Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Feles

Mnie się podobał, ale może to dlatego, żem nie czytał komiksu.

No i w komiksach nie ma muzyki. ;[
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Dynozaur

Cytat: Fēlēs w Styczeń 28, 2012, 19:24:36
Mnie się podobał, ale może to dlatego, żem nie czytał komiksu.

A ja niby czytałem?  :-P
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Feles

To może dlatego, że nie mam wygórowanych gust artystycznych (i np. jakoś nie zauważyłbym tego, że "Syzyfowe prace" są nudne, gdyby nie rówieśnicy).
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Canis

Cytat: Dynozaur w Styczeń 28, 2012, 17:10:18
Albo z komiksu.

Ale myślę, że raczej z filmu, niż bezpośrednio z komiksu.

A swoją drogą, oglądałem ten film i uważam, że był chujewy (jak 90% adaptacyj komiksów).
Ale akurat "300" było dobrą ekranizacją komiksu (poza tym, że kobietom zakryto piersi). Współczesne społeczeństwo było nim raczej zawiedzione (karierę film zrobił w Internecie), natomiast starożytni Grecy byliby wniebowzięci na widok takiej nawalanki.
  •  

Dynozaur

Cytat: Canis w Styczeń 29, 2012, 08:04:29Ale akurat "300" było dobrą ekranizacją komiksu (poza tym, że kobietom zakryto piersi). Współczesne społeczeństwo było nim raczej zawiedzione (karierę film zrobił w Internecie), natomiast starożytni Grecy byliby wniebowzięci na widok takiej nawalanki.

Dla mnie "Trzystu" to było dno den. Ale to pewnie dlatego, że komiks był chujowy (znowuż, nie czytałem, nie jestem zapalonym czytelnikiem zachodnich komiksów, chociaż superbohaterów szanuję).

Czarni (!) zakolczykowani i ozłoceni od stóp do głów Persowie władający jakimiś pięćsetmetrowymi bestjami?

Ja wiem, że to nie jest dokument historyczny, ale kurwa bez przesady. Wszystko w tym filmie/komiksie było tak obrzydliwie przerysowane, że to aż bolało.

Jak chcieli nakręcić napierdalankę osadzoną w mitologicznych klimatach, to naprawdę nie musieli wplątywać w to historycznej bitwy.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Henryk Pruthenia

Co do "V jak Vendetta", to racją jest, że komiks jest inny. Podobno jest bardziej "skrajny" we wszystkim. Kurczę, muszę ten film sobie ściągnąć...

Mścisław Bożydar

A mnie w filmie rozwala anarchistyczne rozwalenie Big Bena do melodii "Boże Caria chrani..." xD
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Feles

Mnie zaś drażni "Adam Sutler", tak jakby niektórzy mogliby się przypadkiem nie połapać, kto jest tym złym.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Dynozaur

#308
Wkurwia mnie wszechobecny "proband" zamiast probanta. Co kurwa następne - muzykand? Adjutand?

I wszystkie -iwskie. Jaworiwski, Kłaczkiwski. Od kiedy kurwa ikawizm dostał się do języka polskiego? Nawet Ruscy w tych nazwiskach mają "o", jak ludzie. Podobnie wszystkie białoruskie -auy, z którymi wyraźnie nie potrafią sobie poradzić medja jak zresztą we wszystkim, co z językiem związane. Naprawdę lepiej by zrobili, gdyby zobaczyli, jak dane nazwisko się pisze po rosyjsku, zamiast usilnie szerzyć jakąś pseudobiałoruskość (ta białoruska hiperfonetyczna ortografja robi więcej szkód niż pożytku).

A najśmieszniejsze w tych -auach jest to, że oni to akcentują zawsze na ostatnią sylabę. Pszeki niedouczone. Głupie polaczky xD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

Cytat: Dynozaur w Luty 05, 2012, 00:15:41
I wszystkie -iwskie. Jaworiwski, Kłaczkiwski. Od kiedy kurwa ikawizm dostał się do języka polskiego?
I wszystkie Smithy na dodatek. Chyba raczej "Smity"? Od kiedy przesuwka germańska dostała się do języka polskiego?!
P.S. To prawda.
  •  

Dynozaur

#310
Cytat: spitygniew w Luty 05, 2012, 11:12:40I wszystkie Smithy na dodatek. Chyba raczej "Smity"? Od kiedy przesuwka germańska dostała się do języka polskiego?!

Nierelewantne.

Nie chodzi o to, żeby wszystko "zwenedczać", tylko żeby jakieś proste prawidłowości zauważać (zwłaszcza w tak młodych procesach), zwłaszcza wtedy kiedy inni Słowianie (np. Rosjanie) bez problemu to zauważają i potrafią dobrze przetranskrybować na swój język.

Nie trzeba być genjuszem, żeby zauwazyć, że Małorusy ikają, zwłaszcza w tak rozpowszechnionej końcówce jak -owski.

Oczywiście pomijam tych, co piszą "Jaworiwśkyj", bo to już przykład jawnej ignorancji i braku dobrego smaku. Chodzi o to, że jak ktoś potrafi zauważyć, że -śkyj = -ski, to powinien też widzieć, że -iwśkyj = -owski. To przecież tak kurwa oczywiste.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

No i co z tego? Nazwisko to nazwisko i jest niezmienialne, choćby nie wiem jak analogie fonetyczne do polskiego były oczywiste (wyjątkiem są -i = -yj i -a = -aja, ale to dla możliwości odmiany). No bo skoro w ukraińskim, to co z innymi słowiańskimi? Jarosław Gaszek i Wacław Gaweł? Radek Młodziec? WTF?
P.S. To prawda.
  •  

Towarzysz Mauzer

Tłusty Lew! :D

Cytatzwłaszcza wtedy kiedy inni Słowianie (np. Rosjanie) bez problemu to zauważają i potrafią dobrze przetranskrybować na swój język.
No, Rosjanie mają żywotny interes w zauważaniu analogii. Myślę, że WTF-em wartym zastanowienia jest raczej niepisanie o Lwie Tołstym.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Feles

Bo -yj -ij są wiele bardziej rozpoznawalne niż -oj.

W ogóle przez to transkrybowanie Ruski mają porządek z zapożyczeniami.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Dynozaur

#314
Cytat: spitygniew w Luty 05, 2012, 12:58:23
No i co z tego? Nazwisko to nazwisko i jest niezmienialne, choćby nie wiem jak analogie fonetyczne do polskiego były oczywiste (wyjątkiem są -i = -yj i -a = -aja, ale to dla możliwości odmiany). No bo skoro w ukraińskim, to co z innymi słowiańskimi? Jarosław Gaszek i Wacław Gaweł? Radek Młodziec? WTF?

Nie, nie chodzi o to, żeby "brücknerzyć" wszystko, łącznie ze rdzeniami, tylko o to, żeby pewne stałe elementa morfofonetyczne zauważać. Zwłaszcza, że praktycznie wszystkie owe małoruskie nazwiska na -iwśkyj wywodzą się z polskiego, zostały po prostu sztucznie "zukrainizowane" w XX wieku, więc tym bardziej powinniśmy na nie uważać.

Jakieś ogólne poczucie morfologji by się przydało, bo nie ma nic bardziej wkurwiającego, niż czytanie o jakimś "Kragujevacu", "Lwie Tołstoju" (o czym wzpomniał tow. Muggler), nieodmiennym "Medżugorje", nieodmiennym "Miednoje", zmaskulinizowanym "Katyniu" czy innych dziwactwach.

W Kragujewcu, o Lwie (lub Leonie) Tołstym, w Medżugorju, w Miednym, w Katyni - tak powinno być. Te języki są na tyle podobne, że chyba pewne rzeczy zauważyć można.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •