Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

spitygniew

Z pewnością przez oczywistą etymologię od odpowiednich rzecziowników, które nie pozwalają na zbytnie zniekształcenie rdzenia.
P.S. To prawda.
  •  

Icefał

Czy dla was szybkość i prędkość to to samo? Dla mnie prędkość wskazuje bardziej na blizkość w czasie, a szybkość z kolei na intensywność czegoś
  •  

Obcy

Cytat: Maorycy w Listopad 04, 2016, 19:20:44
Czy dla was szybkość i prędkość to to samo? Dla mnie prędkość wskazuje bardziej na blizkość w czasie, a szybkość z kolei na intensywność czegoś

Mój profesor z fizyki powiadał, że prędkość to jest wektor, czyli oprócz wartości ma kierunek, zwrot i punkt przyłożenia, a szybkość to wyłącznie wartość - skalar.
  •  

Silmethúlë

Dla mnie, mającego dość mocne skrzywienie fizyczne, jest dokładnie tak – szybkość to wartość prędkości. Prędkość to wektor (zarówno szybkość, jak i kierunek¹ ruchu).

Ale w kontekstach, gdzie to rozróżnienie nie ma znaczenia, w większości sytuacji potocznych, są dla mnie całkiem tożsame.

¹ no i zwrot, ale podział w fizyce na 'kierunek' (definiujący linię w przestrzeni) i zwrot (definiujący... kierunek tej linii) jest imo całkowicie kretyński, i wynika chyba tylko z tego, że kolesie, wymyślający to absolutnie nie potrafili wymyślić nic lepszego. Więc teraz mamy jakiś nie do końca dodefiniowany kierunek, który się musi zwrócić, by być prawdziwym kierunkiem...
  •  

Icefał

Jak dołącza się zrostek -ówna/-ianka jak panna ma nazwisko dwuczłonowe?
  •  

Dynozaur

#1895
Podeźrzewam, że sufiksowano oba człony (chociaż te związane z herbami mogły być niezmienne), ale głowy nie dam...
Z przedwojennych przypadków podwójnych nazwisk kojarzy mi się Sukertowa-Biedrawina (taka badaczka mazurskiego folkloru), ale tutaj oba człony są "zamężne", więc podejrzewam, że miała dwóch mężów (nie jednocześnie, oczywiście xD)...

W ogóle, zastanawiam się, co by się stało jakby (dajmy na to) Bachleda-Curuś wyszła za Karpiela-Bułeckę i chciała pozostawić panieńskie nazwisko. Czy mogłaby się nazywać Bachleda-Curuś-Karpiel-Bułecka?

Tak się zastanawiam, jak brzmiałyby formy zżeńszczone od Korwin-Mikke xDDDD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

Prawilnie tylko Korwin-Mikkowa, bo Korwin to nazwa herbu.
P.S. To prawda.
  •  

Widsið

Cytat: Dynozaur w Listopad 06, 2016, 09:41:18
W ogóle, zastanawiam się, co by się stało jakby (dajmy na to) Bachleda-Curuś wyszła za Karpiela-Bułeckę i chciała pozostawić panieńskie nazwisko. Czy mogłaby się nazywać Bachleda-Curuś-Karpiel-Bułecka?
Nie mogłaby, nazwisko może mieć maksymalnie dwa człony, niezależnie od tego, czy to będą faktyczne nazwiska (Kowalski-Nowak), czy nazwisko i przydomek (wtedy przydomek teoretycznie zawsze pierwszy i teoretycznie zawsze bez dywizu, ale wiecie jak to jest).
  •  

Dynozaur

Skąd się właściwie wzięło slangowe "koła" na tysiące?

W ogóle, zawsze to określenie było dla mnie jakieś sztuczne. Nie używam go. To dla mnie jakiś zupełnie obcy slang, choć słyszę to często.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Obcy

Moje pytanie bardziej morfologiczne. Dlaczego w polszczyźnie mamy niuanse, szanse, a nie *niuansy, *szansy i dlaczego szympansy, a nie *szympanse, chociaż już dyliżansy~dyliżanse, dystansy~dystanse? Jedynym logicznym dla mnie uzasadnieniem jest reinterpretacja niemego "e" przy importowaniu z francuszczyzny (pomijając "szympansa", więc wyjątek uzasadniony) i do tego częstość używania form liczby mnogiej.
  •  

Ghoster

#1900
[...........]
  •  

Dynozaur

Tak się zastanawiam, jaki odcień znaczeniowy ma dla was słowo "euforja"?

Bo dla mnie to jest słowo nacechowane negatywnie - kojarzące się jednoznacznie z jakimiś stanami narkotycznymi lub psychotycznymi. Nie jest to więc po prostu "wielka radość", ale "wielka radość o nienaturalnym, patologicznym podłożu".

Nigdy bym nie nazwał zwykłej, ludzkiej radości (np. ze zwycięztwa, sukcesu) "euforją".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Nie jest jednoznacznie negatywne, ale mógłbym użyć w sensie pokpiwającym (taka przegięta radość). Chyba komentatorzy sportowi lubią to słowo.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

elslovako

Zboczenie memiczne powoduje, że to słowo kojarzy mi się prawie wyłącznie z ateizmem.
  •  

Ghoster

#1904
[...........]
  •