Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

CookieMonster93

Dla mnie brzmi całkiem neutralnie, ostrzynka też, reszta jest dziwna ^^
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Dynozaur

#2221
No, temperówka dla mnie brzmi wręcz technicznie, "sztywno" (zwłaszcza w porównaniu z innymi określeniami). Z drugiej strony, wychowałem się na bezgwarzu, więc innego określenia się za mocno nie nauczyłem. "Ostrzałka" brzmi jeszcze okej, ale w pierwszej kolejności kojarzy mi się z takim czymś do ostrzenia noży. Zaś tam, gdzie studjuję sporą niszę ma "strugaczka".

Akurat spór o przyrząd do ostrzenia ołówków jest mi obcy, za to skórę szoruję zawsze "pomyksem", a popioły wygartam ożogiem ("pogrzebacz" to chyba coś używanego do chowania zmarłych).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

Dla mnie "temperówka" kompletnie naturalna. Coś mi świata, że kiedyś słyszałem kogoś mówiącego "ostrzałka", ale to musiało być w przedszkolu.
No bo serio, komu potrzebne temperówki these days.

Wygartam - jaką to ma odmianę? Znaczeniowo jak rozumiem synonimiczne z "wygarniać"?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Ghoster

#2223
[...........]
  •  

Noqa

-itko/ytko to w ogóle dziwny sufiks dla narzędzia - raczej dla materiału. Nie wiem, czy znajdzie się coś poza sitkiem.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Mahtlactli Omome Tochtli

  •  

Noqa

Ale to nie derywacja od czynności.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Widsið

  •  

Dynozaur

Cytat: Noqa w Luty 07, 2014, 23:43:42Wygartam - jaką to ma odmianę? Znaczeniowo jak rozumiem synonimiczne z "wygarniać"?

Heh, oczywiście, w mowie bym tak nie powiedział.

"Wygartać" to forma staropolska, etymologicznie poprawna (wygarnąć < wygartnąć), "wygarniać" jest dorobione wtórnie.

Stąd też "garść" < grt-ti.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Canis

Cytat: Ghoster w Luty 07, 2014, 23:49:27
Nie wiem czy tak mają inni używający bazowo "strugaczki", ale jak dla mnie "ostrzałka" jest jakimś błędem logicznym (a przynajmniej koliduje z moją lingwistyczną świadomością wyrazową), "ostrzyć" można nóż, miecz, żyletkę, raczej coś, czego krawędzi się używa; jeśli jest to podłużne i mowa o końcówce tego przedmiotu (ołówek, wykałaczka, włócznia), to raczej się to struga, niźli "ostrzy", bądź nawet "temperuje".
Można też ostrzyć kilof, igłę lub szpadę. I na tej zasadzie ostrzy się ołówek za pomocą ostrzałki: ma być taki, żeby dało się nim kłuć. Dzięki temu ma wyraźną i cienką linię rysowania.
  •  

Ghoster

#2230
[...........]
  •  

Todsmer

Przecież jest ostry koniec i tępy koniec.
  •  

Ghoster

#2232
[...........]
  •  

Pluur

CytatW zachodnich dialektach występują liczne kalki i zapożyczenia z języka włoskiego, podczas gdy we wschodnich narzeczach spotykane są liczne germanizmy, (...). Używanie takich słów jest uważane za niepoprawne stylistycznie nawet w języku potocznym, ponieważ utrudnia wzajemne zrozumienie pomiędzy użytkownikami różnych dialektów.
CytatCo ciekawe, w terminologii technicznej używa się wyłącznie niemieckich i, w nowszych naukach, angielskich zapożyczeń, które są wspólne dla wszystkich dialektów. Użycie takich słów jest jednak niedopuszczalne w standardowym słoweńskim. Przykładowo, powszechnie śrubokręt nazywa się šraufenziger (z niem. Schraubenzieher, w standardowym słoweńskim – izvijač), wiertarkę pormašina (z niem. Bohrmaschine, w języku standardowym vrtalni stroj), a serwer server (z ang. server, w języku standardowym strežnik).

Współczuję im :/
  •  

Towarzysz Mauzer

Powinniśmy im raczej zazdrościć, bo literackim słoweńskim nie mówi nikt poza wieczornymi wiadomościami i wystąpieniami konferencyjnymi na Ljubljanski univerziteti (i poza moją lektorką, którą zasadniczo się rozumie - jak przyjechała praktykować studentka z Rovtarskega to musiałem po 3 razy pytać, co mówi), więc z jednej strony mają ładne słowiańskie odpowiedniki pożyczek, a z drugiej strony całkiem żywe dialekty.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •