Anadolūni ēzüki

Zaczęty przez Todsmer, Lipiec 08, 2012, 03:59:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

Todsmer

A teraz deklinacja. Ma, jak widać, przynajmniej kilka megadziwnych cech jak na slawlang, no i pewnie parę innych, normalnie dziwnych.

I
gūyï - koń, m








sgpl
Nomgūyïgūyi
Gengūyāgūyï
Datgūyugūyemï
Ablgūyĭegūyīe
Accgūyïgūyü

II
sünï - syn, m








sgpl
Nomsünïsünowe
Gensünasünowï
Datsünowisünĭ
Ablsünĭesünōye
Accsünïsünü


III
souvo/soubü - słowo, m








sgpl
Nomsouvo/soubüsoubi
Gensouvasoubï
Datsoubisoubimï
Ablsoubĭesoubīe
Accsouvosoubi

IV
jena - kobieta, żona, f








sgpl
Nomjenajene
Genjenüjenï
Datjenijenamï
Abljenāejenēy
Accjenājene

V
guse - kość, f








sgpl
Nomgusegusi
Gengusigusī
Datgusigusamï
Ablgusēygusīe
Accgusegusi
  •  

Towarzysz Mauzer

Ablatyw jedniny pochodzi, widać, od miejscownika. A mnożyny? I jaka w praktyce jest jego funkcja? To dosyć szalone :).
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Todsmer

Cytat: Towarzysz Mauzer w Wrzesień 26, 2012, 12:13:44
Ablatyw jedniny pochodzi, widać, od miejscownika. A mnożyny?(...)
Z ablatywem jest w ogóle dziwna sprawa, bo kontynuuje on ablatyw PIE, na to się nałożyły przetasowania podczas rozwoju języka (między innymi wpływ miejscownika podczas jego zaniku), potem mocny wpływ wywarł ormiański, a na samym końcu nastąpiły kolejne przetasowania.

Cytat
I jaka w praktyce jest jego funkcja? To dosyć szalone :).
Generalnie robi to, co normalnie robi ablatyw, ale z powodu zaniku miejscownika może także go zastępować, z odpowiednim przyimkiem (ale takie użycie jest obecnie dość archaiczne, raczej używa się do tego celu dopełniacza).
  •  

Todsmer

#48
Przemyślałem temat, i chyba przerobię język jeszcze raz, ale tym razem zostawiając już zrobiony konlang, przemianowując go na średnioanatolski.

Więc teraz będzie wyglądało tak:

  • saru andolú izjihu - staroanatolski - w temacie podałem tylko pojedyncze zdanie, nie planuję jakoś bardziej go rozwijać
  • surdu andolú izjihu, misu izjihu - średnioanatolski - język opisywany do tej pory.
  • uwu andolú izjihu - nowoanatolski - współczesna wersja języka, którą zamierzam przedstawić. Dzieli się na dwa-trzy dialekty (może nawet języki), które oddziela izoglosa k/h.
Co do klasyfikacji języka, jak wiadomo, jest on słowiański, przy czym prawdopodobnie stanowiłby osobną grupę w tychże językach.
  •  

Todsmer

Ponieważ nie chcę zasypywać forum nowymi wersjami języka, na wiki jest nowa wersja (jeszcze niekompletna). I będę informować tylko o najważniejszych zmianach.
  •  

Todsmer

Zainspirowany przez Felesa postanowiłem opisać ciekawe cechy mojego języka.


Po pierwsze, język ten nie należy do żadnej z obecnie istniejących gałęzi języków słowiańskich. Oddzielił się bardzo wcześnie (przed II palatalizacją i przed przestawką), i jest jedynym żywym przedstawicielem swojej gałęzi.

W anatolskim zachowały sie jery, także te wygłosowe. Nie wiadomo, czy już krótkie samogłoski uległy ponownemu wydłużeniu, czy samogłoski te nigdy w protoanatolskim dialekcie prasłowiańskiego nigdy nie były krótkie. Jer miękki przeszedł w [i] a jer twardy w [ɯ]. Wszystkie samogłoski długie przeszły w swoje krótkie odpowiedniki, a jać przeszła w [e].

Pierwsze lokalne zmiany fonetyczne objęły układ samogłosek. [m] i [n] masowo nasalizowały sąsiednie samogłoski (tak, wiem że to nierealistyczne) - zasadniczo nasalizacja nie zachodziła tylko wtedy, gdy asymilacja [m] lub [n] spowodowałoby powstanie dyftongu. Także dyftongi i niektóre długie samogłoski nie uległy nasalizacji. Jednocześnie dość często takie same samogłoski oddzielone pojedynczą spółgłoską łączyły się dając jedną długą.

Po nasalizacj nastąpiły kolejne zmiany w obrębie samogłosek. Nastąpiła teraz wielka denasalizacja - z wyjątkiem nagłosowej (szczątkowej) nosowości, każda nosówka przeszła w długą samogłoskę (tak, wiem, kolejna nierealistyczna zmiana fonetyczna). Nosowość nagłosowej długiej samogłoski nie była zaznaczana, ale wszystko wskazuje na to, że tam była - bo w nowoanatolskim słowa zaczynające się w średnioanatolskim długą samogłoską prawie zawsze mają nagłosowe [n].

R i l zgłoskotwórcze rozwinęły się dość ciekawie. 'r' przeszło w dyftong [eu], natomiast 'l' w [ou]. Grupy TorT i podobne także mają dość ciekawe efekty, bo każda przyniosła dyftong bądź długą samogłoskę. Tak więc:

TolT > TowT > TouT
TelT > TewT > TeuT
olT > owT > ouT

TorT > TüwT > TūT
TerT > TuwT > TŭT (ŭ = [y:], ü = [y])
orT > uwT > ŭT

Oprócz tego procesu zaszła zmiana nagłosowego [w] + samogłoska do [y]. Stąd na przykład 'ülnā' - wełna - przy czym należy brać pod uwagę szczątkową harmonię samogłoskową - przednie vs. tylne, [a] jest neutralne. Dlatego drugi to 'utorï'. ([y] <-> [u]).

Teraz nieco o akcencie. W średnioanatolskim akcent był dynamiczny i padał na pierwszą sylabę (gdy w wyrazie nie było dyftongów ani samogłosek długich), bądź na pierwszy dyftong bądź samogłoskę długą. Bardzo często akcent był inicjalny, nawet gdy wyraz zawierał długie samogłoski, a akcent przeszedł na nowoanatolski - gdzie się go zaznacza akutem, gdy nie jest inicjalny.

Inną dziwną cechą tego języka jest zachowanie ablatywu. Ablatyw dziwnym trafem zachował się w protoanatolskim dialekcie prasłowiańskiego (ale był już w zaniku), drugie życie tchnął w niego ormiański ze swoim ablatywem.

Podczas powstawania jezyka środkowoanatolskiego zanikł rodzaj nijaki, który został częściowo pochłonięty przez rodzaj męski i częściowo przez rodzaj żeński - jednakże w koniugacji był dość wyraźnie odrębny (w rodzaju męskim, w żeńskim zanikł), odrębność ta zniknęła wraz z powstaniem nowoanatolskiego i jego trzech koniugacji (męskiej nieosobowej, męskiej osobowej, żeńskiej).

Już w okresie staroanatolskim zaczęła zanikać odmiana czasownika przez osoby. W efekcie średnioanatolski miał tylko po dwie formy dla każdego czasu - pojedynczą i mnogą. Ale w czasach nastąpiła koleja innowacja odróżniająca język anatolski od innych słowiańskich - wytworzyła się opozycja czas dokonany - niedokonany (zarówno w czasie przyszłym, jak i przeszłym). Stary słowiański aoryst przeszedł w czas dokonany, a imperfekt w niedokonany. Czas przyszły tworzony jest (w nowoanatolskim) przez prefiks 'bu-' (śranat. bō-, stranat. bǫdǫ).

Jakby nie dość było dziwactw, [k], [p] i [t] przed samogłoską (z wyjątkiem [e] i [i], i czasem nagłosowe przed spółgłoską) przeszły w aspiranty. Stąd na przykład koń = "k'ōjï" /kʰo:jɯ/. Aspiracja nie zaszła w dialektach zachodnich, w których analogiczną zmianą było udźwięcznienie głosek w tych samych miejscach (stąd koń w dialektach zachodnich = "gōjï" /go:jɯ/.

Przedstawione dotychczas informacje dotyczą w większości języka średnioanatolskiego. O nowoanatolskim szerzej opowiem teraz.

W nowoanatolskim nastąpiło wyrównanie długości samogłosek. Spowodowało to rozliczne zmiany, a mianowicie [e:] przeszło w [ɪ], a [o:] w [ʊ] (które potem w niektórych dialektach przeszły odpowiednio w [i] i [u], niemniej jednak w dalszym ciągu zapisuje się te głoski inaczej). Wygłosowe [e], [o] bądź [a] przeszło w schwę. Podobny los spotkał te same samogłoski w pozycjach nieakcentowanych, zwłaszcza w sylabie bezpośrednio przed lub po akcentowanej. [y] przeszło w [i], a [ɯ] w [u].

W tym samym czasie wszystkie afrykaty utraciły pierwszy swój element [ts] > [s] itd. Podobny los spotkał aspiranty. [kʰ] > [x], [pʰ] > [f], [tʰ] > [s]. Dlatego słowo "koń" zapisuje się obecnie jako "huju" /'xuju/.

Spółgłoski przed [i] i [e] uległy palatalizacji, a [i] w takich przypadkach zanikło w wygłosie. [ʃ] i [ʒ] bardzo często uległy zmiękczeniu i przeszły odpowiednio w [ɕ] i [ʑ].

To na razie tyle, chętnie odpowiem na pytania.
  •  

Henryk Pruthenia

#51
Ty koniu!

Co do zmian, to nie jest tak źle.
Zmiana grup spółgłoskowech w samogłoskę, albo sonant w samogłoskę nie jest niczém rzadkiém. Doszło do niéj w ukrainskiém oraz serbskiém.

Fajny konlang :)

Widsið

Patrząc na to, co języki celtyckie zrobiły ze swoim przodkiem, nie wierzę, że jakakolwiek zmiana fonetyczna jest niemożliwa. Mam wrażenie, że bardzo by tu pasowały tony, nie wiem czemu. Albo coś a la muzyczny akcent ze starożytnej greki?
  •  

Toivo

Ja w rzeczonych zmianach nie widzę nic nieprawdopodobnego.

Cytat: Widsið w Październik 09, 2012, 21:54:30Albo coś a la muzyczny akcent ze starożytnej greki?
Czemu zaraz ze starożytnej greki, dyć słowiańskie mają swój, w serbskochorwackim uchował się do dziś.
  •  

Widsið

Zasugerowałem się lokalizacją geograficzną.
  •  

Todsmer


Co do tonów. Nie mam odpowiedniej wiedzy (ani dostępu do takowej), by wgłębiać się w akcent prasłowiański, niemniej możliwe jest, że tony powstałyby ze starych dyftongów bądź długich samogłosek (np. [ou] - ton opadający, [ua] - rosnący), ale tutaj znowu nie mam odpowiedniej wiedzy.

Chyba jeszcze opiszę elementy języka, które zapomniałem opisać w poprzednim poście.

Język anatolski posiada rodzajniki. Rodzajniki określone to w liczbie pojedynczej "ovu" i "ovă", natomiast nieokreślone "inu" i "ină". Rodzajniki nieokreślone nie muszą być używane (obecnie w zaniku, używa się tylko dla podkreślenia "jakiś", "jeden" - chyba tu znaczenie wróciło do przedrodzajnikowego), i są tylko dla liczby pojedynczej.

Co do deklinacji, dziwną cechą - i przejętą chyba z armeńskiego - jest pewnego rodzaju aglunatyzacja (pozwólcie, że tak to nazwę). Końcówka oznaczająca liczbę mnogą jest niezależna od końcówek przypadków. Stąd "ženă" -> "ženjă" (mianownik), "žené" -> "ženjé" (ablatyw).

W zaimkach nastąpiło wielkie zamieszanie, bo zaimki liczby mnogiej wpłynęły na te liczby pojedynczej - i odmiana została uregulowana. Wyjątkiem jest tradycyjne "azu" zamiast "mji" (ja), które się jeszcze trzyma, ale powoli wychodzi z użycia.

Co do zapożyczeń - o dziwo greckich jest bardzo mało. Prawdopodobnie dlatego, że grecki był językiem władzy i religii (w czasach cesarstwa), więc zapożyczenia obejmowały głównie ten obszar. Po zdobyciu Anatolii przez Turków turecki stał się językiem urzędowym, toteż nowe zapożyczenia wyparły te stare. Anatolski mocno pożycza z arabskiego i perskiego, zwłaszcza w zakresie religijnym (większość użytkownika języka anatolskiego to muzułmanie), ale także w przypadku nauki, sztuki i ogólnie kultury.

Szyk w średnioanatolskim był dość dowolny, z preferowanym SVO (ale SOV zyskiwał coraz większą popularność, zwłaszcza w końcowym okresie), natomiast w nowoanatolskim nastąpiło przejście do SOV. Przymiotniki występują po opisywanym rzeczowniku.
  •  

Todsmer

Na wiki co nieco o anatolskich liczebnikach, i o imiesłowach. Chyba skończyłem najważniejsze elementy gramatyki, teraz trzebaby się zabrać za słownik.
  •  

Todsmer

Refleksy pierwotnego [k]: g [g] - dialekty zachodnioanatolskie, h
  • (kh > x) - dialekty wschodnioanatolskie (wśród nich standardowy anatolski, oparty na dialekcie trapezunckim), kh [kh] - dialekt ilisbi wschodnioanatolskiego. Nazwy miast - współczesne tureckie:



    Drugi istotny podział języka opiera się na różnych formach dla ,,ja" i ,,my":



    Niedługo możecie sie spodziewać pierwszego tekstu w staroanatolskim - domknie się więc ostatnie ,,brakujące ogniwo" między nowoanatolskim a prasłowiańskim.
  •  

Todsmer

Anatolski dorobił się pierwszego słowa o niejasnej etymologii. Jest nim ilísvu. Po prostu zapomniałem, co ono miało znaczyć. Całe słowo jest określeniem zadupia, górali albo też języka tychże ludzi, a pierwszy człon słowa (i-) zdaje się oznaczać w-.
  •  

Todsmer

Pewno nikogo to nie interesuje, ale przy przeglądaniu materiałów do uzupełnienia Henrykowej tabelki znalazłem objaśnienie, skąd jest to nieszczęsne ilísvu.

ilí- < ülû- ,,wolny"
-svu na 90% spokrewnione z polskim -stwo.
  •