Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Widsið

Cytat: Pluur w Marzec 08, 2013, 20:07:18
Skąd w polskim rozróżnienie ch/h
"ch" kontynuuje prasłowiańskie *x, a "h" pojawia się tylko w zapożyczeniach, szczególnie czeskich i ukraińskich, no i w pożyczkach łacińskich. Kiedyś różniły się wymową, więc różniły się też w pisowni.
  •  

Pluur

Aha, czyli że ch =
  • , a h = [h]? Takk?
  •  

Widsið

  •  

elslovako

Sz, cz i rz wzięły się analogicznie od "dz" (przynajmniej tak mi się wydaje)
  •  

Pluur

A to czemu już ni ma zz yno ż?
  •  

Widsið

  •  

Pluur

CytatBo taki u nas burdel zawsze był.

Pewnie nie tylko u nas, zresztą u Węgrów tyż był
  •  

Wedyowisz

#772
Dwuznaki z <z> były ongiś bardzo szeroko rozprzestrzenione na wschodzie Europy łacinką piszącej, ostatnio w jakimś przykładzie ze starochorwackiego też się na <cz> natknąłem (w tej funkcji, co i w polskim). Myślę, że wzięło się to z zastosowania <z> dla afrykat /t_s/ i /d_z/, co obecnie widzimy jeszcze we włoskim i w niemieckim; następnie zaczęto może dostawiać <z> dla oznaczenia innych kłopotliwych afrykat i w ogóle sybilantów.

<Zz> zanikło przypuszczalnie dlatego, że w polskim występuje fonetycznie zbitka [zz] (np. zzuć, zza; poza tym: <rozzzalony>?), natomiast nie ma zbitek takich jak [t_sz], [sz] (co prawda w przypadku <dz> czy <rz> taka dwuznaczność nie przeszkadzała jakoś). Kropka została, mam wrażenie, przejęta z pierwotnej czeskiej ortografii diakrytycznej.

EDIT: Szybkooświetnia twierdzi, że <z>, <cz>, <tz>, <sz>, <zs> funkcjonowały w pisowni stwniem. od VIII stulecia na oznaczenie /t_s/ i /s(:)/. Wie ktoś, czy włoski wziął to <z> z niemieckiego?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Pluur

Ciekawe, ciekawe.
Ale:
Cytatrozzzalony
Może na wzór walijski: roz-zzalony xP
  •  

CookieMonster93

A ja mam pytanie odnośnie "ch", skąd tam to "c", etymologia, czy wpływy germańskie, czy co?
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Todsmer

Po łacinie ch było zdaje się dla /kh/.

kh > x, i gotowe :) Ale faktycznie to chyba przez Niemcy przeszło do nas.
  •  

Noqa

Swoją drogą, czy to wszystko nie świadczy, że wymowa /h/ w staropolszczyźnie była dużo inniejsza od współczesnej, być może nawet nie
  • ? Bo gdyby przypominała dzisiajszą, to czy starano by się aż tak pieczołowicie, żeby zaznaczyć tę różnicę (której obecnie Polakowi nawet ciężko stwierdzić) i to dając dla powszechniejszego etymofonemu dwuznak?
    Czy możliwe, żeby tam kiedyś było np. [ç] albo [χ]?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Todsmer

Kiedyś w polskim t zapisywano jako th (chyba wyłącznie z przyczyn estetycznych), więc może to być przypadek.
  •  

Jątrzeniot

Po prostu przejęliśmy od Niemców <ch> dla
  • , a że w zapożyczeniach z łaciny czy greki stosowało się początkowo oryginalną pisownię, to i samo <h> się w niektórych wyrazach pojawiało. Potem zaczęto go używać także dla [ɦ] (które przynajmniej ci z Kresów znali), ale wydaje mi się, że rozróżnienie graficzne istniało już wcześniej.
  •  

spitygniew

Cytat: tqr w Marzec 13, 2013, 19:10:44
Kiedyś w polskim t zapisywano jako th (chyba wyłącznie z przyczyn estetycznych), więc może to być przypadek.
Nie z przyczyn estetycznych (bo to byłaby estetyka w mocno ciuwenowym stylu), ale to tez była kalka pisowni niemieckiej. W dawnej niemiecczyźnie nagminnie stosowano <th> zamiast <t> (do dzisiaj przetrwało to w niektórych nazwach własnych, np. Bayreuth), co było chyba z kolei kalką pisowni łacińskiej, gdzie <th> czytane w późnej łacinie jako [t] istniało w wielu zapożyczeniach z greki (choć nie tylko, ale to inna historia).
P.S. To prawda.
  •