Język germański

Zaczęty przez Obcy, Maj 31, 2015, 20:13:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

Obcy

Dzióbaski, jakieś uwagi, prośby, wyjaśnienia dotyczące germańskiego? Zamówienia przyjmuję też na szemierski, senderoski i chatyński. Brakuje mi roboty :-(
  •  

Obcy

To omówię rodzaje gramatyczne w germańskim. Mamy trzy rodzaje: męski (ðer), żeński(ðe), nijaki(ðes). Od tego momentu zapomnijcie o niemieckim, a nawet o niderlandzkim, bo często rodzaje się nie pokrywają, zdecydowanie bliżej tym rodzajnikom jest do systemu angielskiego. "Pamięciówki" o wiele mniej niż w wielu innych językach z rodzajami.

Kiedy rodzaj żeński?
Tylko w wypadku nazw dotyczących kobiet lub niektórych zwierząt o płci żeńskiej. ALE! Jest wiele reliktowych konstrukcji zawierających rodzaj żeński, np. ät gəuder taim [ɛt ˌgɜdʰə̆ ˈtajm] (w odpowiednim czasie), ðenai [ðɛ'naj] (dziś wieczorem, czasem też: w nocy). Trzeba je po prostu zapamiętać.

Kiedy rodzaj męski?
Generalnie tylko on może sprawić problemy. Używamy go:

  • przy nazwach dotyczących mężczyzn, ogólnie człowieka lub większości zwierząt, których nazwa nie wskazuje na samicę;
  • przy nazwach zakończonych na -änser;
  • przy rzeczownikach odczasownikowych, które mają końcówkę zerową, np. "four" od "fäiren", "slou" od "släien", "drou" od "dräichen";
  • przy prawie 200 rzeczownikach oznaczających głównie zjawiska naturalne, np. "storm" (burza), "fai" (ogień), najlepiej je zapamiętać;
  • w mowie potocznej, aby coś podkreślić, wyolbrzymić (tzw. zgrubienie) albo nadać znaczenie innego rzeczownika również będącego w rodzaju męskim;
  • przy wszystkich pluralia tantum, np. "gesäiden" (historia), "taimen" (pogoda).

W innych wypadkach (ok. 90% :-D) rodzaj nijaki.
  •  

Obcy

#32
Potyczek dla germanisty część druga!


Język germańskiJęzyk niemiecki
drochen (suchy) Drogen (narkotyki)
fläiten / flüən (pływać: o człowieku, rzece, przedmiocie itd.,
również: unosić się nad cieczą)
fließen (płynąć: o rzece, cieczy, łzach)
gefoulen (zgnilizna, odpadki) gefühlt (imiesłów bierny od "czuć", "odczuwać")
gefouren (przodkowie) gefahren (imiesłów bierny od "jechać")
hart (serce) hart (twardy, surowy)
hodesmäi (pełnosprawność; pełnomocnictwo to
"(hodes)mäichlichhed")
vollmacht (pełnomocnictwo)
houndräigen (przenosić, tłumaczyć z języka, unosić w górę) übertragen (przenosić, przekazywać, transmitować, przekładać np. literaturę)
läisten (wystarczać, stać na coś) leisten (dokonywać, udzielać), sich leisten (pozwalać sobie na coś)
näichster (sąsiad) Nächster (bliźni, następny)
nüin (nowy) nein (nie)
onderbäinden (odmawiać, zaprzeczać) unterbinden (wstrzymywać, ukrócić coś)
oinstäilen (wprowadzać się, nastawiać) einstellen (przerywać, nastawiać, zatrudniać)
outstäilen (wyprowadzać się) ausstellen (wystawiać)
räichen (palić papierosy, zemsta, gwałt) rauchen (palić papierosy), reichen (starczyć, sięgać)
stäichen (kłuć, wbijać, żądlić, o sprawie:
uderzać kogoś, wstrząsać)
stechen (kłuć, wbijać, grawerować)
storm (burza)Sturm (wichura, szturm)
taiden (pływy, arch. pogoda, czasy) Zeit (czas)
uäi (droga, sposób) Weg (droga; sposób to bardziej "Art", "Weise")
  •  

Obcy

Teraz język germański bryluje w internecie! Zapraszam na film z alfabetem:
https://www.youtube.com/watch?v=XzuJEkNz4Ew
  •  

Obcy

#34
Historia języka germańskiego w pigułce

Pierwszym moim językiem o charakterze germańskopodobnym był język o nieznanej nazwie, powstały ok. 2005 roku. Do dzisiaj nie przetrwały żadne jego zapisy. Pamiętam tyle, że zawierał on umlauty i podwojone samogłoski, jednak nie był do końca podobny słownictwem do niemieckiego.

Później zaczął się kolejny etap, na który najsilniej wpłynął niemiecki, polski i... moja wyobraźnia. Ok. 2008-2009 powstał język haureński (może raczej proto-haureński). Co ciekawe, miał swój swoisty charakter, miał siedem przypadków, które kończyły się na jakąś spółgłoskę, ale był bardziej aglutynacyjny (przez przypadek!). Również po końcówce dało się rozpoznać, czy słowo jest rodzaju męskiego, żeńskiego czy nijakiego. Miał też czasy podobne do polskich, również z kategorią dokonaną. Do tego w 3.os. rozróżniał rodzaje, i to też w czasie teraźniejszym! Do dzisiaj żaden mój inny conlang tak nie ma. Jedyne słowo, które z niego pamiętam, to "kasmo" - czas. Kurczę, przydałoby się dorwać gdzieś do tego, było to na komputerze, ale już wyginęło...

Następnie zaczął się etap języka germańskiego (albo raczej germańskim 1.0. ;-) ), ale tak naprawdę to był inny język niż współczesny germański, choć podobny. Powstał ok. 2010 roku. Pisałem o moich problemach z nazewnictwem, teraz germański 1.0. się nazywa północnogermański lub północnoastralogermański. To był język o dość prostej gramatyce, z czterema przypadkami, liczba mnoga zawsze kończyła się na -en, czasowniki też były proste, do tego istniała kategoria czasowników dokonanych, więc każdy czas polski (z wyjątkiem przyszłego niedokonanego) miał swój odpowiednik germański. Było tylko prawie 100 nieregularnych czasowników. Były też 3 rodzaje: męski, żeński i nijaki, o zastosowaniach podobnych do tych w dzisiejszym germańskim. Nieśmiało już się pojawiały też dyftongi "äi" i "ou" oraz całkowicie zarzucono podwajane spółgłoski - to wyjątkowa cecha. Od współczesnego germańskiego różnił się brakiem ë i ø, ale za to posiadał dwojaką wymowę ə, albo [æ], albo [ɨ]. Posiadał też więcej przyimków podobnych do angielskiego (do dziś zostało tylko "ät").

Dalej powstał język astralski (czyli germański 2.0.) - taka nazwa powinna być używana do dziś, jednak doszło do nieładu w moim conworldzie i się trochę pozmieniało. Powstał ok. 2011-2012 roku. Cechował się przede wszystkim dużą ilością obcych wyrazów, przede wszystkim z języków romańskich, choć dalej były wyrazy z angielskiego i niemieckiego. Prócz tego często były używane samogłoski nosowe i było dużo schematów z pisowni francuskiej. Ciekawe było też istnienie litery "ə̈" - odpowiednika wcześniejszego "ə" z wymową [æ] oraz występowanie niemego "h" (dziś historycznie tylko w wyrazie "ouhr") Wtedy też zaczął się rozkwit czasowników mocnych i alternacji w czasownikach, do dzisiaj one nie uległy znacznym zmianom. Rozwijała się też deklinacja astralska, powstawało coraz więcej końcówek i nieregularności. Do dzisiaj uległa tylko nieznacznym zmianom - usunięto przede wszystkim głupie rzeczowniki supletywne z wyjątkiem "ðäls" (dług), kiedyś od "lent" (czyli słowa "post") istniał dziwaczny celownik "larum", a także nie ma miszmaszu w dopełniaczu i celowniku - istnieją tylko określone kombinacje końcówek.

W kolejnych latach język ulegał poważnemu oczyszczaniu, "laryngizacji" i indywidualizacji. Przede wszystkim odrzucono kategorię dokonaną i zmieniła ona funkcję na tryb łączący. Kolejna zmiana dotyczyła słownictwa. Odrzucono wiele słów z germańskiego 1.0. i 2.0., najbardziej reprezentatywne to "əbə̈ut" - "o, na temat", za to wprowadzono wiele neologizmów i nowych niegermańskich (niezwiązanych z realnymi językami germańskimi) tworów. Ciekawostka: mówię, że niektóre z tych tworów mają pochodzenie szemierskie, a w rzeczywistości to wprowadziłem je z germańskiego do szemierskiego, takie małe oszukaństwo. ;) Zarzucono też nieprzewidywalny bezokolicznik -ən, został on tylko w czasownikach kończących się w temacie na samogłoskę. Zreformowano również czasownik "umieć". Forma "kan" stała się przecząca", "k'"(kən) - twierdząca. Ważna zmiana objęła też wyrażenia przymiotnikowe. Odtąd o wiele częściej stosuje się dopełniacz i celownik niż przyimki, na wzór laryngijskiego ablatywu i alllatywu. Fonetyka też uległa znacznej zmianie.

Zanim do niej dojdę, to ok. 2012-2013 nadszedł czas nooblangizowania się astralogermańskiego i bezkrytycznego przyjmowania wzorców angielskich, staroangielskich i francuskich. Powstawały absurdalne lub dziwne twory, jak "boughent" [bʊ:.] - oni straszą, "thou neidhest" [θə̆ nɪ] potrzebujesz, "thou bist" [θə̆ bɪ] - jesteś, czyli kompletna masakra i regres tego języka, chęć zrobienia jakiegoś tworu staroangielsko-francuskiego.
Mało tego, rok później były wpływy (świadomie) niderlandzkie. Znowu powstawały niebezpieczne twory, jak "hadde" (dziwna podwojona spółgłoska) lub "laten", nawet mylone z czasownikiem "czytać" (dzisiaj jest tylko wyrażenie "män lat" - da się, można).

I wreszcie dwa lata temu, po zapoznaniu się m.in. z wysokoniemiecką przesuwką, zaczęło się wielkie oczyszczanie fonetyczne języka germańskiego, choć niektóre "stare" ślady zostały do dziś, najczęściej podyktowane chęcią uniknięcia zbieżności z innymi wyrazami lub względami estetycznymi. Przede wszystkim:
- zrobiono porządek z myleniem głosek "ƨ" i "s" - tę pierwszą teraz stosuje się rzadziej i o wiele bardziej logicznie;
- zrobiono porządek z myleniem głosek "s" i "š" - teraz kontynuant pragermańskiego *sk preferuje bardziej "š" przed historycznie długą samogłoską i spółgłoską, a "s" przed historycznie krótką.
- zrobiono porządek z myleniem głosek "ð" i "θ" - teraz preferuje się pierwszą głoskę, choć druga została m.in. przed spółgłoskami, na końcu wyrazów, w wyrazach pochodzenia niegermańskiego i w innych nielicznych wyjątkach, np. "θaum", "θu";
- zrobiono porządek z myleniem głosek "ð" i "d" - teraz jest większa zgodność z etymologią poza kilkoma wyjątkami, np. "däch", "dänken";
- poprawiono błędy związane z błędnym przekładem niemieckich wyrazów, które zawierają spółgłoski po przesuwce, a przecież germański nie zawiera przesuwki, m.in. nie myli się już "d" z "t", "t" z "s". Wyjątkiem są niektóre wyrazy, które zmieniły etymologiczne "t" na "š", np. "ëšen", "houšen";
- uporządkowano sytuację związaną z dyftongami w sposób kompromisowy: dalej najczęstszymi samogłoskami w rzeczownikach, przymiotnikach i czasownikach są dyftongi "äi" i "ou", zwłaszcza dla nowych germańskich tworów (choć w sumie jest teraz moda na "niderlandyzację", np. historycznie krótkich samogłosek do "ä"/"e" i "o"), jednak zostawiono wiele innych samogłosek, tak jak we wcześniejszych wersjach, tj. "i", "ij", "ë", "e", "a", "ä", "o", "ø", "ü", "üi"; w dodatku przyjęto, że samogłoski "ä", "e", "i", "o", "ü", "u" pochodzą głównie od samogłosek etymologicznie krótkich (czasami są odchylenia, jak np. "šriven" i "šrijven").

W ten oto sposób powstał język germański albo potocznie język germański 3.0 ;-) . Ogólny opis: język, który jest kompromisem między poprzednimi wersjami a zgodnością z etymologią, a indywidualizmem. Obecnie w nim rozwinięta jest przede wszystkim idiomatyka i mowa potoczna.
  •  

Obcy

#35
Wracamy do germańskiego. ;-D Pora omówić zdania złożone.

Zdania warunkowe
CZAS. W PRES. IND. + (səu) + CZAS. W PRES. IND.
Häist min noune mäunder, səu mäir drochen. ['hejs mɪn 'nownɛ ˌmɵy̯nda || sɜ 'mejʀ ˌdʀoɔxnͅ]
Jeśli nie dasz mi pieniędzy, to umrę z głodu. Uwaga: mäiren drochen to związek frazeologiczny oznaczający dosłownie umrzeć sucho. Dodawanie spójnika səu nie jest obowiązkowe, wystarczy pauza w zdaniu, jednak by uniknąć dwuznaczności, często się go używa.

Zdania przypuszczające
CZAS. W PRES./PAST SUBJ. + (səu) + CZAS. W PRES./PAST SUBJ.
Ëuše (lastener) ðes äpel, səu manes änter läiðet. ['jɔwʃʲɛ 'lastɛnɛɾ ðɛz͜ ˌɛpɛl || sɜ man(ɛ)z͜ ˌɛntɛɾ 'lejðɛ]
Gdybym (wcześniej) zjadł to jabłko, to bolałby mnie brzuch. Uwaga: zdania te mogą dotyczyć tylko sytuacji, które są niemożliwe do wykonania, bo się już odbyły lub są fizycznie niemożliwe (np. cofnięcie czasu). Jeśli jest jakakolwiek szansa (np. wygranie miliona), to przeważnie używa się zwykłego zdania warunkowego. Wybór między formą przeszłą a teraźniejszą trybu łączącego zależy od tego, czy przypuszczenie dotyczy przeszłości czy teraźniejszości (wzgl. przyszłości). Oczywiście znowu wolno pominąć səu.

Dodatek gramatyczny - jak odmieniać czasownik w trybie łączącym
Końcówki trybu łączącego - dolepiamy do tematu czasownika trybu oznajmującego, wyrażonego w 1.os. lp. czasu teraźniejszego lub przeszłego (w zależności od kontekstu). Jeśli rdzeń kończy się n, to piszemy tylko jedno n (oznacza to, że dla tych czasowników w l.mn. czasu przeszłego ind. = subj.).





sing.pl.
1.-e [ɛ]-nən [nɵn]
2.-est [ɛs]-net [nɛ]
3.-et [ɛ]-nen [nɛn]
Proste zdania złożone podrzędnie
(1) + (2)
Suchst min šod ränch manes säil. ['suxs mɪn ʃʲɔd͜ 'ʀɛnx 'man(ɛ)s ˌsejl]
Powiedziałeś mi, żebym posprzątał swój pokój / że powinienem posprzątać swój pokój.

Zdania przyczyny
(1) + ðäs/ðäš + (2)
Bin onhier ðäš ërloust ðes oinouternšränchen. [bɵn͜ 'onçjɛ ðɛʃʲ aʀ'lows ðɛz͜ 'ɔjnɔwteɾn̥ˌʃʀɛnxɛn]
Jestem tutaj, ponieważ przegrałem zawody.

Zdania skutku
(1) + ðən sai + CZAS. W INF. (jeśli podmioty obu zdań składowych są te same)
(1) + ðən sai + (2)
Ounəns näiden fiënθ ðən sai lüv.[ˌownɵs 'nejdnͅ ˌfijanθ ðnͅ'sai 'lyv]
Potrzebujemy powietrza, aby żyć. Uwaga: w czasie teraźniejszym czasownik niden (potrzebować) często wyraża się jako konstrukcję podmiot w celowniku + näiden.

Ciekawostka: zauważyliście, że przy pisaniu zdań po germańsku litery rzadko wykraczają poza dolny margines (czyli poza "dolną linią" takich liter, jak a, b), dzięki czemu jest wrażenie, że germańskie teksty są "położone na jednej linii"? Zależność ta pobudzała wielu dawniejszych reformatorów ortografii do chęci usunięcia z alfabetu liter g i p (j pojawiło się w alfabecie dość późno) oraz zastąpienia ich literami i (wizualnie mają to być właśnie "górne haczyki"). Co więcej, zjawisko to wpłynęło na odrzucenie propozycji zastąpienia dawnej litery th (thorn) literą þ, chociaż z początku bardzo niechętnie przyjmowano nową propozycję - θ (theta). Z drugiej strony wspomniany ład w dużej mierze przyczynił się do zastąpienia dawnej litery y literą ə.
  •  

ArturJD

Lubię takie bawienie się konwencją alfabetu łacińskiego. Choćby to czasem miało wyglądać nie najładniej (bo jednak ortografia tego języka nie jest jedną z najbardziej... hm... spójnych pod względem użycia znaków, przynajmniej wg. mnie) to i tak warto próbować takie rzeczy.
  •  

Obcy

#37
Ortografia rzeczywiście jakby "miesza" diakrytyki z różnych języków (do 1950 była w ogóle bez diakrytyków), jednak postawiono na ekonomiczność i częściowe zachowanie etymologii.

Kilka tekstów w tzw. ortografii internetowej:
Häist min noune mäunder, səu mäir drochen. Haeist min noune maeunder, seu maeir drochen.
Bin onhier ðäš ërloust ðes oinouternšränchen. Bin onhier dhaesh erloust dhes oinouternshraenchen.
Ounəns näiden fiënθ ðən sai lüv. Ounyns naeiden fienth dhyn sai luv.

Warto zauważyć. że w tej ortografii zakłada się: ë = e, ü = u.

Kolejna ciekawostka: końcówka czasownikowa -st (2.os. lp.) jest nieetymologiczna, od zawsze wymawiano ją jako [s], jednak już dawno zaistniała w języku, najprawdopodobniej pod wpływem staroangielskim, innym powodem tej anomalii może być wzorowanie się na formach czasownikowych typu uist [wɪst] (od uiten - wiedzieć), które końcówkę [st] odziedziczyły regularnie po pragermańskiej formie *waist. Wzór ten być może przełożył się również na zerową końcówkę czasownika dla 1.os. lp.
  •  

Obcy

Co wyróżnia języki astralskie na tle innych germańskich

  • w praktyce nie używa się zaimków osobowych 1 i 2 osoby w mianowniku, co jest niezwykłością wśród germańskich
  • zredukowano do dużego stopnia rekcję i wyrażenia przyimkowe, które w astralskich opierają się głównie na łączliwości z dopełniaczem lub celownikiem, ewentualnie przyimkiem ät + dopełniacz, celownik lub biernik, w zależności od znaczenia
  • zmieszały się dawne samogłoski długie *ā, *ē +*ai w dyftong /ej/, choć w niektórych dialektach *ē przechodziło w /jɔ/ (tak jak w omawianym astralogermańskim)
  • w dialektach astralogermańskich alternacja czasowników jest dalej produktywna, choć na nieco zmienionych zasadach, a nawet wiele regularnych przeszło na typ alternacyjny, prawie każdy czasownik jej ulega
  • w formach czasu przeszłego często zachodziła wymiana rdzennego *ā na *ō
  • zastąpiono zapożyczeniami wiele podstawowych słów, np. wy, sześć, siedem, osiem, człowiek, żółty, czerwony, duży, cały, lepszy, chcieć, musieć
  • upowszechniły się konstrukcje czasownikowe z celownikiem jako agensem i mianownikiem jako pacjensem, tzw. konstrukcje pseudoergatywne, porównaj polskie podoba mi się on
  •  

Obcy

#39
Gramatyka historyczna języka germańskiego w pigułce
Poniższa tabelka przedstawia rozwój samogłosek germańskich i alternatywne ścieżki wraz z dawną pisownią. Oczywiście są wyjątki od tych zasad, ale po takim uporządkowaniu jest ich niewiele, m.in. chodzi o zmianę iloczasu w jakim okresie lub zmianę głoski poprzez analogię. Pomijam rozwój ze starogermańskiego do staroastralskiego, bo jest bardzo podobny do rozwoju ówczesnych zachodniogermańskich.

Podkreślę, że najważniejszym procesem fonetycznym języka germańskiego jest tzw. wielka przesuwka astralogermańska, która trwała w XIII-XV w. i jest bezpośrednią przyczyną znacznych różnic fonetycznych między innymi językami astralskimi, a zwłaszcza północnoastralskim (północnoastralski jest to odrębny język od astralogermańskiego, a nie dialekt!).



wiek VVIVIIVIIIIXXXIXIIXIIIXIVXVXVIXVIIXVIIIXIXXXXXI > przewidywania
aa /a:/aa /æ:/ae /ɛ:/ae /e:/aei /ej/äi /ej/>/e:/
a /a/a /æ/e /ɛ/ä /ɛ/
(2) a /a/a /a/
(3) a /a/a /ɑ/a /ɑ/>/a/, rzadka głoska
ee /ɛ:/ei /e:/ei /ej/äi/ei /ej/>/e:/
(2) ee /ɛ:/ee /œ:/je /ɪjœ:/e /jœ:/e /jɔ:/e /jɔ/ë /jɔ/
(3) ee /ɛ:/ei /e:/äi /e:/
e /ɛ/ä/e /ɛ/
(2) e /ɛ/e /æ/e /a/ë /a/
ei /i:/ei /ɪj/ ai /ɐj/aj /aj/ai /aj/
(2) ei /i:/ij /i:/
(3) ei /i:/ei /ɪj/ ei /ɛj/ei /ej/äi /ej/
i /i/i /ɪ/ i /ɪ/
oo /o:/{pisownia ou}ou /ow/ou /ow/>/o:/
(2) oo /o:/oo /ɔ:/eu /ɜ:/eu /ɜ/əu /ɜ/
(3) oo /o:/{pisownia ou}ø/ou /o:/
uu /u:/ou /ow/ou /ow/>/o:/
(2) uu /u:/ou /ow/ou /ɯw/au /æw/au /aw/au /aw/
(3) uu /u:/ou /ow/ou /ɯw/au /æw/aeu /æj/aeu /œj/äu /œj/
(4) uu /u:/ui /y:/üi/ü /y:/, rzadka głoska
u /u/u /ɯ/o /ɔ/o /ɔ/
(2) u /u/u /ɯ/y /ɵ/ə /ɵ/
(3) u /u/u /u:/ui /y:/ou /u:/ou /u/u /u/
ach /ɑx/ai /ɑɪ̯/ai /aj/ai /aj/

Inne drogi rozwoju:
(2) a przed dźwięcznymi (poza r);
(3) a przed n + spółgłoską;
(2) ee w sytuacjach niejednoznaczności;
(3) ee przed r i przed n czasownikowym;
(2) na początku wyrazu i po h;
(2) ei w czasownikach, by podkreślić odmienność od rzeczowników (dziś przeszło to na złożenia i imiesłowy);
(3) ei na początku wyrazu oraz przed spółgłoską inną niż d, t, n;
(2) oo przed dźwięcznymi (poza r);
(3) oo przed r;
(2) uu przed n + spółgłoską;
(3) uu powstało w wyniku analogii do przegłosu a : ä;
(4) uu przed s i z;
(2) u w końcówkach;
(3) u przed ch.

  •  

Obcy

#40
Trochę o zapożyczeniach słowiańskich w języku astralogermańskim. Jest ich stosunkowo niewiele i trudno je wykryć, ale i tak ostatecznie językoznawcy zauważyli, że slawizmów jest więcej, niż się spodziewano. Oto TOP 10 w kolejności alfabetycznej:

brøch - małżeństwo, porównaj serbsko-chorwackie brak
ðäist - dusza (do całkiem niedawna porównywano to z niem. Geist i nieregularnym ð-, ale okazało się, że to pisownia jest nieetymologiczna i wyraz jest w całości zapożyczeniem)
ës bräicht ... - brakuje ... (ale bräichen w sensie łamać jest oczywiście pochodzenia germańskiego)
gärd - zamczysko, pałac, fortyfikacja (ściślej mówiąc, jest to prawdopodobnie bałtyzm, ale tradycyjnie umieszcza się go w grupie slawizmów)
hlenden - oglądać (za pośrednictwem języka rydwańskiego, dawniej uważano, że wyraz rydwański jest niezależny od słowiańskiego, gdyż ma na początku typową dla laryngijskich grupę hl- i ma czas przeszły odpowiadający germańskiemu hlucht,a okazuje się, że ta rydwańska supletywność to tylko wynik analogii, a nie rodzimy rozwój)
hrant - granica (tu prawdopodobne jest pośrednictwo niemieckiego Grenze i sztuczne cofanie efektów rzekomej przesuwki wysokoniemieckiej)
kränchlen - kręcić się, obracać się, zakreślać (np. okrąg), krążyć (por. polski krąg)
mäiren - umierać (kiedyś przeważała opinia, że to pożyczka romańska)
päichen - wbijać coś (np. do głowy), wpajać coś, porównaj polskie pchać (kiedyś uważano, że to ma związek z ang. poke lub niem. pauken)
säirev - prawda, porównaj polskie surowy, a właściwie serbsko-chorwackie surov (dawniej myślano, że wyraz ma pochodzenie laryngijskie i dolepioną końcówkę słowiańską -ev, ale kiedy zapożyczenie wchodziło do języka, to słusznie zauważono, że prawda była uważana wtedy za okrutną, bezwzględną, brutalną - to znaczenie widać właśnie w serbsko-chorwackim surov)
  •  

Obcy

#41
I już gotowa, wielka tabela ważniejszych czasowników nieregularnych języka astralogermańskiego, szczegóły w załączniku  ;-D

Forma po lewej stronie tyldy jest częstsza, a formy oznaczone gwiazdką (*) występują tylko w złożeniach, ewentualnie w utartych konstrukcjach.
Podano te wymowy, które są mniej przewidywalne lub nietypowe.
  •  

Obcy

Oficjalnie otwieram nowe, piętnaste tłumaczenie na astralogermański (Ƨ̌ermanes šond) strony głównej naszej Wiki!
  •  

Obcy

#43
Różnice między językami astralskimi na przykładzie znanych formułek z życia codziennego.
















polskiastralogermańskipółnocnoastralskihaureński
Proszę.Fläi (däch).
Uoð oinfläinis.
Pläiƨ.Bidde.
Mid bidna.
Dziękuję.θänk(ǝn) däch.
Bin (sǝu) θänkbar.
θänk(en).Thänke.
Mid thänkna.
Przepraszam.
(za błąd)
(Sǝu) fläi min.
Øbläi.
Øbs.
Mine sold.
Przepraszam.
(zaczepiając kogoś)
Fläi min.
Øbs.
Let førsicht.
Fortige.
Słucham?Kan häiren.
Häir je?
Hou sädst?Sägdes houe?
Nie ma za co.Frai ät dänǝm said.
Unward(s) düens.Thina lug.
Si lüggig.
Pomocy!Hälθens!
Resküǝ min!
Relüv min!
Rädth!
Rädden!
Cisza!(Out)reien!
Rü(h/en)!Still!
Dzień dobry.Gǝud(e)s däi.
Guð(e)s däg.Mild seggen.
Do widzenia.Gǝudǝn four.
(Ät) nächstes tam.Neste tid!
Dobranoc.Gǝude nai.
Guð(e)s nächt.
Gud slächen!
Slep good!
Współczuję.(Hod) ërbärmen.
Mins säiðent däch.
Säðen däch.Midlith.
Zapraszam.Oinsäit(ǝn).
Oinsäitnis.
Säitǝn.
Inladen.
Utbäide.
Inlade(n).
  •  

Lukas

Chętnie przeczytałbym realhistową historię tego języka. Czy jest możliwe opisanie jej tutaj?
  •