Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

Aureliusz Chmielewski

To trochę nubjarskie i głupie, ale zamiast mnie mówię jak rosyjskie minya :P
The n-word
  •  

Jarobor

Jeszcze o kurwie i pokrewnych.
Mój znajomy, kiedy się zapędzi i w ostatniej chwili próbuje ratować kulturę swojego języka, mówi "kuwa" albo czasem nawet "kufa".
  •  

Todsmer

Bo jak powszechnie wiadomo, ważne jest to, co powiedziałeś, a nie to co chciałeś powiedzieć... "Ratować kulturę języka" :D
  •  

Piteris

Jak już rozmawiamy o tym zacnym wulgaryzmie, dorzucę swoje 3 grosze.
Wiele osób, gdy nie chce mówić "kurwa" głośno i wyraźnie, mamrocze pod nosem:
krwa. Lubię to, bo kojarzy mi się przyjemnie, ale nie wiem dlaczego. Pomysły, wyjaśnienia?
  •  

Aureliusz Chmielewski

bo KURWA a kurwa to różnica :D
To R podczas mamrotania pod nosem jest takie miękkie. Myślę, że dlatego kojarzy Ci się przyjemnie :D
The n-word
  •  

Piteris

Ale także warto zwrócić uwagę na redukcję "u", powstaje takie coś a'la czeskiego: krva
  •  

Jątrzeniot

*Ktoś mi ostatnio zwrócił uwagę, że mówię "zacietrzeźwiony" miast "zacietrzewiony" :D

*Wyraz "pamiętać" w szybkiej wymowie (zwłaszcza pod wpływem alkoholu) brzmi u mnie [pajentać], nie dam głowy czy nie z nosowym "j".

*À propos
Cytat: Henryk Pruthenia w Wrzesień 19, 2012, 18:43:54
ruzumią, ale zrozumiedzą
to zdarzyło mi się chyba kiedyś "wygradzą".
  •  

Noqa

Punkt 2.: tak tez mi sie zdarza uslyszec/powiedziec. W ogole lenicja palatalnych do [j] to piekna sprawa, ktora swietnie sie komponuje w slowianskich. Moglibysmy miec takie cos, jako wymowe potoczna, nieakcentowana.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Henryk Pruthenia


Widsið

Wasze "negatywne podniecenie" francuskim jest jeszcze większe, niż "pozytywne podniecenie" Réma.
  •  

Noqa

"Laptopa jadę kupuję"

Możecie tam tego nie widzieć, ale to bardziej niż serializacją czasowników, jest uprzechodnieniem "jechać".
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Wedyowisz

Cytat: Jątrzeniot w Wrzesień 21, 2012, 01:54:22
*Wyraz "pamiętać" w szybkiej wymowie (zwłaszcza pod wpływem alkoholu) brzmi u mnie [pajentać], nie dam głowy czy nie z nosowym "j".

U mnie też bywa [pãj̃ᵊntɐʨ] czy coś koło tego. Jest to przykład dużo szerszego zjawiska elizji dźwięcznych wargowych między samogłoskami.

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

Cytat: Noqa w Wrzesień 21, 2012, 18:31:26
"Laptopa jadę kupuję"

Możecie tam tego nie widzieć, ale to bardziej niż serializacją czasowników, jest uprzechodnieniem "jechać".

U mnie takie coś jest tylko przy dokonanych: "Jadę kupię", ale "jadę kupować".

Na tyle mi się to podobało, że zaaplikowałem to Vanstinie.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Piteris

Od czasu tego filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=udRwiIonVg4
Pokochałem używanie form typu: będę to zrobił, będę to kupił...
  •  

Noqa

Dynek, u mnie to było w znaczeniu "Już właśnie jadę kupuję...", więc semantycznie było trochę tego dokonania.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •