Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jątrzeniot

Kurde, a już miałem nadzieję, że to jakiś nowy regionalizm, z którego mogę być dumny. Wkurza mnie ten brak jakiejkolwiek odmienności językowej Ziem Odzyskanych. Nuda, wszystko radopolskie, a jak już jakieś różnice, to wynikające z tendencji ogólnopolskich. Ehh.
  •  

Pingǐno

Cytat: Jątrzeniot w Październik 16, 2012, 02:56:27
Kurde, a już miałem nadzieję, że to jakiś nowy regionalizm, z którego mogę być dumny. Wkurza mnie ten brak jakiejkolwiek odmienności językowej Ziem Odzyskanych. Nuda, wszystko radopolskie, a jak już jakieś różnice, to wynikające z tendencji ogólnopolskich. Ehh.

Jeśli używasz nosowego [i], to możesz się czuć oryginalny. ;P
  •  

Dynozaur

Cytat: Jątrzeniot w Październik 16, 2012, 02:56:27
Kurde, a już miałem nadzieję, że to jakiś nowy regionalizm, z którego mogę być dumny. Wkurza mnie ten brak jakiejkolwiek odmienności językowej Ziem Odzyskanych. Nuda, wszystko radopolskie, a jak już jakieś różnice, to wynikające z tendencji ogólnopolskich. Ehh.

A czegoś ty się kurwa spodziewał?

Mit "Nowych Djalekt Mieszanych" nigdy nie był prawdziwy, to pusty termin ukuty w latach 50. w naiwnej wierze, że z upchnięcia wysiedleńców z całej galaktyki w jedno miejsce naprawdę coś nowego powstanie...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Feles

Ależ powstanie, nawet w USA powstały dialekty, tylko trzeba cierpliwości i dobrej woli.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Pingǐno

Cytat: Feles w Październik 16, 2012, 13:58:22
Ależ powstanie, nawet w USA powstały dialekty, tylko trzeba cierpliwości i dobrej woli.

Pojedźmy za ocean, stwórzmy powstanie i będziemy mieć na Wikipedii hasła tj. Grenlandzka odmiana polskiego albo Język kanadopolski 8D
  •  

Towarzysz Mauzer

Do najbliższej apokalipsy już nic ciekawego nie powstanie, bo w międzyczasie - w praktyce tak w latach 70. - powstały telewizory.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

Cytat: Feles w Październik 16, 2012, 13:58:22
Ależ powstanie, nawet w USA powstały dialekty, tylko trzeba cierpliwości i dobrej woli.

Jeśli powstanie, to będzie sobie trzeba na to poczekać - musi się w tym kraju stworzyć nowa siatka djalektalna. No i trzeba też założyć, że granice bytu zwanego "Polską" będą w przyszłości w miarę niezmienne (a ja mam nadzieję, i szczerze wierzę, że takimi nie będą).

Ale jak słusznie zauważył tow. Mauzer - rozwój medyj nie sprzyja powstawaniu nowych djalekt. Język będzie się rozwijał, ale raczej jednolicie.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

Cytat: Dynozaur w Październik 16, 2012, 10:38:27
Mit "Nowych Djalekt Mieszanych" nigdy nie był prawdziwy, to pusty termin ukuty w latach 50. w naiwnej wierze, że z upchnięcia wysiedleńców z całej galaktyki w jedno miejsce naprawdę coś nowego powstanie...
Fakt, niedawno byłem na Dolnym Śląsku i nawet najstarsze baby w najbardziej zapadłych wiochach mówią polszczyzną literacką (za to młody facet ze Świdnicy powiedział "winkiel").

Ale w sumie aż tak koszmarnie być nie powinno, chyba ze celowo rozpraszali całe wioski, no ale przecież do Wrocławia z tego co wiem przesiedlono prawie cały Lwów... Dlaczego więc nic z kresowych gwar tam się nie zachowało?
P.S. To prawda.
  •  

Jątrzeniot

Cytat: spitygniew w Październik 16, 2012, 15:27:13
Ale w sumie aż tak koszmarnie być nie powinno, chyba ze celowo rozpraszali całe wioski, no ale przecież do Wrocławia z tego co wiem przesiedlono prawie cały Lwów... Dlaczego więc nic z kresowych gwar tam się nie zachowało?

Po pierwsze z powodu wspomnianego rozwoju mediów, po drugie z powodu polityki PRL walczącej z regionalną różnorodnością. Np. moja nieżyjąca już sąsiadka mówiła podobno (zmarła jak byłem mały więc nie pamiętam) piękną kresową polszczyzną. Ale już jej syn, pod wpływem edukacji, mediów, otoczenia nie zachował z tego nic.

Cytat: Pingǐno w Październik 16, 2012, 09:41:53
Jeśli używasz nosowego [i], to możesz się czuć oryginalny. ;P

Używam, ale jako alofonu połączenia in przed spółgłoską szczelinową, np. instynkt, infiltracja. Ale to wymowa zgodna z normą, nic oryginalnego.
  •  

Feles

Cytat: Towarzysz Mauzer w Październik 16, 2012, 14:07:26
Do najbliższej apokalipsy już nic ciekawego nie powstanie, bo w międzyczasie - w praktyce tak w latach 70. - powstały telewizory.
A to, że telewizja przyczynia się do ujednolicenia języka, to nie jest tylko rozpowszechniony mit?

Jak dla mnie największą rolę odegrywają tu kwestie socjolingwistyczne: używanie gwary stało się powodem do wstydu.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Widsið

W Norwegii też jest telewizja, radio i internet, a język jest bardzo daleki od jakiegokolwiek ujednolicenia, mimo podejmowanych w różnych okresach prób.
  •  

Jątrzeniot

W sumie racja. Myślę, że media w tym wypadku odegrały rolę, ale najważniejszy był faktycznie ten wstyd przed używaniem gwary, co z kolei wiązało się z polityką władz PRL i powojennymi traumami. A media po prostu tym procesom bardzo pomogły.
  •  

Widsið

Swoją drogą, czytałem, że niektórzy językoznawcy powołują się tutaj na działanie kotła językowego. I tu mam pytanie, w jaki sposób kocioł językowy może sprawić, że wszyscy nagle mówią standardową polszczyzną? Wydaje mi się, że bardziej prawdopodobnym rezultatem - jeśli odejmiemy czynnik socjolingwistyczny - jest przemieszanie się cech poszczególnych gwar i powstanie nowego dialektu.
  •  

Towarzysz Mauzer

Oczywiście, telewizja nie wykorzeniła gwar tak sama z siebie, ale skutecznie rozpowszechniła wzorce. Muszę też zwrócić uwagę, że w przypadku Polski centralnej (powiedzmy: Kongresówki i Galicji Zachodnich) traumy nie były powojenne - były jak najbardziej przedwojenne, gdzie podział użytkownicy gwar : użytkownicy języka literackiego pokrywał się z podziałem ekonomicznie upośledzeni : ekonomicznie uprzywilejowani. Stąd też, gdy szkolnictwo (i inne służące mu instytucje, takie jak właśnie - tak, tak kiedyś bywało! - media) Polski Ludowej wzięło się za likwidowanie językowej dyskryminacji - w sposób najprostszy, ale najmniej wartościowy - tak szybko przyjął się język standardowy.

Mnie też nie przekonywa działanie mechanizmu kotła językowego na Ziemiach Odzyskanych, mogło być ono co najwyżej marginalne (acz ciekawe).
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Noqa

Widsidh, ale w Norwegii ta różnorodność już jest. Ona może przetrywać (jak to winno brzmieć, forumowi esperci od prasłowiańskiej morfologii?), MIMO telewizji, ale już ujednolicanie przez media (czy choćby samą większą mobilność ludzi) może skutecznie zaduszać jakiekolwiek powstawanie nowych dialektów.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •