Ślady dawniej fleksji w językach przeróżnych

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Maj 01, 2018, 10:25:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Chodzi mi o rzeczy typu ros. вчера, norweskiego til fjells, etc.

Zawsze mię ciekawiło, czy w takim angielskim są jakiekolwiek ślady innych przypadków, choćby np. w przysłówkach.

Todsmer

#1
Polskie dwieście, dwadzieścia - pozostałość liczby podwójnej :)

Ang. the.
  •  

Henryk Pruthenia

Nie mogę doczytać - czy the pochodzi od jakiegoś przypadku zależnego?

Todsmer

Jedno ze znaczeń pochodzi z przypadku zależnego. The faster, the better. Ta cała konstrukcja.
  •  

Pluur

Moja wiedza dotycząca niemieckiego nie jest jakaś spora, tym bardziej, że uczę się dopiero, ale mam wrażenie, że cały system deklinacji jest jednym wielkim śladem. A tak na serjo to ponoć wyrażenie nach Hause, takowym jest.
Kiedyś ktoś przytaczał przykłady z holenderskiego niederlandzkiego dolnoniemieckiego.
Nie wolno zapominać o śląskim doma, a także rozróżnieniu celownika od miejscownika liczby mnogiej części rzeczowników żeńskich.
No i coś mi się kojarzy, że we francuskim tego trochę jest.
  •  

Henryk Pruthenia


Pluur

Cytat: Henryk Pruthenia w Maj 01, 2018, 14:05:41
We francuskim?
No zaimki i te głupie konstrukcje z łaciny, które znaczą coś innego pewnie coś takiego zachowały.
  •  

spitygniew

#7
Esceesowe vědě "wiedział" pochodzące od formy plackowego perfektu (z tego wywodzi się rosyjskie ведь).
P.S. To prawda.
  •  

Widsið

We francuskim to bardziej dublety od różnych form przypadkowych, niż same ślady fleksji, typu seigneur : sire, prêtre : prouvaire, (arch.) ber : baron, no i burdel w odmianie être wynikający z pomieszania kilku innych czasowników - ale to akurat norma w romańskich.
  •  

spitygniew

#9
Z tego, co udało mi sie przypomnieć:

• rosyjskie Боже
• angielskie -in', pochodzące, wbrew sugestii pisowni, od dawnej końcówki bezokolicznika
• angielskie relikty subjunktywu: if I were, long live the Queen
• hiszpańskie -ente, sufiks dawnego imiesłowu czynnego (-ando jest z tym niezwiązane), będące już tylko nieproduktywną końcówką w niektórych przymiotnikach (durmiente, siguiente itd.)
• łacińskie wyrażenie pater familias, zachowujące praindoeuropejska końcówkę gen. sg. rzekowników a-tematycznych
• polskie widomy, świadomy, dawne imiesłowy bierne teraźniejsze
• polskie relikty dualu (oczyma, rękoma, w ręku, mądrej głowie dość dwie słowie)
• prasłowiańskie čьso, petryfikujace praindoeuropejską końcówkę genitywu -s
• polskie formy czasu przyszłego używane w znaczeniu przeszłym, wynik zreinterpretowania form ginącego aorystu
• polskie bierniki rzeczowników męskich żywotnych identyczne z mianownikiem, zachowane w wyrażeniach za mąż, za pan brat, na koń
• polski miejscownik domu, jedyny przykład z -u w tym miejscu nie po welarnej ani historycznie miękkiej, relikt deklinacji u-tematycznej
• formy Włoszech, Niemczech ze śladem końcówki o-deklinacyjnej miejscownika -ěxъ
• dopełniacz wołu (i wtórnie bawołu), jedyny taki dla rzeczownika żywotnego, relikt u-deklinacji
po polsku, pomału - relikty prostej odmiany przymiotnika
niebiosa, ślad "rozszerzonej" odmiany nieba
kamyk, ślad mianownika kamy (plus dziwna kamica o której niedawno wspominałem)
• formy typu przejdziem, relikt pierwotnej końcówki 1. os. lm. praes. -mъ
• nazwa hiszpańskiego przylądka Finisterra zachowująca łaciński sufiks mianownika
P.S. To prawda.
  •  

Obcy

Cytat: Widsið w Maj 06, 2018, 18:35:33
We francuskim to bardziej dublety od różnych form przypadkowych, niż same ślady fleksji, typu seigneur : sire, prêtre : prouvaire, (arch.) ber : baron, no i burdel w odmianie être wynikający z pomieszania kilku innych czasowników - ale to akurat norma w romańskich.

Takim znanym, bardzo wyrazistym przypadkiem jest szczególnie rien (< rem, B.lp. od rēs).
  •  

spitygniew

We francuskim jest forma pytajna typu parle-t-il, zapomniałem wspomnieć. Tak samo jak o łacińskim domī/domō/domu "w domu". No i też jest polskie doma, od czegokolwiek to pochodzi.
P.S. To prawda.
  •  

Toivo

W niderlandzkim określenia pór dnia są pozostałościami dawnego dopełniacza ('s morgens, 's avonds itp.).

W niemieckim słowa łacińskiego pochodzenia dawniej były odmieniane z łacińską deklinacją, stąd mamy takie kwiatki, jak Himmelfahrt Mariä.

Litewskie rytoj "jutro" jest etymologicznie jakąś formą rytas "rano", ale jaką, to nie mam pojęcia.

W fińskim kotona "w domu" i kotoa "z domu" są pozostałościami dawnego znaczenia końcówek -na (miejscownik) i -(d)a (ablatyw), które później przeszły w essyw i partytyw. Rdzeń koto- też jest archaiczny/niestandardowy. We współczesnej odmianie te słowa brzmiałyby kodissa i kodista (też są używane, ale w innym znaczeniu). Podobnie funkcjonuje też parę innych przysłówków (np. luona, luota).
  •  

Henryk Pruthenia

W norweskim:
Ślady celownika, np. av dage (en dag), i dość częste pozostałości dopełniacza: i fjells.

Więcej przykładów tutaj:
https://www.riksmalsforbundet.no/grammatikk/kapittel-4-substantivet/4/

Obcy

#14
Tenis pochodzi od starofrancuskiego tenez (odmiana tenir), gdzie [z] nie było jeszcze nieme, czyli ogólnie ortografia francuska zgadzała się z wymową.
  •