Kyon, Epizod 2: Krok w Przyszłość!

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Czerwiec 12, 2017, 01:36:15

Poprzedni wątek - Następny wątek

Todsmer

#165
Słowo-klucz to równe.

Czyli czas między wydarzeniami powinien się wahać między 18 a 19 dniami, z korzyścią dla 19. Rok kyoński to 75.207 dni kyońskich, co daje odległość między wydarzeniami równą 18.80175 dnia.

Czyli jeśli dla jednego roku równonoc wiosenna występuje na początku pierwszego dnia, to przesilenie letnie wystąpi 18 dnia roku, równonoc jesienna 37 dnia, przesilenie zimowe 56 dnia, a równonoc wiosenna pierwszego dnia kolejnego roku, tylko że o 1/5 dnia później. I dalej: przesilenie letnie 19 dnia roku, równonoc jesienna 37 dnia roku, przesilenie zimowe 56 dnia, a kolejna równonoc wiosenna w pierwszym dniu kolejnego roku, kolejną 1/5 dnia później.

Więc w skrócie tak:

I 1 - 18 - 37 - 56
II 1 - 19 - 37 - 56
III 1 - 19 - 38 - 56
IV 1 - 19 - 38 - 57
V 1 - 19 - 38 - 57 (rok przestępny, tutaj mamy jeden dzień dodatkowy, więc w VI roku równonoc wiosenna nie wystąpi w dniu drugim, ale w pierwszym)
VI 1 - 18 -37 - 56
itd...
  •  

Τόλας

#166
Niezależnie od stopnia spłaszczenia orbity Kyonu suma czasu trwania pór przejściowych (wiosna i jesień) jest równa sumie czasu trwania pór skrajnych (lato - zima). Oczywiście kalendarz jest wytworem kultury i np. dzień przestępny co 5 lat może być dodawany pod koniec roku jako dzień specjalny. Jak sobie tam ludzie uznają.
Natomiast astronomicznie pory roku w kolejnych latach będą przychodziły w coraz późniejszych porach dnia i będzie to wyzerowywane co 5 lat, a niedokładności, które się nawarstwią, co 150 lat. Czyli przykładowo wiosna - 18 i 2/3 kyońskiej doby, lato - 20, jesień - 18 i 2/3, zima - 17 i 1/3. Albo 17 i 3/4 - 18 i 2/4 - 19 i 3/4 - 19.

EDIT: Musiałem zedytować bo mi się nie sumowało do 75. XD
  •  

Pluur

  •  

Todsmer

Cytat: Toyatl w Czerwiec 22, 2017, 00:21:59
Chciałem wam obliczyć, co ile dni kyońskich wewn. gazowe giganty układają się w jednej linii z Kyonem, ale okazało mi się, że ten rezonans orbitalny jest trochę patykiem na wodzie pisany. Na 6 obiegów Hery przypada ok. 37 obiegów Hestii. :-D (...)
Dodam tylko, że i tak największy wpływ ma Zeus, położony jest ok. dwa razy dalej niż Hera, a ma ośmiokrotnie większą masę. Tylko że obydwie planety będą się znajdować blisko siebie co ok. półtora roku kyońskiego.

A Lykaon (duży księżyc Kyona) też jest dziwny, ma o połowę mniejszą średnicę niż nasz Księżyc, ale za to jest 15 razy bliżej. A że siła grawitacji rośnie z kwadratem odległości... to okurwa, siła przyciągania Lykaona jest 150 razy większa niż Księżyca na Ziemi - ciekawe, czy gdybyśmy to uznali, byłyby wyraźne pływy na każdej większej rzece, nie mówiąc o jeziorach. Nie, nie możemy tego uznać :)
  •  

Todsmer

Ok, wyliczyłem siły pływowe dla wszystkich znacznych obiektów, i myślę, że można pominąć wszystko prócz słońca i Lykaona. Największe przyspieszene pływowe, od Zeusa, to mniej niż 1/100 przyspieszenia od ziemskiego Księżyca.

Natomiast w przypadku ichniego słońca, tu się pojawia różnica (ale chyba jeszcze nie problem), bo przyspieszenie pływowe od niego jest ponadtrzykrotnie większe niż od Księżyca ziemskiego.

Ale to nic. Przyspieszenie pływowe od Lykaona, największego księżyca Kyonu, jest ponad tysiąckrotnie (sic!) większe od analogicznego na Ziemi! Nie możemy tego tak zostawić, proponuję cofnąć orbitę Lykaona jakieś dziesięć razy, i podobnie wydłużyć okres obiegu wokół Kyonu, wtedy siły pływowe od niego będą niemal równe ziemskim.
  •  

Caraig

Znalazłoby się jeszcze trochę miejsca na Kyonie?
  •  

Borlach

#171
Znalazłoby się :D
Ale ważne pytanie - chcesz własny kawałek ziemi czy może zadowolisz się jakimiś ajdyniriańskimi prowincjami? Bo w samym Ajdynirze jest mnóstwo miejsca na nowe narody i ludy. Żyjące oczywiście pod berłem Boskich Imperatorów.
Ale jeśli koniecznie chcesz mieć własne ziemie, to jest sporo wolnego miejsca pomiędzy Imperium a Murią, te tereny których ostatnio zrzekł się Spiritus. Klimat równikowy, dużo dżungli. Poza tym region gdzie ścierają się ajdyniriańskie i murskie kulturowe wpływy kulturowe.     

Swoją drogą, zrobiłem nową mapę regionów Kyonu, przynajmniej tych podstawowych. A przynajmniej tak jak ja je sobie wyobrażam. Co myślicie?
Czarny - "Antarktyka"
Fioletowy - Północ
Czerwonopomarańczowy - Środkowy Kyon
Ciemnoniebieski - Wschód
Jasnoniebieski - Kanisja
Dziwny zielony - Enenkia
Zielony - Dewja
Beżowo jakiśtam - Pustkowia/Wielka Pustynia
Szary - "Antarktyda" 

+ btw, wybieżmy jakieś nazwy dla tych kontynentów-biegunów, bo dziwnie je tak nazywać 
Duża mapa. Oczywiście.
Spoiler
[Zamknij]
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

ɈʝĴ

Cytat: Borlach w Czerwiec 27, 2017, 14:45:49
+ btw, wybieżmy jakieś nazwy dla tych kontynentów-biegunów, bo dziwnie je tak nazywać 
Ja proponuję na ,,antarktydę" Mhar.
Cytat: Caraig w Czerwiec 27, 2017, 14:12:34
Znalazłoby się jeszcze trochę miejsca na Kyonie?
Hurra! Nowy gracz Kyon robi się pełniejszy.
  •  

Caraig

Myślałem o którymś z tych terenów:
Spoiler
[Zamknij]

Jak rozumiem Muria to to, które zaznaczyłem na wschodzie? Spiritus ich się zrzekł, w sensie przeniósł Murów gdzieś dalej czy nadal tam są?
No i zawsze mogę zrobić drugą nację w Ajdynirze :D
Pierwsza ma język bardziej kojarzący mi się z tropikami, no i już jakiś tam zalążek wierzeń mi się w głowie zrodził, więc główne państwo bym umieścił gdzieś na równiku.
  •  

Todsmer

@Caraig
Te tereny zachodnie są moje, i tam są praktycznie niedostępne lasy deszczowe, nie oddam :)
Jeśli chodzi o wschodnie, też troszkę zahaczyłeś o moje państwa, zresztą na tym półwyspie Morza Wewnętrznego nie chcę mieć żadnych wysoko rozwiniętych państw (a nawet w ogóle państw, co najwyżej plemiona i jakieś luźne związki plemienne). Resztę możesz brać, zrobię mapę tego, czego mogę się zrzec.
  •  

Borlach

Nie do końca. To znaczy, podzieliliśmy Kyon pomiędzy graczy na strefy wpływów, gdzie gracze mogli umieszczać swoje państwa. Wyglądało to mniej więcej tak:
Spoiler
[Zamknij]
Canis i Spiritus zrzekli się pewnych niezagospodarowanych ziem pod ich panowaniem, Canis dużej części południowego wybrzeża, a Spiritus tej kontynentalnej części na północ ode mnie, z zastrzeżeniem że wciąż powinny tam być uwzglednione jakies wpływy murskie. Muria to ta duża wyspa, ona akurat nie została nigdzie przeniesiona.

Spoiler
[Zamknij]
Także możesz się tam spokojnie ulokować, tereny nie są jeszcze zagospodarowane :)
Z małym zastrzeżeniem, że na północy tamtych terenów silne są wpływy murskie (fioletowe linie), na południu ajdynirianskie (czerwone linie), a pomiędzy nimi znajduje się region gdzie te wpływy kulturowe się ścierają i wzajemnie przenikają.

Co do tych terenów na wschodzie - nie jestem pewnie ale chyba Todsmer miał tam jakieś ludy, i jeszcze jakieś faktorie Sechtu były.
A w Ajdynirze jakbys chciał, to możesz umieści znacznie więcej niż jeden lud, kraj to ogromny i wieloetniczny 
         
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Todsmer

#176
Cytat: Borlach w Czerwiec 27, 2017, 15:38:52
Nie do końca. To znaczy, podzieliliśmy Kyon pomiędzy graczy na strefy wpływów, gdzie gracze mogli umieszczać swoje państwa. Wyglądało to mniej więcej tak
Dodam, że na pustyni są również moje tereny, tylko jeszcze nieopisane i nieoznaczone.

CytatCo do tych terenów na wschodzie - nie jestem pewnie ale chyba Todsmer miał tam jakieś ludy, i jeszcze jakieś faktorie Sechtu były.
Tak, krótki opis (częściowo już zdezaktualizowany) zachodniej części moich ziem jest tutaj i tutaj. (to tak, żeby nie było że tylko Trugowie i Trugowie :) )
  •  

Caraig

No dobra :)
To wcisnę się w te lasy, tam gdzie zaznaczyłeś fioletowo-czerwone kreski Borlasze.
  •  

Borlach

W porządku, ciekaw jestem co zaraz wyrośnie u progu mojego Imperium :D

Tak w ogóle Todsmer, to dopiero teraz się zorientowałem, że Ajdynir graniczy na zachodzie z ludami mówiącymi Stadap Taurg. Wiadomo o nich coś więcej? Bo jeśli graniczą z mym państwem, to podobnie jak Poitowie musieli wchodzić ze mną w jakieś interakcje.
W ogóle ten Taurg jest z tej samej grupy co języki truskie? Bo jesli nie to może byłby jakimś krewnym mhasalskiego (tej kultury na zachód od Góry Ferhan)? Bo z Mhasalami żyją praktycznie po sąsiedzku.   
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Todsmer

#179
Tak, taugryjski należy do rodziny truskotaugryjskiej (tutaj więcej informacji o klasyfikacji języków), do których należą języki: taugryjskie, truskie, brockie, mákt i mást. Taugryjski oddzielił się jako pierwszy, około 2600 lat (ziemskich) temu. A Taugrowie to dzikusy, max 2 poziom rozwoju ;)

Nad Morzem Wewnętrznym, z innych rodzin językowych, mamy rodzinę (albo ew. ligę) qińską, do której na moim terytorium, oprócz qińskiego właściwego, należą również pojcki i liktyjski.

Zastanawiam się nad klasyfikacją języka Esmów, zazwyczaj zaliczałem go do qińskich, ale nigdy nie był to oczywisty związek, teraz zastanawiam się, czy nie spowinowacić go z jakimś językiem z Ajdyniru.
  •