O Kyonu ratowaniu

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Styczeń 26, 2019, 20:59:07

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

O Kyonu ratowaniu...
Jak wiadomo, w ostatnim czasie zainteresowaniem Kyonem bardzo spadło. Czasem zrobię coś ja, czasem Borlach, czasem ktoś inny. Duża część osób odeszła, jednak cieszy nas w ostatnim czasie powrót Canisa, a także jakieś nawiązanie kontaktu z Widsidhem.

Ale niestety, mam wrażenie, że ostatnio Kyon się wypalił. Nie ma się czemu dziwić - trudno utrzymywać jednostajne zainteresowanie takim projektem. Dlatego, mam dla Was propozycję:

  • Sprawa Sesji
    Skończyć sesje w ogóle jako takie. Nie przyjęły się, więc nie ma co tego ciągnąć tego schematu. Mają nawet swój szkodliwy wymiar - sztucznie przerywały niektóre ciągi zdarzeń, przez co nie zostały one spisane do końca na jednej fali, i sądzę, że powrót do nich będzie teraz trudniejszy.

  • Dokończenie rozpoczętych wątków
    Panowie, dokańczamy to, co przerwaliśmy. Kauradowie, przemiany u Todsmera (jestem arcyciekaw motywu Mitengów!), u mnie - Dewowie, rozwój Neszów. Widsida zapytam o to, dokąd zmierzają Qinowie. To wszystko jest już wymyślone, czas to tylko spisać!

  • Stosunki między narodami
    Musimy zacząć między sobą oddziaływać. Też wrogo. Ale, za obopólną zgodą.

  • Koniec historii
    Dociągamy za jednym razem całą historię naszych krajów do końca. Czym jest koniec? Zaraz rozjaśnię moją koncepcję. Ogólnie chciałbym, abyśmy dociągnęli naszą wspólną historię do odpowiednika La Belle époque (Jak to będzie po ajdyniriańsku, czy tam neszyjsku?). Schyłek XIX wieku, początek XX, rozwój gospodarczy, industrializacja, społeczeństwa masowe, zaczątki wszystkich technologii, nowe (ha tfu!) prądy ideologiczne . Chciałbym, byśmy wszyscy opisali ciurkiem wydarzenia do tego okresu. Dlaczego właśnie do tego okresu? Bo jest to idealne wyjście do dalszego rozwoju!

  • Epilogi
    Dobrze, co dalej? Opiszemy przemiany, przez jakie przeszły nasze ludy, i co dalej? Otóż, to zależy od Was. Ja proponuję, by każdy napisał swój własny koniec opowieści. Borlach - chciałeś kosmiczne opowieści - wielką epopeję o odkrywaniu tego, skąd się wzięli Kyonanie - proszę bardzo! Ja - chcę spełnienia proroctwa I Proroka i spalić świat w ogniu. Nie wiem jak inni - Todsmer? Kazimierz? Canis? Zobaczmy! Przy czym, to, że każdy będzie pisał swój koniec (jeżeli się na to w ogóle zdecyduje) nie oznacza, że inni nie mogą w tym uczęstniczyć. Z chęcią siądę z Tobą Borlachu, i opiszę, jak by działali według mnie Neszowie w Twojej wersji - na przykład kosmiczne wojny cywilizacji neszysjkiej i ajdyniriańskiej wyglądają bardzo ponętnie! Z chęcią też spytam się Ciebie, jakby działał Ajdynir zagrożony unicestwieniem. Mamy wielkie możliwości. Skorzystajmy z nich!

  • Uzupełnianie innych wątków, spisywanie nowych
    To, że zakończymy główny wątek, i wyjdziemy tak daleko w przyszłość, nie znaczy, że nie możemy się cofnąć w czasie. Powolne dookreślanie innych rzeczy, w tym też dawnych. Kyon będzie dalej fajnych poletkiem do opisywania mitologii, historii - wszak mamy ledwo szkielety, nie wypełniliśmy ich jeszcze ciałem, a pole do popisu jest wielkie.

Todsmer

  •  

Henryk Pruthenia

Todsmerze, kiedy mogę więc liczyć na Twoje dokończenie historii?

Borlach

Ustosunkowanie się? Pokrótce - kurwa, jak najbardziej!

1. Sesje rzeczywiście się nie przyjęły, i trzeba powrócić do "naturalniejszego" sposobu opisu historii.
2. Dokończenie wątków powinno wieść prym w stosunku do otwierania nowych, ale i te muszą się pojawiać. 
3. Co do stosunków międzypaństwowych, to też jestem jak najbardziej za - nad Morzem Słonym i po części na Wschodzie to już zachodzi/zaszło.
4. Ciekawy w sumie pomysł z tą Bel Epok - nie wyobrażałem sobie wcześniej Kyonu w takiej stylistyce, ale brzmi to zaskakująco ciekawie. A co byście powiedzieli nawet na lekki steampunk? xD
Dobrze rozumiem, że Bel Epok byłby takim punktem wyjścia dla tego co dalej, tak?
5. No tak, epilogi już od dawna były kwestią sporną, bo mnie jednak nie przekonuje pomysł takiego rozbitego zakończenia, bez żadnej kanonicznej konkluzji. Co prawda, jeśli inni też będą uczestniczyli w naszych zakończeniach,  i nie będzie to całkiem wolna amerykanka to jestem to w stanie przyjąć, nawet może się coś z tego ciekawego zrobić. Wyobrażam to sobie trochę jako zakończenia poszczególnych "kampanii krajów", niczym z jakichś Total Warów czy innych gier. Chociaż jakieś powiązania między epilogami wolałbym zachować, żeby nie były całkowicie oderwane od siebie.
6. TAK. Panowie, opisujcie te pierdoły - zwyczaje, religie, stroje, szczegóły! To się serio dobrze czyta

W każdym razie, tak, zgadzam się. Miło widzieć, że z Kyonem coś się dzieje 
 
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Úlfurinn

Pierdolę chorwacki, dzisiaj wieczór z Kyonem se zrobię xDDDD
smrt zidum
  •  

Henryk Pruthenia

Odpowiem szerzej jutro, ale właśnie się nie dzieje
Róbmy te opisy! Ja idę na pewno bardzo w Neszów, opiszę też co niektóre ludy w Ajdynirze, które kieruję, poprowadzę do końca języki dla Ciebie, jak i Todsmera.

Szerszy komentarz będzie też jutro.

Borlach

Oto ja, Adwokat Diabłów
  •