Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Nie, mówiono "ob rzece, ob-iśle".

A serjo, tel mi mór.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Staropolski miał jakąś taką tendencję do nadmiarowości w przyimkach, por. wniwecz, wewnątrz, w tę i we w tę.

Cytat: Dynozaur w Luty 11, 2013, 22:14:38
Cytat: Gubiert w Luty 11, 2013, 19:59:42
Szkoda że nie 12², toż to popłuczyny jakieś.

Narzekasz i za dużo wymagasz. Każde odstępstwo od systemu dziesiątkowego w językach aryjskich jest czymś ciekawym i "conlangersko pożądanym".

Ja wiem czy za dużo? Faktyczny system dwunastkowy (co prawda występujący obocznie) z tuzinem i grosem, a nawet wielkim grosem, był szeroko rozprzestrzeniony.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Cytat: Gubiert w Luty 13, 2013, 15:21:01Staropolski miał jakąś taką tendencję do nadmiarowości w przyimkach, por. wniwecz, wewnątrz, w tę i we w tę.

Niby tak, ale większość z tych konstrukcyj wynika z tego, że pierwotny przyimek się odpowiednio "roztopił" i przestał być kojarzony jako przyimek, dlatego np. do takiego "niwecz", które stało się morfologicznie niejasnym przysłówkiem dorobiono wtórnie "w". To dość naturalny proces, tak samo się stało np. z hiszpańskimi zaimkami komitatywnymi.

I coś podobnego zastosowałem w Vanstinie. Tam przy zaimkach negujących wsadza się dwa razy - z przodu i pomiędzy "ni" a rdzeń, co płodzi takie rzeczy jak np. "z ni-z-czym" (a właściwie "z nie-z-czemu", bo w Vanstinie celownik przejął rolę narzędnika i miejscownika). Poza tym, ten przyimek w środku ulega często przemianom fonetycznym (sandhi), prowadzącym do dziwacznych wyników.

A więc np. celownik "niczemu" brzmi necheme (nie- zamiast ni- jak w połabskim), ale już konstrukcja "z niczym" brzmi se nestieme. Powiedzenie se necheme jest błędem, żaden Wand tak nie powie (chyba, że jest kompletnym idjotą, tegyvuoja preskryptywizm w konlangach!).

Cytat: Gubiert w Luty 13, 2013, 15:21:01Ja wiem czy za dużo? Faktyczny system dwunastkowy (co prawda występujący obocznie) z tuzinem i grosem, a nawet wielkim grosem, był szeroko rozprzestrzeniony.

Może i tak, ale zawsze pomocniczo.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

#738
Cytat: Dynozaur w Luty 13, 2013, 14:52:13
Nie, mówiono "ob rzece, ob-iśle".

A serjo, tel mi mór.
Czytam właśnie Najstarszą warstwę nazewniczą na ziemiach polskich Zbigniewa Babika, i w jednym z haseł omawia on rzekomą tożsamość nazwy <Molie> z umowy granicznej mazowiecko-krzyżackiej i dzisiejszej rzeki Omulew, jako argument podając możliwość fałszywej dekompozycji "O rzece o Molwi" > "O rzece Omolwi".

Swoją drogą, w tej książce jest parę przykładów fiali powojennych chrztów na Ziemiach Uzyskanych, jak skończę lekturę to wypiszę to w odpowiednim temacie.
P.S. To prawda.
  •  

Dynozaur

Cytat: spitygniew w Luty 13, 2013, 21:30:38Czytam właśnie Najstarszą warstwę nazewniczą na ziemiach polskich Zbigniewa Babika, i w jednym z haseł omawia on rzekomą tożsamość nazwy <Mole> z umowy granicznej mazowiecko-krzyżackiej i dzisiejszej rzeki Omulew, jako argument podając możliwość fałszywej dekompozycji "O rzece o Mulwi" > "O rzece Omulwi".

To całkiem ciekawe, bo świta mi, że gdzieś czytałem o czymś podobnym w kontekście staroruskiego.

Cytat: spitygniew w Luty 13, 2013, 21:30:38Swoją drogą, w tej książce jest parę przykładów fiali powojennych chrztów na Ziemiach Uzyskanych, jak skończę lekturę to wypiszę to w odpowiednim temacie.

Miło. Czekam.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

Jak się nazywa ten proces fonologiczny: gnijesz > gnisz
Przyda mi się wiedzieć, bo właśnie mu podlegam.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

spitygniew

P.S. To prawda.
  •  

elslovako

Czy to cecha regionalna/mojej wymowy, czy nie wymawiacie wygłosowego "ł" po samogłosce? Na przykład [ɲus] (bardzo koślawy zapis "niósł"), [umɘs]~[umɨs], [zɲik], ale już [mʲjaw]~[mʲaw], [kuw]?
  •  

CookieMonster93

po spółgłosce się nie wymawia, tak się w gim uczyłem, a po samogłosce zawsze.
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Wedyowisz

Ja na ogół nie wymawiam przy zwykłym tempie mówienia i MZ pojawia się ono dzięki pismu.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Silmethúlë

Ja mam wrażenie, że szybkiej, ale odrobinę  wymowie ta spółgłoska przed -ł może dostać labializacji i mimo pozycji w wygłosie, nie traci dźwięczności, ale może .
  •  

spitygniew

Czy to Beksiński wprowadził do polszczyzny wyrażenie "a teraz coś z zupełnie innej beczki", czy ono istniało już wcześniej?
P.S. To prawda.
  •  

Todsmer

Czy końcówki przymiotników -en i -ny są śladami odmiany długiej i krótkiej, czy może czegoś innego (np. odmiany zaimkowej)?
  •  

spitygniew

Cytat: tqr w Luty 28, 2013, 12:40:04
Czy końcówki przymiotników -en i -ny są śladami odmiany długiej i krótkiej
Tak.
P.S. To prawda.
  •  

Todsmer

Kiedyś pytałem w którymś dziale, czy śląski ,,pieron" może od Peruna pochodzić, i dziwiłem się brakiem przegłosu. Teraz myślę, że może to być spowodowane kontaminacją czasownikiem prać - bić, uderzać (a może nawet niezależny twór?). I teraz pytanie - czy to jest prawdopodobne?
  •