Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Todsmer

  •  

Wercyngetoryks

Rywal to po słowacku súper.

od prać
ChWDChRL
  •  

SchwarzVogel

A nie od 'przeć'?

Bo wygląda mi na kognat polskiego 'sąpierza', czy 'szampierza', używanego dzisiaj głównie w różnych dziwnych Warhammerach.
  •  

Ghoster

#4413
[...........]
  •  

Wercyngetoryks

ChWDChRL
  •  

CookieMonster93

塊 / 块 kuài – to nie tyle pieniądze, co 1,00 jakiejś waluty.
看 kàn – oznacza też zależeć od (np. 得看 lub 要看 – zależy (na przykład jako odpowiedź na pytanie), 看天吃飯 – chengyu na ,,czyjś byt zależy od natury")
下 xià – także wysiadać ze środka transportu, schodzić z piętra, po czymś (np. 下午 – po południu)
上 shàng – także wsiadać do środka transportu, wchodzić na piętro, przed czymś (np. 上午 – przed południem)
越...越 yuè... yuè – im..., tym...
畫 / 画 huà – malować oraz obraz
坐 zuò – nie oznacza tyle wsiadać, co jechać czymś jako pasażer

Znajdzie się cała masa innych przykładów ;)
Mój ulubiony:
一 przed klasyfikatorem, który nie jest na 4 tonie, wymawia się yì (np. 一個 yìge 一條 yìtiáo)
億 / 亿 yì – 100.000.000
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Ghoster

#4416
[...........]
  •  

Todsmer

Cytat: Ghoster w Luty 03, 2018, 11:04:13
W jakim znaczeniu ming2? Bo nie znam przykładów całkowitej homonimii, zawsze są to dwusylabowe słowa.
明 名
  •  

Ghoster

#4418
[...........]
  •  

CookieMonster93

Jest co prawda 名字 oraz 明子, z tym że nie wiem, na ile to drugie jest faktycznie używane. Po drugie, na Tajwanie już nie są wymawiane identycznie, bo mamy míngzì (ming2 zi4) oraz míngzi (ming2 zi5)
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Todsmer

  •  

CookieMonster93

No tak, ale raczej nie traktowałbym tego jak słownictwo. Identycznie brzmiących nazwisk pisanych tak samo też jest dosyć sporo. Tak samo jak nazwisk pisanych jednakowo, ale wymawianych inaczej. :D
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Ghoster

#4422
[...........]
  •  

spitygniew

Zamykam hińską.
Cytat: Obcy w Luty 02, 2018, 07:23:03
To niesamowite, że rosyjski ma de facto 9 przypadków, czyli więcej niż wszystkie słowiańskie. Jak to możliwe?
Cytat: Widsið w Luty 02, 2018, 08:13:40
Specjalizacja znaczenia, wykorzystanie zgeneralizowanych form słabych przymiotnika, zmiany fonetyczne... Przypadek to tylko funkcja, jakby się przyjrzeć sprawie, to by się okazało, że polski też tak działa, zwłaszcza że mamy reliktowe końcówki typu -u naszemu, polsku, ludzku.

Ma tylko dzięki specyficznej interpretacji, tak jak napisał Widsith; klasyfikacja form gramatycznych tylko zdaje się być uniwersalną, bo wiele zależy od tradycji gramatycznej danego języka (vide np. hiszpański, gdzie jako zaimki dzierżawcze uznaje się tradycyjnie tylko formy emfatyczne jak mío, te "zwykłe" klasyfikując jako przymiotniki). Przykłady podane przez Widsitha sprowadzają ten rosyjski system do absurdu, bo ogólnie jest on oparty na tej samej, tyle że niekonsekwentnej, metodzie. Taki мeстный to chyba przesadna nobilitacja nielicznych form nieregularnych, równie dobrze by rozbić w polskim miejscownik dzięki formom o dobru i o złu. Wołacz (ten literacki, nie formy typu Наташ) podobnie, lepiej chyba uznać Боже (nie wiem, czy zostało co poza tym) za formę skostniałą. A te dwa pozostałe, partytyw i  лишительный, to już w ogóle nieporozumienie i mnożenie bytów ponad potrzebę. Partytyw to tylko jedna z funkcji genitywu, z którym w tej klasyfikacji ma wszędzie identyczne formy, a przecież dwa przypadki o tym samym paradygmacie tworzenia to czysty absurd. Ten drugi podobnie, niby przemawia za nim to, że dopełnienie czasownika zaprzeczonego może mieć dwie różne formy w zależności od swojej określoności, ale jeśli już uznać istnienie przypadku z dwoma różnymi formami w zależności od kontekstu zdania, już lepiej uznać wszystkie dopełnienia niezależnie od formy za przykłady, jak się komu podoba, biernika czy dopełniacza - tak wciąż mamy przypadek magicznie zmieniający formę w zależności od rzeczywistości pozajęzykowej, za to system jest prostszy.
Oczywiście nie jest łatwo ogólnie stwierdzić, gdzie mamy jeszcze słuszne rozróżnienie, a gdzie już przesadę, bo stopień zlania różnych form przybiera językach najróżniejsze rozmiary, ale tutaj moim zdaniem mamy do czynienia z ewidentną przesadą.
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: spitygniew w Luty 04, 2018, 20:28:47
Zamykam hińską.
Cytat: Obcy w Luty 02, 2018, 07:23:03
To niesamowite, że rosyjski ma de facto 9 przypadków, czyli więcej niż wszystkie słowiańskie. Jak to możliwe?
Cytat: Widsið w Luty 02, 2018, 08:13:40
Specjalizacja znaczenia, wykorzystanie zgeneralizowanych form słabych przymiotnika, zmiany fonetyczne... Przypadek to tylko funkcja, jakby się przyjrzeć sprawie, to by się okazało, że polski też tak działa, zwłaszcza że mamy reliktowe końcówki typu -u naszemu, polsku, ludzku.

Ma tylko dzięki specyficznej interpretacji, tak jak napisał Widsith; klasyfikacja form gramatycznych tylko zdaje się być uniwersalną, bo wiele zależy od tradycji gramatycznej danego języka (vide np. hiszpański, gdzie jako zaimki dzierżawcze uznaje się tradycyjnie tylko formy emfatyczne jak mío, te "zwykłe" klasyfikując jako przymiotniki). Przykłady podane przez Widsitha sprowadzają ten rosyjski system do absurdu, bo ogólnie jest on oparty na tej samej, tyle że niekonsekwentnej, metodzie. Taki мeстный to chyba przesadna nobilitacja nielicznych form nieregularnych, równie dobrze by rozbić w polskim miejscownik dzięki formom o dobru i o złu. Wołacz (ten literacki, nie formy typu Наташ) podobnie, lepiej chyba uznać Боже (nie wiem, czy zostało co poza tym) za formę skostniałą. A te dwa pozostałe, partytyw i  лишительный, to już w ogóle nieporozumienie i mnożenie bytów ponad potrzebę. Partytyw to tylko jedna z funkcji genitywu, z którym w tej klasyfikacji ma wszędzie identyczne formy, a przecież dwa przypadki o tym samym paradygmacie tworzenia to czysty absurd. Ten drugi podobnie, niby przemawia za nim to, że dopełnienie czasownika zaprzeczonego może mieć dwie różne formy w zależności od swojej określoności, ale jeśli już uznać istnienie przypadku z dwoma różnymi formami w zależności od kontekstu zdania, już lepiej uznać wszystkie dopełnienia niezależnie od formy za przykłady, jak się komu podoba, biernika czy dopełniacza - tak wciąż mamy przypadek magicznie zmieniający formę w zależności od rzeczywistości pozajęzykowej, za to system jest prostszy.
Oczywiście nie jest łatwo ogólnie stwierdzić, gdzie mamy jeszcze słuszne rozróżnienie, a gdzie już przesadę, bo stopień zlania różnych form przybiera językach najróżniejsze rozmiary, ale tutaj moim zdaniem mamy do czynienia z ewidentną przesadą.
Bzdety Bzdety!
Ani te formy nie są rzadkie, ani nieregularne.
Będziesz.