Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

Najlepszym sposobem rozwiązania tego problemu językowego jest zakaz dopuszczania kobiet do zawodów, które nie mają tradycyjnych męskich form. Oczywiście też w drugą stronę - stop panom przedszkolanom!

agentcooper


Todsmer

  •  

커래얟쓰

Cytat: Caraig w Wrzesień 29, 2018, 21:55:56
Przecież ministerka brzmi równie idiotycznie. A może by tak, hmm... no nie wiem... pani minister?
Zbyt nudne. Nie przyjmie się, niestety
  •  

Kazimierz

Moim zdaniem słowo ministra nie brzmi aż tak źle. Pomijając fakt, że gwałci zasady polskiego słowotwórstwa.
  •  

agentcooper

Gwałci, bo i słowo minister jest obce polskiej morfologii, mam rację? Mam.
  •  

Wedyowisz

#3441
Ministry nie lubię, bo nie wpisuje się ona w żadną tradycję tworzenia żeńskich nazw osób w języku polskim: innych latynizmów nie zżeńszcza się w ten sposób (*profesora, *doktora, *magistra, *dyrektora, *przeora, *asesora, *operatora), co za tym idzie, brzmi koszmarnie sztucznie. Moim zdaniem najładniej brzmi ministrzyni (tylko czy nie powinno to być ministryni? tylko w rzeczownikach na -ca sufiks -i/yni zmiękcza). Sufiks -yni brzmi godnie, podniośle, podczas gdy -ka może kojarzyć się ze zdrobnieniami albo nazwami przedmiotów, a -ica z nazwami chorób.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Kazimierz

Niedawno dowiedziałem się, że niepowinno się mówić "niepełnosprawny" ani "osoba niepełnosprawna", tylko "osoba z niepełnosprawnością". Nie rozumiem czemu ma to służyć, a jest to zbrodnia przeciwko ekonomiczności języka.
  •  

Icefał

Możesz się z tym nie zgadzać, ale chyba widzisz różnicę i cel takiego sformułowania? To nie trudne.
  •  

Kazimierz

  •  

Henryk Pruthenia

Szczerze? Każde tego typu określenie po jakimś czasie będzie złe. Ja jeszcze pamiętam jak na takie osoby mówiono inwalidzi, teraz są niepełnosprawni, potem będą z niepełnosprawnością, potem niesprawni ruchowo, a na końcu innosprawni xdddddd, czy co tam się przyjmie.

Todsmer

#3446
Po prostu zmiana nazwy na jakiekolwiek negatywnie pojmowane zjawisko (i niekoniecznie oznacza to pojmowania samych ludzi negatywnie, vide inwalidzi) to błędne koło - i mylenie przyczyny ze skutkiem. Przyczyną negatywnego nacechowania słowa "kaleka" na przykład jest generalnie negatywne podejscie do kalectwa jako takiego (jako ułomnosć), nie ma tu przecież nazywania ludzi niepełnosprawnych istniejącym wyzwiskiem.

Dotyczny to wielu okresleń, w polskim najbardziej widoczny jest chyba inwalida, ale na przykład w USA okreslenia na Indian i murzynów też przeżywają taki żywot - powstanie, rozkwit, smierć.
  •  

Siemoród

Cytat: Henryk Pruthenia w Październik 12, 2018, 14:07:54
Szczerze? Każde tego typu określenie po jakimś czasie będzie złe. Ja jeszcze pamiętam jak na takie osoby mówiono inwalidzi, teraz są niepełnosprawni, potem będą z niepełnosprawnością, potem niesprawni ruchowo, a na końcu innosprawni xdddddd, czy co tam się przyjmie.
W pełni się zgadzam. Politpoprawność odbija się na języku i wymyślamy coraz wymyślniejsze formy, żeby czasem ktoś nie poczuł się urażony xD

Tak jak dawny kaleka stał inwalidą, niepełnosprawny, a teraz osobą z niepełnosprawnością, tak nie wiedzieć czemu nie mówi się już ani starzec, ani osoba starsza, ani osoba w podeszłym wieku tylko senior xD Jakby jeszcze starość była czymś obraźliwym.

Tak samo z murzynem, potem z czarnym i czarnoskórym. Afroamerykanin chyba jest neutralny, no ale jak politpoprawnie nazwać murzyna mieszkającego w Brazylji czy Kongu? xD
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Todsmer

No teoretycznie ten z Brazylii też jest Afroamerykaninem :)
A w Kongu może żyć Afroafrykanin xD
  •  

Henryk Pruthenia

Afromurzynianinie i ludzie z kalekoidztwością.