Kyon, Epizod IV: Ogień

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Wrzesień 01, 2018, 14:10:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Cytat: Pluur w Wrzesień 09, 2018, 16:57:26
Ile lat mamy teraz do opisania?
Borlachu! Czy to czas na Armagiedon?
A ile potrzebujecie? Serjo, nie wiem ile lat teraz ustawić. Ja sam za Kyon wezmę się przyszłego piątku, narazie ma nawał pracy.

Pluur

Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 09, 2018, 17:37:41
Cytat: Pluur w Wrzesień 09, 2018, 16:57:26
Ile lat mamy teraz do opisania?
Borlachu! Czy to czas na Armagiedon?
A ile potrzebujecie? Serjo, nie wiem ile lat teraz ustawić. Ja sam za Kyon wezmę się przyszłego piątku, narazie ma nawał pracy.
Myślę, że 100 ziemskich byłoby ok - 268 lat Ky, a żeby to wyrównać proponuję 300 YKy (111,9 lat ziemskich).
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Pluur w Wrzesień 09, 2018, 21:09:50
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 09, 2018, 17:37:41
Cytat: Pluur w Wrzesień 09, 2018, 16:57:26
Ile lat mamy teraz do opisania?
Borlachu! Czy to czas na Armagiedon?
A ile potrzebujecie? Serjo, nie wiem ile lat teraz ustawić. Ja sam za Kyon wezmę się przyszłego piątku, narazie ma nawał pracy.
Myślę, że 100 ziemskich byłoby ok - 268 lat Ky, a żeby to wyrównać proponuję 300 YKy (111,9 lat ziemskich).
W sumie dobre rozwiązanie. Za ten czas może się naprawdę wiele wydarzyć, i jednocześnie nie jest to jednak okres za długi. Można uznać, że ten okres właśnie będzie tyle trwał.

Borlach

Cytat: Canis w Wrzesień 07, 2018, 16:19:15
Co nie leży nad oceanem, to raczej będzie od Tangii dobrze zabezpieczone.

Poszukuję sojuszników w handlu. Szczególnie chcę importować broń palną, medycynę i żywność, ale też chciałbym zawiązać pewien sojusz militarny z państwem potężnym na ziemi, ale nie w morzu, po to, aby z takiej współpracy można było dobrze korzystać. Niekoniecznie z pożytkiem dla co słabszych kultur ;)
Hmmm, może Ajdynir? Moja ekspedycja jest już w Talonbacie (wgl postaram się niedługo tekst jebnąć co i jak z tego wynikło!), a to ziemia która utrzymuje jakieś kontakty handlowe z Sechtem. Kilka stuleci temu bardzo intensywne, teraz dość rzadkie, ale jednak. Za niedługo przedstawiciele Boskiego Imperatora nawiążą z Sechtończykami pierwszy oficjalny kontakt. Można powiedzieć, że stoimy na tangijskim progu! XD
Cytat: Pluur w Wrzesień 09, 2018, 16:57:26
Ile lat mamy teraz do opisania?
Borlachu! Czy to czas na Armagiedon?
U mnie jeszcze trochę, między 30-50 ziemskich lat ajdyniriańskiej hegemonii. Ale już w drugiej części sesji możemy zaczynać ŚMIERĆ I ZNISZCZENIE™ przy czym u Ciebie na Wschodzie może się ono zacząć trochę wcześniej. 
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Todsmer

Na moje zarówno Ajdynir, jak i Trugowie i Qin są zbyt daleko (jeszcze) dla Tangii na rozsądny sojusz (chyba że Ajdynir przeciwko Olsom). Tangijczycy są obecni na zachodzie moich ziem, ostatnio coraz ostrzej konkurują z Sechtem (może nawet jakas lokalna wojenka?), wspierają jeden z ludów zachodniej Todsmerii, za to Secht wspiera Zamb. Może jakas "proxy war" tangijsko-sechtońska?
  •  

Pluur

Cytat: BorlachU mnie jeszcze trochę, między 30-50 ziemskich lat ajdyniriańskiej hegemonii. Ale już w drugiej części sesji możemy zaczynać ŚMIERĆ I ZNISZCZENIE™ przy czym u Ciebie na Wschodzie może się ono zacząć trochę wcześniej.
Oki. Zacznie się od przedwczesnej śmierci królowej i kwestii szyszeńskiej.

Cytat: БорівойNa moje zarówno Ajdynir, jak i Trugowie i Qin są zbyt daleko (jeszcze) dla Tangii na rozsądny sojusz (chyba że Ajdynir przeciwko Olsom). Tangijczycy są obecni na zachodzie moich ziem, ostatnio coraz ostrzej konkurują z Sechtem (może nawet jakas lokalna wojenka?), wspierają jeden z ludów zachodniej Todsmerii, za to Secht wspiera Zamb. Może jakas "proxy war" tangijsko-sechtońska?
Racja. Sojusz przeciwko Olsom też jeszcze zbyt niezbyt - odległości spore, a Kauradzi skutecznie rozdzielą na kilka XXX Ajdynir i Olsów. Jednak na przyszłość bardzo chętnie, tym bardziej, że Olsowie będą się zapuszczać coraz bardziej na południe.
  •  

Canis

No właśnie, dowiedziałbym się czegoś o współczesnym Sechcie.
Aż tak odległości nie mają znaczenia, chyba że coś jest absurdalnie daleko, o ile mówimy tu o państwie, które leży nad morzem. Wgłąb kontynentu bardzo ciężko będzie się Tangijczykom z kimkolwiek porozumieć.
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Canis w Wrzesień 11, 2018, 05:24:08
No właśnie, dowiedziałbym się czegoś o współczesnym Sechcie.
Aż tak odległości nie mają znaczenia, chyba że coś jest absurdalnie daleko, o ile mówimy tu o państwie, które leży nad morzem. Wgłąb kontynentu bardzo ciężko będzie się Tangijczykom z kimkolwiek porozumieć.
W weekend wrzucam o Państwie Neszów, Sechcie, Pinu, etc., to zaspokoję Twoją ciekawość.