Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Ghoster

#1215
[...........]
  •  

Dynozaur

#1216
Zauważyłem, że Brü nazywa język walijski "kimryjskim" - i się zastanawiam, czy to jego osobisty neologizm, czy może ówczesny nowotwór, który się ostatecznie nie przyjął (bo nie sądzę, by był to jakiś stary termin, brzmi bardzo "młodo").

W ogóle, zauważyłem, że Walja nigdy za mocno nie obchodziła kontynentalnej Europy, może poza światem romańskim, wiele języków do dziś nie ma egzonimu na tę krainę - Niemcy mówią Wales, Czesi mówią Wales, Rosjanie mają swoje obrzydliwe "Уэльс" w cyrylicy, może u nas też długo nie było jednej przyjętej nazwy tegoż kraju.

W Zimnym aż nie wiedziałem co zrobić, ale w końcu przyjąłem dla Walji egzonim "Galiſko" z francuzkiego. Zastanawiałem się nad "Cęvriſkum", ale takie przyswojenie nazwy miejscowej nie jest zbytnio w stylu zimnego, który lubuje się w językowym klasycyzmie.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

W encyklopedii Gutenberga pojawia się "język cymryjski (kimryjski)", czyli zdaje się, nas też ten kraj za mocno nie obchodził. Co ciekawe, John Hughes jest w owej encyklopedii przedstawiony jako poeta walijski, piszący po cymryjsku (kimryjsku). Przypuszczam, że zadecydwała konsekwencja, tak jak teraz dzieje się to z "językiem ormiańskim", który często staje się "armeńskim".
  •  

Dynozaur

#1218
Podeźrzewam, że mogło chodzić o to, że wobec wszechobecnego zalewu angielskiego (który przecież nie zaczął się wczoraj, zwłaszcza na Wyspach) język walijski nie był kojarzony z Walją jako krajem, a raczej ściśle z grupą etniczną Walijczyków~Kimryjczyków (o których wcześniej nikt nie dbał), stąd to mało tradycyjne spolszczenie nazwy lokalnej.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

Sufiks -owisko zamiast -isko został wyabstrahowany z mrowiska?
P.S. To prawda.
  •  

Mahtlactli Omome Tochtli

Pewnie raczej z rzeczowników urabianych od podstaw przymiotnikowych na -owy. Ale mrowisko i łowisko mogły tu pomóc.
  •  

Wedyowisz

-ov- jest czasem elementem wstawnym wskazującym, jak się uważa,  na pierwotną u-tematowość rzeczownika podstawowego (może takim umotywowanym historycznie przypadkiem jest tutaj targowisko, por. lit. turgus) . Z czasem zaczął jednak się szerzyć w derywacji chyba dla uniknięcia alternacji spółgłoskowych i ze względów eufonicznych. Nie bez znaczenia też był wpływ przymiotników na -owy i czasowników na -ować.

F. Sławski z tego co widzę wywodził tą formację podobnie jak ja; jako przykłady wpływu u-tematów podaje *domovišče i *stanovišče, stanovisko.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Pluur

Dwóchsetlecie serio? Przeglądam sb słownik poprawne polszczyzny aż tu nagle taki dziwny wyraz, pierw żem myślał że to jakiś zagraniczny i tak go przeczytuję i O_o
  •  

Noqa

Polskie liczebniki to jakiś wielki fejl.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

patka chorwatka

#1224
Ktoś zalinkował na FB-u ten tekst, ale nikt dokładnie nie odpowiedział skąd pochodzi. Być może znacie tytuł tego tekstu, oraz pochodzienie? Zaciekawili mnie głoski.

  •  

Widsið

Tablica jest po kaszubsku, znajduje się w Jerozolimie. Tekst to kantyk "Magnificat".
  •  

Wedyowisz

#1226
Cytat: Pluur w Maj 17, 2014, 00:36:52
Dwóchsetlecie serio? Przeglądam sb słownik poprawne polszczyzny aż tu nagle taki dziwny wyraz, pierw żem myślał że to jakiś zagraniczny i tak go przeczytuję i O_o

To chyba taka skamielina językowa jest; zapewne gdy tworzono te złożenia odmiana w dopełniaczu wyglądała stu (l.poj.), dwóch set (l.mn.), trzech set ... pięciu set (w sumie bardzo logiczna), a później liczebniki 200, 300, 400 przejęły odmianę od liczebnika 20 (?) tworząc dopełniacz na -stu i tracąc związek z owymi złożeniami. Inna możliwość jest taka, że dwustu wzięło się wprost z dop. liczby podwójnej, a później aberrantna, skamieniała odmiana rozszerzyła się na 300, 400 na tej samej zasadzie co dwoma trzema, czterema. Wówczas trzeba by przyjąć, że pierwotnie dwóch set i dwu stu występowały w polszczyźnie obocznie.

Jak zwykle problemem jest zbytnie arbitralne dookreślenie standartu, po mojemu swobodnie mogłyby znaleźć się w słownikach formy dwustulecie, trzystulecie, czterystulecie, synchronicznie spójne.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

ArturJD

Skąd się wzięły dwie formy tr. rozkazującego "zjedź" i zjeżdżaj"?
  •  

Wedyowisz

#1228
A nie od czasowników zjechać i zjeżdżać? W trybie rozkazującym może przy tym niekiedy występować preferencja form niedokonanych (podobnie jak pod przeczeniem, a szczególnie w zaprzeczonym tr.rozk.), bo nacisk jest na samo podjęcie czynności. W ogóle ZTCP przewaga albo wyłączność form niedokonanych w kontekstach irrealis jest częstą tendencją wśród języków świata.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

ArturJD

Przyszło mi to do głowy jak widziałem reklamę Saturna wskazującą na kierunek, gdzie był sklep i z napisem "zjeżdżaj". Przez reklamowe manipulacje mam teraz tymi dwoma czasownikami mętlik w głowie.
  •