Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

tob ris tob

Dzień dobry :-)
  •  

Pingǐno

Cytat: Mścisław Ruthenia w Sierpień 25, 2011, 00:25:36
Powiedz to PC :D
Czasem nie mogę odczytywać tych waszych skrótów.
PC to Vilen czy pc jako komputer
HP to Henryk czy Harry Potter

A ja to będę Png jako rozszerzenie do plików obrazu!? D;
  •  

tob ris tob

Dzień dobry :-)
  •  

Henryk Pruthenia

Pingijno na prawdę ma autyzm, albo nie wie o czym pisać. Nie wiem co gorsze.
Dlaczego PC? Bo Paweł Ciupak. Nie słyszałeś nigdy o inicjałach? A czemu u mnie jest HP, też łatwo się domyślić.  A do Pingijna było by P. po prostu. Ale nie! Bo to przecież nawet imienia nie przypomina...

Pingǐno

Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 25, 2011, 11:12:15
Pingijno na prawdę ma autyzm, albo nie wie o czym pisać. Nie wiem co gorsze.

Masz rację - nie mam o czym gadać, ale zgodnie z Canisową teorią powinienem mieć autyzm. xd
Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 25, 2011, 11:12:15Dlaczego PC? Bo Paweł Ciupak. Nie słyszałeś nigdy o inicjałach? A czemu u mnie jest HP, też łatwo się domyślić.  A do Pingijna było by P. po prostu. Ale nie! Bo to przecież nawet imienia nie przypomina...
Mówiłem o swoim imieniu (i nawet nazwisku!).

Tylko czasem trudno się domyślić jeśli chodzi o Pawła Ciupaka czy o sprzęt komputerowy. :P
  •  

Vilén

Cytat: Pingijno w Sierpień 25, 2011, 10:08:33
Czasem nie mogę odczytywać tych waszych skrótów.
PC to Vilen czy pc jako komputer
Wiesz, specjalnie zmieniałem pseudonim, żeby się nie myliło, ale widzę, że ludzie są przyzwyczajeni do starego... Więc proszę was o odzwyczajenie się ;p.
  •  

Pingǐno

Cytat: Ⓐ Vilén w Sierpień 25, 2011, 13:33:39
Cytat: Pingijno w Sierpień 25, 2011, 10:08:33
Czasem nie mogę odczytywać tych waszych skrótów.
PC to Vilen czy pc jako komputer
Wiesz, specjalnie zmieniałem pseudonim, żeby się nie myliło, ale widzę, że ludzie są przyzwyczajeni do starego... Więc proszę was o odzwyczajenie się ;p.
Już wolę Vilén ze znakiem anarchii. :)
  •  

Dynozaur

#67
Cytat: тоб рiс тоб w Sierpień 25, 2011, 10:48:41
A ja trt, niczym kasownik.

Raz skasowałem masakrycznie pognieciony bilet i kasownik zrobił "trrrrrrrrrrrrrrrrrrt!" a następnie przestał działać (a na bilecie zamiast cyferek pojawił się wielki, rozmazany kleks).

Dobra, wracając do tematu.

Wkurwia mnie to pierdolenie, że "język polski jest nieprzystosowany do opisywania spraw związanych z seksem, bo albo jest zbyt naukowy, albo zbyt wulgarny". A angielski to niby co? Niech mi poda ktoś angielskie określenie narządów płciowych, które nie jest w żaden sposób nacechowane. Penis, vagina to przecież określenia łacińskie, pochodzące z nauki. I u nas także istnieją. Nawet na określenie stosunku mają tylko "have sex" (nasz ekwiwalent: "uprawiać seks"), a poza tym tylko "fuck", eufemiczne "screw", humorystycznie wulgarne "drill", "bang" etc.

Zdaję sobie sprawę, że tu bardziej chodzi o francuzki, który podobno w tym względzie jest najbardziej rozwinięty (chociaż to też śmierdzi mi przesadą/uparcie powtarzanym mitem, chociaż trudno zaprzeczyć, że to właśnie w tym języku powstało najwięcej erotyków [i to takich wczesnych]). Ale po co w takim razie pluć na polski, skoro nawet angielski - niby taki opisowy i w ogóle wzorcowy też kuleje w tym względzie.

Jak na mnie to tylko durna propaganda, mająca na celu udowodnić, że Polacy to ciemny naród. Ewentualnie gadanie niedouczków lub jakieś debilne przeświadczenie o "gorszości" naszego języka.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Mścisław Bożydar

Zawsze możesz poćwiczyć język, żeby nadawał się do tego :D
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Feles

Cytat: Dynozaur w Wrzesień 10, 2011, 14:34:30Wkurwia mnie to pierdolenie, że "język polski jest nieprzystosowany do opisywania spraw związanych z seksem, bo albo jest zbyt naukowy, albo zbyt wulgarny".
Ekhm, to można równie dobrze odnieść do języka dowolnej kultury uznającej seksualność za nieprzyzwoitą/niecenzuralną.

Cytat: Dynozaur w Wrzesień 10, 2011, 14:34:30Zdaję sobie sprawę, że tu bardziej chodzi o francuzki, który podobno w tym względzie jest najbardziej rozwinięty (chociaż to też śmierdzi mi przesadą/uparcie powtarzanym mitem, chociaż trudno zaprzeczyć, że to właśnie w tym języku powstało najwięcej erotyków [i to takich wczesnych]).
Zarówno coucher (spać; przespać się) i faire l'amour (uprawiać miłość; kochać się) mają swoje polskie odpowiedniki.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

zavadzky

I faire l'amour jest jedynym francuskim normalnym określeniem na sekszenie się, coucher jest już co bardziej prostacko-wulgarne.
  •  

varpho :Ɔ(X)И4M:

wkurza mnie słówko "westernizacja". za każdym razem, jak je napotkam, moim pierwszym skojarzeniem jest western, dziki zachód i kowboje. a przecież można mówić i pisać o okcydentalizacji. chociaż może niektórym to by się z kolei kojarzyło ze spółgłoskami zębowymi czy stomatologią...
K̥elHä wet̥ei ʕaK̥un kähla k̥aλai palhʌ-k̥ʌ na wetä
śa da ʔa-k̥ʌ ʔeja ʔälä ja-k̥o pele t̥uba wete
Ѫ=♥ | Я←Ѧ
  •  

Dynozaur

#72
Cytat: chorwacja w Wrzesień 10, 2011, 17:08:34w takim razie denerwuje Cię może ang."brand" bo pochodzi z świata kowbojów?

Nie skumałaś, chorwacjo.

Chodzi o to, że "westernizacja" brzmi jak "przemiana czegoś w western", a nie "przemiana czegoś na modłę zachodnią".

Poprawna jest okcydentalizacja, bo ogólnie -izacja do łaciny, nie angielskiego, należy. Jak jest "westernizacja" to mogłaby równie dobrze być "zachodyzacja" - i to i to bezzasadne.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Mścisław Bożydar

Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

BartekChom

  •