Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

Henryk Pruthenia

OK :)
Temat bumerang.
Ostatnio mój idiolekt ustalił się nieco:
- bezokolicznik kończy się zazwyczaj na -ci (ale akcent nie zmienia się, uciekaci)
- wyrazy kończące się na ia/ja typu Francja, liposukcja mają ija/yja (bez zmiany akcnetu oczywista :D)
- chaotyczne akanie :D

A u was jakieś nowsze dziwactwa się pojawiają? :D

Canis

Zaczynam ğammić nawet w polskim, zwłaszcza przed akcentowaną samogłoską...
  •  

Mścisław Bożydar

A ja mam takie cuś, że niemal każdy układ samogłoska+n+spółgłoska zaminia się w samogłoska nosowa+spółgłoska.
/piosęka/, /hǫg kǫg/, /na rysųku/
Hvernig á að þjálfa Dragon þín?
  •  

Feles

Ja bym powiedział raczej, że to upodobnienie /nk ng/ > [ŋk ŋɡ].
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia


Feles

A, nasalizacja przed nosowymi to rzecz normalna. Mnie zastanowiło, że wszystkie podane przykłady dotyczą "nk ng". ;-)
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Henryk Pruthenia

#6
Wiesz, tam jest głownie "nk" bowiem te "nk" pochodzą od "nъk", więc wcześniej tam nosówki być nie mogło.  A teraz są to praktycznie jedyne sylaby z VnC/VmC więc, są to takie wyrazy, które jako pierwsze przychodzą na myśl. :D

Dynozaur

#7
Odmiana czasownika "chować" w moim idjolekcie:
Ja chowię, ty chowiesz, on/ona/ono chowie, my chowiemy, wy chowiecie, oni/one chowią, chów!, chówmy!, chówcie!

No i słynne "schów się", ma nawet trochę wyników w Googlach.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Henryk Pruthenia

#8
Właśnie sobie przypomniałem, że gdy trzecia osoba liczby mnogiej kończy się na -ają, to często to jest przerabiane na -adzą.
Np:
Oni wygradzą

Zgaduję, że jest to analogiczne do wyrazów typu "wysadzą, dadzą, zdradzą".
Nie wiem jakim cudem mi się ta końcówka skopiowała, ale jest to robione podświadomie i chyba już długo długo. :D

Dynozaur

O, to ciekawe, bo u mnie też to się pojawia! Ale tylko w dokonanych (a więc żadne "gradzą", "pchadzą", "dźwigadzą" ani "madzą" nie wchodzi w grę, i opozycja dają/dadzą nie ulega zachwianiu).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Henryk Pruthenia

U mnie gradzą też za bardzo nie :D
Ciekawe... :D
Ale "pchadzą", czy "madzą" nie brzmi źle :D

----

Double post.

Mam takie pytanko: czy tylko ja mylę zmysły z tym, co one odczuwają?
Bo zdarza mi się mówić "Mój zapach" w sensie "Mój węch"

Pingǐno

Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 18, 2011, 11:43:45
Double post.

Mam takie pytanko: czy tylko ja mylę zmysły z tym, co one odczuwają?
Bo zdarza mi się mówić "Mój zapach" w sensie "Mój węch"

Chyba tak. :P
Jeśli mówisz o swoim zapachu, to raczej będzie chodziło, jak pachniesz.
  •  

Henryk Pruthenia

CytatJeśli mówisz o swoim zapachu, to raczej będzie chodziło, jak pachniesz.
Łał! Odkryłeś Amerykę... Nie musisz tłumaczyć takich rzeczy... Ech...
Z resztą, teraz mi się przypomniałem, że takie coś tyka smaku.
"Na mój smak, to jest niedobre" vs. "To ma zły smak"

Pingǐno

Cytat: Henryk Pruthenia w Sierpień 18, 2011, 16:34:52
CytatJeśli mówisz o swoim zapachu, to raczej będzie chodziło, jak pachniesz.
Łał! Odkryłeś Amerykę... Nie musisz tłumaczyć takich rzeczy... Ech...
Z resztą, teraz mi się przypomniałem, że takie coś tyka smaku.
"Na mój smak, to jest niedobre" vs. "To ma zły smak"

Po prostu mówię, że do innych ludzi tak bym nie powiedział. :D
  •  

spitygniew

Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego, mimo że zawsze wymawiam -ą jak tego chcą preskryptywiści, regularnie zdarza mi się powiedzieć "tym kobietą", a czasem nawet "tỹ kobietą"? oO
P.S. To prawda.
  •