Daily Bugle - Nowości z Conworldów

Zaczęty przez Canis, Marzec 19, 2015, 10:06:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Canis

Czas na odrobinę relaksu i motywujących wiadomości, dzięki którym stare conworldy nie rdzewieją.



Ogromna eksplozja w Starej Ahtialii
Trzydziestu ludzi wylądowało w Hadesie
"Około południa olbrzymia eksplozja wstrząsnęła życiem w staroahtialańskim Huknie. Mieszkańcy zgodnie twierdzą, że squatterzy zajmujący nielegalnie od ponad miesiąca powojenny magazyn amunicji, na jednej ze swoich głośnych zabaw posunęli się za daleko, organizując pokaz ogni. Miejscowej straży nie przekonały próby tłumaczenia, że huczna impreza jest wpisana w tradycję miasta, i otworzyli ogień do zbrodniarzy, aresztując tylko dwóch dla przesłuchania i biorąc jednego na pokaz gawiedzi.
- Dni bez eksplozji w Huknie: zero - mówi z żalem miejscowy komisariusz policji.
- Ale jaja - dodał przechodzień."

Globalne ocieplenie dopada i Zimkę
Fala zasłabnięć spowodowana minusczterdziestostopniowym upałem
"Królowa Śniegu zarządziła stan kryzysowy w związku z ponad minusczterdziestostopniową falą upałów, która dotarła do Zimki. Podczas gdy normalna temperatura w marcu pozwala na sprzedawanie mleka w krążkach, obecna fala upałów spowodowała nawet rozmarznięcie niektórych szybko płynących rzek.
- Widziałem jak rozmarznięte zwłoki lisa płynęły w dół rzeki - komentuje przechodzień - Coś niesłychanego!
Rzeka w stanie płynnym spowodowała paraliż komunikacyjny. O pomoc poproszono sąsiednie państwa, ale doradcy ministra transportu zauważyli, że w Zimce powietrze jest zbyt rozrzedzone, aby działały tu śmigłowce. Przy tej okazji zauważono, że komunikacja z sąsiednimi państwami jest zerowa, i nie otrzymano odpowiedzi od przedstawicieli żadnego z nich.
- Prosimy o pomoc, a być może na dole, "w czeluści", jest znacznie gorzej. Jeżeli u nas temperatura w marcu wzrasta do -40 stopni, to na dole mogą panować piekielne warunki, które będą w stanie roztopić nawet lód. Być może mieszkańcy niższych państw już nie żyją - skomentowała w publicznym przemówieniu Królowa Zimki.
Upały dokuczają wszystkim, choć nie każdemu z tego samego powodu.
- Przekleństwo! Dziewczęta z tego gorąca poodkrywały kostki, jak tu się skupić w tych warunkach? - żali się miejscowy zbieracz szronu.
Miejmy nadzieję, że temperatura wkrótce zacznie spadać."
  •  

Lukas

Wojna z kosmosu

- Dziś rano maszyna do pisania  wypluła wiadomość o wojnie pisana nieznanym pismem - stwierdził chorąży Hermann Schlitz ,Minister Spraw wojskowych NRD. Jescze tego dnia popołudniu nadleciały nad Berlin i Karl Marx Stadt  statki kosmiczne o kształcie cygara i przeprowadziły naloty na te miasta. Kordianie po tak nazywa się rasa rozpaczliwie szuka planety zdolnej do zamieszkania, gdyż ich macierzysta Kordia zostanie w ciągu kilku lat pochłonięta przez czerwonego olbrzyma jakim powoli staje się gwiazda BC217. Kordianie wygladają jak nastolatki z Europy. Żołnierze są wstanie rozmawiać z nimi na migi. Dysponują o wiele bardzie zaawansowaną technologią od innych ras rozumnych w całym znanym wszechświecie. Pomoc Niemieckiej Republice Demokratycznej pomoc zaoferowały: Zjednoczona republika Arabska, Ludowa Republika Syldawii (planeta Vega), Federacja Rosyjska i Białoruś.
  •  

Widsið

Jak rozumiem, niusiki z althistów też mogą być?




Nowy rząd — zielone światło dla federalizacji?
Nieoczekiwany, wysoki wynik wywodzącej się z oddolnych ruchów miejskich partii "Jeer für dat Land" (Każdy dla Kraju, JL), daje utrzymującej się przy władzy Partii "Centrum" (C) potencjalnego koalicjanta w walce o zmianę pomorskiej konstytucji i nadanie krajom związkowym jeszcze szerszych uprawnień, czyli tym samym federalizację republiki. O ile JL i C zgodne są co do tego, że uprawnienia samorządów powinny zostać znacznie rozszerzone, nie ma zgody co do tego, czy ich granice powinny zostać w jakikolwiek sposób naruszone.
07.02.2015 Szyldał

Nośny temat federalizacji Republiki Pomorskiej pojawiał się w krajowych mediach w zasadzie przy okazji każdych wyborów parlamentarnych od 1982 roku, kiedy zniesiono status specjalny miasta portowego Swijnhaven i położonej przy polskiej granicy Piły (Snijdmül), upraszczając tym samym podział administracyjny kraju do czterostopniowego. Od tamtej pory zwracano często uwagę na rosnące dysproporcje między regionami, wynikające zarówno z ich dosyć zróżnicowanej wielkości, jak i tego, że część z nich powstała właściwie z "tego, co zostało" — najjaskrawszym przykładem jest tu mały kraj związkowy Wolin-Uznam-Nadinie, w którego skład wchodzi dawne miasto zamknięte, główne pomorskie wyspy i ubogi, słabo zurbanizowany i dość rzadko zaludniony pas terenu, rozciągający się od morza właściwie do rogatek stolicy.

Słabość aktualnego podziału administracyjnego kraju, przy dokładnie takich samych zadaniach wszystkich samorządów, była jedną z częściej podnoszonych kwestii w poprzedniej kadencji pomorskiego parlamentu, jednak jego zmiana wymaga zmiany konstytucji, a rządzące samodzielnie C nie miało wystarczającej liczby głosów, żeby przeprowadzić i wygrać takie głosowanie. Chociaż pojawił się projekt odpowiedniej ustawy, utknął on jeszcze przy pierwszym czytaniu. Zmiana w obozie władzy w postaci przetasowań personalnych w samym C, podobne propozycje programowe C i JL i — co najważniejsze — ponad 3/5 głosów w Landsdagu, a więc możliwość zmiany konstytucji wyłącznie głosami tych dwóch ugrupowań pozwalają sądzić, że możemy spodziewać się pewnych zmian na mapie administracyjnej kraju.

Kłopot stanowi samo podejście ugrupowań do granic istniejących krajów związkowych: podczas gdy dla C zmiany powinny być ewentualnie kosmetyczne a korekty dotyczyć raczej granic gmin czy powiatów, JL chciałoby likwidacji części regionów, szczególnie tych zlokalizowanych w okolicach Szyldału. Politycy tej partii przekonują, że niewielkie, pozbawione silnych ośrodków kraje związkowe nigdy nie będą miały wystarczającego potencjału gospodarczego, żeby poradzić sobie z nakładanymi na nie zadaniami. JL podważa także sens istnienia powiatów i chciałoby zastąpić je dobrowolnymi związkami gmin — przykładem mogłyby być międzygminne związki celowe, istniejące już wokół większych miast.

Wydaje się, że C ma po raz pierwszy od wielu lat potencjalnego partnera do dyskusji, a rekordowe poparcie, jakim obecnie cieszy się ta partia, może zachęcać do "wielkich ruchów". Otwartą kwestią pozostaje jednak przekonanie JL do współpracy, które, o ile możliwe, na pewno będzie trudne, bo partia ta często przedstawiała samą siebie jako alternatywę dla dotychczasowej kultury politycznej. Politycy tej partii zdają sobie sprawę z ogromnego kredytu zaufania, jakim zostali obdarzeni — czy wykorzystają go właściwie, pokaże czas.
  •  

Obcy

#3
Rusza znowu gazetka, łiiiii  :-D

Najważniejsze wiadomości z Kontynentu Istanbudzkiego

1. Sroga zima na Wyspach. Wyjątkowo mroźnie zapisały się kraje Zachodu - od Harbentii po Senderoch. Anomalia temperatury tej zimy w niektórych miejscach wynosi nawet -7 stopni, a to wszystko przez długo utrzymującą się cyrkulacją polarną z północy, która przyniosła przez całą drugą połowę grudnia i większość stycznia nienaturalny jak na tamtejszy klimat mróz całodobowy, w najgorszych wypadkach ze spadkami w nocy nawet do -25 stopni, a w dzień poniżej -10 stopni. Tak mroźno nie było na Zachodzie od ok. 35 lat. Najbardziej na tym ucierpieli sami mieszkańcy tamtejszych regionów, którzy zostali zmuszeni do nietypowego wydawania mnóstwa pieniędzy na ogrzewanie i odśnieżanie dróg. Mimo to nie panuje jakaś szczególnie smętna atmosfera, np. mieszkańcy stolicy Harbentii żartują, że do fali mrozów przyczynił się fakt, że "akumulatory ciepłego prądu morskiego za słabo się naładowały latem" (lato 2015 faktycznie było chłodne).

2. Za nami bezprecedensowy proces. Mężczyźni z maskulistycznego Ruchu Walki o Wolność Mężczyzn, którzy dokonali niespełna dwa lata temu w Haurenii okrutnego morderstwa Amandy Hicks, najznakomitszego snookerzysty i snookerzystki świata, posiadaczki wielu medali mistrzostw świata i ogromnej fortuny, zostali skazani na wyjątkową karę miesięcznych tortur — po Wielkiej Wojnie Ideologicznej w ogóle niestosowanego środka karnego. Decyzję przegłosowano w trakcie obrad Rady Narodów, wszystkie głosy popierały karę. Na razie egzekucję wstrzymała senderoska fundacja praw człowieka "Jesteśmy tylko ludźmi", która żąda zamiany kary na pobyt na oddziale zamkniętym o podwyższonym rygorze. Wspomniany ruch powstał po zakończeniu Wielkiej Wojny, kiedy to mężczyźni urodzeni w latach 70. w obliczu europejskiego "kryzysu męskości" i niezadowolenia z przyzwolenia na dyskryminację mężczyzn na wielu płaszczyznach życia społecznego (m.in. kodeks rodzinny i sądy) zaczęli coraz bardziej upominać się o swoje prawa.

3. Homofobia dzieli narody. W kinach Kontynentu ma się pojawić niedługo koprodukcyjny film o homofobii w wybranych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, jednak zawiera on sceny wyłącznie negatywnie traktujące o gejach i lesbijkach, bez oceniającego komentarza, a niektóre ze scen nawet zawierają okrutne sceny przemocy i sceny nakłaniające do samobójstwa. Pentagońska Komisja do spraw Mediów wyraża zdecydowany sprzeciw wobec emisji tego filmu w Pentagonii ze względu na "wysoką szkodliwość moralną", decyzję tę później poparły też inne kraje szemierskie i Szapienta. Germania wraz z Harbentią zaś uważają, że ograniczenie emisji filmu byłoby "zamachem na wolność mediów i obiektywną informację". Spór zostaje nierozstrzygnięty.

4. Nissidzki bestseller "Własność prywatna w życiu", której autorką jest H. Sørdãi, został okrzyknięty jako skandaliczny. Największe kontrowersje wzbudził dział, w którym autorka uważa, że monogamiczne pary heteroseksualne przeszkadzają w rozwoju ekonomicznym i społecznym Nissidy, ponieważ wspomniane związki "szerzą postawę monopolu na miłość i seksualność, powodując u ludzi nieświadomą dyskryminację osób samotnych i wykluczonych ze społeczeństwa" i "wzmagają rywalizację wewnątrzpłciową, która nie dość, że może przynieść długofalowy kryzys ekonomiczny, ale też spowoduje umacnianie się patriarchalnego modelu społeczeństwa i rządów". W konsekwencji autorka uważa, że albo powinno się przywrócić przymusowo multilateralizm (związki wielu mężczyzn z wieloma kobietami), albo każdy mężczyzna raz na jakiś czas powinien mieć męskiego kochanka. Pomimo to ironią losu książka zdobyła ogromną popularność, chociaż w stosunku do niej czytelnicy przeważnie odczuwają dystans, a wręcz traktują ją jak zabawną komedię.

5. Rydwan i Harbentia zmieniają strefę czasową z -1 na 0. Przyczyną tej decyzji była konieczność zaoszczędzania prądu elektrycznego dzięki temu, że zmrok nastanie godzinę później, a do tego dodatkowa godzina dnia umożliwia uprawianie sportu, rekreacji i turystyki latem. Wykonano to głównie kosztem przesunięcia większości oficjalnych godzin rozpoczęcia pracy w zimie o godzinę później. Poza tym dzięki wydłużonemu czasowi Rydwańczycy mogą się cieszyć oglądaniem o godzinę dłużej popularnych w Rydwanie nissidzkich bloków nocnych programów dla dorosłych dzięki temu, że między Rydwanem a Nissidą czas będzie się różnił o 3 godziny, a nie 4.
  •  

Obcy

#4
Życie na Wyspach Istanbudzkich

1. Antypolska polityka prowadzona przez Istanbu dalej trwa. Od początku zaprzysiężenia nowego rządu i prezydenta (styczeń 2017) władza ustawodawcza wygłasza jawnie krytykujące Polskę i Polaków stwierdzenia związane z rządami Prawa i Sprawiedliwości. W marcu tegoż roku prezydent Istanbu - Ladislav Brežc - zerwał traktat o współpracy polityczno-kulturalnej z Polską i resztą państw Grupy Wyszehradzkej z powodu istnienia w Polsce nieodpowiedzialnego, prymitywnego i skrajnie populistycznego elektoratu, który kosztem kłamstw o uchodźcach i o poprzedniej partii dali przekupić swoje sumienia i portfele dla nepotycznego, sklerykalizowanego i nieprzestrzegającego trójpodziału władzy ustroju. Teraz, 15 lipca na portalu społecznościowym StienaPlus (wyspiarski odpowiednik Twittera) Brežc negatywnie wyraził się o przegłosowanej w Polsce reformie sądownictwa, jednak użył tym razem mocno kontrowersyjnego, a wręcz wulgarnego języka w stosunku do narodu polskiego: Polaczki znowu dali się "wydymać moralnie i ustrojowo" dla Rodziny 500 Plus i Mieszkań Plus. Partia Naujausi Starna / Novaja Strona (złożona zarówno z Istanbudczyków, jak i mniejszości chatyńskiej zamieszkującej północ i północny zachód Istanbu) złożyła wniosek o wotum nieufności dla zaprzysiężonego rządu w celu przeprowadzenia ponownych wyborów. Niestety wniosku nie zamierzają poprzeć m.in. partie: Nowy Ruch Wolności, Komitet 1995 i Zrzeszenie Nowokatolickich Liberałów, wspólnie uważając, że Polska dostała zasłużoną karę za sianie nienawiści politycznej po obu stronach barykady, za wyjątkowo uproszczoną, kłamliwą i islamofobiczną retorykę na temat problemu europejskich uchodźców i za pseudosocjalistyczne rozdawnictwo. Pozostałe kraje wyspiarskie, na czele z Germanią i Astralem, potępiają zachowanie Istanbu, twierdząc, że rząd istanbudzki sam sieje nienawiść wobec Bogu ducha winnych Polaków tylko ze względu na ich w pełni demokratyczny wybór, a także że problem silnej polaryzacji politycznej w Polsce nie zaczął się od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Pod koniec lipca w Damszcie ma się odbyć międzynarodowy kongres na temat sytuacji politycznej w Polsce, na Węgrzech i w Turcji, co wg prezydenta Germanii Hëistera Hondera może załagodzić spór o stan demokracji i kultury politycznej w poruszanych na spotkaniu krajach.

2. Koniec tolerancji dla pedofilów w Harbentii. Odkąd skończyła się Wielka Wojna Ideologiczna, cały czas panowało przekonanie, że mężczyźni z natury są bardziej lub mniej skłonni do pedofilii i dlatego pedofilów nie należy ich traktować surowo, tylko właściwie leczyć. Kres tej protekcjonalności ukróciła premier Hajszta Soumer, która przedłożyła do niższej izby projekt ustawy o nowelizacji kodeksu karnego, która zakłada karę dla pedofilów od 6 do 20 lat więzienia z przymusowym przynajmniej rocznym leczeniem w oddziale zamkniętym. Dotychczas to była kara od ograniczenia wolności do lat 1 do 8 lat więzienia, jeżeli czyn nie został określony jako kwalifikowany w wyniku np. użycia brutalnej przemocy lub gwałtu. Soumer powiedziała, że niedopuszczalne jest, aby mówić o pedofilii jak o greckiej pederastii, ponieważ współczesne badania jasno pokazują, że pedofilia wyrządza poważną krzywdę dzieciom, a to one mają pierwszeństwo przed jakąkolwiek ideologią. Niektórzy krytycy (m.in. z Partii Zielono-Białych i Partii Pracy) próbowali argumentować, że europejscy ludzie często wyolbrzymiają krzywdę z dzieciństwa związaną z pedofilią, żeby wzbudzić emocje i zdobyć społeczne poparcie dla swojego światopoglądu oraz że sprawiedliwość nie powinna skupiać się na karaniu przestępców, tylko na zapobieganiu zachowaniom niezgodnym z zasadami współżycia społecznego, jednak argumenty te nie przekonały rządzącej koalicji Nowa Prawica - Kontrruch Wolności - Konserwatywna Partia Harbentii do odrzucenia przedłożonej przez premier ustawy. Ustawa przeszła w stosunku 345 : 159, a więc spełniła minimalny próg 65% głosów (łącznie jest 500 posłów + tzw. 4 mandaty nadwyżkowe). Mimo to opozycja nie składa broni. Już zapowiada skargę przepisu o pedofilach do Trybunału Konstytucyjnego, uważając, że łamie konstytucyjne prawo do swobody życia seksualnego i częściowej autonomii decyzji małoletniego od lat 12. Opozycjoniści bowiem próbują przekonać rządzącą koalicję, że dziecko już od początku okresu dojrzewania ma pełną świadomość w zakresie swoich wyborów i preferencji seksualnych, dlatego obopólny stosunek płciowy dorosłego i małoletniego nie powinien być czasami karalny. Znani politologowie i konstytucjonaliści uważają jednak, że szansa na pełne zaakceptowanie skargi jest bardzo mała, aczkolwiek nie zerowa. Mimo to premier Soumer częściowo dostosowała się do przeciwnej strony, wprowadzając do ustawy przepisy chroniące pedofilów przed groźnymi skutkami ich społecznej stygmatyzacji: w przypadku traktowania niewspółmiernego do wymierzonej kary skazanego przez otaczającą go społeczność Państwo ma prawo do ochrony prawnej skazanego, w tym ochrony wizerunkowej i ochrony bezpieczeństwa.

3. Spór o granice. Germańczycy i Harbentyjczycy kłócą się o podział granicy państwowej niedaleko germańskiej miejscowości Vørt (środkowy zachód Germanii). Otóż w latach 2010-2016 odbyła się masowe scalanie rozdrobnionych i rozproszonych ziem rolnych, które przejęli drobni rolnicy w wyniku procederu tzw. dzikiej prywatyzacji rolnej w latach 1995-2009. W efekcie tego część rolników musiała odsprzedać ziemię państwu albo innemu rolnikowi, nawet za dość pokaźną sumę. Efektem ubocznym tzw. reformy scalającej był również fakt, że ziemie wielu rolników znajdowało się na granicy dwóch państw, co powodowało nieustaloną sytuację prawną ziemi rolnej. Na początku ustalono, że o statusie prawnym rolnika będzie decydować narodowość rolnika, bez względu na przynależność ziemi do jakiegokolwiek z państw, jednak rząd Harbentii zaznaczył, że takie rozwiązanie narusza suwerenność tego państwa, dlatego w maju 2017 rząd wystąpił z propozycją nowego wytyczenia granic przy pomocy mieszanej Komisji do spraw Harbencko-Germańskiej Granicy Państwowej. Niestety obie strony konfliktu do dziś nie mogą się porozumieć w kwestii przynależności poszczególnych ziem, ponieważ gdyby postanowiono na dzień dzisiejszy zorganizować plebiscyt, to wyniki wyszłyby na niekorzyść Germanii o niemal 10 km2 (przyczyną jest zapewne bardziej liberalne prawo harbenckie w kwestii wymagań hodowli zwierząt i uprawy roślin). Innym problemem byłaby utrata ciągłości granicy harbencko-germańskiej na rzecz wielu różnych enklaw i eksklaw, co mocno podkreślają obydwa państwa. Dlatego zwłaszcza rząd Germanii widzi dwa wyjścia: albo dokonać przymusowej nacjonalizacji niektórych przygranicznych ziem i wypłacić odszkodowania rolnikom, albo zmusić wszystkie opcje polityczne parlamentu do przepchnięcia bardziej liberalnej ustawy o hodowli zwierząt i uprawy roślin. Niestety oba rozwiązania nie tak łatwo przegłosować obie ustawy, bo w prawie germańskim jest wymagana większość 75%, a przy obecnym rachunku szans w obu wypadkach brakuje wymaganej większości.

4. Wchodzi do kin ekranizacja znanej książki z roku 1988 autorstwa Astralki Hëinë ðǝ̈ustǝn. Książka opowiada o 28-letniej kobiecie imieniem Sandra Louchen, która w fikcyjnym świecie znalazła dowody na słuszność hipotezy Riemanna. Za to odkrycie Sandra dostała jako jedyna kobieta na świecie nagrodę miliona dolarów i Złoty Globus (odpowiednik nagrody Nobla) za rozwiązanie problemu milenijnego i odtąd wyspiarscy matematycy zmienili w encyklopediach nazwę hipotezy Riemanna na twierdzenie Louchen. Niestety nie wszystkim osobom się to spodobało, a zwłaszcza pewnym fanatycznym pięciu maskulistom z Mitiasem na czele, którzy uważali, że Sandra tym odkryciem zburzyła Boży porządek świata, gdzie mężczyzna jest odkrywcą świata, a kobieta pilnuje ogniska domowego. Jeszcze większą wściekłość wzbudził w mężczyznach potwierdzony przez mass media fakt, że Sandra nie skończyła żadnych studiów wyższych, a jedynie miała bogatą bibliotekę książek po jej zmarłym ojczymie. Dodatkowo podczas wywiadu medialnego matematyczka przekonywała, że żaden mężczyzna nie mógł jej pomóc w potwierdzeniu teorii, ponieważ wychowuje się samotnie z matką i jedną siostrą, a w dodatku mama nikomu nie chciała mówić o zdolnościach swojej córki, dopóki sama nie wymyśli lub nie potwierdzi żadnej teorii. Czarę goryczy zdecydowanie przelało spektakularne odkrycie pewnego ważnego prawa akcentuacyjnego w językach słowiańskich (autorka bliżej nie określa, o co chodzi), za co dostała drugi Złoty Globus, tym razem w dziedzinie językoznawstwa. Odtąd maskuliści Mitiasa zaczęli szukać adresu zamieszkania naukowczyni, aby jej zrobić jakąś krzywdę. W końcu burmistrz rodzinnego miasta zdradził aktualny adres zameldowania, myśląc, że w domu, w którym już mieszkała sama od chwili udowodnienia matematycznej hipotezy, goście chcieli pogratulować spektakularnego odkrycia. Sandra została brutalnie zgwałcona i zastraszono ją, że będzie zabita, jeśli nie będzie zachowywać się jak kobieta. Sandra po tym ataku wpadła w pułapkę emocjonalną i nie dzwoniła na policję, ponieważ bała się, że policjanci i ją będą chcieli wykorzystać seksualnie z powodu jej niezwykłego talentu. W ten sposób Sandra schodzi na niemoralną drogę życia, opartą na narkotykach, prostytucji i niewolnictwie seksualnym. Niestety Sandra pewnego dnia została wyrzucona ze znanego towarzystwa matematycznego, gdy badania krwi wykazały spore stężenie heroiny w organizmie naukowczyni. Wtedy maskuliści postanowili ją trzymać w klatce ze związanymi rękami, ponieważ bali się, że Sandra będzie chciała popełnić samobójstwo. W ten sposób Sandra była w niewoli prawie 7 lat, kiedy to w końcu policji się udało rozbić gang Mitiasa. Kobieta potem prosi ratującego ją policjanta o silny lek przeciwpadaczkowy zmieszany z alkoholem, aby mogła z siebie w końcu zmyć brud pozostawiony na niej przez złą część męskiego świata. Funkcjonariusz zgodził się na tę prośbę mimo tego, że już następnego dnia został bezwzględnie wyrzucony z pracy. W ten oto sposób Sandra odeszła ze świata żywych dnia 27 grudnia 1986. Data została wybrana nieprzypadkowo - wtedy też zdarzyło się samobójstwo pewnej istanbudzkiej posłanki aktywnie zaangażowanej w Wielką Wojnę Ideologiczną, która za swoje czyny była przetrzymywana w niewoli przez swojego byłego męża prawie 25 lat. Na końcu książki (i filmu) pojawia się znana sentencja: Wierzę, że żaden hedonista nie będzie miał życia wiecznego, a każdy cierpiętnik dostanie wieczny raj w Niebie.

5. Dyskusja o ziemskim świecie również będzie dotyczyć historii niewolnictwa. W tym tygodniu (17-23 lipca) w rydwańskim mieście Šauã odbędzie się wystawa pod tytułem "Niewolnictwo ziemskie na przestrzeni wieków od starożytności do XX wieku". Wg prezydent miasta Šauã Seimy Lenţi wystawa ta ma przybliżyć Wyspiarczykom, w jakim stopniu było znane i powszechne niewolnictwo w wielu cywilizacjach, nawet tych najbardziej rozwiniętych. Lenţa chce również zaznaczyć podobieństwa i różnice między niewolnictwem na Wyspach a niewolnictwem w Europie i Ameryce, aby wykorzenić z młodych Wyspiarczyków niektóre fałszywe przekonania, m.in. że system feudalny i kapitalistyczny z założenia promują niewolnictwo.
  •  

Todsmer

  •  

Widsið

  •  

Lukas

Najstraszniejszy zbrodniarz w historii całego znanego wszechświata były cesarz Rhinu (planeta Vega) Ankar II Ankavid uciekł z najpilniej strzeżonego, podziemnego więzienia w całej Aralii "Šałyn got". Cesarz Ankar został skazany na dożywocie za ludobójstwo na narodzie ingustijskim. Po ucieczce zamknięto wszystkie 10 bram miasta Pene nie wypuszczając ani nie wpuszczając nikogo. Gwardia Królewska została postawiona w stan gotowości i wyłączono też odcinek linii tramwajowej przez Starówkę. Objazd tego dnia wytyczono przez środek parku linią jednotorową. Natychmiast po schwytaniu zbrodniarz został rozstrzelany.

Syldawska aktorka i piosenkarka Alicja Helgovna Perbor  zginęła w wypadku samochodowym na przedmieściach Myth. miała 48 lat.

Zamieszki w slumsach Myth wynikłe z powodu brutalnego pobicia przez białego gwardzistę królewskiego szesnastoleniego chłopaka, syna Myszka rozumnego i Azjatki. Gwardia Królewska użyła armatki wodnej.

  •  

Henryk Pruthenia


Caraig

A ile tych Ingustyjczyków było? 6 milionów?

I jak właściwie wygląda syn Myszka rozumnego (cokolwiek to jest) i Azjatki?
  •  

Henryk Pruthenia

I co z tramwajami?
Już działają? I czy mieszczą się w bramach miasta?  Czy trzeba zdejmować dachy, bo za wysokie są?
Ciekawi mnie transport na wedze.
A ich syn - to żółta Myszka wszakże.
I od ilu jest kara śmierci - od sześciu milionów i dwóch ludzi czy dopiero od trzech? A może sąd nie był pewny, czy wiedział?
Co z wegeterianizmem w świecie Wegi? A jak już przy tym, bo jak vega, no to homa, to czy Twój świat i Obcego są jakoś połączone?

Borlach

Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Lukas

Tramwaje  mieszczą się bez problemu w bramach, gdyż rozstaw toru to 1000mm, a poza tym tylko jedną wyjeżdżają tramwaje w kierunku slumsu. Mury miejskie obejmują nie tylko starówkę, ale całe miasto łącznie z dzielnicami zabudowy wielorodzinnej i jednorodzinnej, poza pozostaje tylko slums. Nazwa Vega została zaczerpnięta z jednej powieści i nie ma nic wspólnego z wegetarianizmem.  Ankar II Ankavid był synem Ankara I Ankavida z dynastii Ankavidów, która panowała 300 lat, a świat Obcego nie ma nic współnego z moim i na odwrót. Ingustijczyków przed ludobójstwem nie mogo być 6 milionów, gdyż po nim zostało i 9 mln.
  •