Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Vilène

Cytat: Pluur w Lipiec 24, 2014, 16:02:07
Jakaś większa ilość przykładów prócz 'čaj'?
řešit, vkus, dějství, zkazka, vzduch i wiele innych.
  •  

Todsmer

Cytat: Towarzysz Mauzer w Lipiec 24, 2014, 16:41:09
Przychodzą mi na myśl tylko opusculo i cavula > pol. gawra, ale może Widsidh ma jakieś lepsze przykłady.
Na szybko udało mi się znaleźć: auricula, masculus, aureolus, hospitolium, calculus.
  •  

Widsið

Cytat: Towarzysz Mauzer w Lipiec 24, 2014, 16:41:09
Przychodzą mi na myśl tylko opusculo i cavula > pol. gawra, ale może Widsidh ma jakieś lepsze przykłady.
Proszę.
agnellus (< agnus), anguilla (< anguis), anucula (< anus),  auricula (< auris), avicellus (< avis), bellus (= bonulus < bonus), catellus (< catulus), clavicula (< clavis), facula (< fax), filiolus (< filius), genuculum (< genu), masculus (< mas), tabernaculum (< taberna), ungula (< unguis), vetulus (< vetus).
  •  

Wedyowisz

#2073
Cytat: Widsið w Lipiec 23, 2014, 23:51:47Już sama treść, która trąci przeniesieniem zaleceń Akademii Francuskiej z początków jej istnienia, jest absurdalna ("Dla zachowania kaszubszczyzny – na obecnym etapie rozwoju będącej in statu nascendi – nieodzowne jest, aby standaryzacja języka odbywała się w procesie nauczania" - okrutna bzdura).

Po prostu projekcja poglądów przeciętnego Polaka na temat języka polskiego; centralizm-platonizm-nakazoworozdzielczość.

Cytat: Noqa* zawsze rozczarowywało mnie, że pod nazwą słowotwórstwo, zamiast tworzenia wyrazów dla nazwania nowych przedmiotów, konceptów i czynności, kryło się derywowanie różnych biedroneczek i przeorganizowywań

A co byś chciał więcej tworzyć bez tytułów i dyplomu? To i tak na dużo ci się pozwala :p
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

Co do słowotwórstwa to już nie mówię o moim licencjacie :)

A do tworzenia słów niekonieczne są dyplomy, najczęściej słowa wyłaniają się poprzez użytkowanie ich przez poszerzającą się społeczność. Ale są jakieś powody, dla których dane słowo na początku ukuto i dlaczego zdobyło popularność. Myślałem, w mojej naiwnej pacholęcej wierze, że właśnie tym słowotwórstwo się zajmuje.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Suedpreussen

Wkurza mnie niedokończona polonizacja Zurycha; inni Słowianie mają Curych, Cirich, albo po prostu Zürich. Czy to ma jakieś logiczne wyjaśnienie? A może mam to czytać [zurɨx]?
  •  

Wedyowisz

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Wkurwiają mię niemiłosiernie męzkorodzajowe przymiotnikowe nazwiska u kobiet, typu "Anna Konieczny", "Marta Jasny" it.p.

Nie dość, że kompletnie gwałci to polską morfologję, to jeszcze brzmi to po prostu idjotycznie. Nie mogę wyjść ze zdumienia, że kobiety się na takie formy nazwiska zgadzają. Taki dysonans imienia z nazwiskiem zwykle prowadzi wręcz do śmieszności.

Poza tem, bądźmy konsekwentni - jeśli "Marta Jasny", to powinno też być "Marta Kowalski". I to i to przymiotnik.

W ogóle, skąd się ten rak u licha wziął, czy to jakaś kolejna komunistyczna egalitaryzacja? Usunięcie rodzaju gramatycznego w celu wyeliminowania dyskryminacji płciowej?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Pluur

Wątpię, że to wymysł komunistyczny, raczej bym stawiał na Prusów Niemców, u mnie w rodzinie prababki ze strony ojca był z domu Wolny właśnie
  •  

Dynozaur

#2079
Cytat: Pluur w Sierpień 01, 2014, 12:47:01u mnie w rodzinie prababki ze strony ojca był z domu Wolny właśnie

Nie zrozumiałem tego zdania. Kto w rodzinie prababki miał na nazwisko Wolny?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Pluur

  •  

Dynozaur

Ach. No ale jeśli to się działo pod administracją niemiecką, to już tylko i wyłącznie wina ich języka - oni nawet nazwisk na "-ski" nie odmieniali. Twoja prababka naprawdę przedstawiała się jako "Wolny", mówiąc po polsku? Nie wydaje mi się, że mogłoby to być możliwe w dawnych czasach, zwłaszcza w czasach końcówek -owa/-ówna (które przecież miały służyć przedewszystkiem temu żeby żeńskie nazwiska mogły się odmieniać, a nie do patrjarchalnego ucisku i bezlitosnego zaprzęgania kobiet do robót domowych).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Vilène

Akurat na ziemiach pod zaborami (i na Śląsku, który nigdy pod zaborami nie był) potrafiło do polskiego przeniknąć tyle wpływów niemieckich, że takie coś nie tylko wydaje się być możliwe, ale nawet bardzo prawdopodobne.

Zresztą, IMO nie ma się czego tu czepiać. Dla mnie im język bogatszy, tym lepiej, a dążenie do absolutnej czystości go tylko zabija.
  •  

Dynozaur

#2083
Tylko gdzie tu bogactwo? Jak dla mnie to tylko i wyłącznie zubożenie.

A jeśli nawet ludzie się tak przedstawiali, to tylko dlatego, że "tak mają w papierach". I, jak już mówiłem, dotyczyło to wszystkich nazwisk, również tych na "-ski", które przecież jakimś cudem odmieniamy. No i mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby tutaj był pies pogrzebany. Prędzej to to samo zjawisko, co "Leszek Pizda"~"dla Leszka Pizda" it.p., czyli głupia fanaberja, ewentualnie paranoiczny lęk przed dwuznacznością i pomyłkami urzędowymi.

Poza tem, pół biedy, gdyby to chociaż było konsekwentne, ale przecież nie jest. Kobiety z nazwiskami typu "Konieczna", "Wolna" też się zdarzają i nie należą do rzadkości. Jaka zasada tem wszystkiem rządzi to dla mnie jakaś zagadka (a być może zasady po prostu nie ma - jak tam się urzędasowi machnie, wtedy tem bardziej trzeba temu przeciwdziałać).

W teorję o niemieckim wpływie (a raczej wpływie niemieckiej administracji, bo wpływ językowy to to do końca nie jest) uwierzyłbym, gdyby takich przypadków było faktycznie więcej w dawnym zaborze pruskim niż indziej, ale nie sądzę by ktokolwiek robił takie statystyki (i nie sądzę też, aby tak było).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wercyngetoryks

Cytat: Dynozaur w Sierpień 04, 2014, 22:40:47W teorję o niemieckim wpływie (a raczej wpływie niemieckiej administracji, bo wpływ językowy to to do końca nie jest) uwierzyłbym, gdyby takich przypadków było faktycznie więcej w dawnym zaborze pruskim niż indziej, ale nie sądzę by ktokolwiek robił takie statystyki (i nie sądzę też, aby tak było).

Można to sprawdzić:
Wolny (6968 osób);
Wolna (3521 osób);
Konieczny (15882 osoby);
Konieczna (12717 osób);
Woźny (5680 osób);
Woźna (3087 osób).
ChWDChRL
  •