Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

spitygniew

Cytat: WikipediaW języku polskim funkcje trybu łączącego są podzielone między tryb przypuszczający oraz tryb rozkazujący. Istnieje jednakże w języku polskim odpowiednik trybu łączącego. Tworzy się go poprzez dodanie za partykułą "oby", "żeby", "gdyby" formy dawnego imiesłowu przeszłego, np.Oby on to zrobił.
Ergo, kryterium uznania czegoś za osobny tryb, a nie nienazwaną i nieistotną konstukcję składniową, jest w polszczyźnie rozdzielność pisowni...

#hejt #WTF #lingwistyczne #plica #polonica
P.S. To prawda.
  •  

Widsið

To chyba tak jak w każdym języku poza rumuńskim?
  •  

Feles

(Rozszerzając analogicznie...)

Czyli mówisz, że w niemieckim czas przeszły mają tylko dwa czasowniki?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Widsið

Nie znam ichniej nomenklatury, ale słyszałem za to, jak ktoś kiedyś wątpił, czy francuskie passe composé jest czasem, czy "peryfrazą czasową", jakakolwiek miałaby być między nimi różnica, więc mnie to nie zdziwi. Językoznawstwo, szczególnie niehistoryczne, generalnie wydaje mi się być dziedziną o tendencji do zbytecznego samokomplikowania.
  •  

Feles

Z tego, co się orientuję, passé composé czasem gramatycznym jest. W przeciwieństwie do takiego passé recent.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Ghoster

#1640
[...........]
  •  

Widsið

Wszystkie, tak długo jak ktoś mówi poprawnie i wyraźnie; gorzej z rozróżnieniem osób gramatycznych i trybów.
  •  

Vilène

Angielskie (a właściwie angielsko-polsko-makaroniczne) zapowiedzi na centralnym: De Koleje Mazowieckie trejn from Warszawa Lotnisko Szopena tu Modlin, diparts from trak sewen pletform łan. Dobrze że nie De Koleje Mazowieckie pociąg from Warszawa Lotnisko Szopena tu Modlin, diparts from tor siedem peron jeden...
  •  

Towarzysz Mauzer

Ale to całkiem sensowne, bo spółka przewozowa - chwała bogu - nazywa się Koleje Mazowieckie, a nie Masovian Railways (choć pewnie w tymkraju by było Mazowsze Railways, bo tradycyjne egzonimy uwłaczają strasznie), a przystanek kolejowy Warszawa Lotnisko Szopena, a nie jak w Krakowie - raczej durnie - Krakow Airport. Więc informacja pomaga się zorientować. Tyle, co by dodać, że Warszawa Lotnisko Szopena to w istocie również "airport".

Inna sprawa, że powinni zapowiadać też po rosyjsku.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

Wkurwia mnie ojkonim. Powinien być ekonim.

Tak to jest jak się nie uczy greki w szkołach...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

Ale przecież dobrze jest, w antycznej grece tam było /oi/. We współczesnej słowo nie przeżyło.
  •  

Dynozaur

#1646
Ale chodzi o sposób zapożyczania. Przedrostkiem od "domu" jest eko- (jak w eko-logji = Οικολογία), nie ma czegoś takiego jak "ojko-" (a raczej - nie powinno być), tak jak nie ma "pajdofilji" czy "hajmoroidów". Gdyby nieuki znali grekę, to by się kapnęli i nie tworzyli niepotrzebnych bytów.

Zapożyczenia nie zawsze muszą być fonetyczne. Chodzi też o tradycję i konsekwencję - polskim przedrostkiem od "οικος" jest od dawna eko-, a więc należałoby się tego konsekwentnie trzymać. A tak - mamy dwa niepotrzebne przedrostki zamiast jednego, bo jakiś nieuk z tytułem profesora nie kapnął się, że w zapożyczeniach oi > oe > e.

Nieuctwo i już - jak się chce tworzyć neologizmy pochodzące z greki - trzeba mieć o niej jakieś minimalne pojęcie (a tutaj wystarczyłoby chociaż zwykłe obeznanie w istniejących już od dawna międzynarodowych prefiksach i sufiksach - ale nawet i to było dla owych wykształciuchów zbyt wiele, jak się okazuje).

Nawet nie plułbym się tak o to, gdyby chodziło o jakiś grecki rdzeń, który nigdy wcześniej nie był zapożyczany, a więc nie ma ustalonej w języku zapożyczonej formy. Ale tutaj mamy do czynienia z rdzeniem absolutnie znanym i do dziś produktywnym jako przedrostek. I brzmi on eko-, nie **ojko-.

Tak więc, tak jak obecnie ruguje się równie mylną "mikologję" na rzecz poprawniejszej "mykologji", tak samo i środowisko lingwistyczne powinno zadbać o to, by "ojkonim" ustąpił na rzecz poprawnego "ekonimu".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

Środowisko póki co zadbało, żeby Madras nazwać "Ćennaj". Nie liczyłbym na nie ;p
  •  

Dynozaur

Cytat: Widsið w Październik 12, 2013, 11:42:48
Środowisko póki co zadbało, żeby Madras nazwać "Ćennaj". Nie liczyłbym na nie ;p

Masz rację... niestety.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Feles

CytatAle chodzi o sposób zapożyczania. Przedrostkiem od "domu" jest eko- (jak w eko-logji = Οικολογία), nie ma czegoś takiego jak "ojko-" (a raczej - nie powinno być), tak jak nie ma "pajdofilji" czy "hajmoroidów".
Póki co mamy już pajdokrację, ejkozan...
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •