Wniosek o... cd [ograniczenia dotyczące podpisów -- przyp. adm.]

[żuwaczky]

Za co tu linczować? Jest tylko jedna osoba, która swoimi wszystkimi sygnaturkami w historii łamałaby punkty tego regulaminu, więc robisz przykrość jednostce, nie ogółowi

[Todsmer]

A nie dwie?

[Henryk Pruthenia]

Ciupak, wzróć mój opis...
Taka mała prośba.

[Noqa]

Ciupak, nie daj się.

[Henryk Pruthenia]

1. Długość sygnaturki zostaje ograniczona systemowo do max. 6 linii. I tak uważam, że to o 50% za dużo. Zresztą, i tak nikt, oprócz Henryka, dłuższych nie ma.

Złamał ten przepis. Usunął za dużo.
To wielka hipokryzja - łamać swoje przepisy... Już widać, jak rozpaćkany jest Ciupak...

[Dynozaur]

Zgłaszam apelację, LEX RETRO NON AGIT.

Jak przeszkadzała tow. hersztowi sygnaturka, trzeba było poprosić, usunąłbym. A nie ukradkiem, bezprawnie usuwać ("prawo nie działa wstecz" to zasada uniwersalna, której KAŻDA władza powinna się trzymać).

Towarzysz Herszt Paweł Ciupak łamie podstawowe prawa.

[żuwaczky]

Zamknąłbyś się czasem.

PS agit jak najbardziej, jeśli dokonujesz przestępstwa dalej po jego zabronieniu. ; )

[Dynozaur]

Zamknąłbyś się czasem.

Nie.

PS agit jak najbardziej, jeśli dokonujesz przestępstwa dalej po jego zabronieniu. ; )

Ale w tym wypadku nic nie zrobiłem po zabronieniu, trzeba było mnie jakoś powiadomić albo coś, a nie wprowadzać nową regułę i od razu potajemnie usuwać.

To akurat typowy przykład bezprawia.

[Ghoster]

[...........]

[Feles]

Ignorantia legis non excusat. :*

Poza tym, gdyby cię za to ukarał, to wtedy byś się mógł miotać. ;-)

[Dynozaur]

To tak jakby zawodowy morderca miał nie być karany po wprowadzeniu zakazu mordowania ludzi, no bo przecież on nic nie zmienił podczas wejścia zakazu, dalej jest tak jak wcześniej i nie powinno się go karać, a jedynie nowych zawodowych zabijaków.

Głupie porównanie dałeś. Akurat morderstwo jest zakazane wszędzie.

Ignorantia legis non excusat. :*

To akurat żadna ignorancja. Skąd miałem wiedzieć o "prawie", które obowiązuje od paru godzin?

W każdym kraju jest takie coś, że po wprowadzeniu nowego prawa daje się jakiś czas na dostosowanie się do niego. Proste.

Poza tym, gdyby cię za to ukarał, to wtedy byś się mógł miotać. ;-)

To, co zrobił odbieram jako karę. I nie miotam się, tylko wytykam tow. Hersztowi nadużywanie swoich przywilei.

Ale dobra, nic już z tym nie zrobię. Idę zmienić sygnaturkę (i tak bym to zrobił), jednak tow. Herszt na razie dostaje ode mnie za adminowanie jedynkę z dorysowanym prąciem.

[Vilène]

Ciupak, wzróć mój opis...
Taka mała prośba.

Admin: [[ Wybacz, Henryk, ale nie mogę dla jednej osoby robić wyjątków. Jakbym zrobił, to zaraz kolejna by chciała, żebym przystał na wyjątek, potem trzecia, czwarta... i w końcu byłoby tyle wyjątków, że cała reguła by de facto nie obowiązywała. ]]

Złamał ten przepis. Usunął za dużo.

To sobie dodaj jeszcze jedną linijkę, jak tak koniecznie się upierasz, żeby twój podpis zajmował najwięcej, ile można. Ja tylko usunąłem tyle, ile uznałem że można usunąć, tj. tylko ten poemat. I jeżeli uważasz, że ten poemat był najważniejszą częścią sygnaturki, to przepraszam, że usunąłem złą część, ale nadal, jakbym usunął wszystko i zostawił poemat, to i tak podpis by się nie mieścił w limitach.

Zgłaszam apelację, LEX RETRO NON AGIT.

Admin: [[ Apelacja odrzucona, konsensus społeczności: miałem prawo usunąć. ]]

To akurat żadna ignorancja. Skąd miałem wiedzieć o "prawie", które obowiązuje od paru godzin?

Nie mogłeś, dlatego pomogłem ci je respektować ;>.

[Silmethúlë]

Weź przestań pisać na czerwono. Wszyscy już zauważyli, że dostałeś admina, a trudniej się to czyta.

[Vilène]

Weź przestań pisać na czerwono. Wszyscy już zauważyli, że dostałeś admina, a trudniej się to czyta.

A na jako mam pisać? Chcę po prostu oddzielić wypowiedzi, które formułuję pełniąc obowiązki admina od tych, które formułuję jako osoba prywatna.

[Feles]

Ew. pisz w taki sposób:

Admin: [tu wstawić treść upomnienia].