Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kazimierz

#4680
Ja tam nie widzę nic dziwnego w formie "wespnie się".

A co do "watadze", to w mojej podstawówce na ścianie wisiał plakat z wymianami spółgłosek i była tam zasada, że "h" wymienia się na "dz", a jako przykład było właśnie "wataha - watadze". Dlatego do niedawna myślałem, że to jedyna normatywna forma.
  •  

Wedyowisz

Cytat: Dynozaur w Sierpień 31, 2018, 18:14:50
Cytat: Wedyowisz w Sierpień 31, 2018, 15:25:44W polskim są za to czasowniki które są rzadko używane w jednym z czasów, np. mówi się zmarł, ale zemrze jest obecnie bardzo rzadkie,  podobnie wspiął się i wespnie się.

Ja używam obu regularnie. No ale ja Dynozaurem jestem xDDDDDDDD
Cytat: KazimierzJa tam nie widzę nic dziwnego w formie "wespnie się".

Ale trzeba brać poprawkę, że nasi użytkownicy piszą z XVIII wieku, a patrzą z podziwem na wieki wcześniejsze (czy jak to tam było).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Kazimierz

#4682
No ale naprawdę nie wiem jak można odczuwać słowa wspiął się i wespnie się jako jakieś archaizmy. Przecież to są normalne, powszechnie używane formy wcale nie jakieś "rzadkie". A przynajmniej nie odnoszę takiego wrażenia.
  •  

Icefał

Bo to typowe polskie podejście że wszystkie słowa których się nie używa w prasie codziennej to archaizmy.
  •  

Wedyowisz

Ja bym powiedział powspina się, wejdzie, wlezie; wespnie się brzmi dla mnie nienaturalnie w codziennej rozmowie, w tej lidze co jął powiedziałbym. Może mój region jest taki innowacyjny językowo, nie wiem. Żadnych pleć, mleć nie używa się tutaj, w 3 os. l.mn. też jest tendencja do szerzenia się odmiany a-tematowej.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

#4685
Dla mnie "powspina się" brzmi bardzo sztucznie. I nie dość, że brzmi sztucznie, to jeszcze implikuje czynność krótkotrwałą i niedokonaną - jakby "powspina się i zejdzie", a to zupełnie nie to samo, co "wezpnie się".

Mojem zdaniem twoje zarzuty co do tej formy są nietrafione. Zaś czasownikiem, który rzeczywiście cierpi na problem, który opisujesz jest "wzcząć". Tutaj rzeczywiście regularne "wezcznę" (w neo-pisowni chyba "weszcznę"?) praktycznie nie funkcjonuje w obiegu. Zastanawiam się, jak na tę sprawę zapatrują się normatywiści.


A skoro już nawiązujemy trochę do tego zjawiska (nie do końca tego samego, ale powiązanego), to dodam, że niemiłosiernie wkurwia mnie ta tendencja w naszym języku do zanikania prostych czasowników (n.p. wieść, mieść, rzec, mleć, jąć, żąć it.p.) i zastępowania ich derywatami. Nie dość, że odziera to nas ze słowiańskości, to jeszcze jest  wbrew jakimkolwiek prawidłom ekonomji językowej. Szanujmy proste czasowniki, używajmy ich! Ja, Dynozaur, tako rzekę.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Todsmer

Dla mnie tak samo, albo powspina się (co sugeruje wspięcie się i zejscie, może wielokrotne), no i oczywiste wejdzie, które u mnie byłoby głównie używane.
  •  

Henryk Pruthenia

Jako dziecko mówiłem wespnę się na drzewo, i nic dziwnego w tym nie widziałem. O.o

Kazimierz

Coście się tak czepili tego "wespnie się". Normalne słowo. A co do "zanikających form" to u mnie nikt nie zna "mleć" i "pleć". Tylko "mielić" i "pielić". O tych wcześniejszych dowiedziałem się ze słownika poprawnej polszczyzny.
  •  

Wedyowisz

Cytat: DynozaurZaś czasownikiem, który rzeczywiście cierpi na problem, który opisujesz jest "wzcząć". Tutaj rzeczywiście regularne "wezcznę" (w neo-pisowni chyba "weszcznę"?) praktycznie nie funkcjonuje w obiegu. Zastanawiam się, jak na tę sprawę zapatrują się normatywiści.

O, dobry przykład, zapomniałem o tym. Dzięki.
Cytat
wbrew jakimkolwiek prawidłom ekonomji językowej.

Cóż, wchodzą czasowniki dłuższe, ale dąży to do zmniejszenia liczby koniugacji i system niedokonanych i dokonanych robi się bardziej symetryczny.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Ale nie tylko ta forma jest niespotykana, bo wszcząć w ogóle nie występuje praktycznie w czasie przyszłym.
P.S. To prawda.
  •  

spitygniew

Okazuje sie, że niemiecki ma wyjątki od reguł wymowy. Innego końca świata dla mnie nie będzie...

Poza pożyczkami oczywiście, takich rzeczy jak Charme czy Cousin nie liczę xD
P.S. To prawda.
  •  

Kazimierz

Ciekawe, bo na polskim wikisłowniku jest inna wymowa w ipie, a inna w nagraniu.
https://pl.wiktionary.org/wiki/ständig
  •  

spitygniew

Niemiecka podaje obie, chyba są oboczne.

Inb4 jest jeszcze niekonsekwencja w długości samogłosek jednosylabowców zakończonych spółgłoską - nie do końca, bo wiedząc, jaką częścią mowy jest wyraz (czyli czy jest odmienny i przeniesiono wymowę długą z przypadków zależnych, gdzie sylaba staje się otwarta) można się domyślić iloczasu.
P.S. To prawda.
  •  

Pluur

Z tego co wiem końcówka -ig na południu jest /iś/, im dalej na północ tym bardziej do /k/ dąży.
  •