Stara Forma Konjugacji

Zaczęty przez poloniok, Kwiecień 17, 2017, 14:37:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

Obcy

Zagadnienia składni są w takim wczesnopolskim okresie trudne do zbadania. Po prostu oba szyki były używane.
  •  

poloniok

Tyle ile czytałem słowa jak "kupił" stanowili kiedyś przymiotniki, to chyba pod tym względem jakoś kombinować

  •  

Towarzysz Mauzer

Trzeba też mieć na uwadze to, że słowo pomocnicze być było enklityką, które przyklejało się wpierw do pierwszego wyrazu w zdaniu o własnym akcencie, jeżeli tylko były po temu warunki. Następnie w rozwoju polskiego coraz częściej miało tendencję do stawania po czasowniku. To samo zresztą dzieje się obecnie z trybem przypuszczającym: Staropolski by mógł tak wyglądać vs. Staropolski mógłby tak wyglądać.

Po drugie - do zbadania jest wpływ składni łacińskiej w tłumaczeniu literatury kościelnej.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

poloniok

CytatTrzeba też mieć na uwadze to, że słowo pomocnicze być było enklityką, które przyklejało się wpierw do pierwszego wyrazu w zdaniu o własnym akcencie, jeżeli tylko były po temu warunki. Następnie w rozwoju polskiego coraz częściej miało tendencję do stawania po czasowniku

Znaczy że mówiło się wcześniej "Jeśm ja kupił chleb", a później "Ja jeśm kupił chleb" (jeżeli SVO)? Przepraszam nie jestem aż na taki dobry z polskiego żeby takie zdania na 100% zrozumieć

CytatPo drugie - do zbadania jest wpływ składni łacińskiej w tłumaczeniu literatury kościelnej.

Tyle ile ja wiem w łacinie było SOV...
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatZnaczy że mówiło się wcześniej "Jeśm ja kupił chleb", a później "Ja jeśm kupił chleb" (jeżeli SVO)? Przepraszam nie jestem aż na taki dobry z polskiego żeby takie zdania na 100% zrozumieć
Nie, jeśm nie mogło stać na początku zdania, bo nie miało własnego akcentu. Mogłoby być Ja jeśm kupił chleb, ale przecież w polskim unikamy niepotrzebnych zaimków osobowych - stąd zdanie brzmiałoby normalnie Kupił jeśm chleb. Stąd nie dziwi tendencja do "przyklejania" formy być do imiesłowów czy bezokoliczników, zwłaszcza że w 3 osobie (gdzie mógł się pojawić na pierwszej pozycji podmiot) zwykle ją pomijano.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

poloniok

Nie chcę nowy wątek zrobić dlatego spytam tutaj szybko:

Bo (do dziś na Śląsku jeszcze) mówiło się kiedyś zamiast "w domu" "doma".

("Ja jestem w domu" -> "Ja jestem doma")

Czy to tylko wystąpiło w wyrazu "dom" czy też w innych przypadkach? I jeszcze: Skąd w ogóle to pochodzi? (Etymologia)
  •  

Obcy

> mówiło się kiedyś zamiast "w domu" "doma"
> temat wątku: Stara Forma Konjugacji

Wybierz jedno :)
Bardzo, bardzo stary relikt bałto-słowiański - doma to, historycznie rzecz biorąc, przysłówek miejsca.
  •  

poloniok

CytatNie chcę nowy wątek zrobić dlatego spytam tutaj szybko

Pierwszo czytać dopiero pisać, po co na takie małe pytanie w ogóle wątek zrobić?

Cytatdoma to, historycznie rzecz biorąc, przysłówek miejsca.

A było też tak z innymi słowami? Że mówiło się np. "Jestem sklepa" a nie "Jestem w sklepie"?
  •  

Obcy

#38
Cytat
Pierwszo czytać dopiero pisać, po co na takie małe pytanie w ogóle wątek zrobić?

Można było to podpiąć do istniejącego już wątku np. o polszczyźnie czy językach słowiańskich. Teraz to trochę wychodzi dyskusja niezgodna z tematem, bo mówisz o kwiatkach deklinacyjnych, a nie koniugacyjnych.

Cytat
A było też tak z innymi słowami? Że mówiło się np. "Jestem sklepa" a nie "Jestem w sklepie"?

Nie. Może są jakieś podobne formacje, ale na pewno bardzo nieliczne.
  •