Bāzesāzi-ye Ērānshahr - Bāvandiyān [Kampania CK2 - 769]

Zaczęty przez Borlach, Kwiecień 02, 2018, 16:08:24

Poprzedni wątek - Następny wątek

Borlach

Jak wiecie już od dawna nosiłem się z ideą wielkiej kampanii w CK2, a potem w EU4, w której odbudowałbym zoroastryjskie imperium perskie. Poprzednie dwie próby szlag trafił - w sejwa z pierwszej kampanii w CK2 straciłem gdy gra przestała ze mną współpracować, drugiej kampanii natomiast, tym razem w EU4 z modem MEIOU and Taxes, nie mogę kontynuować z powodu niestabilności moda. Nadszedł więc czas na trzecią próbę, tym razem na najnowszej wersji cekacza, wraz ze wszystkimi bodaj dlckami, w tym Jade Dragon.

Będę grał dynastią Bawandydów, którzy są chyba najbardziej klimatyczną z możliwych dynastii do odbudowania Imperium Perskiego. Ich założycielem był Farrukhzad, brat Rostama Farrokhzāda, głównodowodzącego sasanidzkich armii, który zginął bohaterską śmiercią z rąk arabskich najeźdźców podczas bitwy pod Al-Qadisiyyą. Bitwy która przypieczętowała los imperium. Dziejową sprawiedliwością więc będzie jeśli to Bawandydzi odbudują Persję i rozpalą na powrót Święte Ognie, mszcząc tym samym brata swego protoplasty.

Główne cele kampanii są takie:

  • 1. Odtworzyć Imperium Perskie.
  • 2. Odtworzyć zniszczone struktury kapłańskie kleru zoroastryjskiego, oraz przywrócić urząd Maobadan-Moabad - Arcykapłana/Arcymaga.
  • 3. Ogłosić się Saoshyantem - Zbawicielem.
Mam też 3 cele dodatkowe:

  • 4. Zdobyć Mekkę i Medynę.
  • 5. Zdobyć Konstantynopol.
  • 6. Osadzić dynastię Bawandydów na cesarskim tronie Chin.
Muszę wypełnić co najmniej jeden z tych 3 celów dodatkowych, chociaż najchętniej spełniłbym wszystkie 3 xD A kampanię chcę przeprowadzić od najwcześniejszego startu (rok 769) aż do końca gry (1453). Potem chciałbym zrobić cz. 2, konwertując sejwa do EU4.

Zależy mi przede wszystkim na przyjemnej rozgrywce oraz pewnej fabule, historii i stanie świata, a nie na jakiejś pro-skilsowej-grze (bo nie mam skilsów XDDD). Nie będę więc grał na ironmenie, mam też trochę zmienione ustawienia gry. Będę się za to starał nie używać kodów, a przynajmniej nie za często (chciałem w ogóle nie używać, ale wczoraj w nocy nie dałem rady i się złamałem :<). Raporty chcę wstawiać w miarę regularnie, najlepiej co 3 władców. I pierwszy raport, z rządów 3 pierwszych władców oraz 2 pierwszych lat rządów 4 chcę wstawić jeszcze dziś! xD
Niestety nie będzie on miał wielu skrinów, bo dopiero teraz ogarnąłem, że w CK2 nie robi się screenshotów przyciskiem <PrtSc> tylko F10 i F11. A te kilka jakie mam póki co są w większości z telefonu więc jakość nie jest najwyższa. 
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Todsmer

  •  

Borlach

Dla ułatwienia będę chronologicznie opisywał okresy panowania kolejnych władców z Dynastii Bawandydów, oraz to co się podczas nich ciekawego wydarzyło, poczynając od naszego pierwszego bohatera:

1. Emir Sorkhab
(769-777)
Spoiler
[Zamknij]
Sorkhab urodził się najprawdopodobniej w 700 AD, a więc jedynie 46 lat po ostatecznym upadku oraz podboju Imperium Sasanidów przez arabskich najeźdźców, jego pradziadkiem był natomiast Farrukhzad, założyciel rodu. Ziemie Bawandydów - Tabarestan oraz Gilan, długo pozostawały rubieżami, nawet po podboju tych ziem przez Arabów, oddzielone od reszty świata przez wysokie i strome góry Elbruz. Prawie nie sięgała tam władza Kalifa ni żadnego imama, a Zoroastrianie żyli we względnym spokoju. Sorkhabowi sytuacja taka w zupełności wystarczyła, nie szukał on większych wpływów na dworze czy poszerzenia swoich włości, skupiając się raczej na zarządzaniu przechodzącą przez Tabarestan odnogą Jedwabnego Szlaku, oraz czerpania z niej dużych zysków.

Sielanka skończyła się w 771. Tysiące mieszkańców Tabarestanu było świadkami strasznego wydarzenia - z nieba zamiast deszczu zaczęła padać krew, co zostało bezsprzecznie uznane za zły omen. Istotnie, na dalsze wydarzenia nie trzeba było długo czekać, tego samego roku bowiem do Alamutu, gdzie siedzibę miał Sorkhab, dotarli posłowie. Emir, słynący również jako dobry dowódca, został powołany przez Kalifa na stanowisko generała i wyruszył do Indii na jedną z wielu muzułmańskich kampanii wojennych. W 772 jego armia w Bitwie pod Mansurą pokonała wojska Królestwa Pratihary, a Sorkhab pod koniec tego roku powrócił do Alamutu, zastając swe ziemie grabione przez tureckich najeźdźców z północnych stepów. Dwukrotnie, w 773 oraz 774 napadali oni tereny Bawandydów i dwukrotnie Sorkhab musiał wysyłać przeciw nim wojsko. W rezultacie doświadczeń z kampanii indyjskiej Sorkhab powołał własną kompanię najemników, widząc w tym dochodowy interes.

W 775 doszło do buntu - posłuszeństwo Sorkhabowi wypowiedział Szejk Jahandar z Qwiviru. Wojna domowa trwała rok, a buntownik został ostatecznie pokonany w 776. Niestety, rok później, w wieku 77 lat Sorkhab zmarł, z powodu raka. Jego następcą został syn i najstarsze dziecko zarazem, Shervin.

2. Sułtan Shervin "Śmiały"
(777-800)
Spoiler
[Zamknij]
Shervin przejął władzę wkrótce po jego śmierci ojca, jednak jego polityka była zupełnie inna od ojcowskiej. Podczas gdy Sorkhabowi wystarczała pozycja emira i swoje zaciszne wybrzeże Morza Kaspijskiego, Shervin okazał się władcą znacznie bardziej energicznym. Już w pierwszych latach panowania rozpoczął działania mające na celu poszerzenie ziem i wypływów jego oraz całego Rodu Bawandydów, przygotowania zajmowały praktycznie cały okres między 777 a 780, lecz zostały przerwane gdy Kalif po raz kolejny mianował przywódcę Rody Bawandydów na generała. Tym razem jednak wojna toczyła się bliżej, na terenie obecnego Afganistanu i Pakistanu, a była to inwazja Kalifatu przeciw Dynastii Zunbil. Jeszcze tego samego roku Shervin w wielkiej Bitwie pod Zamindawarem brawurowym atakiem rozgromił wojska Zunistów oraz zdobył ich stolicę, czym zaskarbił sobie miano "Śmiały" (the Bold). Przydomek który jak się okaże doskonale podsumowywał jego charakter i rządy. W 781 umarł Kalif Al-Mansur a Shervin został odwołany ze stanowiska generalskiego i powrócił do domu. Jednak jego dokonania podczas wojny w Zabulistanie przysporzyły mu wielką sławę i niemałą sympatie na dworze, w tym sympatie następcy Al-Mansura.

Po powrocie, Shervin przeniusł stolicę z Alamutu do Firuzkuhu oraz ponownie zaczął poszerzać swoją domenę, wypowiadając wojnę oraz podporządkowując sobie wielu mniejszych możnowładców regionu, w tym wchodząc w duży konflikt o Tabriz z jefnym z większych wasali w kalifacie, miasto to bowiem zajmowało bardzo ważną pozycję na Jedwabnym Szlaku. W 783 wszedł również w konflikt z jednym ze swych wasali, Vandadem Hormazdem, władającym Gurganem, pochodzącym z Rodu Karen - innym wielkim i starożytnym rodem perskim. Posiadając dowody na spisek Vandada, Shervin rozkazał jego aresztowanie - nie udało się to jednak a Ród Karen wszczął rebelię. Zostali jednak robić do 784, a Vandad pojmany. W 785 Kalif raz jeszcze postawił Shervina na czele swoich armii, tym razem wysyłając go aż do Medyny, jednego ze świętych miast Islamu, które zostało opanowane i stanowiło siedzibę rebelii przeciw władzy Abbasydów. Rebelia została szybko zdławiona, co jedynie umocniło pozycję Bawandydów w Kalifacie oraz sympatie Kalifa, który zaoferował Shervinowi pozycję w swojej radzie.

Do 786 roku Bawandydom udało się skonsolidować władzę na północy Kalifatu oraz zdobyć wystarczająco dużą siłę i wpływy by przybrać tytuł Sułtana (stworzenie Królestwa Daylamu). W ciągu kilka następnych lat Bawandydom udało się przejąć całkowitą kontrolę nad Shirvanem, Azerbejdżanem oraz częścią Armenii a Shervin został nawet mianowany Wielkim Wezyrem. W 789 młodsza siostra Shervina, Darya, poślubiła jego najstarszego syna, Shahryara.

Szczęśliwa passa skończyła się jednak wkrótce potem, gdy wojska bizantyjskie przekroczyły granice i wkroczyły do Azerbejdżanu, niosąc przed sobą złote krzyże a za sobą śmierć i zniszczenie. Bizancjum, będące od kilkunastu lat w ciągłej ofensywie, zdążyło już podbić Gruzję oraz prawie całkowicie zająć Armenię - następnym krokiem Cesarstwa była święta wojna o Azrebejdżan, będący pod kontrolą Bawandydów. Wojna była krwawa, lecz niezbyt długa - wojska muzułmańskie okazały się całkowicie niezdolne do zatrzymania pochodu Bizantyjczyków. Zamiast poczekać i połączyć swe siły z wojskami oraz najemnikami Bawandidów oraz resztą oddziałów arabskich, armie Kalifatu ruszyły prosto na wroga, falami, i falami były rozbijane. Azerbejdżan został stracony.

W tym samym czasie uszu władcy w Firuzkuh doszły słuchy o dwóch doniosłych wydarzeniach. W Europie rozpoczęła się era Wikingów, natomiast w odległych Chinach od wielu lat trwała wojna między Cesarstwem Tang a hordami Dżurdżenów, jednak w ogromnej bitwie wojska barbarzyńców zostały zrogromione a ich wódz zabity. W tym momencie, obawiając się kolejnej inwazji Bizancjum, jeden z doradców Shervina zaproponował, że pojedzie z poselstwem do Chin - Bawandydzi mają niewiele do stracenia na takim posunięciu, a tonący brzytwy się chwyta. I faktycznie, poselstwo wyruszyło z Tabarestanu i wróciło po ponad roku z listem od samego Generała-Gubernatora Zachodniego Protektoratu, ślącym pozdrowienia Shervinowi. Zachęcony takim obrotem spraw, w 796 władca Daylamu samemu postanowił wyruszyć w podróż do Chin by osobiście złożyć hołd Cesarzowi, który jak wieść gminna niesie żywił osobistą sympatie do ludów irańskich. W końcu przez podbojem Iran i Chiny łączyły przyjazne stosunki, a ostatni przedstawiciele Rodu Sasanidów uciekli właśnie do Chin, gdzie służyli w cesarskiej armii jako generałowie walcząc z muzułmanami.   

Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]

Podróż trwała ponad 3 lata, podczas których Shervin dotarł aż do chińskiej stolicy. Tam, pod tak długiej drodze, czekało go jednak jedynie upokorzenie i rozczarowanie - Cesarz odmówił przyjęcia hołdu osobiście, wysyłając jedynie jednego ze swoich biurokratów z poleceniem pokłonu wizerunkowi Cesarza. Shervin zmuszony był połknąć swą dumę i pokłonić się wizerunkowi, lecz zaraz potem zawrócił z pałacu i wyruszył prosto do domu, dokąd jednak przyprowadził niesamowite pamiątki z wyprawy (artefakty), w tym piękny i egzotyczny chiński strój ceremonialny oraz ogromny gobelin Dynastii Tang, przedstawiający zwycięskie armie Chin oraz unoszącego się nad nimi smoka.

Pozycja i wpływy Bawandydów w Kalifacie rosły, co przestało się podobać dworowi oraz samemu Kalifowi - Bawandydzi wciąż byli przecież niewiernymi dhimmi. Niedługo po powrocie Shervina Kalif zadecydował o odebraniu mu niektórych tytułów ziemskich, na co ten nie miał zamiaru pozwolić. Wybuchł bunt oraz wojna, którą zakończono podpisując biały pokój - Shervin stracił na prestiżu lecz zachował swoje ziemie. Wkrótce potem jednak zmarł z powodu choroby.       

3. Shah Shahryar
(800-815)
Spoiler
[Zamknij]
Shahryar przejął władzę po ojcu w roku 800, nie wiedział jednak że nie udana próba osłabienia Bawandydów jest jedynie początkiem. Wkrótce potem rozpoczęły się prześladowania Zaratusztrian, odbieranie tytułów i ziem nie-muzułmańskim wasalom, terror religijny. W tej sytuacji Shahryar uciekł się do podstępu - oficjalnie przyjął wiarę w Allaha, lecz w ukryciu wciąż wyznawał wiarę swych przodków oraz założył tajny zakon (The Loyal Magi) mający za zadanie szerzyć w podziemiu religię Zoroastra. Aby oddalić od siebie wszelkie podejrzenia wkrótce po oficjalnym przejściu na Islam udał się na pielgrzymkę do Mekki. Zaczął być również znany jako uczony, w tym jeden z pierwszych zwolenników Mutazylizmu.W ciągu następnych 10 lat natomiast Shahryar został Wielkim Qadim, czyli naczelnym sędzią i interpretatorem szarijatu na abbasydzkim dworze.

Mając Islam za swoja osłonę Shahryar zaczął jeszcze bardziej poszerzać swoje wpływy, kierując wzrok na południe, w stronę centralnego Iranu. Wkrótce przejął kontrolę nad Rejem, Luristanem a nawet Isfahanem. W tym samym czasie Kalifat wypowiedział wojnę Bizancjum, chcąc odbić stracony wcześniej Azerbejdżan. Była to idealna okazja by dołączyć do walki, licząc że Kalif doceni lojalność i trud i przywróci stracone niegdyś ojcowskie ziemie. I faktycznie, pod długiej wojnie Bizancjum zostało pokonane i wypchnięte z Azerbejdżanu, a dzięki wykorzystaniu swoich wpływów na dworze Kalif zwrócił Bawandidom ich dawne ziemie.

Rok 806 przyniósł dwa doniosłe wydarzenia. Pierwszym była wielka schizma na łonie Islamu oraz powstanie Szyizmu. Wybuchło ogromne powstanie w Mezopotamii które szybko rozprzestrzeniło się po głównych dzielnicach Kalifatu, szybko i sprawnie zajmując Bagdad. Powstańcy ci, z malutkim chłopcem jako swoim tokenem i liderem, głosili że jest on potomkiem Alego ibn Abi Taliba i że jako potomkowi Alego to jemu należy się władza nad Kalifatem. W ciągu jednego roku powstańcy przejęli kontrolę nad Mezopotamią, a w bitwie z nimi zginął sam sunnicki Kalif Al-Mahdi. Od tej pory istniały 3 różne kalifaty - kalifat sunnicki, czyli Kalifat Abbasydów, kalifat szyicki w Mezopotamii, czyli Kalifat Khaireddin oraz Kalifat Umajjadów w Hiszpanii. Shahryar wykorzystał tą sytuację i w sekrecie zaproponował zaręczyny młodego kalifa szyickiego z własną córką (wszyscy myśleli że Bawandydzi prawilnie nawrócili się na islam). Propozycja została przyjęta, a pakt o nieagresji oraz sojusz podpisane.

Innym doniosłym wydarzeniem była druga inwazja Dżurdżenów na Chiny, która rozpoczęła się niedługo po śmierci Shervina "Śmiałego". Tym razem jednak jej rozstrzygnięcie było zupełnie inne niż poprzednie - w 806 roku dżurdżeńskie hordy zdobyły stolicę Chin. Dynastia Tang przestała istnieć, ostatni jej przedstawiciel - ten sam który 8 lat wcześniej odmówił audiencji ojcu Shahryara, został zabity a na Smoczym Tronie zasiadł barbarzyńca - Ašïnghid Jingzu, Dżurdżen na domiar złego wyznający islam sunnicki. W Chinach rozpoczął się czas Dynastii Xia. Populacja nie była jednak z tego faktu zadowolona, rozpoczęła się również era niepokojów wewnętrznych.           
Spoiler
[Zamknij]

Okres panowania Shahryara był również czasem niepokojów wewnętrznych - dwóch z jego trzech braci, Sorkhab oraz Shervin, zbuntowało się przeciw niemu. Co rusz wybuchały również rewolty chłopów oraz innych niepokornych wasali, niezadowolonych z pozycji Bawandydów. Prześladowani Zoroastrianie często byli zmuszeni porzucić swą wiarę lub uciekać z Kalifatu, pomimo faktu że wielu znalazło schronienie na bawandydzkim dworze w Firuzkuh. Islam poszerzał swe wpływy w Persji, lecz nie tylko on, gdyż pośród chłopstwa oraz części arystokracji popularność zaczął zyskiwać Mazdakizm - zoroastryjska herezja, korzystająca ze słabnącej pozycji ortodoksji.
W tym samym czasie Shahryar, jako przywódca Lojalnych Magów, zaczął potajemnie nawracać wiele wpływowych osób w Kalifacie, w tym wasali i członków rady na Zoroastryzm, poszerzając grono swojej tajnej organizacji.

Korzystając z coraz większego zamętu w Kalifacie, Lojalni Magowie zdobyli wystarczającą siłę by wyjść z ukrycia. W 809 Shahryar oraz wiele innych wpływowych osobistości, jak choćby Sułtan Egiptu oficjalnie przyznało się do swojej zoroastryjskiej wiary. Nikt nie mógł jednak nic z tym zrobić, szalała bowiem druga wojna między szyitami a sunnitami. W 810 Kalif Al-Mahdi II zginął w tajemniczych okolicznościach, najprawdopodobniej na zlecenie regenta sprawującego rządy nad szyickim kalifatem w imię młodego potomka Alego. Władzę nad kalifatem sunnickim przejął niepełnoletni syn Al-Mahdiego, Muhammad II.
     
Widząc w tym swoją szansę, wielu z wasali, głównie należących do Lojalnych Magów (lecz nie tylko) ogłosiło niepodległość - wybuchła wojna domowa, w wyniku której jeszcze tego samego roku Bawandydzi, Muhallabidzi (Egipt) oraz kilka innych odłączyło się od Kalifatu. Shahryar koronował się na w pełni niezależnego i niepodległego Shaha. Przystąpił również do Zakonu Hermetycznego. I chociaż stan jego zdrowia ustawicznie się pogarszał, stan jego umysły do ostatnich dni podostawał nienaruszony. Końcowe 4 lata panowania Shahryar spędził przykuty do łoża, lecz mimo to zdążył wypowiedzieć świętą wojnę o Dihistan i odbić te ziemie z muzułmańskich rąk, przekazując ją Rodowi Karen - obłaskawiając potencjalnie niebezpiecznych wasali.     

Niedługo przed śmiercią ukończył pisanie książki, na którą poświęcił ponad dekadę, noszącą tytuł "Do moich potomków, Shah Shahryar" ("To my descendants, Shah Shahryar").
Shah Shahryar zmarł w 815, przykuty do łoża i wyczerpany po walce z długotrwałą chorobą.
4. Shah Shahram
(815-?)
Spoiler
[Zamknij]
Władzę przejął po nim syn, Shahram, który od samego początku swych rządów musiał zmierzyć się z wyzwaniami. Jednym z jego pierwszych decyzji było zaatakowanie Qomu, jednego z ostatnich irańskich miast pod abbasydzkim panowaniem, który był również stolicą rozbitego kalifatu. Jego wojska szybko ruszyły pod mury miasta i rozpoczęły oblężenie. Jednak już w 816 Kalif Khaireddin z szyickiego kalifatu, ten sam któremu Shahryar obiecał siostrę Shahrama, wypowiedział mu wojnę o Chuzestan. Wojska bawandydzkie, zmęczone oblężeniem Qomu, nie były w stanie stawić czoło ponad 10 tysięcznej armii szyickiej - nawet nie próbowały. Chuzestan został stracony i dostał się pod szyickie panowanie, Persowie zdobyli jednak Qom.

Tego samego roku dotarły także wieści z Chin, mówiące o coraz gorszej sytuacji wewnętrznej Państwa Środka oraz szerzącej się tam straszliwej zarazie.
Spoiler
[Zamknij]

Co ciekawe w 817, rok po zajęciu przez szyitów Chuzestanu, Kalif Khaireddin wysłał propozycję realizacji umowy zawartej przed laty, a więc ożenku z siostrą Shahrama. Nie mając wielkiego wyboru, oraz pragnąc pokoju na południowej granicy, propozycja została przyjęta a pakt o nieagresji podpisany. Nie został jednak zawarty żaden sojusz. W tym samym roku szyici podbili zoroastryjskie państwo Dynastii Tamimi, zdobywając tym samym Fars. 
Spoiler
[Zamknij]

W tym momencie kończy się opowieść. Czy Shah Shahram poprowadzi Bawandydów ku chwale? Czy może jednak powstanie niepodległego zoroastryjskiego królestwa będzie jedynie krótkotrwałym wybrykiem historii?
Na koniec aktualna mapa polityczna świata:
Spoiler
[Zamknij]
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Borlach

Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Henryk Pruthenia

Ano, jest!
Miłoby też było spoźrzeć na mapę religijną, no i trzeba powiedzieć, że pisać umiesz, co Ci mówiłem, a także ładnie Ci poszło - szybko wyszedłeś na niepodległość.Ciekaw jeśm dalszych losów :P

Ліцьвін

Pryznaję się bez bicia. Ja w każdym aarze oglądam tylko mapy :x Także więcej map proszę. xd Szkoda, że ci się Grecja tak wżyna, obyś dziadów wygonił z powrotem do Europy. xd Wgl fajnie, że dajesz linki do wiki to można się coś dowiedzieć jak się czyta.

Litewski = Białoruski
  •  

Henryk Pruthenia

E, akurat fajniej się czyta. Pewno dlatego, że już kojarzę te poszczególne obszary Iranu, i wiem o co chodzi. Ale fajnie, powiem, bardzo fajnie. Egipt zmienił religię, no ciekawie, ciekawie. Ciekawe, co się stanie, jak przyjdą Turki i Mongołowie!

Borlach

To będzie krótszy raport, chcę szybko podsumować co działo się podczas przerwy, zwłaszcza że straciłem 3 najnowsze sejwy, w których udało mi się już odtworzyć imperium.

4. Shah Shahram
(815-823)

Shahram rządził mądrze i sprawiedliwie a wszystkie znaki na niebie i ziemi wróżyły mu świetlaną przyszłość. Walcząc dzielnie i z honorem, prowadził bawandydzkie armie na podbój kolejnych ziem, pokonując muzułmańskich władców Tusu i Kohistanu i niosąc wolność tamtejszym Zaratusztrianom. Państwo bogaciło się i kwitło. Na zlecenie wielkiego szacha odnaleziono również sadzonkę świętej haomy, mitycznej rośliny. Ahura Mazda musiał sprzyjać młodemu władcy!

Spoiler
[Zamknij]

Los bywa jednak przewrotny. W 822, po powrocie z do stolicy Shahram urządził wielki turniej rycerski, na którego zjechali ze wszystkich stron świata. W tym samym czasie rozległa się plotka, że w górach widziano smoka - wielkiego gada, potomka Ażi Dahaki - zły omen. Szach skaleczył się zardzewiałym mieczem i chociaż przez dłuższy czas nic mu nie dolegało a o incydencie szybko zapomniano, w ciągu następnego roku jego stan nagle pogorszył się. Zaczęto szeptać o spisku, otruciu, zemście arabskiego boga. Shahram zmarł bezpotomnie i niespodziewanie w 823. 

5. Shah Jahandar
(823-828)

Władzę objął kuzyn kuzyn Shahrama - Cehandar, młody chłopczyk z bocznej gałęzi rodu. Ojciec Shahrama, Shahryar, miał brata, Shervina. Sherwin zakochał się w pomniejszej arystokratce kurdyjskiego pochodzenia i osiadł z nią na prowincji, odcinając się od polityki. Mieli syna, Kûrušê, który miał syna, Cehandara. Po śmierci Shahrama był on najbliżej z nim spokrewnionym męskim członkiem rodu Bawandydów. Był jednak za młody by samodzielnie sprawować rządy, faktyczną władzę w państwie miała więc Rada Regencyjna. Cehandar był notorycznie upokarzany i wyszydzany za względu na swoje kurdyjskie pochodzenie. Nie był traktowany poważnie, co doprowadziło w 828 do jego obalenia. Jego wuj, Sorkhab ogłosił ultimatum, albo Cehandar zrzeknie się władzy nad państwem, a Raga Regencyjna ogłosi go władcą, albo Sorkhab weźmie to siłą. Tak też się stało, Cehandar został zdetronizowany i wysłany na prowincje a Sorkhab ogłosił się nowym szachem.

6. Shah Sorkhab "Ciemiężyciel"
(828-832)
Spoiler
[Zamknij]

Zły był to czas dla kraju i ludu. Sorkhab złą literą w kronikach się zapisał, okrucieństwem i bezpardonową ambicją i rządzą władzy się wsławił, przez co co cichu zaczął być "Ciemiężycielem" ("the Tormentor") zwany. Jednocześnie za jego panowania postępowała ciągła erozja władzy i rozkład państwa. Nomadowie z północnych stepów rok w rok przekraczali granicę państwa, siejąc spustoszenie, podczas gdy Sorkhab wystawne i pełne przepychu uczty wyprawiał. Arabowie i Bizantyjczycy rośli w siłę, niepokój narastał i w samych granicach państwa. Niemal co roku wybuchały powstania niewiernych i heretyków, z czego najbardziej nieprzejednanymi wrogami korony okazali się wyznawcy Mazdaka. Mimo, że każdy kolejny bunt był prędzej czy później tłamszony, rebelie wybuchały niemal co roku, a wściekły mazdakicki motłoch mordował kapłanów, arystokratów i urzędników, burzył dopiero co dobudowane świątynie ognia, ustanawiając niemalże równoległy do oficjalnych władz podziemny aparat państwowy.

Lecz źle się działo nie tylko w Persji. Bizancjum stanęło w ogniu wojny domowej, Szyici i Sunnici wyżynali się wzajemnie, pożoga nie ominęła i odległych Chin.
Spoiler
[Zamknij]

W tym czasie książę Cehandar, obalony i wygnany, gromadził sympatyków swojej sprawy, by odzyskać utracony tron. Przybrał również perską wersję swego imienia, Jahandar, pod którą zapisał się w historii. Udało się mu, wraz z zaufaną grupą spiskowców, doprowadzić do morderstwa znienawidzonego wuja. Sorkhab zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 832, a władzę przejął po nim niepełnoletni syn Javeed.   

7. Javeed
(832-834)

Po raz kolejny stery państwa przejęła Rada Regencyjna, składająca się ze skorumpowanego otoczenia Sorkhaba. Rozkład władzy centralnej trwał a kraj coraz bardziej pogrążał się w zamęcie. Liczący zaledwie kilka lat Javeed został zamordowany po zaledwie 2 latach od wstąpienia na tron. Wedle jednych na rozkaz Jahandara, według innych w skutek działania jednego z członków Rady Regencyjnej.

8. Shah Jahandar "Oczyszczający Płomień"
(834-883)
Spoiler
[Zamknij]

Śmierć Javeeda została wykorzystana przez Jahandara, który w ciągu kilku dni wkroczył z wojskiem do stolicy, i jako powracający szach zasiadł po raz kolejny na należnym mu tronie. Rozprawił się z ludźmi odpowiedzialnymi za lata swoich upokorzeń a stolicę państwa przeniósł na powrót do Firuzkuhu. Nie było co jednak jeszcze szczęśliwe zakończenie, jak się bowiem okazało przyszłe lata jego panowania zdominowane były przez wojnę i rozlew krwi. Jeszcze tego samego roku wojska bizantyjskie przekroczyły granicę i najechały osłabione państwo Bawandydów. Dla zagranicznych dygnitarzy powodem wojny była potrzeba przywrócenia na tron prawowitych władców. siostra Javeeda uciekła bowiem wraz z mężem (także z krwi Bawandydów) do Konstantynopola. W samym Bizancjum jednak wojna przedstawiana była jako kolejna Święta Wojna, mająca na celu niesienie słowa chrystusowego pogańskim Persom. Po raz kolejny Bizantyjczycy z krzyżem w jednej ręce i ostrzem w drugiej wyruszyli w Góry Zagroz. Jahandar wiedząc, że w otwartym boju nie ma szans na wygraną, przygnieciony przewagą liczebną przeciwnika, męczył przeciwnika szybkimi i krótkimi rajdami, zasadzkami, niszczeniem linii zaopatrzenia. Persowie znali swe góry a przewaga liczebna Bizantyjczyków z siły poczęła zmieniać się w słabość.

Wojna stanowiła jednak doskonałą okazję dla innych sił, czekającycj w ukryciu. W 835 wybuchło ogromne powstanie Mazdakitów, jeszcze większe niż te za panowania Sorkhaba a mazdaicka herezja wbiła swe szpony w samo serce państwa, rozszerzając się na Gilan i Daylam i podchodząc pod same mury Firuzkuhu. Po zmuszeniu rzymian do odwrotu, Jahandar ruszył na mazdakitów i rozgromił ich w walnej bitwie pod Gorganem. Przywódca rebelii, Khudyar, dostał się do niewoli. Kara mogła być tylko jedna. Spłonął na stosie wraz ze swoimi oficerami i pojmanych buntowników. 

Wojna z chrześcijanami i mazdakickie powstanie sprawiły, że Jahandar stał się znany ze swojej żywej niechęci a często wręcz nienawiści do wszelkiej maści niewiernych i heretyków, stając się w całości oddanym zaratusztriańskiej ortodoksji. Szczególną zaś nienawiść  żywił do wyznawców Mazdaka - wkrótce rozpoczęły się ich masowe prześladowania. Mniej więcej w tym czasie Jahandar zaczął być nazywany "oczyszczającym płomieniem", który oczyści Iran z brudu i zepsucia, za słabości i na powrót uczyni kraj silnym.

W ciągu następnych lat odbito Esfahan i dokonano dalszej ekspansji na wschód i północ. Przy pomocy tureckich najemników Jahandar wygrał konflikt z szyickim kalifatem, lecz tuż po zawarciu pokoju Turcy wypowiedzieli posłuszeństwo szachowi, skarżąc się na brak żołdu i postanowili zając podbite tereny dla siebie. Konflikt trwał 2 lata, lecz bunt udało się zdławić. Do 851 państwow Bawandydów urosło w siłę na tyle, że weszło w sojusz z przeżywającym swój złoty okres Tybetem - sojusz który miał okazać się bardzo trwałym.

Jednak już w 852 doszło do kolejnej wojny z Muzułmanami a jednocześnie do kolejnego powstania Mazdakitów. A potem jeszcze jednego. I kolejnego. Pomimo, że wojny z Arabami trwały przez całą resztę panowania Jahandara, podobnie jak kolejne powstania Mazdakitów, z którymi nie można było sobie całkowicie poradzić, kraj wychodził z nich w większości zwycięski, opanowując Afganistan i panującą tam dynastię Zunbil. Wschodnia granica zaczynała przypominać dynastię z czasów Sasanidów. Sach na nowo stworzył również perski wojska, zdyscyplinowane i opierające się na ciężkiej piechocie i kawalerii stały się postrachem regionu, podobnie jak sam Jahandar który walczył mieczem z damasceńskiej stali, zwanym "Zemsta" ("Vengeance"). Stał się to rodowy miecz Bawandydów.

Ciężkie walki toczyły się w Kaszmirze i Baktrii, gdzie osiadły chazarskie plemiona wyznające słowiańskich bogów. Wygnały one rdzennych Sogdyjczyków i założyły dwa królestwa - Bohemii i Litwy. Do końca panowania Jahandara nie udało się ich całkowicie podporządkować. Szach, idąc w ślady swych przodków, był również człowiekiem oczytanym, napisał również książkę "Zwykłe bestie i jak ich unikać" ("Ordinary Beasts And How To Avoid Them"), w której w prześmiewczy sposób porównuje pałacowych strażników do leśnych stworzeń oraz wykłada łączące ich podobieństwa.
Spoiler
[Zamknij]

Pod koniec życia Jahandar jednak poważnie zachorował, a ostatnie lata spędził w stanie na poły przypominającym śpiączkę. Zmarł w 883. Zastał kraj w stanie całkowitego rozkładu a zostawił w pozycji wschodzącej potęgi. Położył fundamenty pod przyszłą chwałę Iranu! 

9. Shah Yezdegerd
(883-890)
Spoiler
[Zamknij]

Yezdegerd był nieodrodnym synem swego ojca, inteligentnym i energicznym, od samego początku zapowiadał się na wielkiego władcę. Zafascynowany był Chinami i jeszcze w roku swojej koronacji udało mu się zawrzeć mariaż między swoim synem, Kurushem (Cyrusem), a córką Cesarza, Li Qiniang. Bawandydzi zostali związani węzłem krwi z imperialnym rodem Państwa Środka.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Tego roku Chiny dotknęła gigantyczna klęska głodu oraz niepokoje, Yezdegerd wysłał więc ekspedycję, zapasy żywności oraz kilku doświadczonych generałów, chcąc zyskać w oczach Smoka. Wyruszył również na Chazarów i podporządkował Bohemię i Litwę. Pierwszy rok wyglądał jak idealne otwarcie długich i pomyślnych rządów.

Nie dane mu jednak było tak długo porządzić a okres ten nie miał być już tak spokojny. Śmierć Jahandara obudziła wszystkie możliwe opozycyjne siły, zarówno w kraju jak i poza nim, które zbyt bały się starego szacha oraz jego Zemsty. Wkrótce po objęciu władzy Yezdegerd dostał ultimatum od koalicji potężnych możnych, żądających przyznania radzie znacznie większych praw oraz faktycznego ograniczenia władzy królewskiej. Owe żądania były tak skandaliczne, że Yezdegerd z miejsca je odrzucił, tego samego dni zwołując chorągwie. Wiedział, że nadciąga wojna, jej skala była jednak nie do przewidzenia.
Spoiler
[Zamknij]
Kraj pogrążył się w wojnie domowej, co ponownie wykorzystali Mazdakici, wciąż posiadający znaczne wpływy i popularność nad wybrzeżem Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego. Władza centralna utraciła praktycznie całkowicie kontrolę nad terenami Afganistanu, gdzie pomniejsi książęta i watażkowie zaczęli sprawować władzę we własnym imieniu. Powstania Mazdakitów jedynie przybierały na sile podczas gdy siły zbuntowanych możnych kierowały się na stolicę. Tam też zgromadził swe siły Yezdegerd, wiedząc że ma jedną i jedyną szansę. Doszło wielkiej, pierwszej i tak naprawdę rozstrzygającej bitwy pod murami Firuzkuhu, w której to siły możnych zostały ostatecznie rozbite, a Yezdegerd przejął inicjatywę.

Niedługo po tym do miasta przybyli chińscy posłowie, żądający trybutu w postaci kilku tysięcy najlepszych perskich koni, Cesarz bowiem wziął perskie uprzejmości za akty poddaństwa. Afrontem było również żądanie czegoś takiego w środku wojny domowej, posłowie zostali więc odprawieni z kwitkiem. W odwecie Chiny nałożyły embargo na port w Hormuzie, bo poważnie uderzyło w dochody Państwa Bawandydów. 

W ciągu kilku następnych lat stolica rebelii, Balch zostało oblężone i zdobyte przez lojalistów, dowodzonych przez samego szacha, drżącego miecz ojca. Przywódcy rebelii zostali pojmani i uwięzieni lecz nie zgładzeni, gdyż Yezdegerd chciał rozprawić się ze wszystkimi zdrajcami jednocześnie, wyruszył więc najpierw by ostatecznie rozwiązać kwestię mazdakicką. Udało się je zdławić, lecz niemalże tuż po ostatniej bitwie gońcy przynieśli kolejne złe wieści - sunnicki Kalif znów wyruszył z wojskiem na Persów, by podbić Chuzestan, chcąc wykorzystać słabość perskiego państwa. Yezdegerd musiał więc znów wyruszyć, bu ocalić kraj. Zamiast walczyć z muzułmanami bezpośrednio, starając się przełamać oblężenia przygranicznych twierdz, Yezdererd wyruszył wprost na arabskie terytorium, południową część Chuzestanu. I spalił ją do gołej ziemi, plądrując i rabując wszystko co zrabować się dało, dając jasno do zrozumienia czym kończy się niesprowokowana wojna. Zapełnił w ten sposób także skarbiec królewski (pustoszejący przez chińskie embargo), co pozwoliło mu na dalsze prowadzenie wojny, oraz pozbawił arabskie armie źródła zaopatrzenia. Wtedy dopiero ruszył do bezpośredniej walki, gromiąc bezlitośnie wroga. Jednak w dniu ostatniej bitwy, gdy zwycięstwo było już pewne a koniec wojny i upragniony pokój blisko, Yezdegerd, obserwując ze swojego namiotu uciekające arabskie hufce, upadł chwytając się za serce.

Yezdegerd zmarł tuż przed zakończeniem wojny, po 7 latach konfliktu na każdym możliwym froncie. Jego działania pozwoliły jednak zachować państwo w niezmienionych granicach, pomimo wszelkich przeciwności. Po jego śmierci tron przejął jego syn, Kurush (Cyrus).     
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Borlach

Dāstān-e Shāhanshāh-e Saoshyant
Czyli opowieść o Cesarzu Zbawcy, Mesjaszu

10. Shahanshah Cyrus "Saoshyant"
(890-933)
Spoiler
[Zamknij]

Kurush, pierworodny syn Shaha Yezdegerda, od samego początku jawił się jako człowiek ze wszech miar wybitny. Niezwykle silny, o genialnym umyśle, cierpliwy i pracowity, ufny i wspaniały w przyjaźni lecz okrutny we wrogości. Wiernym był również zaratusztrianinem, pobożnym i oddanym. Wychowano go na doskonałego stratega, który dzięki pobranym naukom i wrodzonemu intelektowi przechytrzyć mógł każdego oponenta. Zalety cyrusowe były być może wynikiem wielowiekowych starań Bawandydów, a za nimi reszty perskiej arystokracji, o zachowanie czystości świętej i królewskiej krwi Dawnego Iranu. Starań o eugenicznej naturze, dążących do "wyhodowania" idealnego potomka, miłemu Ohrmazdowi. Tak czy inaczej, imię Kurusha miało zapisać się złotymi zgłoskami w historii Iranu, dościgając a być może i przewyższając swojego starożytnego imiennika. Kurush stać się miał ideałem i wzorem do naśladowania dla wszystkich przyszłych pokoleń, a jego życie stało się materiałem niezliczonych rozpraw biograficznych i hagiograficznych. Jego imię stało się częścią legend i modlitw. Stać się miał bowiem Saoshyantem, Zbawicielem. Mesjaszem.

Szachem został w dniu śmierci ojca, będąc wraz z nim na kampanii wojennej. Dowodził wtedy oddziałami kawalerii goniącej za uciekającymi Arabami, gdy uszu jego dobiegła wieść o śmierci Yezdegerda. Został więc prowizorycznie koronowany w namiocie, a tego samego dnia własnoręcznie zaniósł ojca do najbliższej Wieży Milczenia. Szybko zawarł traktat pokojowy, zapewniając wywalczone przez Yezdegerda zwycięstwo. Po powrocie do Firuzkuhu konował się raz jeszcze, tym razem z całym należnym ceremoniałem. Jako szach, miał wiele rzeczy do uprzątnięcia. Wciąż tliła się iskra rebelii która zniszczyła panowanie jego ojca a wielu zdrajców wciąż chodziło bezkarnie po ziemi. Na południu zaś Kalif Szyicki gotował swe armie na podbój Hormuzu, podczas gdy na północy tureccy nomadzi nadciągający ze stepów splądrowali Chiwę. Turcy zostali szybko wypchnięci, a armie szyitów zmuszone do ucieczki, lecz żaden z tych wrogów nie został ostatecznie rozbity. Na domiar złego w tym samym czasie satrapa Khozu wypowiedział posłuszeństwo Kurushowi, co było objawem potężnych problemów kryjących się pod powierzchnią bawandydzkiej władzy. Satrapa został pokonany i ścięty w ogromnej, pokazowej egzekucji, wraz ze wszystkimi więźniami poprzedniej wojny domowej i buntów mazdakitów. Strach uciszył buntownicze nastroje. Przynajmniej na jakiś czas. Dla podkreślenia zwycięstwa władzy królewskiej, urządzono pod koniec 891 ogromny turniej rycerski.   

Podczas zyskanego w ten sposób czasu, szach zwrócił swe oczy ku północy - na stepy i góry. Pogranicze nieprzerwanie pustoszyły tureckie najazdy, a Turcy mimo że pokonywani, za każdym razem wracali by palić, gwałcić i rabować. Z gór zaś nadeszło nowe zagrożenie - tysiące Saków, potomków starożytnych Saków (Scytów), zamieszkujących wraz z Tocharami Kotlinę Kaszgarską, zostało wygnanych ze swych domów przez potężny Tybet po nieudanej rebelii, a teraz szukało nowego miejsca na ziemi. Na terenach Państwa Bawandydów. Pomimo, że Tybet był długotrwałym sojusznikiem Persów, nadejście Saków stanowiło powód do wojny, perskie armie ruszyły na podbój Feragany. Jednocześnie udało mu się dojść do porozumienia z Sakami, którzy w znacznej mierze nie byli buddystami, pomimo starań tybetańskiego imperium, lecz wyznawcami Khurmazta, synkretycznej religii Sogdyjczyków, wywodzącej się z Zoroastryzmu. Zostały im nadane ziemie na samej północy domeny Kurusha, między Morzem Kaspijskim a Aralskim, gdzie mieli utworzyć własne państwo, początkowo sojusznicze względem Persów a potem będące jego trybutariuszem, ich zadaniem zaś miała być ochrona północnej granicy przed Turkami i innymi nomadami pustoszącymi kraj. Tak powstał Sakistan - Kraj Saków. W ciągu dwóch lat zaś Kurushowi udało się podbić Feraganę i zawrzeć pokój z Tybetem, na mocy którego zdobyczne terytoria nie tylko zostaną wcielone w obręb Państwa Bawandydów, lecz również tybetańska księżniczka miała zostać zaręczona z Zartoshtem, kilkuletnim pierworodnym Kurusha, co odnowiłoby persko-tybetański sojusz.           

Państwo Bawandydów w dwa lata po chwili objęcia tronu przez Cyrusa
Spoiler
[Zamknij]

W tym momencie, zabezpieczywszy na razie granice państwa oraz jego pozycję, Kurush mógł z pełnią mocy skupić się na wewnętrznej kondycji kraju. Kraju który silny na zewnątrz, chwiał się pod własnym ciężarem. Widział on, że potrzebne były zmiany, gruntowne zmiany. Rozpoczęły się Reformy Cyrusa. W ciągu kilku dni aresztowano kilkunastu najpotężniejszych i najgroźniejszych możnowładców, odbierając ich całą posiadaną ziemię, podobnie jak wszystkim straconym wcześniej zdrajcom. Rozpoczęto ich redystrybucje, dzieląc kraj na 12 satrapii, satrapowie zaś podlegali bezpośrednio Szachowi, mimo że sami posiadali swoich wasali. Stworzyło to tak naprawdę europejski system późno-feudalny, z tym że niezwykle wzmocniono władzę króla. Obalono praktycznie wszystkie kompetycje Rady, która stała się niczym więcej jak organem doradczym, a jej prerogatywy przekazano Szachowi, który stał się prawdziwym władcą absolutnym. Zreformowano również armię, ulepszając wzorce Jahandara Oczyszczającego Płomienia, oraz system podatkowy. Zmienił się sposób dziedziczenia władzy, od teraz najstarszy syn władcy dziedziczył wszystko (z Gavelkind do Primogeniture), córki mogły zaś dziedziczyć jeśli władca nie miał męskich potomków. Wprowadzenie reform w życie było długie i nie obyło się bez zbrojnych wystąpień i buntów. Do 900 jednak reformy zostały w znacznej mierze zrealizowane, skutkując państwem znacznie silniejszym i stabilniejszym. 

W 893 zawarto również anty-abbasydzki sojusz z Etiopią (Abisynią). Chrześcijańskie Imperium Aksum upadło bowiem na przełomie VIII i IX, podobnie jak Persja z powodu inwazji muzułmanów. W akcie desperacji boczna gałąź aksumickiej Dynastii Salomońskiej przyjęła Islam, dokonała przewrotu i przyjęła władze. W ciągu zaledwie 100 lat chrześcijanie stali się mniejszością, prześladowani i ciemiężeni, a na terenie dawnego Aksum istniały dwa sunnickie królestwa, Sudanu i Abisynii. W okolicach 890 wybuchła rebelia pod wodzą członka Dynastii Salomońskiej który powrócił do religii przodków, inspirowany wypchnięciem muzułmanów z Persji wyruszył na czele chrześcijan na stolicę i przejął władzę. W odpowiedzi Sudan wypowiedział świętą wojnę o Islam, wspierany przez sunnicki Kalifat Abbasydów, nowy władca Etiopii wysłał zaś posłów do Kurusha. W 893 zawarto sojusz, przypieczętowany małżeństwem bawandydzkiej księżniczki z etiopskim następcą tronu. Perska ekspedycja ruszyła z pomocą Etiopii.

W 894 Kurushowi udało się odzyskać kontrolę nad Afganistanem, dzięki paktowi z tamtejszą Dynastią Zunbil. Pomimo, że Zunbilici w większości nawrócili się na Islam by uniknąć represji Kalifatu, niektórzy członkowie wciąż wyznawali w sekrecie zunizm. Wedle umowy Zunbilowie zostali nowymi Satrapami Afganistanu, znacząco powiększając swoją władzę, mieli być jednak podlegli i całkowicie lojalni wobec Kurusha i wszystkich jego następców. Władzę przejęła zunijska gałąź rodu, zyskali oni możliwość otwartego wyznawania swojej wiary. Sunnicka większość została albo przekonana do konwersji na zunizm lub zoroastryzm, lub wygnana. Tego samego roku starożytny perski Ród Karen, jeden z dawnych Siedmiu Rodów Partyjskich (ostatni istniejący), przywrócony do władzy nad Dihistanem po buncie Khoz, również się zbuntował, niezadowolony z Reform Cyrusa. Ich armie zostały rozbite, lecz w obliczu kolejnego najazdu Turków, Kurush zmuszony był zawrzeć z nimi ugodę. Turcy, nadciągający tym razem od północnego-wschodu, a więc z ziem nie chronionych przez Saków, zostali ponownie odparci.

Rok później, Szyicki Kalif ponownie zaatakował Hormuz, lecz nie były to jedyne wieści, w 895 wydarzyło się bowiem coś niespotykanego i niespodziewanego. Do Firuzkuhu doszły wieści o ogromnym ferworze na zachodzie, wśród pogan i barbarzyńców na północ od Bizancjum. Rozpoczęła się Reformacja Słowiańska.

Ponad 100 lat wcześniej, u szczytu swej chwały, Chazarowie podbili ogromne obszary Europy Środkowej i Wschodniej, gromadząc pod swym panowaniem niemal wszystkie plemiona słowiańskie. Chanat Chazarski był siłą, przed którą drżeli Cesarze z Konstantynopola, jak jednak większość nomadycznych imperiów rozpadł się prawie tak szybko jak powstał. Sytuację wykorzystał książę Polan, którego plemię znacznie urosło we wpływy pod chazarskim panowaniem. To Polanie przejęli lojalność znacznej części chazarskiego wojska, na powrót podbijając co zostało z upadłego chanatu, tworząc swoje własne słowiańskie imperium. Ono również było jednak nie trwałe, rozpadając się po śmierci swego twórcy na kilka dzielnic, rządzonych przez jego synów, z których najważniejsza była Ruś i Polska (Kraj Rusów i Kraj Polan). Od tego czasu oby dwa państwa walczyły między sobą o prymat i dominację, będąc jednocześnie atakowanymi od południa przez Bizancjum, od zachodu przez Franków, a od wschodu przez stepowych nomadów.

Jednak w 895 władca Kraju Polan, po odniesieniu wielkiego zwycięstwa, podbiciu Rusi i zajęciu jednego ze świętych miejsc swej pogańskiej wiary, miast ugiąć się pod naporem chrześcijan z Bizancjum i Wschodniej Frankii, zebrał najwyższych kapłanów i począł reformować swą wiarę. W 898 powołano do życia kastę wojowników, święty zakon zwany Wojownikami Peruna, mającą być zbrojnym ramieniem nowej wiary. W tym czasie szyici zostali ponownie odepchnięci z Hormuzu, wojna w Etiopii trwała zaś w najlepsze, kończąc się ostatecznie zwycięstwem wojsk persko-etiopskich. W 900 zaś Kurush w odwecie zaatakował muzułmanów okupujących Świętą Parsę, kolebkę perskiej cywilizacji, w ciągu roku zaś odbito ją w włączono do domeny szacha. W tym czasie zawiązano również sojusz z hinduskim Królestwem Ayudha.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]

Kurush kontynuował jednak swój marsz i już rok później, w 901, zaatakował ostatnie posiadłości sunnitów w Chuzestanie, zajmując je w ciągu kilku miesięcy. Ukończył też pracę nad wielką kroniką rodową Bawandydów, częściowo napisaną przez samego Kurusha, w której zawarł intencję odbudowy Imperium Perskiego i przywrócenia stanu świata sprzed Inwazji Arabskiej, co było w jego opinii dziejową misją Bawandydów, jako spadkobierców i następców Sasanidów. Stanowiło to fundament do jego późniejszych dzieł i podstawę jego rozważań ideologicznych.

Rok 905 miał być wielkim rokiem. Rokiem wielkich zmian. Łamiąc traktat pokojowy z szyitami, Kurush zaatakował ponownie, a jego wojska wlały się w dolinę Tygrysu i Eufratu niczym potop. Do 905 roku Persowie opanowali całą południową Mezopotamię, szach zaś triumfalnie wkroczył do Bagdadu, niedawnej stolicy Szyickiego Kalifatu, biorąc w niewolę 4 córki Kalifa Khaireddina, czyniąc 2 najstarsze z nich swoimi nałożnicami a 2 młodsze wychowując na perskim dworze (oczywiście w areszcie domowym). Sam Khaireddin zbiegł. Tego samego też roku, Kurush podczas wielkiej uroczystości, odprawionej z ogromną pompą i ceremoniałem nieopodal Bagdadu, w ruinach Ktezyfonu, ogłosił odtworzenie Imperium Perskiego a sam siebie koronował Cesarzem, Imperatorem, Królem Królów - Shahanshahem. Zwołał też wszystkich zaratusztriańskich moabadów, gdzie ogłosił odtworzenie (i zreformowanie) struktury kapłańskiej, przywracając urząd Najwyższego Kapłana, Kapłana Kapłanów - Moabadan-Moabad. Zaratusztrianizm stał się oficjalną religią odnowionego imperium.
Spoiler
[Zamknij]
Imperium Perskie w chwili jego odtworzenia
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]

Ktezyfon, dawna stolica imperium stała się od czasu Inwazji Arabskiej miastem-duchem, niemal całkiem wyludnione, opuszczone i zniszczone. Ogromne ruiny które wznosiły się nieopodal Bagdadu - miasta które Arabowie wznieśli z cegieł Ktezyfonu, starając się go zburzyć i zatrzeć po nim ślad. Nie udało się to, miasto bowiem było zbyt potężne, nawet w ruinie. Nie przypadkowo zostało ono wybrane na miejsce odnowienia Imperium. Zarządzono ogromny projekt mający na celu odbudowę dawnej stolicy, nie tylko przywrócenie jej dawnej chwały lecz nawet przyćmienie jej. Kurush zarządził również kolejną budowę, wybierając za swoją siedzibę Esfahan. Tam przeniósł stolicę, mając za cel uczynienie z miasta godną siedzibę shahanshaha. Kurush zafascynowany był również bagdadzkim Domem Mądrości, powstałym w dużej mierze na podstawie dawnej sasanidzkiej akademii i biblioteki w Ktezyfonie. Dom Mądrości został w Bagdadzie, z zamiarem przeniesienia go do odbudowanego Ktezyfonu, w Esfahanie zaczęła natomiast powstawać kolejna ogromna biblioteka, na osobiste polecenie władcy. Wtedy to bowiem Kurush zaczął żywnie interesować się szeroko pojętą nauką.

Zajęcie Mezopotamii, Bagdadu i niemalże całkowite zniszczenie Szyickiego Kalifatu wywarło ogromny szok na całym świecie islamu, zmuszając mułłów do podjęcia szybkiej reakcji. Od Hiszpanii po Bangladesz, muzułmanów na całym świecie obeszła wieść - nadeszła nowa Era Dżihadu, a jej forpocztą miał stać się Zakon Bektashi
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]

W odpowiedzi Moabadan-Moabad ogłosił wielką świętą wojnę przecie Bizancjum, w celu zajęcia Północnej Mezopotamii i Azerbejdżanu, wchodzących niegdyś w skład Imperium Sasanidów, a więc słusznie należnych odrodzonemu imperium. Azerbejdżan był również dawną ziemią Rodu Bawandydów, perskie armie ruszyły więc, niosąc Święty Ogień na skrzydłach Faravahara, jak wyznawcy Chrystusa podczas ich poprzednich inwazji na perskie ziemie. Kurush osobiście prowadził swe zastępy do boju.
Spoiler
[Zamknij]
Nawiązując do mitycznych wojowników Dawnego Iranu, powołano nowy zaratusztriański święty zakon, nowych Nieśmiertelnych, stojących na straży Imperium i Wiary. Kurush stał się jednym z nich, Jednym z Dziesięciu Tysięcy. Tak jak i każdy prawowierny zaratusztrianin biorący udział w Świętej Wojnie stał się częścią Gond-i Shahanshah, częścią świętej Armii Szachinszacha.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Trwająca Święta Wojna stała się jednak okazją do kolejnego mazdakickiego powstania...
Spoiler
[Zamknij]

Wszystko szło doskonale dla młodego władcy, zwycięsko powracającego ze Świętej Wojny. Zdobywca, odnowiciel, cesarz, święty wojownik wiary. Aż do 908 roku, gdy jego żona i prawdziwa miłość, księżniczka Li Qiniang została zamordowana na zlecenie Afshara Bamida, satrapy Sistanu. Gdy wieść o morderstwie, wraz z imieniem zleceniodawcy dotarła do uszu Kurusha, ten wpadł w furię. Zemsta, króleswska sprawiedliwość była szybka i bezpardonowa. Afshar został schwytany i publicznie stracony za zdradę stanu, nazwisko napiętnowane a jego ziemie i majątek skonfiskowane. Zemsta nie przyniosła jednak Kurushowi ukojenia a żałoba po ukochanej trwała długie miesiące.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]

W 910 ferwor religijny na Bliskim Wschodzie i Europie wywołał reakcję u nowo zreformowanych Słowian. Rozpoczęto przygotowania do inwazji a jeszcze tego samego roku barbarzyńskie hufce ruszyły na Wschodnich Franków.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Gdy w 913 Persowie odbijali z bizantyjskich rąk skradziony niegdyś Azerbejdżan, sunnici ogłosili Dżihad na Mauretanię
Spoiler
[Zamknij]
Tego samego roku na perskim dworze w Esfahanie dokonano ciekawego odkrycia
Spoiler
[Zamknij]
Po zwycięskiej Świętej Wojnie o północną Mezopotamię i podboju Azerbejdżanu, tysiące pojmanych jeńców wojennych zostało zagonionych do pracy przy odbudowie Ktezyfonu i przebudowie Esfahanu.

W 915 Kurush został ogłoszony jednogłośnie przez kastę kapłańską Saoshyantem, Zbawicielem. Mesjaszem. Tym, kto milenia temu został przepowiedziany przez samego Zoroastra. Kurush natomiast przyjął tę rolę, podobnie jak sasanidzcy władcy przed nim ogłaszając się jednocześnie bóstwem, zaliczanym do grona jazatów. W ten sposób władza cesarska stała się nie tylko władzą o boskim pochodzeniu, lecz dosłownie władzą boską na ziemi. Prowadziło to do umocnienia pozycji władcy i centralizacji państwa, zapoczątkowanej przez Reformy Cyrusa. Od tej pory Kurush miał być nie tylko postacią historyczną i bohaterem heroicznych powieści, lecz również świętym, mesjaszem, bogiem, na stałe wpisanym do kanonu zaratusztriańskiej ortodoksji.
Spoiler
[Zamknij]

Kolejne lata panowania Kurusha były okresem postępującego dobrobytu, imperium pod jego światłym przywództwem jaśniało niczym wschodząca gwiazda. Dokonano niemożliwego. Przepędzono Arabów ze świętej perskiej ziemi. Odbudowano upadłe imperium. Wyparto Islam a wymierający do niedawna Zoroastryzm wchodził w nową złotą erę. Wielu myślało, że osiągnięto ostateczne zwycięstwo, że pora spocząć na laurach. Sędziwy już Shahanshah miał jednak inne zdanie. W 920 ukończył swoje wielkie dzieło, księgę w której (bazując na rozważaniach z poprzedniej) zawarł swoją wizję dla przyszłości imperium, a która miała stać się podręcznikiem dla przyszłych bawandydzkich władców. Wyłania się z niej obraz uniwersalistycznego imperium, opartego na unii boskich potomków Saoshyanta z podległym im Kościołem. Zawarł tam również swoją wizję przeszkód jakie stoją przed państwem, ostrzegając przed niekontrolowaną pozycją arystokracji, podając za przykład wojnę domową z czasów swego ojca, zaznaczając że arystokracja musi być trzymana w szachu, podległa i lojalna wobec władcy, jednocześnie silna na tyle by stanowić podporę państwa. Wyznaczył również cele dla swego imperium, oraz jego dwóch najważniejszych wrogów. Arabowie i zemsta na Mahometanach za 3 stulecia cierpienia, w formie zdobycia ich świętych miast, Mekki i Medyny. Bizancjum, odwieczny rywal Partów i Sasanidów, a więc odwieczny konflikt między Rzymem a Iranem, który ma zakończyć się zdobyciem Konstantynopola i uczynieniem z Hagia Sophii świątyni ognia.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]

Następne lata były również okresem żywego rozwoju kultury, sztuki i nauki. Sam Kurush, kontynuując tysiącletnią perską tradycję literacką, zaczął pisać wiersze i stał się znany jako wielki poeta. Zainteresował się również alchemią i astronomią, dołączając do Zakonu Hermetycznego. W 921 odkrył nową gwiazdę, nadając jej imię na cześć swojej córki, Pourandokht. W 924 natomiast został Mistrzem Zakonu, urządzając tego samego roku w Esfahanie wielką debatę uczonych z całego świata. Wojska perskie brały udział w podbojach Półwyspu Indyjskiego przez Ayudhę, szach osobiście prowadził też armie kilka lat póxniej, gdy w sojuszniczym Tybwecie wybuchła wojna domowa, dowodząc i odnosząc zwycięstwo w Bitwie pod Lhasą. Państwem pod nieobecność Saoshyanta zarządzał jego syn i następca, Zartosht.
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
W 925 nadeszły wieści ze Wschodu, gdzie na tronie Chin zasiadła nowa cesarzowa, wyróżniająca się od poprzedników swoim zainteresowaniem ekspansją i bardziej aktywną polityką zagraniczną. Niemal od razu wybuchła wielka wojna Chin z Tybetem, zakończona chińskim zwycięstwem i pewnymi nieznacznymi ustępstwami terytorialnymi. Po śmierci władcy Ayudhy i zerwaniu sojuszu tej indyjskiej potęgi z Iranem, Chiny przypuściły ogromną inwazje morską na południowe wybrzeże Indii, kontrolowane przez Ayudhę, chcąc zabezpieczyć chińskie interesy polityczno handlowe. Inwazja udała się, a południowa część Indii stała się Chińskim protektoratem. Mniej więcej w tym czasie Kurush udał się w podróż do Chin, aby uczcić pamięć swej żony. Chciał spotkać się z cesarzową, lecz po raz kolejny w historii Chiny lekceważąco podeszły do wityty perskiego władcy. Kurush spotkał się z cesarzową, a audiencja była bardzo krótka i pełna chińskiej arogancji. Doprowadziło to do ochłodzenia stosunków między dwoma imperiami, a Kurush wyjechał z chińskiej stolicy wściekły. Podróż przyniosła jednak inne korzyści, uczony władca sprowadził bowiem ze sobą do Persji wybitnych chińskich medyków oraz chińskie traktaty i kompendia medyczne, co umożliwiło dalszy rozwój medycyny w kraju.
Kto wie co wydarzyłoby się dalej, gdyby nie nagła i niespodziewana śmierć cesarzowej i przejęcie władzy nad Cesarstwem przez mniej ekspansjonistycznego władcę. W ciągu kilku lat Chiny straciły kontrole nad południem Indii.
Spoiler
[Zamknij]
W tym czasie Iran wciąż się rozwijał i kwitł. W 927 Kurush, siedząc w cudownych pałacowych ogrodach Esfahanu, ukończył pracę nad dwoma wielkimi dziełami. Pierwszym był jego traktat z dziedziny wojskowości, w której wykłada wszystkie jego doświadczenia z licznych kampanii wojennych młodości. Drugim było jego opus magnum z dziedziny astronomii, traktujące o ruchach planet. Kurush zawarł również porozumienie z muzułmańską, szyicką ismailicką sektą nizarytów, przez swoją taktykę zabijania wysokich rangą przeciwników politycznych i religijnych nazywanych potocznie asasynami. Powstali oni początkowo jako perski, szyicki ruch dążący do wywołania anty-arabskiego i anty-sunnickiego powstania w Iranie, oraz propagowania szyizmu wśród Persów. Wraz ze zwycięstwem Zaratusztrian i pokonaniu Szyickiego Kalifatu nizaryci stracili grunt pod nogami, wciąż jednak prowadząc na ternie imperium walkę z ukrycia, mordując perskich urzędników i dowódców. Zaczęli być takim problemem, że zaczęto na nich urządzać prawdziwe polowania, a niektóre prowincje stały się obszarem ukrytej wojny. Kurushowi, wykorzystując swój autorytet, prestiż, pozycję zwycięscy, oraz przemawiając do poczucia perskiej tożsamości jaka leżała u podstaw tego nurtu udało się zawrzeć pakt z niedawnymi wrogami. Nizaryci mieli przysiąc mu wierność, zostać zalegalizowaną organizacją, będącą nie jako perskimi siłami specjalnymi działającymi w imieniu władcy i w niezarycki sposób pozbywać się wrogów państwa i shahanshaha, zyskali za to wolność religijną i swobodę w praktykowaniu swej wiary.     
Spoiler
[Zamknij]
Spoiler
[Zamknij]
Ostatnim istotnym wydarzeniem było powstanie Jormsvikingów w 931, jako odpowiedź i reakcja wobec Chrześcijan i Słowian.
Spoiler
[Zamknij]

Shahanshah Kurush Saoshyant, prawdopodobnie najwybitniejszy władca w historii Iranu zmarł w 933. Jego kości pochowane zostały w ogromnym grobowcu wykutym w skale, na modłę dawnych władców achemenidzkich, na terenie Świętej Parsy. W zboczu góry wyryto ogromne reliefy i inskrypcje naskalne, przedstawiające jego czyny i dokonania. Władze nad imperium przejął po nim jego syn, Zartosht.
Oto ja, Adwokat Diabłów
  •  

Henryk Pruthenia

Czytało się świetnie, czekam na następne wyprawy Persów!