Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Cytat: Noqa w Wrzesień 10, 2012, 20:46:14
Czy -ą- z narzędnika i imiesłowu ma jakiś związek?

Nie rozumiem pytania.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

Bo to bardzo ogólne pytanie.
Tak mnie po prostu zastanawia, czy to zupełnie losowe podobieństwo.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Mścisław Bożydar

Doprecyzuj pytanie, daj przykład.
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Noqa

Malująca (czy właściwie: malują)
Sztalugą

Dobra, darujcie sobie, to było idiotyczne pytanie.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

Poznaniacy naprawdę mówią "żdżarłem"?

Jeśli tak, to przepiękny archaizm.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

  •  

Widsið

Tak z ciekawości, zainspirowany wpisem Dynozaura w innym temacie: jak by wyglądały polskie odpowiedniki dla sever i jih? I czy nazwa miasta Siewierz ma coś wspólnego z tym pierwszym?
  •  

Henryk Pruthenia

Siewierz to sever + ь używane często w nazwach własnech.
Jug to byłby jug, siewier, to pewnie siewiór, czy coś takiego.
PS: Mieszkam obok Siewierza, jakieś cztérdzieści minut od miasta na piechotę

Towarzysz Mauzer

CytatJug to byłby jug
No i pojawia się w nazwach własnych, np. dzielnica Jugowice w Krakowie, albo w nazwie posiłku jużyny.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Noqa

Stać-stawać-stanąć... biec-biegać-biegnąć

Polski jest jakiś pojebany. Wiem to nie od dziś, ale ilekroć pojawia się coś pochodnego od kwestii trójek jak powyższe, to uświadamiam sobie to z pełną mocą. (dzisiaj było: czemu "stać" ma czas przyszły prosty?)
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Wedyowisz

#415
Cytat: Noqa w Wrzesień 25, 2012, 03:31:18
Stać-stawać-stanąć... biec-biegać-biegnąć

Polski jest jakiś pojebany. Wiem to nie od dziś, ale ilekroć pojawia się coś pochodnego od kwestii trójek jak powyższe, to uświadamiam sobie to z pełną mocą. (dzisiaj było: czemu "stać" ma czas przyszły prosty?)

stać - stoję
stanąć - stanę
stać się - stanę się
stawać - staję (przest. stawam)

Po rusku:

стоять - стою
стать - стану

W polskim bezokolicznik stanąć jest wtórny, dla uniknięcia homofonii ze stać (ściągnięte ze *stojati). Swoją drogą, ciekawe czy istnieje jakiś dialekt, w którym są skontrastowane stáć i stać.

Załamała mię ta poradnia - biec i biegnąć są ok, ale biegnąć nie może wchodzić w skład czasu przyszłego złożonego. żck?

Jak dla mnie, jest to przykład typowej dla preskryptoli tendencji do nadokreślania - co, dwie formy są wymienne? O nie! Musimy wymyślić jakąś aspulistyczną zasadę, kiedy używać jednej, a kiedy drugiej.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Silmethúlë

Erm, ale dla mnie ,,będę biegnąć" brzmi naprawdę okropnie. A sam bezokolicznik ,,biegnąć" jest do przyjęcia, choć dziwne, że preskryptole go uznają. W każdym razie dla mojego ucha zasada, że ,,biegnąć jest OK, dopóki nie w przyszłym złożonym" jest całkowicie deskryptywna i nie ma żadnego sensu preskryptywicznego (bo niby czemu takie rozróżnienie wprowadzać? w jaki sposób polepszy to język?).
  •  

Wedyowisz

Cytat: Silmethúlë w Wrzesień 25, 2012, 16:21:05
Erm, ale dla mnie ,,będę biegnąć" brzmi naprawdę okropnie. A sam bezokolicznik ,,biegnąć" jest do przyjęcia, choć dziwne, że preskryptole go uznają. W każdym razie dla mojego ucha zasada, że ,,biegnąć jest OK, dopóki nie w przyszłym złożonym" jest całkowicie deskryptywna i nie ma żadnego sensu preskryptywicznego (bo niby czemu takie rozróżnienie wprowadzać? w jaki sposób polepszy to język?).

Ale czasu przeszłego już nie uznają. Jestem sceptyczny czy można rzutować swoje poczucie gramatyczności w obrębie tak płynnych obszarów polskiego jak końcówka -nąć/nął czy końcówki D.l.mn. na wszystkich użytkowników. Sam nie mam tak silnych odczuć odnośnie przyszłego biegnąć, trochę zwraca uwagę ale to może być spowodowane ogólną rzadszością form przyszłych z bezokolicznikiem. Na pewno "będzie musieć" bardziej mię razi.

Co sądzisz o "będzie biegnął"?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Henryk Pruthenia

U mnie jest "będę musiał" i brzmi to naturalnie.
W ogóle, będę/dziesz/dzie + bezokolicznik jest dla mnie czémś dziwném. Ja de facto używam zawsze będę/dziesz/dzie + forma z ł

Wedyowisz

#419
Najsilniejsza skłonność do używania imiesłowów na występuje u mnie w r.m. l.poj.; gdzie indziej bezokoliczniki mają relatywnie większą szansę na zaistnienie (bo są generalnie o sylabę krótsze?).

Jest grupa czasowników niedokonanych, które mz brzmią naprawdę groteskowo w bezokolicznikowej konstrukcji przyszłej, np. czasowniki modalne i chcieć. Iść, jechać - czasami (*To ja już będę iść/jechać).
стань — обернися, глянь — задивися
  •