Jakimi językami się posługujesz?

Zaczęty przez Ojapierdolę, Sierpień 18, 2011, 21:14:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

CookieMonster93

English C2 // Nederlands B2 // 中文 B1 // Čeština B1
  •  

Samuel

Cytat: lizard1982 w Wrzesień 20, 2012, 16:03:16
Jestem tutaj nowy na tym forum. Przygodę z nauką języków obcych zacząłem mniej więcej w wieku 7 lat, gdy dostałem swój pierwszy komputer. Był to wtedy komputer Atari ST. Cały system operacyjny na tym komputerze, jak i wszystkie wyświetlane komendy oraz programy były dostępne tylko w języku angielskim. Nic z tego wtedy nie rozumiałem co do mnie komputer mówi. Załatwiłem sobie wtedy słownik angielsko-polski i polsko-angielski i zacząłem się uczyć nowych nieznanych słówek, robiąc notatki w swoim zeszycie.

Hehe, ja naukę angielskiego zaczynałem od tłumaczenia nazw jednostek, technologii i budynków w Civilization I :D

Cytat: lizard1982 w Wrzesień 20, 2012, 16:03:16
francuski - podoba mi się wymowa oraz oryginalność tego języka. Zawsze chciałem ten język znać. Chciałbym opanować ten język na poziomie przynajmniej B1.

Polecam. Język trudniejszy do nauczenia od hiszpańskiego, ale jak już załapać podstawy, to bardzo przyjemny i praktyczny :)

Oprócz indonezyjskiego w alfabecie łacińskim jest zapisywany również wietnamski. oraz tagalog. No i w gruncie rzeczy Turcja również leży w Azji ;)
  •  

lizard1982

CytatOprócz indonezyjskiego w alfabecie łacińskim jest zapisywany również wietnamski. oraz tagalog. No i w gruncie rzeczy Turcja również leży w Azji ;)

Ahhh, no tak... Nie pomyślałem  :-P
  •  

Tuktun

Cytat: CookieMonster93 w Wrzesień 20, 2012, 22:15:33
Znam jeszcze zasady "jak czytać tekst" w około 15-20 językach (sam nie wiem ile dokładnie)
Mam tak samo.
Mój uprzedni, lipny nick to Lord of the Potatoes.

És most következzék valami egészen más. A Monty Python Repülő Cirkusza.
  •  

mojeanin

Angielski. Już chyba jestem na C1, yay.
Niemiecki na poziomie "ich kann nicht Deutch sprechen"...
Szwedzkiego uczę się sama, kuleję, ale się nie poddaję.
  •  

Tristan

Angielski, znam go odkąd jak byłem mały oglądałem bajki na Cartoon Network.
Dużo też nauczyłem się z gier komputerowych.
Angielski dla każdego za darmo!
  •  

zbihniew

Cytat: Samuel w Wrzesień 21, 2012, 16:18:38
Oprócz indonezyjskiego w alfabecie łacińskim jest zapisywany również wietnamski. oraz tagalog. No i w gruncie rzeczy Turcja również leży w Azji ;)

Pe̍h-ōe-jī, jako ortografia Min Nana - zapis używany chyba jako jeden z częstszych obok 漢字 wśród fanów tajwańskiego. Azerski (choć można się spierać, czy to Azja). Turkmeński, uzbecki, karakałpacki, tatarski, tetum. To tak z bardziej znanych.
  •  

spitygniew

No ale przecież Azja = Daleki Wschód, tak samo jak Ameryka = USA, Afryka = Sahel i w dół, a Europa = strefa języków kentum...
P.S. To prawda.
  •  

CookieMonster93

#218
Minęło już sporo czasu, więc tak pomyślałem, że może pochwalimy się, czego się przez ten czas nauczyliśmy i jakie zmiany zaszły w tym, co już znamy?

O mnie:
polski - ojczysty; mam problemy z wymawianiem "rr"  w słowach typu: terror, horror; chciałbym poczytać trochę o gramatyce i poszerzyć zakres słownictwa
angielski - uczę się go od 3. klasy podstawówki, więc mówię nim płynnie, naturalnie, bez zastanawiania się. Mój zasób słownictwa jest na poziomie B1/B2, gramatyka raczej B2. Zwiększyli nam na f. niderlandzkiej angielski z jednego do dwóch lektoratów w tygodniu, więc liczę, że się czegoś nauczę od 2. roku, na 1. był lektorat, ale raczej była to stagnacja, by niczego nie zapomnieć, a nie, żeby się faktycznie nauczyć. Nauczyłem się tylko kilku fajnych słówek typu: "telefon stacjonarny"
Wymowa waha się między północno-amerykańską, a kanadyjską. Mówię ponoć bardzo ładnie, umiem wymawiać "th", odróżniam ah (np. father) od krótkiego "u" np. but. Zdecydowanie wolę wymowę rhotic. Kanadyjski akcent jest najpiękniejszy <3 i umiem wymówić "asha", choć często wymawiam to po kanadyjsku (jak w Vancouver): [a] przed nienosowymi i [æː] przed nosowymi. :-)
niderlandzki - rok studiów, dukam jeszcze (jak każdy na 1. roku), dogadam się jakoś, ale muszę dużo myśleć, bo znam trochę mało słów, poziom A2/B1
niemiecki - (3 lata nauki w SP, 1 h w tygodniu i 2 lata nauki w LO - 3h/tydz.) gramatyka nie leży, bo jest niemal taka sama jak w niderlandzkim, aczkolwiek słownictwo jest na poziomie powitania się, pożegnania, przedstawienia się i/lub powiedzenia "spierdalaj". Nie trawię tego języka i nie szkoda mi, że wszystko zapomniałem. Nienawidzę odmieniających się rodzajników i dobrze, że w niderlandzkim ich nie ma. :-) Poziom: nawet nie A1
łacina - przy pomocy moich notatek i słownika świetnie idzie mi tłumaczenie. Na studiach uczyliśmy się tak, by tłumaczyć, a nie umieć.
staroislandzki - musiałem się dużo kuć, z czego niemal nic już nie pamiętam. Sprawiało mi to dużo problemów, bo zjadało wiele czasu i ciężko się uczyć multum rzeczy, których się nie ćwiczy w żaden sposób. Stanowczo odradzam staroislandzki na UAM-ie, znienawidziłem ten język i nie chcę mieć z nim już nic wspólnego.
mandaryński - około 50 znaków w obu pismach, chciałem się nauczyć, słucham dużo azjatyckich piosenek (głównie Chiny, Tajwan, Hongkong, Wietnam), ale wciągnąłem się w niderlandzki i o tym zapomniałem. Uważam, że lepiej się uczyć tego z nauczycielem niż samemu.

Poza tym: znajomość cyrylicy ukraińskiej, rosyjskiej i białoruskiej oraz umiejętność czytania serbskiej i bułgarskiej. Umiem zapisać swoje imię i nazwisko katakaną. Umiem też czytać teksty w niektórych językach nie mając pojęcia, co one znaczą np. w hiszpańskim, włoskim, francuskim i powyższych cyrylicach.

W planach na wakacje mam znaleźć kogoś z filologii polsko-czeskiej na ułomie i przekserować wszystkie notatki z czeskiego i się z nich uczyć. Jak znacie taką osobę, to chętnie wezmę od niej notatki i może dam jakieś 3-4 dyszki w podzięce za udostępnienie. Byłoby miło, gdybym mógł się z taką osobą w przypadku wątpliwości spotkać, ale w te wakacje raczej tylko z jeden czy dwa razy. :-)
Może wezmę się też za ukraiński, jest bardzo przyjemny, ale ten kurs "Edgara" czy jak on tam się zwie, trochę mnie rozczarował. Gramatyki tam prawie nie ma, a ja lubię mieć mocne podstawy, zanim zacznę uczyć się słówek.
English C2 // Nederlands B2 // 中文 B1 // Čeština B1
  •  

Wercyngetoryks

Generalnie, to nie mam czym się pochwalić. Dobrze posługuję się wyłącznie polskim, słabo - angielskim i niemieckim. Żadnego z tych języków nie wyniosłem ze szkoły, polskiego z powodów zrozumiałych, zaś angielski poznałem poprzez wszechobecne jego występowanie. Niemiecki nauczyłem się dzięki oglądaniu animowanego serialu dla dzieci na jednym z niemieckich kanałów (tak to jest, kiedy z polskojęzycznych kanałów ma się dostęp wyłącznie do "Jedynki", "Dwójki", "Wrocławskiej" i Polsatu). Przyjazny zbieg okoliczności sprawił, że ponad rok temu (23 maja 2012r.) znalazłem się w Warszawie z pieniędzmi, które mogłem dowolnie wydać. Wydałem je, rzecz jasna, na podręcznik. Okrągły rok uczyłem się z niego z dłuższymi lub krótszymi przerwami i dziś nie pamiętam z niego nawet 40%, ale pozwolił mi na zaznajomienie się z językiem węgierskim. Dzisiaj usilnie próbuję otaczać się nim tak, by móc nim sprawnie władać, do czego jeszcze droga daleka. Staram się jak najczęściej gościć na index.hu.

O słowackim nawet nie ma po co wspominać. Za mało się uczę. Druga sprawa, ze rozmówki to nienajlepsze źródło do nauki.
ChWDChRL
  •  

Wiktor

polski - zdarza mi się wypluwać słowa, ale znam, bo ojczysty.
angielski - dowiedziałem się, że na C1; może i tak. Seriale, seriale i seriale.
rosyjski - studiuję trzeci rok, od podstaw. Dogadam się, czytam artykuły, znam gramatykę przyzwoicie.
włoski - głównie pasywnie, podczas wymiany erasmusowej podłapałem trochę słownictwa, ale z braku czasu i chęci nie rozwijam, powoli umiera, choć Le Cronache di Narnia leży na półce i czeka na przeczytanie ;]
niemiecki - ciągle mnie dziwi, jakie słówka pamiętam jeszcze z gimnazjum i podstawówki. Bardzo żałuję, że zapomniałem gramatyki, pamiętam tylko jakieś zarysy - coś z przypadkami, ale w niewielkiej ilości, czasownik się rozpieprza po zdaniu, ortografia bardzo konsekwentna... Do przypomnienia. Niemiecki uważam za jeden z ładniejszych europejskich języków i wiele osób by tak pomyślało, słysząc jakiś sztuczny język z niemiecką fonetyką.
francuski - bardzo podobnie, jak niemiecki, tylko że swieżej, trzy lata marnej nauki w liceum.
chorwacki - podstawy gramatyki, ciut słownictwa. Rdzenie słowotwórcze czasem naprawdę mnie w tym jezyku irytują.
  •  

Mścisław Bożydar

Cytat: Mścisław Ruthenia w Sierpień 19, 2011, 16:37:01
Polszczyzna- Ojczysty :D
Angielski- W tym roku szkolnym będzie matura, więc muszę [coś tam] umieć ;-)
Niemiecki- Nauczycielka twierdzi, że mam duże słownictwo, ale nie mówię tak fajnie jak po angielsku- muszę się zastanawiać nad przypadkiem ;-)
Rosyjski- podstawy ;-)
Ukraiński- Uczę się i dość dobrze mi to idzie. Jest to język, który czuję.
To może mała aktualizacja
Uczę się teraz włoskiego (od roku), łaciny (tyle samo) i starożytnego hebrajskiego (od 2 miesięcy)
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Vilène

  •  

Spiritus

To może moja kolej:
polski - ojczysty
angielski - lubię brzmienie, nie przepadam za gramatyką. Myślę, że poziom mam całkiem niezły, choć lepiej radzę sobie z normalną rozmową, czy rozumieniem tekstu, niż z testami.
francuski - oficjalnie od zerówki, tak naprawdę gdzieś od 4 klasy. Do gimnazjum chodzę do klasy z profilem francuskim, a że w przeciwieństwie do moich kolegów w miarę chce mi się uczyć, mój poziom dość szybko skacze.
jakubiański xD - poziom ~C1, myślę, że wkrótce będzie na równi z polskim.
5 język? - zastanawiam się między arabskim, hiszpańskim i rosyjskim.
I jeszcze kilka innych w planach...
  •  

Mścisław Bożydar

Cytat: Vilène w Grudzień 24, 2013, 16:10:06
Hm, a greki nie?
Grekę będę miał za rok i jest ona- w przeciwieństwie do hebrajskiego- obowiązkowa.
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •