Męska dominacja językowa to coś normalnego w języku polskim, niezależnie od czyichś poglądów politycznych czy obyczajowych. W większości przypadków można używać formy męskiej w sensie niezależnym od płci, np. Polak = Polak (on) lub Polka (ona), bo przecież zazwyczaj mówimy Polacy, a nie Polacy i Polki, podobnie nauczyciel = nauczyciel (on) lub nauczycielka (ona). W końcu nie mamy Karty Nauczyciela i Nauczycielki, tylko Kartę Nauczyciela. Stąd ja w każdym razie nie widzę potrzeby pisania o Klientach i Klientkach. Tu nie Niemcy, tu nie Czechy, tu jest Polska :-D