wątek - Następny wątek

Norris

Ja mam dość nietypowe pytanie:
Wie ktoś może, co konkretnie spowodowało, że stosujemy dla nazw miesięcy nazwy własne, a nie nazwy łacińskie, podobnie jak w większości języków Europy łącznie z rosyjskim (z wyjątkiem marca i maja)?
Gdybyśmy zostali przy nazwach łacińskich, wyglądałyby one w naszym języku tak:
1. January
2. February
3. Marzec
4. Apryl
5. Maj
6. Juniusz
7. Juliusz
8. August
9. September
10. Oktober
11. Nowember
12. December
  •  

Towarzysz Mauzer

#1
W większości krajów Europy funkcjonowały ludowe nazwy miesięcy (w rodzaju niemieckiego Hornunga, który przełożony dał np. wendyjskiego rozca /rüscă/). Problemem z nimi było jednak ich regionalne zróżnicowanie i wieloznaczność. Złożyło się jednak tak, że wiek XIX, który był epoką standardyzacji, był też czasem nacjonalizmów. O ile ludy romańskie w bardziej oczywisty, a germańskie w mniej oczywisty sposób nawiązały do tradycji rzymskich, inni decydowali się na podkreślenie własnych tradycji - np. Irlandczycy czy Turcy.

Co do Słowian, paradoksalnie (a tak naprawdę nie całkiem) łacińskie nazwy przyjęły narody tradycji greckiej. One u nich po prostu z greki przeszły do cerkiewszczyzny i stały się częścią względnie zrozumiałego języka literackiego. Pozostali mieli motywację do kodyfikacji ludowych nazw, którą przedstawiłem wyżej.

Co do brzmienia nazw łacińskich w polszczyźnie, zależałaby od tego, w jakim stopniu by one zludowiały. Być może warto byłoby zajrzeć do źródeł barokowych. W słoweńskim np. /-r/ w januar i februar jest miękkie, zaś /-er/ w 4 ostatnich miesiącach zawiera /-e-/ ruchome. Januarz czy Janwarz może by nie dziwiły. Ale przypomnijmy sobie też o prima aprylisie. Co do miesięcy letnich, trudno powiedzieć, czy zachowałyby się one jak Janusz, czy jednak jak np. Ignacy.
Najpewniej wszelako stopień asymilacji nazw nie byłby taki jak w rosyjskim, gdzie - jak wspomniałem - przez grekę i cerkiewszczyznę miały one bardzo długą tradycję.

Krótkie badanie w słownikach - takie hasła odnotowują S16P i S17P (*):
januar, januaryjus
februaryjus
marzec
apryl*, aprylis
maj
junijus
julijus, julijusz
awgust*, august*, augustus*
september
nowember
oktober
december
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

Dlatego mam problem z zimnym. Z jednej strony, to język, który ciągnie z grekocerkiewnej tradycji bardzo mocno, ale z drugiej - lubi też ludowość i uwielbia wymyślać własne określenia na wszystko...

Łacińskie nazwy miesięcy w zimnym brzmiałyby kolejno tak - Įvari, Fervari, Martij, Aprəli, Maj, Juni, Juli, Avgust, Setęvri, Otęvri, Nojįvri, Decęvri.

Co do zestawu miesięcy słowiańskich to jeszcze nie jestem do końca pewien, ale wiem, że jednym z pierwszych (jeśli nie zupełnie pierwszym) poświadczeń pełnego zestawu słowiańskich miesięcy był jakiś staroruski dokument i chyba w dużej mierze byłoby to oparte na tem.

Dylemat w sumie ciągle trwa, skłaniam się k' wersji, aby oba zestawy spółistniały - miesiące łacińskie byłyby używane w kontekscie prawosławnym, a słowiańskie - w kontekscie świeckim i katolickim. Ale nie wiem, czy to dobra droga.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

#3
Wg Glogera m.in. na Litwie używano w jego czasach takich nazw: januarjus, februarjus, apryl, junjus, juljus, august, september, oktober, nowember, december. Notabene zauważyłem, że za pierwszej Rzeczpospolitej często (zwykle?) przy datach zamiast spalszczać po prostu codeswitchowali w łacinę.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Vilène

Cytat: Dynozaur w Kwiecień 04, 2015, 23:31:38
Dylemat w sumie ciągle trwa, skłaniam się k' wersji, aby oba zestawy spółistniały - miesiące łacińskie byłyby używane w kontekscie prawosławnym, a słowiańskie - w kontekscie świeckim i katolickim. Ale nie wiem, czy to dobra droga.
W zasadzie czemu nie, i w natlangach się zdarza że używa się różnych zestawów słownictwa w różnych rejestrach. Ewentualnie używaj jakiejś zjebanej mieszanki dwóch systemów, jak polski.
  •  

Wedyowisz

Cieszę się niezmiernie, że w polskim wygrały na ogół słowiańskie nazwy. Nie wyobrażam sobie mówienia ,,powstanie nowembrowe" (ten wewnętrzny rym w tym słowie nie pozwala brać go na poważnie), ,,powstanie januariowe" (to brzmi strasznie niepolsko, jak Morze Yoldiowe czy inne Jezioro Ancylusowe). Może gdyby od średniowiecza intensywnie polszczono terminy łacińskie (tak że mielibyśmy jakiś *janwarz, *ferbwarz/fełbwarz itd. czy cóś), dałoby się je wytrzymać i derywaty od nich by tak nie drażniły ucha, ale przez stały wpływ łaciny i code switching usilnie tego unikaliśmy.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Τόλας

#6
Cytat: Towarzysz Mauzer w Kwiecień 04, 2015, 23:15:07
Co do Słowian, paradoksalnie (a tak naprawdę nie całkiem) łacińskie nazwy przyjęły narody tradycji greckiej. One u nich po prostu z greki przeszły do cerkiewszczyzny i stały się częścią względnie zrozumiałego języka literackiego. Pozostali mieli motywację do kodyfikacji ludowych nazw, którą przedstawiłem wyżej.
W ukraińskim akurat wszystkie nazwy miesięcy są urobione z rodzimych słów. Marzec, na ten przykład, nazywany jest brzeźniem (березень) (nazwa pewnie nawiązuje do czasu, kiedy się zbiera(ło) sok z brzóz), a maj jest trawniem (трабень).
Jest zresztą prawdopodobne, że te nazwy mogą być jakąś wesołą twórczością XIX-wiecznych romantycznych oczyszczaczy języka rusińskiego z obcych naleciałości i wtedy odrzucono nazewnictwo cerkiewne.
  •  

Wedyowisz

#7
Dobre spostrzeżenie. Pewnie wiąże się to z tym, że ukraiński i białoruski standaryzowano w XIX/XX wieku na bazie lokalnej mowy prostego ludu* i o wiele mniej tam fonetycznych, morfologicznych i leksykalnych cerkiewizmów, tak wszechobecnych w literackim rosyjskim (który powstał bardziej w wyniku zmieszania się miejscowego CS-u ze wschodniosłowiańskim językiem ludu).

*co wcale nie było wtedy taką oczywistością, bo byli stronnicy również takich wynalazków
стань — обернися, глянь — задивися
  •