Polska cyrylica a kwestia nosówek urojonych

Zaczęty przez Dynozaur, Czerwiec 27, 2012, 17:54:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Silmethúlë

Może ktoś nauczyć CookieMonstera edycji postów i przekonać go, żeby nie napierdalał z nich jak z awtomatu?

Cytat: CanisGdyby porobić poważne badania u różnych warstw społecznych, terytorialnych i wiekowych, moglibyśmy uzyskać piękną i pokaźną listę alofonów.
I, na dodatek, prawdopodobnie różne zestawy fonemów dla niby tego samego języka.
  •  

Vilène

Cytat: CookieMonster93 w Czerwiec 28, 2012, 13:00:18
Ja po prostu jestem za zachowaniem ą,ę z przyczyn:
- historycznych
- uproszczenia (zamiast pisania ą,ę na 5 sposobów)
- osobistego przyzwyczajenia
- oboczności ę:ą
A ja jestem za likwidacją ą ę z przyczyn:

- uproszczenia (zamiast pisania [om] na dwa różne sposoby)
- uproszczenia (skoro i tak w większości zgodnych z rzeczywistością interpretacji i tak nie są one rozróżniane od sekwencji ustna+nosowa)
- uproszczenia (jeżeli miałbym do wyboru interpretację z dorzuceniem do systemu sześciu fonemów nosowych, a intepretację z dorzuceniem jednego, obojętnie czy /õ/ czy /ŋ/, to już wolałbym to drugie. nie chciałbym pisać np. pųkt...)

A teraz wycofuję się z tej dyskusji, bo nie mam ochoty już 15 raz powtarzać tego samego, i użerać się z osobami które nawet zapisu fonetycznego i fonemicznego nie potrafią odróżnić, a co dopiero dyskutować z nimi o asymilacjach i neutralizacjach...
  •  

Ghoster

Cytat- uproszczenia (zamiast pisania [om] na dwa różne sposoby)
Z tym, że "omb" a "ąb" różnią się wymową, możesz sobie wmawiać na podstawie jakichś wyssanych z palca teorii, iż Polacy tego nie rozróżniają, ale żyłem długo w Krakowie i, nie wiem jak gdzieś tam u was, ale u nas te zbitki brzmią inaczej. U wszystkich.

Cytat- uproszczenia (skoro i tak w większości zgodnych z rzeczywistością interpretacji i tak nie są one rozróżniane od sekwencji ustna+nosowa)
Tak, z tym, że ta "nosowa" oznacza zazwyczaj dźwięki, na których nie mamy znaków, to jest nosowe "ł", "j" czy kilka innych.

Cytat- uproszczenia (jeżeli miałbym do wyboru interpretację z dorzuceniem do systemu sześciu fonemów nosowych, a intepretację z dorzuceniem jednego, obojętnie czy /õ/ czy /ŋ/, to już wolałbym to drugie. nie chciałbym pisać np. pųkt...)
Z tym, że samogłoski nosowe w takim "punkt" nie są fonemiczne, a "ą" i "ę" jak najbardziej.

W sumie to ta dyskusja nie zmierza nigdzie; ani my swego zdania nie zmienimy, ani Vilén; proponowałbym zająć się konlangami.
  •  

Canis

Cytat: Ghoster w Czerwiec 28, 2012, 15:03:50
Cytat- uproszczenia (zamiast pisania [om] na dwa różne sposoby)
Z tym, że "omb" a "ąb" różnią się wymową, możesz sobie wmawiać na podstawie jakichś wyssanych z palca teorii, iż Polacy tego nie rozróżniają, ale żyłem długo w Krakowie i, nie wiem jak gdzieś tam u was, ale u nas te zbitki brzmią inaczej. U wszystkich.
Tutaj też. Kujawy. I zapewniam was, że w Gdańsku również.
  •  

Towarzysz Mauzer

Nie wiem, jak jest na północy, ale w Krakowie i w Małopolsce problem nosówek może wywoływać dylematy. Bo naprawdę spotykam dużo wymów, gdzie "mąka" i "biedronka" mają tą samą grupę głosek. I nie, tu wcale nie chodzi o to, że naprawdę gdzieś mówi się [monka], i Vilénowi też o to nie chodzi. To tylko jego umowna transkrypcja fonologiczna. Ale zastanawiam się, czy nie ma wymów, w których byłoby rozróżnienie fonemiczne. I po prostu nie akceptuję zapisu przez "on", "om". Lepiej już byłoby postąpić odwrotnie - pisać biedrąka, sęs, trãwaj, włãczać, rądo.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Vilène

Cytat: Ghoster w Czerwiec 28, 2012, 15:03:50
Z tym, że "omb" a "ąb" różnią się wymową, możesz sobie wmawiać na podstawie jakichś wyssanych z palca teorii, iż Polacy tego nie rozróżniają
To ty sobie wysysasz z palca, że rozróżniają. To już nie jest niewiedza, to jest celowa ignorancja.

Cytat
W sumie to ta dyskusja nie zmierza nigdzie; ani my swego zdania nie zmienimy, ani Vilén; proponowałbym zająć się konlangami.
Tró, dlatego chyba przestanę dawać się wam jeszcze bardziej kompromitować, i zamknę ten temat.

Cytat: Towarzysz Mauzer w Czerwiec 28, 2012, 16:09:02
Nie wiem, jak jest na północy, ale w Krakowie i w Małopolsce problem nosówek może wywoływać dylematy. Bo naprawdę spotykam dużo wymów, gdzie "mąka" i "biedronka" mają tą samą grupę głosek.
Ano może, ale tylko przed [k] [g]. W zasadzie jest tak, że w płd. Polsce, fonem /n/ przed tymi spółgłoskami realizowany jest jako [ŋ], zaś w północnej może być też jako [n].

Cytat
I po prostu nie akceptuję zapisu przez "on", "om". Lepiej już byłoby postąpić odwrotnie - pisać biedrąka, sęs, trãwaj, włãczać, rądo.
Jak masz zamiar to robić kąsekwętnie, to rób jak chcesz...
  •  

Canis

Cytat: Ⓐ Vilén w Czerwiec 28, 2012, 16:22:03
Cytat: Ghoster w Czerwiec 28, 2012, 15:03:50
Z tym, że "omb" a "ąb" różnią się wymową, możesz sobie wmawiać na podstawie jakichś wyssanych z palca teorii, iż Polacy tego nie rozróżniają
To ty sobie wysysasz z palca, że rozróżniają. To już nie jest niewiedza, to jest celowa ignorancja.
Vilen, strasznie się pogrążasz.
  •  

Vilène

Cytat: Canis w Czerwiec 28, 2012, 16:25:57
Vilen, strasznie się pogrążasz.
Nie, to wy się pogrążacie twierdzeniami niezgodnymi z rzeczywistością, konsensusem naukowym i norma języka polskiego.
  •  

Ghoster

CytatW sumie to ta dyskusja nie zmierza nigdzie; ani my swego zdania nie zmienimy, ani Vilén; proponowałbym zająć się konlangami.
  •  

Canis

Cytat: Ⓐ Vilén w Czerwiec 28, 2012, 16:27:30
Cytat: Canis w Czerwiec 28, 2012, 16:25:57
Vilen, strasznie się pogrążasz.
Nie, to wy się pogrążacie twierdzeniami niezgodnymi z rzeczywistością, konsensusem naukowym i norma języka polskiego.
Vilen, masz swój świat, swoje kredki, swój język polski...
  •  

Silmethúlë

CytatTró, dlatego chyba przestanę dawać się wam jeszcze bardziej kompromitować, i zamknę ten temat.
Irytujące jest, że tutaj uważasz siebie za nieomylnego i nie przyjmujesz istnienia nawet minimalnego prawdopodobieństwa, że ktoś jednak takie rozróżnienie może mieć. Ja nie twierdzę, że ma je większość, bo nie ma – widać to choćby po błędach ortograficznych, gdzie "ę" często jest mieszane z "en" i "em". Ale ja twierdzę, że przynajmniej w części idiolektów nie da się tego, co zapisujemy przez "ę", "en", "em", czy "ą", "on", "om" złączyć za pomocą tych samych fonemów, u części osób tutaj rozróżnienie fonemiczne istnieje.

I twój upór, używanie pseudoargumentów typu "ja wiem lepiej", "kompromitujecie się", "a bo Jagodziński napisał" (i, sorry, Jagodziński, choć pewną wiedzę ma, również nie jest lingwistycznym autorytetem), czy odpowiadanie jedynie na najsłabsze merytorycznie posty (pół tematu cisnąłeś CookieMonsterowi, że nie rozróżnia głoski od fonemu) – to wszystko jest irytujące i pokazuje jedynie, że tak naprawdę poza "rozróżnienie fonemiczne między «nosówkami» a grupami Vm, Vn nie istnieje!!!!oneoneone" nie masz żadnych argumentów, że sam do końca nie jesteś przekonany, że to jedynie twoje myślenie życzeniowe i zapieranie się w tym na siłę, aby nikt przypadkiem nie zepsuł twojego światopoglądu.
  •  

Canis

Cytat: Silmethúlë w Czerwiec 28, 2012, 16:34:20
I twój upór, używanie pseudoargumentów typu "ja wiem lepiej", "kompromitujecie się", "a bo Jagodziński napisał" (i, sorry, Jagodziński, choć pewną wiedzę ma, również nie jest lingwistycznym autorytetem), czy odpowiadanie jedynie na najsłabsze merytorycznie posty (pół tematu cisnąłeś CookieMonsterowi, że nie rozróżnia głoski od fonemu) – to wszystko jest irytujące i pokazuje jedynie, że tak naprawdę poza "rozróżnienie fonemiczne między «nosówkami» a grupami Vm, Vn nie istnieje!!!!oneoneone" nie masz żadnych argumentów, że sam do końca nie jesteś przekonany, że to jedynie twoje myślenie życzeniowe i zapieranie się w tym na siłę, aby nikt przypadkiem nie zepsuł twojego światopoglądu.
A ujmując to krócej: pogrąża się.
  •  

Vilène

#87
Cytat: Canis w Czerwiec 28, 2012, 16:30:55
Vilen, masz swój świat, swoje kredki, swój język polski...
Ja, to po pierwsze mam odpowiednie źródła potwierdzającymi moją tezę. Ty, jedyne co masz, to "tylko tak mi się wydaje".

I daruj sobie takie gimnazjalne odzywki, bo jedyne co one dowodzą, to twojej niewiedzy.

Cytat: Silmethúlë w Czerwiec 28, 2012, 16:34:20to wszystko jest irytujące i pokazuje jedynie, że tak naprawdę poza "rozróżnienie fonemiczne między «nosówkami» a grupami Vm, Vn nie istnieje!!!!oneoneone" nie masz żadnych argumentów
Nie, to wy nie macie zadnych argumentów. Żadna poważna praca naukowa na temat współczesnej wymowy języka polskiego waszych tez nie potwierdza, a jeżeli uważacie że potwierdza, zacytujcie to z podaniem źródła. Bo to na was spoczywa obowiązek udowodnienia, że większość Polaków rozróżnia.

Temat zamykam, bo się wyczerpał, o czym świadczy jego zejście na pyskówki. Protesty w tej sprawie proszę wysyłać mi na mejla, jakby co.
  •  

Henryk Pruthenia

Dziś przeczytałem ten temat znowu... I nie, wypowiedzi i zaparcie Viléna nie przestały być tak śmieszne, jak były...
Bo nasze forum to téż jakiś przekrój społeczeństwa, i jeżeli część użytkowników rozróżnia ą - om/on, ę - em/en, i te formy słyszy się na ulicy (nie wiém jak w Warszawie, wciąć drugiém co do ludności mięscie w Polsze), to kurczę zaprzestanie rozróżniania tego jest wprowadzaniém na siłę pojawiającego się tu i ówdzie procesu fonetycznego, który, być może zaniknie, może się rozszérzy i obejmie język literacki.
A wiadome to? No nie jest to wiadome...

Amiń.

PS: Ten temat jest tak śmieszny...

Noqa

Cytat(nie wiém jak w Warszawie, wciąć drugiém co do ludności mięscie w Polsze)

Bo Śląsk to niby miasto?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •