Sakər asukî

Zaczęty przez Ojapierdolę, Listopad 05, 2011, 21:57:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

Feles

200ny wątek, 7000ny post.  :-P

Fonologia

/m n/ <m n>
/p b t d c ɟ k g/ <p b t d c j k g>
/s ç h/ <s x h>
/ʋ l ɾ j/ <v l r y>

/i u/ <i u>
/ə/ <ə>
/ɛ ɒ/ <e a>

Występuje harmonia samogłoskowa – końcówki i przedrostki dopasowują się do tematów z samogłoskami przednimi <i e> i tylnymi <u a>. Szwa jest samogłoską neutralną.
Podobnie <c j> nie występują z samogłoskami <u a>, a <k g> z <i e>.

<i u e a> występują również w wersjach długich <ī ū ē ā>, nierozróżnianych w niektórych dialektach (nazwijmy je – wschodnimi).

Istnieją również <î û> wymawiane /iː uː/ oraz /ɛi ɒu/ w dialektach wschodnich. Nie podlegają one harmonii.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Fēlēs w Listopad 05, 2011, 21:57:27
<i u e a> występują również w wersjach długich <ī ū ē ā>, nierozróżnianych w niektórych dialektach (nazwijmy je – wschodnimi).
Hmmm.
To co się z nimi dzieje? Ulegają dyftnigjizacji czy coś innego?
Dziwna cecha. Usunięcie cechy dystynktywnej prowadzące do wywalenia powalenia samogłosek to dość duża rewolucja...
Choć z drugiej strony nie wiem, w jakich pozycjach stoją długie samogłoski. W językach słowiańskich samogłoski długie powstały w wyniku wzdłużenia zastępczego, które przy okazji prowadziło także do tworzenia sylaby zamkniętej. W takim przypadku byłaby to poprostu ekspansja samogłosek krótkich na sylaby zamknięte.

Feles

CytatTo co się z nimi dzieje? Ulegają dyftnigjizacji czy coś innego?
Nie, po prostu w tych dialektach zanikło rozróżnienie długości. Tak, jak w standardowym polskim dla 5 z 7 samogłosek.
Dialekty standardowe mają zlewkę typu ī-î, a wschodnie typu i-ī.

anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia

Tak też myślałem.
Szkoda też, że na przykład nie doszło do jakiegoś ciekawszego procesu. Na przykład zlania się ī a ū w jedną, a ē a ā w drugą. ^ ^'
A tak, to dziwnawie wygląda. ;/
Choć wytłumaczalne jest.

Feles

CytatNa przykład zlania się ī a ū w jedną, a ē a ā w drugą.
To by było dopiero dziwne.

To ja jeszcze szybko omówię jedną ciekawostkę - sakər asukî słynie ze swoich aglutynacyjnych form, szczególnie z tego, że obok zwykłej nieoznaczonej deklinacji istnieją cztery inne:

· posesywna pierwszoosobowa (-ən, -nA) oraz drugoosobowa (-ət, tA), określają dzierżawczość, np. dəcrene (moja córka), dəcrete (twoja córka)

· określona (-î, ~Ā), działa jak rodzajnik określony oraz posesyw trzecioosobowy: vidəncē (monitor / ang. the screen), citnic vidəncē (monitor komputera / ang. computer its-screen; the screen of a computer; a computer's screen)

· bliska (-əs, -sA), wskazująca najbliższy podmiotowi obiekt, np. zwrotny: dənəs (dziś, tj. teraźniejszy dzień), semese (swój kraj)

Przed sufiksami zaczynającymi się spółgłoską często występują kontrakcje, np. jene (kobieta) + -sA -> jenese -> jēnse (moja żona).
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Fēlēs w Listopad 06, 2011, 00:01:51
CytatNa przykład zlania się ī a ū w jedną, a ē a ā w drugą.
To by było dopiero dziwne.
Doszło do tego w polszczyźnie:
ǫǫ i ęę zlały się w ąą, (dzisiejsze ą), a ę i ą dały ę

Henryk Pruthenia

A tak w ogóle, to na jakim języku toto jest oparte?

Feles

Cytatǫǫ i ęę zlały się w ąą, (dzisiejsze ą), a ę i ą dały ę
Między głoską a głoską nosówki się kołyszą.

CytatA tak w ogóle, to na jakim języku toto jest oparte?
To slavlang, tylko nie diachroniczny.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

BartekChom

Cytat: Henryk Pruthenia w Listopad 06, 2011, 10:45:12
Cytat: Fēlēs w Listopad 06, 2011, 00:01:51
CytatNa przykład zlania się ī a ū w jedną, a ē a ā w drugą.
To by było dopiero dziwne.
Doszło do tego w polszczyźnie:
ǫǫ i ęę zlały się w ąą, (dzisiejsze ą), a ę i ą dały ę
Nie rozumiem. Powiedzmy, że w polszczyźnie było
ǫǫ > ǫ
ęę > ǫ
ǫ > ę
ę > ę

A co byś chciał, żeby było w sakər asukî? Takie coś?:
ī > ū
ū > ū
ē > ē
ā > ē

ī i ū zlały się w jedną stronę, a ē i ā w drugą. Tylko że nie wiem, co to ma wspólnego z polskim. A może chodziło Ci o coś bardziej podobnego do polskiej przemiany?
  •  

Henryk Pruthenia

#9
Nie.
Chodziło mi o coś analogicznego.
Przy okazji:
ǫǫ > ąą > ǫ
ęę > ąą > ǫ
Prosta to było by ciekawsze

Ale, jako że toto slavlang, to proces zaproponowany przez Milya0 jest normą. :)

BartekChom

#10
W sumie nie rozumiem więcej, ale zacząłem podejrzewać, że sugerujesz, że w polskim było
ęę > ǫǫ
ǫǫ > ǫǫ
ę > ę
ǫ > ę

ęę i ǫǫ zlały się w jedną stronę, a ę i ǫ w drugą. Ale mam wrażenie, że to się nie zgadza. Nawet jeśli przyjmiemy, że był etap, kiedy dzisiejszemu o ó odpowiadało [O] [o:], a ę ą [a~] [A~:], to chyba nie było etapu przed zlaniem, na którym pierwotnemu ę ą odpowiadało [a~]:[a~:] [A~]:[A~:], a z drugiej strony wymowa /E~/ pojawiła się dopiero po zaniku iloczasu. Chociaż może jednak w którymś dialekcie był etap przed zlaniem, kiedy mówiono [{~]:[{~:] [A~]:[A~:] i po zlaniu, kiedy mówiono [{~] [A~:].
  •  

Marta Tejler

Cytat: BartekChom w Listopad 06, 2011, 16:55:36
Nie rozumiem. Powiedzmy, że w polszczyźnie było
ǫǫ > ǫ
ęę > ǫ
ǫ > ę
ę > ę
W polskim było:

ǫǫ > ąą > ǫ
ęę > ąą > ǫ
ǫ > ą > ę
ę > ą > ę

...
  •  

BartekChom

Oczywiście. A jak te ą i ąą pomagają zrozumieć "zlania się ī a ū w jedną, a ē a ā w drugą"?
  •  

Henryk Pruthenia

SĄ PRZYKŁADEM, OD KTÓREGO NALEŻY UROBIĆ ANALOGIĘ.
ПОНЯЛ!?

Feles

Nie.
W polskim masz dwie pary nosówek różniących się barwą i długością. Najpierw zanika barwa, później zanika długość przekształcając się w barwę.
W Twoim przykładzie miałbyś dwie pary długich samogłosek różniących się barwą i barwą. I pokaż, jak ta analogia miałaby działać?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •