Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Icefał

Dziwne pytanie: Czy dla jąkających się Polaków /ə/ jest dodatkowym fonemem ich idiolektów?
  •  

Τόλας

#4801
Cytat: Icefał w Marzec 23, 2019, 22:52:04
Dziwne pytanie: Czy dla jąkających się Polaków /ə/ jest dodatkowym fonemem ich idiolektów?
Jąkający się Polacy mają w swoim idiolekcie także samogłoski długie i częstsze występowanie geminat niż w standardowym wariancie.

Caraig

Ją-ją-ją-kalski t-to o-odrębny j-je-język! Żądamy u-uznania n-nas n-narodem!
  •  

Henryk Pruthenia

Cytat: Caraig w Marzec 24, 2019, 11:47:10
Ją-ją-ją-kalski t-to o-odrębny j-je-język! Żądamy u-uznania n-nas n-narodem!
Sy-sy-sy-sy-sylaba prawem, nie towarem!
  •  
    Pochwalone przez: Obcy

spitygniew

Szwę to chyba wszyscy mają, przy wypowiadaniu w zamierzeniu samych spółgłosek. Ma to taki sam status jak inicjalne zwarcie krtaniowe, nieuwzględniane w systemach fonologicznych - taka głoska-duch, niebędąca allofonem żadnego fonemu.
P.S. To prawda.
  •  

커래얟쓰

#4805
Ainu nie ma zaimków osobowych jako takich. Wszystkie one są może nie tyle derywowane co są pochodnymi czasowników.

Przykładowo zaimek 1os. l.poj "káni" jest pochodną kuani (ku-an-i czyli 1.SG.SUB-być-nominalizer.SG)

Co więcej zaimek trzeciej osoby odnoszący się do nieożywionych w zależności od dialektu albo jest rzadko używany lub nie istnieje!

Ainuski potrafi oznaczać też kluzywność przy czym zaimek my (również pochodzący od czasownika "być" analogicznie do powyższego) jest używany tylko jako ekskluzywny. W przypadku inkluzywnego użycia wykorzystuje się nieokreślony zaimek 3 osoby l.mn... Czyli w przełożeniu na polski "niektórzy ludzie"

spitygniew

Cytat: 커래얟쓰W przypadku inkluzywnego użycia wykorzystuje się nieokreślony zaimek 3 osoby l.mn... Czyli w przełożeniu na polski "niektórzy ludzie"
W sumie podobnie jak we francuskim.
P.S. To prawda.
  •  

Icefał

Cytat: niemiecka wikipedia
Die Szlachta [ʂlaxta], (...) (vom altdt. slahta ,,Geschlecht" oder poln. Szlachcic und z lachciców ,,von den Lachiten"[1][2])

spitygniew

P.S. To prawda.

커래얟쓰

" Hua 'ōlelo " dosł. "werbalny owoc" lub "językowy owoc"

Czyli "słowo" po hawajsku
Piękne
  •  

Obcy

Po macedońsku "lód" to мраз... Strasznie mnie to śmieszy, jak oni mówią o "topieniu się mrozu" czy o "mrozie w kostkach"  ;D
  •  

Úlfurinn

#4811
Ano, śmiesznie to brzmi xd

Ale, żeby nie było, лед w macedońskim także istnieje i jest niewiele rzadziej używane od мраз.
Ogólnie мраз to będzie lód bardziej w sensie naturalnego lodu/lodowca (sam мраз to synonim lodowca), zatem oczywiste będzie sformułowanie typu топење на арктичкиот мраз. Natomiast jeśli chodzi o lód spożywczy, to мраз i лед są używane zamiennie, więc kostka lodu to może być zarówno śmiesznie brzmiąca коцка мраз, jak i коцка лед.

No i ogólnie odnoszę wrażenie, że лед to kolejny z serbizmów djalektu skopskiego, więc chyba z literackiego punktu widzenia мраз w macedońskim jest lepsze, nie zmienia to faktu, że ponad 50% Macedończyków i tak używa tego wymiennie, bo ponad 50% mówi tymi serbizującymi djalektami z Skopja.

EDIT: Macedonka z Ochrydy twierdzi, tak, jak ja napisałem powyżej, ale już Macedończyk z Skopja nie widzi różnicy między лед a мраз xDD
smrt zidum
  •  

Dynozaur

Białoruski Lenin, którego bynajmniej nie potrzeba dekomunizować.

(żeby było śmieszniej, IIRP zmieniła nazwę tego miasteczka, tuż przed samą IIWŚ)
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Feles

Cytat: Icefał w Marzec 23, 2019, 22:52:04
Dziwne pytanie: Czy dla jąkających się Polaków /ə/ jest dodatkowym fonemem ich idiolektów?
Tak trochę zbaczając — spotkał się ktoś wcześniej z ə-epentezą między asynchronicznymi łże-samogłoskami nosowymi a zbitkami spółgłosek. (Tłumacząc z polskiego na nasze: przykładowa realizacja ,,Piątkowska" /pion-ə-tkovska/.)
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Dynozaur

#4814
Kolejny toponimiczny WTF:
Wygląda na to, że Polacy z Wileńszczyzny przyswoili odnazwiskową komunistyczną nazwę miasta "Snieczkus" jako Snieczka. Nazwa pochodzi od nazwiska niejakiego Antoniego (Antanasa) Snieczkusa - przywódcy Litewskiej SSR, przez niektórych uważanego za "komucha-patrjotę" (taki troszkę ichni Gierek).

To pokazuje, jak mechaniczna jest polonizacja litewskich toponimów na tym terenie. Nawet sztuczna nazwa od nazwiska (nie reprezentująca żadnego z tradycyjnych miejscowych typów nazewniczych, nie mająca analogij) się jej nie wymknęła. Ciekawe, czy mówili też wówczas na Marjampol "Kapsuk" lub podobnie, czy może nie przejmowali się tą zmianą i używali starej nazwy.

Co do samej Snieczki, po dekomunizacji jest to Wisaginia (Wisaginas), oczywiście.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?