Nowy Język Staropolski

Zaczęty przez poloniok, Luty 12, 2016, 18:18:37

Poprzedni wątek - Następny wątek

Obcy

Wreszcie łatwe pytanie :) Formy typu onego, onemu itp. są dobrze zaświadczone przez długi okres polszczyzny i oznaczają one tyle, co współczesne ten, ta, to.
  •  

Siemoród

Cytat: poloniok w Czerwiec 29, 2016, 18:31:22
To co teraz, używać formę jen/etc. czy on/etc.?
То już zależy od tego, na ile prawdziwym w znaczeniu zgodnym z historyą chcesz to utworzyć. Zdaje się jednak, że staropolski nie był językiem do końca jednorodnym, przez co są takie niepewności choćby co do zaimków liczby podwójnej.

Kiedyś, swoją drogą, też chciałem coś podobnego utworzyć (polski gdzieś XIII wieku), ale sobie odpuściłem zrozumiaw, że niektórych rzeczy nikt do końca nie wie, a i to się płynnie zmieniało z czasem (patrz: wahania -a/u dopełniacza). I fakt też, że robiłem to z zupełnie inną ortografją, trochę zainspirowany współczesnym zapisem staroangielskiego, dzisiejszym polskiego i dawnym. Tēn iøzyk bȳł by pisān włast(?)nie w takȳ sposōb
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Obcy

#92
Dokładnie. Na przykład nawet eksperci sami się sprzeczają co do ekspansji dopełniacza -a/-u na terenach polskich, i to w najstarszym okresie, nie mówiąc o wielu obocznościach. Dlatego właściwie trudno się tworzy staropolski z takim "bajzlem" czasem nawet sprzecznych opracowań, nawet jeśli już ma się kilkuletnią wiedzę z gramatyki historycznej polskiego. Poza tym nawet trzeba znać durne akcentuacje, by wiedzieć, skąd się biorą niektóre wyrazy, np. dlaczego mamy sąd – sądu (bo paradygmat b), ale dąb – dębu (bo paradygmat c).

PS Leci pochwalisz za kochany imiesłów :)
  •  

Siemoród

Cytat: Obcy w Czerwiec 29, 2016, 19:04:40
Dokładnie. Na przykład nawet eksperci sami się sprzeczają co do ekspansji dopełniacza -a/-u na terenach polskich, i to w najstarszym okresie, nie mówiąc o wielu obocznościach. Dlatego właściwie trudno się tworzy staropolski z takim "bajzlem" czasem nawet sprzecznych opracowań, nawet jeśli już ma się kilkuletnią wiedzę z gramatyki historycznej polskiego. Poza tym nawet trzeba znać durne akcentuacje, by wiedzieć, skąd się biorą niektóre wyrazy, np. dlaczego mamy sąd – sądu (bo paradygmat b), ale dąb – dębu (bo paradygmat c).

PS Leci pochwalisz za kochany imiesłów :)
Swoją drogą do kiedy można rozważać staropolski z akcentem ruchomym? XIV wiek? Bo nawet myślałem o dodatkowem oznaczaniu akcentu, ale nie byłem pewien czy to nie byłby jakiś anachronizm. (wtedy, jeśli nie było przesuwek akcentowych, byłoby: Tēn iøzýk bȳ́ł by pisā́n włást?nie w takȳ́ sposṓb i miā́ł by mnógo diakrýtykōw
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Obcy

Tak, nawet do XIV wieku, bo zachowały się w staropolszczyźnie różnice typu: pojdzi (par. b) i wstań (par. a).
  •  

Siemoród

Cytat: Obcy w Czerwiec 29, 2016, 19:27:05
Tak, nawet do XIV wieku, bo zachowały się w staropolszczyźnie różnice typu: pojdzi (par. b) i wstań (par. a).
Czudnie! Czyli można coś z tym kombinować przy założeniu, że żadnych większych przetasowań ni udziwnień nie było. Ewentualne dylematy można subjektywnie rozstrzygnąć. Szkoda tylko, że piętrowa djakrytyka wygląda jak wietnamski.

Jeśli poloniok nie będzie przeciw to nawet mógłbym w czemś takiem wziąść udział.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Icefał

#96
Jeśli chodzi o zwietnamszczenie pisowni, to nie zapomnijcie o ě oraz ǎ (jać i jać po przegłosie).
Chyba nigdy tego nie zapisywano, ale wartoi powinno się nawet we współczesnej polszczyźnie
  •  

Siemoród

W pisowni skrajnie etymologicznej i owszem - podobnie można by rozróżniać dz w widzę i ksiądz czy ż w łóżko i wiążę.

Zresztą rozróżnienie ě/ǎ byłoby redundantne, skoro ǎ występowałoby (prawie) tylko przed s, z, n, t, d, r, ł.

Juže lěpe bylo by pisati čimьsь vъ ordjaju praslověnьskajego. Etymoljogyčьnoje takъ,  že tęžьko bьrze. (toliko kako zapisati na priměrъ takoje zrobić?)
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Obcy

Zrobić to by się pisało "prawidłowo" ze wstawnym "n": sъnorbiti :/
  •