Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Hapana Mtu

CytatW radiach puszczane będą popularne piosenki polskich wykonawców, pozbawione klasycznej gramatyki.
Pozbawione czego? Tak czy owak chętnie to usłyszę...
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Noqa

Widzianym, że klasyczną gramatyką łacińska jest. Myślę ich do reszty pojebać.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Dynozaur

Cytat: tob ris tob w Luty 20, 2013, 20:24:24Nie, nie akcentuję /r/, akcent jest na całej sylabie strvʲjow̃.

Ależ to są dwie sylaby.

Kurwa, miałem ten post dodać z dobrą godzinę temu, ale przez idjotyczny komunikat "podczas pisania wysłano nową odpowiedź" się nie dodał i nie zauważyłem tego...

W każdym razie, nikt mi nie powie, że "Strwiąż" to jedna sylaba. Bo nie jest,
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Vilène

Cytat: Dynozaur w Luty 20, 2013, 22:33:20
Ależ to są dwie sylaby.

Kurwa, miałem ten post dodać z dobrą godzinę temu, ale przez idjotyczny komunikat "podczas pisania wysłano nową odpowiedź" się nie dodał i nie zauważyłem tego...

W każdym razie, nikt mi nie powie, że "Strwiąż" to jedna sylaba. Bo nie jest,
No to w takim razie, podziel nam to słowo na te dwie sylaby...
  •  

Todsmer

Ja w Strwiąż gubię r. I zdaje mi się, że wymawiam to [stfʲjo:w̃ʃ].
  •  

Dynozaur

Cytat: Vilén w Luty 20, 2013, 22:35:53
Cytat: Dynozaur w Luty 20, 2013, 22:33:20
Ależ to są dwie sylaby.

Kurwa, miałem ten post dodać z dobrą godzinę temu, ale przez idjotyczny komunikat "podczas pisania wysłano nową odpowiedź" się nie dodał i nie zauważyłem tego...

W każdym razie, nikt mi nie powie, że "Strwiąż" to jedna sylaba. Bo nie jest,
No to w takim razie, podziel nam to słowo na te dwie sylaby...

Str-wiąż.

Zaprzeczenie istnieniu sonant zgłoskotwórczych w polskim jest idjotyzmem...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Wyrazy w rodzaju trwać, krwi rzeczywiście mają po 2 sylaby fonetyczne (określane przez stopień otwarcia kanału głosowego / sonorność), trudno natomiast mówić, że są one traktowane jako 2-sylabowe przez polską fonologię (pierwsza sylaba fonetyczna nie jest akcentowalna!). Widać to zresztą w metryce poetyckiej.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Ale to tylko i wyłącznie ze względu na "tradycję" i przyzwyczajenia.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Mówisz, że we krwi trwa pasuje do 5-zgłoskowca? Sam nie wiem, może jak się bardzo uwydatni te sonanty. Dla mnie one jakieś takie półzgłoskowe są.

Jeszcze jednym argumentem na rzecz (fonologicznej) niesylabiczności tego typu sonorantów ogrodzonych spółgłoskami jest asymilacja dźwięczności zachodząca skroś takich sekwencji. Pospolita jest wymowa [tɾ̥fa], wia[d]r wieje. W zwykłych sylabach z jądrem-samogłoską takie myki się nie zdarzają, przypomina to bardziej zbitki spółgłoskowe.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Cóż, ja akurat jestem dziwny, bo wymawiam "krwi" przez [v].

Jednak co do zbitki strw- uważam, że jest za trudna, żeby była prawdą. Tam sonantu chyba uniknąć się nie da.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

Też mi się wydawało, że wymawiam przez [v], ale na nagraniu wyszło, że jest tam jednak palatalizowane [f]. ([j] nie słyszałem, ale nie będę się kłócił)

Po lewej stronie wykresu jest "Banana ma ona" (trochę zbyt zrytmizowałem, ale nie zaburza to specjalnie obrazu), po prawej "Trwa we krwi"
Jak widać pod względem długości należałoby te /r/ potraktować jako metrycznie równe samogłoskom. Jednak widać też dużą różnicę kontrastu sonorności - w przypadku samogłosek mamy wyraźne wysokie górki, w przypadku /r/ poziom specjalnie nie odbiega, wydaje sie wręcz, że czasem sonorność spada - a to właśnie ten kontrast może stanowić o odczuwaniu sylab.

OK, próbowałem robić podobne badanko dla /z/ w trzech pozycjach (bzdura, zdun,  bzy), ale nie mogłem się już połapać, który dźwięk się gdzie zaczyna. (Audacity się chyba całkiem do tego nie nadaje)

Tu nagranko
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Vilène

Nie wiem, czy to się dokładnie tu nadaje, ale... strona z Urzędowego Rozkładu Jazdy Pociągów z roku 1962 w języku esperanto. I was full of ,,ki chuj?".
  •  

tob ris tob

Bo to. Chwilowe zainteresowanie szerszej liczby osób.
Dzień dobry :-)
  •  

tob ris tob

Przepraszam, że tak post-pod-postem, ale nowego wątku nie chcę zakładać, a chcę, żeby post był zauważony.

Co myślicie o takim języku (nazwa tego języka wykropkowana):
Przykładowy tekst
Nove lingwa, nove senta
me lerni li, bikos me pri li.

Wen me lerni nove lingwa,
Dan me sta ya verem hao
oni jan exaktem, ke to helpi
kunshwo kun otres, shao-po-shao!
Pa musika, me maistem pri...
me gani pa doiche,
pa esperanto e ...
inglish e espaniol...

Dan me en-senti nove senta,
fon lingwa, kel inspiri me
dai ba a me lexikon,
me ve lerni li oli...
e me safari tra munda,
shuki-yen may felisitaa,
tra oli landa!
explori suy nofintaa!

Wen me lerni nove lingwa,
Dan me sta ya verem hao
oni jan exaktem, ke to helpi
kunshwo kun otres, shao-po-shao!
e me safari tra munda,
shuki-yen may felisitaa,
tra oli landa!
explori suy nofintaa!
[Zamknij]
Prosiłbym tylko o nieszukanie nazwy czy założeń tego języka (bo jest sztuczny, oczywiście), tylko napisanie, czy na pierwszy rzut oka mógłby on spełniać funkcję języka międzynarodowego i dlaczego nie.
A jednej rzeczy też nie rozumiem: dlaczego jest on popularyzowany głównie wśród esperantystów?
Dzień dobry :-)
  •  

Noqa

Bo esperantyści są w większości tak zjebani i przedkładają ideę na jakąkolwiek praktyczność.

Tu widzę, że ktoś sobie umyślił, że ma być nieeuropocentyrcznie. Sensu w tym nie widzę. "Good" zna pewnie większość Chińczyków, "hao" raczej rzadko kto. A takie "explori" czy "nove" i tak mu nic nie powie.

Ale ja chyba już przedstawiałem swój pogląd na to. Najistotniejsza jest leksyka - a tutaj od groma jest słów, któe kojarzyć się mogą najwyżej niewielkiej mniejszości.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •